Okładka książki - Klub latających ciotek

Klub latających ciotek


Ocena: 5.6 (5 głosów)
opis
Klub Latających Ciotek to powieść dla dzieci od 7. roku życia, jak sugeruje wydawca, ale z powodzeniem mogą ją przeczytać uczniowie starszych klas podstawówki, a nawet dorośli. Ja po tę książkę sięgnęłam z ciekawości, bo okładka i tytuł wołały mnie do siebie. I wiecie co? Nie żałuję! Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę, bo miałam ubaw po pachy! Komizm słowny to główna siła tej powieści, aczkolwiek młody czytelnik może nie wyłapać i nie zrozumieć wszystkich niuansów językowych. Cóż takiego się dzieje? Ano ciocia Stasia zaprasza do siebie na wakacje kuzynów - jedenastoletniego pucołowatego Emila oraz dwunastoletnią tyczkowatą Sonię. Oboje pałają do siebie "miłością" - dogryzają sobie, kłócą się, ale i pomagają, gdy trzeba. W Przejazdowie czeka na nich wspólny pokój na piętrze, ciocia Stasia i nudy! Bo co mają robić typowe mieszczuchy w domu ciotki położonym w pewnej odległości od maleńkiej wsi? Tym bardziej, że nie ma internetu, zasięg w komórce zanika, a gra na konsoli staje się z czasem nudna. Ciocia zaprowadziła dzieci do szopy i pokazała im stare rowery. Od tej pory Sonia i Emil pedałują po okolicy. Przypadkiem trafiają na zarośniętą ścieżkę i dojeżdżają do murowanej wieży z 1935 roku. Zaczyna się robić jeszcze bardziej ciekawie, gdy pod schodkiem znajdują tajemniczy pakunek, a w nim "Księgę lotów". Z kolei w czasie porządkowania szopy odnajdują kosz... duży kosz na bieliznę!(?) Od tej pory akcja znacznie przyspiesza i z każdą stroną wciąga coraz bardziej w wir przygód. Ale są to przygody nie tylko Emila i Sonii, także trzech ciotek. To one jako dziewczynki wewnątrz wieży wyskrobały napis: ,,Tu były Stasia, Józia i Ula. Pierwsza nieładna, druga szkaradna, trzecia brzydula. 15 czerwca 1947". Co mają wspólnego: "Księga lotów", wielki kosz i tytuł? Dowiecie się, gdy przeczytacie książkę sami lub z dzieckiem. Ja na pewno przeczytam ją jeszcze raz, ale tym razem dla grupy dzieci. Oprócz przygód i przepisu na udane wakacje na wsi u podstarzałej ciotki powieść dostarcza ogromnej dawki śmiechu. Każdy z bohaterów jest na swój sposób komiczny, także ten epizodyczny - choćby policjant. Z komizmem postaci łączy się komizm słowny i sytuacyjny. Wyobraźcie sobie ciocię Stasię - niską, korpulentną, z grubymi szkłami na nosie, która zwraca się do Was w trzeciej osobie! Nazywa Was łapserdakami, nicponiami, czartami sakramenckimi i robi to w zależności od sytuacji napastliwie bądź ze śmiechem. Ale Sonia i Emil też mają ostre języki, cięte riposty sypią się im jak z rękawa. Bohaterów poznajemy głównie z dialogów i czynów, gdyż autor postawił na różne przygody z sensacją i tajemniczością, a opisy ograniczył do minimum niemalże. Młody czytelnik znakomicie odnajdzie się w tym świecie dzięki słownictwu (zajawka, nara) i nowoczesnej technologii wspominanej przez bohaterów. Przeniesienie się wyobraźnią do Przejazdowa ułatwi narrator - Emil. Chwała autorowi, że pokazuje dzieciom, iż wakacje na wsi bez komputera, internetu i komórki mogą być bardzo pouczające i ciekawe, a ich finał zaskakujący. I jeszcze coś - wykorzystanie umiejętności nabytych dzięki współczesnej technologii, np. Emil dzięki grom strategicznym świetnie planuje i gromadzi rzeczy na wyprawy. Powieść jest dobrze wydana. Kolorowa, twarda okładka z intrygującym tytułem przyciąga potencjalnego czytelnika. Tuż po otworzeniu książki ukazuje się mapa okolicy z ciekawymi podpisami. Tytuły w miarę krótkich rozdziałów też przyciągają wzrok, zwłaszcza pierwsza litera. Młodszym czytelnikom spodobają się ilustracje Katarzyny Kołodziej - proste, biało-czarne i umiejętnie wkomponowane w treść. Zaś starszym czytanie ułatwi powiększona czcionka i szerokie marginesy. Polecam małym i dużym.

Informacje dodatkowe o Klub latających ciotek:

Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2013-10-16
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788376722429
Liczba stron: 144
Dodał/a opinię: martucha180

więcej
Zobacz opinie o książce Klub latających ciotek

Kup książkę Klub latających ciotek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Bzik & Makówka przedstawiają: Maliny zza żelaznej kurtyny
Rafał Witek0
Okładka ksiązki - Bzik & Makówka przedstawiają: Maliny zza żelaznej kurtyny

To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do...

Zmyślone historie
Rafał Witek0
Okładka ksiązki - Zmyślone historie

Gdyby Dzidzia była chłopakiem, to na sto procent zostałaby piratem albo włóczęgą. Ale na szczęście jest dziewczynką i nic podobnego jej nie grozi. Za to...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy