ero internetu. Jedna przemądrzała kuzynka. Dwa miesiące na wsi. Trzy stare ciotki do towarzystwa. A do tego chmary komarów, rower bez przerzutek i dieta warzywno-owocowa. Brzmi jak przepis na koszmar, prawda? Emil też tak uważał... dopóki wydarzenia nie potoczyły się w zupełnie nieprzewidzianym kierunku!
Gdzieś na odludziu stoi opuszczona budowla, do której nikt od dawna nie zaglądał. Można tylko zgadywać, jakie sekrety kryje w sobie. Czy gnieżdżą się tu duchy, demony i wampiry czy upatrzyły ją sobie na kryjówkę jakieś przestępcze siły? Zgaduj, czytelniku, zgaduj do woli - rozwiązanie i tak cię zaskoczy.
Joanna Papuzińska
Letni wyjazd na wieś do podstarzałych ciotek okazuje się początkiem fascynującej przygody, w której współczesnym emocjom towarzyszą zdarzenia skrywane za zasłoną lat. Młodzi bohaterowie muszą rozwikłać tajemnicę, w czym mimowolnie pomagają im krzepkie, fertyczne staruszki. Skrzące się humorem dialogi, komizm postaci potęgowany zabawnymi sytuacjami, wartka narracja, spora dawka sensacji, zaskakujący finał - znakomita rodzinna lektura, okazja do wspólnego śmiechu i wspólnych czytelniczych przeżyć.
Grzegorz Leszczyński
Druga nagroda w III Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży, zorganizowanym przez Fundację ,,ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom" pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ambasady Szwecji i patronatem literackim Polskiej Sekcji IBBY, przy finansowym wsparciu Fundacji PZU.
Jury Konkursu, nawiązując do najwyższych standardów literatury dla dzieci wyznaczonych przez jego Patronkę, wybrało spośród 413 nadesłanych prac i nagrodziło teksty o wysokim poziomie literackim i etycznym, które z pełnym przekonaniem można polecać do czytania dzieciom i młodzieży.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2013-10-16
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 144
Rafał Witek to jeden z tych autorów, których lubię czytać dzieciom najbardziej. "Klub latających ciotek" to historia lekka, zabawna, ciekawa, budząca w dzieciakach zew przygody. Dla trzylatka była nieco za dorosła, ale pięciolatka bawiła się przednio. A i u dorosłych może wywołać uśmiech na twarzy i wspomnienie prawdziwych zabaw z dzieciństwa. Mam wrażenie, że autor zapewnia w swojej historii naukę uważności, bycia tu i teraz i pokazuje dzieciakom, że nawet pozornie źle zapowiadające się wakacje mogą stać się super przygdą, a drętwa ciotka też jest człowiekiem i była kiedyś młoda. Polecamy do dobrej zabawy.
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do...
Pewnego dnia Kinga dostała piękny balon. Niestety wiatr porwał go wysoko ponad dachy domów. Czy wiatr to tylko psotnik, czy jest z niego jakiś pożytek...
Przeczytane:2015-01-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,