Kobieta na schodach

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Znakomita powieść autora bestsellerowego Lektora.

Uporządkowane życie niemieckiego prawnika odmienia się w mgnieniu oka, gdy w muzeum w Sydney natyka się on na obraz od lat uznawany za zaginiony. To wizerunek Irene, kobiety, dla której był gotów zaryzykować wszystko, a ona bez słowa zniknęła z jego życia. Wiadomość o odnalezieniu obrazu jest zaskoczeniem także dla dwóch innych mężczyzn, którzy kiedyś ją kochali - i nadal czują się przez nią oszukani. Wszyscy czworo spotkają się po latach nad odludną australijską zatoką: każdy z mężczyzn chce odzyskać to, co mu się rzekomo należy. Tylko jeden z nich wykorzystuje szansę, żeby odnowić swoje uczucie do Irene, choć nie zostaje im już dużo czasu...

Przejmujący w ascetycznym ujęciu Schlinka obraz gry pozorów, bliskości w obliczu nieodwołalnego, odchodzenia, utraty. Kobieta na schodach zaczyna się jak kryminał, a kończy jak historia życia i miłości.

Informacje dodatkowe o Kobieta na schodach:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2017-05-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380620247
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Die Frau auf der Treppe

więcej

Kup książkę Kobieta na schodach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Żeby być młodym, trzeba czuć, że wszystko można naprawić, wszystko, co poszło nie tak,cośmy zaniedbali, cośmy zbroili.Kiedy przestajemy to czuć, kiedy zdarzenia i doświadczenia przemijają bezpowrotnie, jesteśmy starzy. Ja przestałam to czuć


Więcej

Popełniłem ten sam błąd co wtedy. Wówczas wydawało mi się, że wiem, kim ona jest, a nie wiedziałem nic. Nasza bliskość istniała tylko w mojej wyobraźni.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Kobieta na schodach - opinie o książce

„Kobieta na schodach” jest drugą książką Bernharda Schlinka, z jaką miałam okazję się zapoznać. Tym razem autor bestsellerowego „Lektora” rozpoczyna swoją opowieść od ukazania nam zagadkowej historii obrazu namalowanego przez niejakiego Karla Schwinda. Dzieło przedstawia kobietę schodzącą ze schodów. Jak się dowiadujemy jest to kochanka artysty – intrygująca i tajemnicza Irene - sam obraz zaś powstał na zlecenie jej męża – Petera Gaudlacha. Nad płótnem wisi jednak swego rodzaju klątwa… Jej efekty powodują nieustanny konflikt między twórcą, a zarazem renowatorem w/w obrazu, a jego mocodawcą. W związku z tym w relacjach obu mężczyzn pośredniczy pewien niemiecki prawnik, który jak się okazuje w młodości podobnie, jak obaj jego klienci kochał się w Irene.

 

Historia obrazu jest według mnie w niniejszej powieści jedynie kanwą do opowieści o miłości trzech diametralnie różniących się od siebie mężczyzn do tej samej kobiety.  Odmalowuje także słowem portret tajemniczej, nietuzinkowej i pełnej magnetyzującej energii kobiety.

 

Autor w sposób bardzo plastyczny ukazuje meandry ludzkiego losu, uświadamia czytelnikowi, iż teraźniejszość i przyszłość na zawsze pozostają nierozerwalnie związane z przeszłością, która była naszym udziałem. Wykreowani przez Schlinka bohaterowie są wyrazistymi oraz bardzo różnorodnymi przykładami tego, jak odmienność ludzkich postaw, a co za tym idzie dokonywanych przez nich wyborów i podejmowanych decyzji wpływa na to, kim dziś są i dokąd aktualnie doprowadziła ich ścieżka życia.

 

Powieść ta jest interesującym studium relacji międzyludzkich oraz retrospekcji, jakich dokonują bohaterowie na temat własnej egzystencji i pokonywania różnorakich barier, które na swej drodze życia napotykać może istota ludzka. Bernhard Schlink niezwykle sugestywnie nakreśla dla czytelnika całą gamę postawy wobec kwestii ostatecznych.

 

Jeśli macie ochotę zapoznać się z metaforyczną, a jednocześnie bardzo dobrze czytającą się opowieścią o ludzkich losach, emocjach i pragnieniach oraz kształtowanym przez nie spojrzeniu na życie i samego siebie to zapraszam do lektury książki „Kobieta na schodach”.

 

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2017/08/co-kryje-w-sobie-metaforyczna-kobieta.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - kochamciemojezycie
kochamciemojezycie
Przeczytane:2017-06-29, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Jak tylko zobaczyłam, że zostanie wydana kolejna książka Berharda Schlinka od razu wiedziałam, że po nią sięgnę. Nie znam co prawda, zbyt wielu książek niemieckich twórców, jednak poprzednie dzieło autora "Lektor" skradło moje serce. "Kobieta na schodach" okazała się publikacją, na tym samym poziomie. Już dawno nie czytałam tak dojrzałej, mądrej i wartościowej książki. Akcja dzieje się w w czasach powojennych w RFN, oraz współcześnie w Australii Bohaterami powieści są adwokat, kobieta, jej kochanek i jej mąż, a także obraz przedstawiający nagą Irene na schodach. Wydarzenia poznajemy dzięki narracji prawnika. Wznoszący się po drabinach sukcesu adwokat zostaje wplątany w historię trojga ludzi poprzez Karla Schwinda, który przychodzi do jego kancelarii w sprawie konfliktu dotyczącego obrazu. Malarz chce odzyskać swoje dzieło. Nie jest to jednak takie proste. Irena wikła się bowiem w romans z Karlem. Jej mąż Peter Gundlach, niezmiernie bogaty biznesmen, nie może pogodzić się ze stratą żony. Obaj panowie rywalizują o obraz, na którym widnieje kobieta, ale również pośrednio o nią samą. Książka niesamowicie rzeczowo obrazuje sylwetki mężczyzn goniących za sukcesem, dbających o status, pieniądze i swoją własność. Z drugiej strony pokazuje samotną, nieszczęśliwą i pełną zagubienia stronę ich życia. Czy oni tez to dostrzegają? I czy nie jest za późno by cokolwiek zmienić? "Kobieta na schodach", to książka o miłości, bliskości, zauroczeniu ale też o odchodzeniu i o śmierci. Nic nie jest jednak w niej oczywiste. To trochę taka powieść filozoficzna. Autor pośrednio zadaje w niej bowiem pytania, o to jak żyć godnie, ale też w zgodzie z samym sobą, o wartości, o to czym jest miłość i towarzyszenie w odchodzeniu. Książkę czyta się niesamowicie sprawnie i szybko, jednak nie jest to łatwa i przyjemna lektura. Skłania do refleksji, może nie tak efektownych jak w przypadku "Lektora" ale nie mniej istotnych. Trzeba się nad nią chwilę zatrzymać i zastanowić nad jej przesłaniem. Zdecydowanie jest tego warta. Polecam! www.kochamciemojezycie.blogspot.com
Link do opinii
Inne książki autora
Lektor
Bernhard Schlink0
Okładka ksiązki - Lektor

Hanna jest piękna, pociągająca i znacznie starsza od piętnastoletniego Michaela, który zakochuje się w niej bez pamięci. Chłopak zaczyna bywać w...

Powrót do domu
Bernhard Schlink 0
Okładka ksiązki - Powrót do domu

Prywatne śledztwo Wybitna powieść jednego z najlepszych współczesnych pisarzy niemieckich rozgrywa się przez ostatnie pół wieku. Łączy zaskakującą historię...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy