Kobieta w klatce


Tom 1 cyklu Departament Q
Ocena: 4.89 (19 głosów)
Inne wydania:

W roku 2002 z pokładu promu kursującego między R?dby a Puttgarden znika młoda piękna parlamentarzystka, Merete Lynggaard. Nie ma żadnych świadków zdarzenia ani śladów zaginionej. Policja podejmuje zakrojone na szeroką skalę śledztwo, jednak bez rezultatów. W roku 2007 zostaje utworzony Departamentu Q, specjalny wydział policji zajmujący się nierozwiązanymi sprawami sprzed lat. Na jego czele staje Carl M?rck z kopenhaskiego wydziału zabójstw.
M?rck wraz ze swoim tajemniczym arabskim asystentem Assadem przejmuje śledztwo w sprawie Merete i szybko orientuje się, że jej zniknięcie nie było nieszczęśliwym wypadkiem.


Czy kontrowersyjny policjant wraz z ekscentrycznym pomocnikiem zdołają zakończyć koszmar kobiety, nim sami padną ofiarą szaleńczego planu?

Informacje dodatkowe o Kobieta w klatce:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8110-134-9
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Kvinden i buret
Język oryginału: duński
Tłumaczenie: Joanna Cymbrykiewicz

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Kobieta w klatce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kobieta w klatce - opinie o książce

Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-03-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Została porwana i umieszczona w "klatce" w 2002 roku. Była dobrze znanym duńskim politykiem. Jej porywacze dostarczali jej jedzenie w wiadrze i była trzymana w ciemności. Policja nie odnalazła żadnych śladów i przyjęła ze względu na brak tropów, że kobieta utonęła, bo zaginęła w trakcie pobytu na promie.
W 2007 roku detektyw Carl Mork zostaje ranny w strzelaninie, w której jeden z jego kolegów ginie, a inny trafia do szpitala z powodu obrażeń. Ze wielu względów zostaje przeniesiony do wydziału "Departamentu Q". Ten "oddział" ma się skupić na nierozwiązanych przestępstwach. Jednak nikt nie liczy na jego efektywność. Początkowo nasz bohater nie jest zainteresowany sprawami, ale syryjski uchodźca - Assad, zaczyna czytać akta starych spraw i wzbudza zainteresowanie Carla sprawą zaginionej polityk, której ciała nigdy nie znaleziono. Rozpoczynają wspólne dochodzenie. Wkrótce trafiają na nowe tropy, co zawstydza poprzednich śledczych, którzy wykonali swoją pracę połowicznie. Powoli, ale pewnie, dowiadują się coraz więcej i nowe wskazówki ostatecznie prowadzą ich do zrozumienia tego, co się stało 5 lat temu...

To moja pierwsza książka tego pisarza i nie miałam pojęcia, czego się spodziewać. Na pierwszy rzut oka, nie wydaje się, że różni się od stereotypowej powieści z gatunku. Akcja jest osadzona w Danii (co zdecydowanie stawia ją w mniejszości), ale także spotykamy tu detektywa z dużym bagażem emocjonalnym. Więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy zorientowałam się, że wsiąkłam w tą książce i zdałam sobie sprawę, że jest to znacznie więcej niż skandynawska powieść o wielu zbrodniach.
Relacja pomiędzy Assadem i Mørckiem jest zdecydowanie jednym z ważniejszych wątków, głównie dlatego, że jest to dziwny, dynamiczny duet. Assad ma wielkie umiejętności analityczne, dba o szczegóły i jest bardzo wszechstronny w wielu aspektach. Emocjonalnie obciążony detektyw Carl Mørck to człowiek cyniczny, ma trudny charakter, jest doskonały w swojej pracy, ale nie jest lubiany przez swoich kolegów, bo jest trochę niezależny politycznie i ma tendencję, aby pokazać swoje niedoskonałości. Bywa seksistowski i egoistyczny. Nieco leniwy, ekscentryczny, kierujący się intuicją. Carl to facet, który cierpi z powodu traumatycznych przeżyć. Mørck to archetyp antybohatera, nie lubiany przez kolegów, zbyt inteligentny, zawsze ma swoje zdanie, jest uciążliwy dla otoczenia.
Dochodzenie stopniowo odkrywa coraz więcej informacji, które wiodą naszych bohaterów w kierunku rozwiązania sprawy. Ta sprawa przekształca Carla Mørcka z śpiącego, udręczonego policjanta w detektywa z misją.
Wielkim walorem tej powieści jest również to, że ofiara nie jest przedmiotem bezinteresownej przemocy i wykorzystywania seksualnego. Autor przedstawia ją jako zdecydowaną i silną, nie chcącą poddać się okrutnemu porywaczowi.
Autor ujawnia czytelnikowi pewne fakty, które dodają poczucia niepewności. Precyzyjnie dopracowana fabuła nie pozwala na niezadowolenie czytelnika. Tempo jest wolne w pierwszej połowie powieści ale pełne napięć. Narracja dwutorowa - z punktu widzenia Merete i Carla, zwiększa również niepokój.
Z perspektywy fabuła nie jest trudna do przewidzenia, ale wiele się tu dzieje aby utrzymać zaangażowanie czytelnika aż do końca. Ujawnianie historii bohaterów i ukazanie trwającej walki Carla z przełożonymi i współpracownikami, nie wspominając jego życia rodzinnego, zapewniają mnóstwo napięcia i intryg. To wielowątkowa historia, ale tak dobrze prowadzona i kontrolowana, że jako odbiorca nie poczułam się zagubiona. Autor przedstawia wiarygodny wizerunek nowoczesnej biurokracji ze wszystkimi jej wadami. Doskonała charakterystyka i autentyczny wgląd w świat polityki, policji, duńskiego parlamentu. Znakomita kulminacja, wiele tajemnic. Niebywale wciągająca. To koszmar jaki może spotkać każdego z nas...

Carl Valdemar Jussi Henry Adler-Olsen (rocznik 1950) to duński autor, wydawca, przedsiębiorca. W 1984 zadebiutował powieścią "Groucho & Co's groveste". Urodził się w Kopenhadze. Jako nastolatek grał w kilku grupach muzycznych jako gitarzysta. Studiował medycynę, socjologię. Pisał scenariusze. Napisał kilkanaście powieści, które zostały przetłumaczone na 40 języków.

Link do opinii
Avatar użytkownika - apogeum55
apogeum55
Przeczytane:2015-09-02, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek 2015,
Pierwsza część "przygód" Carla M?rcka, który staje na czele Departamentu Q, specjalnego wydziału policji do spraw szczególnej wagi. Carl M?rck zostaje szefem Departamentu Q po tym jak kilka miesięcy wcześniej jeden z jego kolegów zginął, a drugi został sparaliżowany na skutek postrzału podczas akcji policyjnej. Carl zmęczony życiem, upierdliwy do bólu, pesymista, którego nawet przełożeni mają dość ma się ponownie przyglądać nierozwiązanym dotąd sprawom. Na początku Carl ma wszystko w głębokim poważaniu. Ale skierowany do pomocy muzułmanin Assad zwraca jego uwagę na jedną ze spraw, a mianowicie zaginięcie znanej Pani polityk Merete Lynggaard. I tak, wspólnie zaczynają wiązać ze sobą niepowiązane dotychczas w śledztwie wątki. O tym że Merete Lynggaard ciągle żyje dowiadujemy się na samym początku książki. Okazuje się jednak że nie zostało jej zbyt dużo czasu, rozpoczyna się więc szaleńczy wyścig z czasem. Przyznam że po obejrzeniu filmu niezbyt chętnie sięgnąłem do książkowego pierwowzoru. Sam film w przeciwieństwie do książki choć ciekawy nie wciągnął mnie zbytnio. Od książki jednak nie mogłem się oderwać. Przez ponad 400 stron czujemy mroczny, przytłaczający klimat duńskiego thrillera. Sam główny bohater chociaż z założenia ma być człowiekiem odpychającym wzbudził moją sympatię, a jego asystent Assad też przykuwa naszą uwagę swoim uporem, wytrwałością i optymizmem. Autor w bardzo ciekawy sposób podsuwa czytelnikowi kolejne wskazówki tak abyśmy razem z głównymi bohaterami mogli sami wpaść na rozwiązanie zagadki. Przy okazji dostajemy także doskonały opis i autentyczny wgląd do świata polityki, policji oraz duńskiego parlamentu. Dwutorowa narracja z pozycji Carla oraz Merete pozwala bardzo dobrze odczuwać napięcie i niepokój w związku wydarzeniami, które mają nieuchronnie nastąpić. Książkę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu miłośnikowi porządnej literackiej intrygi.
Link do opinii

Jeśli liczycie na jakiś opis fabuły, to przeliczyliście się. Ja mogę tylko powiedzieć, że jest rewelacyjna.

 

Natomiast chętnie napiszę o moim kontakcie z tą książką. Czytałam i podśmiewałam się pod nosem, może to dziwne, bo zdarzenia są raczej dramatyczne. Jednak główny bohater Carl M?rck ma takie poczucie humoru, tak trafne riposty, takie skojarzenia myślowe, że robiłam coś co nie zdarza się często, śmiałam się przy książce. Nawet mąż spytał w pewnym momencie ,,to komedia?". No zdecydowanie nie, ale bawi.

Taki humor, trochę czarny, z dużą nutą sarkazmu i ironii, to ja po prostu kocham.

 

No cóż, do tego charakterek głównego bohatera to miód na moje serce. Do tej pory bezkonkurencyjny był Sebastian Bergman, ale stało się ? ma konkurenta. Teraz wspólnie będą rywalizować o moje względy.

 

Jest jeszcze miszcz ? drugiego planu, Assad to postać obok której nie przejdzie się obojętnie, a ponieważ to pierwszy tom serii, więc czuję iż sporo się w temacie tego drugoplanowca zadzieje.

 

Do tego coś co lubię, czyli dwie ramy czasowe, a każda z nich zdaje się być do pewnego czasu kompletnie niezależna, a jak się połączą? Odkrycie sami. ? Może nie czytajcie opisu, bo na moje zdradza zbyt wiele. Odkrywanie samemu to zdecydowanie lepszy sposób.

 

Reasumując ?

pochłaniająca, zarwałam częściowo noc, bo musiałam wiedzieć jak się skończy...

zaskakująca...

z świetnym piórem...

lekka, ale wcale nie pozbawiona elementów grozy, w końcu to kryminał...

z humorem kompletnie niewymuszonym, naturalnym i niezwykle swobodnym...

 

Zdecydowanie trafia do mojej topki tego roku i #wartjakpieron czytać bo to zaj.bista książka jest

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2022-10-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 2022,

Los Merete zaiste nie do pozazdroszczenia. Bardzo dobry kryminał. Najciekawszą postacią jest niezaprzeczalnie Assad, którego tajemnice mam nadzieję odkryć w kolejnej części cyklu. A teraz film, bo jestem bardzo ciekawa, jak ta intrygująca fabuła zostanie przedstawiona. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2020-09-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Jussi Adler-Olsen, to kolejny autor, z którego pisarstwem miałam styczność po raz pierwszy, a z którym chciałabym bliżej na poziomie czytelniczym, się zaprzyjaźnić. Moje pierwsze spotkanie z chmurnym detektywem Carlem Mørckiem i Departamentem Q, uważam za całkiem udane. Wprawdzie były dwa zgrzyty, które trochę mi mój zapał czytelniczy do tego pisarza, schłodziły. Jednak ogólnie nie jest źle (zwłaszcza że to powieść debiutancka) i z chęcią sięgnę po kolejne powieści Adler-Olsena. Niestety nie mogę napisać co to były za zgrzyty, bo byłby to spory spoiler, a tego bym nie chciała. Napiszę więc tylko, że dodatkowo zakończenie, czyli scena finałowa, że tak to nazwę, była zbyt rozciągnięta, co zaczynało mnie już pomału irytować. Jednak postacie dość dopracowane i czytało się na prawdę z dużą przyjemnością i szybko, chociaż opisywana sytuacja, w jakiej znalazła się parlamentarzystka Merete Lynggaard, do przyjemnych trudno byłoby zaliczyć. Dodam też dodatkową gwiazdkę za Assada (dobrego Araba), bo postać to bardzo sympatyczna.

Link do opinii

Wstrząsająca opowieść o uwięzionej kobiecie , która będąc w dzieciństwie uczestnikiem wypadku,  w którym zginęli jej rodzice a brat na zawsze pozostał niepełnosprawny budzi w drugiej ofierze  wypadku czyli synu rodziców z drugiego samochodu tak wielką nienawiść , że pragnie on tylko jej śmierci i przez całą młodość dąży do tego aby ją schwytać i ukarać. Obraz pokretnej wewnętrznej nienawiśći i dązenie d zemsty pokazuje jak człowiek potrafi żywić się nienawiścią przez długi czas .Smutne ale prawdziwe i sklania do refleksjii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga45
Aga45
Przeczytane:2019-01-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019, Mam,

Kiedy Morck trafia do piwnic komendy policji, jako szef wydziału w który nikt nie wierzy, planuje przespać czas pozostały do emerytury. Jednak przy wsparciu pomocnika od spraw technicznych Assada, trafia na trop zaginionej przed 5-laty Merete. Na przekór opiniom, przy wsparciu dawnego partnera i Assada, który zna się na prowadzeniu śledztwa lepiej niż ktokolwiek przypuszcza dochodzi do przełomu w dochodzeniu. Mimo że wszyscy spodziewali się odnalezienia zwłok, Morck odnajduje więzioną przez lata kobietę w klatce, której dramat i siła ducha są wsprost niewyobrażalne.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy