Karaluchy to druga książka w ramach cyklu koncentrującym się na postaci Harry’ego Hole’a, który zawodowo zajmuje się rozwikłaniem najtrudniejszych zbrodni.
Akcja pozycji koncentruje się na odnalezieniu martwego ambasadora Norwegii, które odnaleziono w Tajlandii. W stolicy natychmiast powstaje spore zamieszanie, by nie rzec, że nawet zaczyna panować lekki chaos. Policjant Harry Hole musi poradzić sobie w ciężką podróżą, która dodatkowo pobudza problemy związane z dotykającym kacem. W związku z tym nawet specjalne zastrzyki witaminy B12 nie pomagają.
Jego nowa sprawa ku zaskoczeniu rozpoczyna się w Bangkoku, gdzie łączy się ze sobą nocne życie oraz mocne środki odurzające. Po kilku chwilach i wydarzeniach okazuje się, że sprawa morderstwa ambasadora jest naprawdę rozbudowana i posiada powiązania z różnymi frakcjami czy osobami. Prawda wkrótce może wyjść na jaw, co jednak poprzedzi wielka ilość emocjonujących wydarzeń.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 319
Tytuł oryginału: Kakerlakkene
Język oryginału: norweski
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Moje pierwsze spotkanie z autorem książki pt. '' Karaluchy'' Jo Nesbø uważam za udane, gdyż miałam okazję poznać losy niezwykłego policjanta Harry’ego Hole, który to potrafi swoim twórczym myśleniem zadziwić nie jedną osobę, mającą wątpliwości co do jego intuicji i ciężkiej pracy zawodowej.
Niewinne w sumie śledztwo, a kryje w sobie wiele tajemnic. Każdy mógłby być tak na dobrą sprawę współodpowiedzialny za śmierć ambasadora żona, córka, maklerzy giełdowi, pracownicy ambasady.
Wspólnie z autorem odkrywamy, jak toczy się życie codzienne mieszkańców Bangkoku, którzy zmagają się z niekorzystną dla nich pogodą utrudniającą im funkcjonowanie, smaki dań w odwiedzanych przez Harry’ego restauracjach.
W trakcie czytania nie ma czasu na nudę, gdyż występują ciekawie opisane zwroty akcji.
Narracja została opracowana przez autora na wysokim poziomie z tego względu, gdyż mamy okazję w II części przyjrzeć się z bliska pracy głównego bohatera, który nigdy nie daje za wygraną w rozwiązaniu zagadki pomimo zmagania się ze swoimi osobistymi problemami.
Autor zmierzył się w bardzo dobry sposób z trudnymi zagadnieniami z życia codziennego, z którymi na ogół ma do czynienia świat przestępczy, ale myślę, że pomogło mu zbudować w tym doświadczenie zawodowe w pracy zawodowej, w której okazję miał się przyjrzeć z bliska oraz w kreowaniu pozostałych bohaterów, którzy potrafili maskować się do samego końca.
Harry Hole ma swoje teorie, założenia, plan działania, ale udowadnia wielu osobom pomimo mających uprzedzenia co do jego pracy, że warto, jest, dać szansę na wykazanie się w sprawach zawodowych od samego początku, aż po sam jej koniec.
Polecam przeczytać tę książkę.
Razem z Harrym wkroczymy w mroczne zaułki Tajlandii, z mafią, narkotykami i dziecięcą prostytucją. W tym wszystkim, w atmosferze grożącego skandalu, rozgrywa się akcja główna - sprawa martwego, norweskiego ambasadora, która była przyczyną całej wycieczki. Dobra policyjna robota, dobre śledztwo. Jo Nesbo rozklęcił się po pierwszej części. Słuchałam historii w wersji audiobooka- realizacja doskonała, dopracowana w najmniejszych szczegółach, aktorska śmietanka, jednym słowem słuchało się tego z wielką przyjemnością.
Pisarze skandynawscy rozwinęli skrzydła w gatunku kryminalnym. Jednym z takich autorów jest Jo Nesbo, który ponoć z książki na książkę się rozwija. Jednoznacznie trudno mi to stwierdzić, bo "Karaluchy" to moja pierwsza przygoda z tym autorem, a zarazem jest to drugi tom serii o Harrym Hole.
Jo Nesbo ur. w 1960 roku, w Oslo. Jako młody chłopak realizował swoje marzenia w klubie piłkarskim. Oprócz pisania kryminałów pisze także teksty piosenek w zespole Di Derre, w którym gra osobiście. Nesbo to autor powieści kryminalnych, których głównym bohaterem jest policjant Harry Hole. Pierwsza z cyklu książka pt. "Człowiek nietoperz" otrzymała literacką Nagrodę Rivertona, a także Szklany Klucz, za najlepszą powieść kryminalną. Kolejną książką, która cieszyła się nagrodami i została okrzyknięta kryminałem wszech czasów był kryminał "Czerwone Gardło". Obecnie seria liczy 10 tomów i liczę na kolejne.
Akcja rozgrywa się na ulicach Bangkoka, gdzie rządzi świat seksturystyki. Jak się okazuje za pieniądze można wszystko, bowiem Tajki są bardzo otwarte i spełnią każdą, choćby najbardziej wyuzdaną prośbę klienta. Jednak taka szeroko pojęta rozrywka może mieć przykry finał, o czym się przekonuje sam ambasador Norwegii. Jego ciało zostaje znalezione w motelu, a raczej burdelu, przez prostytutkę, którym zarządza Wang Lee. Jako, że sprawa jest bardzo delikatna i nic nie może wyjść na światło dzienne, sprawa zostaje tuszowana. Z pomocą tajskiej policji nadciąga we własnej osobie - Harry Hole, który cierpi na syndrom wiecznego kaca. Hole nie został wysłany przypadkowo, ponieważ wcześniej rozwikłał bardzo trudną sprawę, a jego szef liczy jednak na jego jasność umysłu. Początkowo Hole zostaje robiony zwyczajnie w jajo, ale jednak pokazuje, że iloraz inteligencji posiada wysoki. Mimo zmagania z problemami, alkoholizmem i barierami językowymi wychodzi z tej historii obronną ręką.
"Kralauchy" to porządny kryminał. Co bardzo mi się podoba, autor angażuje czytelnika w całą historię intelektualnie. Tutaj trzeba pracować nas szybkich obrotach, aby pojąć sens tej jakże zawiłej historii, a przy tym obstawić, kto może być potencjalnym sprawcą. Do tego urok, kolorowego, ale zarazem głośnego Bangkoka tylko wzmaga wyobraźnię czytelnika.
Autor także przedstawił nam plejadę bardzo ciekawych postaci nawet tych drugoplanowych. Akcja natomiast dzieje się niespiesznie i czasami było dla mnie zbyt monotonnie, ale to były tylko przestoje, bo za chwilę akcja ruszała, a kartki mknęły do przodu.
Tak się zastanawiam, jak to jest, że w tych dobrych kryminalnych inspektor, czy też komisarz mają wiecznie problemy alkoholowe, jak dla mnie to już oklepany motyw i szczerze powiedziawszy nie robi już to mnie na wrażenia. Naturalnie bohaterowie zbyt idealni też nie mogą być, bo tracą wtedy na wiarygodności, w końcu nie ma ludzi idealnych, ale można byłoby wymyślić coś innego. Natomiast jeśli chodzi o sam język, to jak na kryminał mogę stwierdzić, że jest na bardzo wysokim poziomie. Z pewnością jest to inteligenty kryminał, napisany odważnie i z "jajami", ale jednak nie obyło się bez wad. Niemniej jednak na kolejne spotkanie z Nesbo czekam już z niecierpliwością. A fanom kryminalnych intryg i zbrodni jedynie mogę polecić tę książkę.
Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/2013/12/karaluchy-jo-nesbo.html
Jeszcze do niedawna przekonana byłam, że w kwestii audiobooków już niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć. Świetny lektor, niesamowita interpretacja książki, albo niepowtarzalny styl. Bo cóż innego można jeszcze wymyślić? Okazuje się, że rynek audiobooków jest polem do popisu i eksperymentów, żyznym, chłonnym i obfitującym w cudowne wręcz plony.
O ile do tej pory audiobooki lubiłam, od teraz je uwielbiam! A wszystko to za sprawą „Karaluchów” Jo Nesbo, kryminalnej superprodukcji, zrealizowanej przez Wydawnictwo Dolnośląskie i serwis Audioteka.pl.
Superprodukcja jest połączeniem tradycyjnego audiobooka ze słuchowiskiem. „Karaluchy” Nesbo, to poza czołowymi aktorami polskiej sceny, fantastyczna oprawa dźwiękowa i genialna muzyka Wojtka Mazolewskiego. Klimatyczna, mroczna, niepokojąca i przede wszystkim hipnotyzująca. Genialnie wtapiająca się w tło, a miejscami dopełniająca wydarzenia opisywane na kartach powieści Nesbo.
Historia rozgrywa się w orientalnym Bangkoku. Harry Hole, norweski policjant, wysłany zostaje do Tajlandii, by wraz z tamtejszą policją przeprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa ambasadora Alte Molnesa. Sprawa jest niezwykle delikatna. Ambasadora, w hotelowym pokoju, odnajduje z nożem wbitym w plecy zamówiona przez niego prostytutka. Hole rozpoczyna dochodzenie, którym dowodzi charyzmatyczna Liz Crumley (w tej roli świetna Iza Kuna!). Śledztwo okazuje się bardzo zawiłe. Pojawia się mnóstwo tropów i wątków, które skompromitować mogą prominentnych Norwegów. Istnieje również realna groźba międzynarodowego skandalu, w którym ujawnione mogą zostać poza morderstwem ambasadora i okoliczności w jakich zginął, dużo paskudniejsze sprawy, od perwersji poczynając, kończąc na pedofilii. Władzom Norwegii i Tajlandii bardziej zależy na wyciszeniu całej sprawy, niż na znalezieniu mordercy ambasadora. W takich warunkach Hole, Crumley i jej ekipa prowadzić będą wyczerpujące dochodzenie, które namiesza w życiu wielu osób.
„Karaluchy” Jo Nesbo, to kryminał z prawdziwego zdarzenia. Dzieje się tu dużo i szybko, a autor zaskakuje coraz to nowymi sytuacjami, które gmatwają i tak bardzo poplątaną sytuację bohaterów. Zwodzi czytelnika, komplikuje losy postaci, rzuca nowe światło na wydarzenia, zmienia tempo toczących się wydarzeń, podsycając apetyt czytelnika / słuchacza. Jest nie tylko świetnie napisany, ale osadzony w egzotycznej scenerii, która dodatkowo wyostrza ciekawość. Samo otoczenie nie byłoby jednak wiele warte, gdyby pozbawić go tak misternej intrygi, przemyślanej i dopracowanej z precyzją i z prawdziwym mistrzostwem. I oczywiście byłaby też niczym, gdyby pozbawić ją charyzmatycznych postaci. A u Nesbo jest wszystko. Zrównoważone, a zarazem nadające żaru powieści...
Przyznam, że po raz pierwszy audiobook zrobił na mnie aż tak niesamowite wrażenie. „Karaluchów” słucha się lepiej niż ogląda film. Narrator prowadzi czytelnika zatłoczonymi ulicami Bangkoku, przeprowadza przez najbrudniejsze dzielnice i najpodlejsze zakątki miasta. Aktorzy doskonale grają swoje role. Brzmią autentycznie, fantastycznie oddając osobowości swoich bohaterów. Genialna jest zwłaszcza Danuta Stenka i fantastyczna Izabela Kuna. Ale to, co wyprawia Łukasz Simlat, to już prawdziwe mistrzostwo. Oprócz nich usłyszeć można m.in. Borysa Szyca, Magdalenę Cielecką, czy Bogusława Lindę i wielu innych fantastycznych aktorów.
Muzyka, jak wspominałam, świetnie wpasowuje się w tło, a efekty dźwiękowe dopełniają całości. Kapitalnie jest słuchać o Bangkoku i jednocześnie słyszeć w tle jazgot ulicy. Nieźle brzmią też, naturalistycznie oddane odgłosy, wydawane przez bohaterów (jęki, sapania, wzdychanie, etc.) Co prawda w nadmiarze mogą irytować, ale reżyser (Krzysztof Czeczot) na szczęście nie przeholował w tej materii. Jest jednak jeden mankament. Momentami zagłuszają dialogi i to w miejscach, w których robić tego nie powinny.
W każdym razie, dla mnie to i tak prawdziwa bomba. I przysięgam, musicie tego posłuchać!
Drugi tom serii o Harrym Hole trochę lepszy, niż pierwszy. Kawał dobrego kryminału.
Karaluchy to zarazem druga część serii o Harrym Hole, jak i moje trzecie spotkanie z Autorem. O ile "Pierwszy śnieg" pozytywnie zaskoczył mnie wartką akcją, tak tu znów wracamy do stylu z "Człowieka nietoperza". Autor znów przenosi akcję poza Norwegię, tym razem do Tajlandii. Choć opisów jest tu zdecydowanie mniej, to jednak czytelnik wraz z Harrym poznaje zakarmaki Bangkoku oraz zwyczaje Tajów. Lektura wciągająca, ale nie na tyle, żeby czytać ją jednym tchem, szczególnie, że podejrzenia co do sprawcy zrodziły się u mnie już na samym początku (jeszcze bez motywu), a zakończenie jedynie je potwierdziło.
CYKL: "HARRY HOLE" (TOM 2)
Po lekturze bardzo słabego "Człowieka nietoperza" przyszedł czas na zmierzenie się z tomem drugim. Podeszłam do niego z rezerwą, mając w pamięci poprzednie "wrażenia". Nawet mile się zaskoczyłam, i choć "Karaluchy" nie są tak dobre jak "Pierwszy śnieg", to jednak fabułę mają lepszą od pierwszego tomu.
Harry Hole tym razem odbywa podróż do Bangkoku w Tajlandii, mając za zadanie wytropienie zabójcy norweskiego ambasadora. Podejmując się tego zadania napotyka na kilka tajemnic. Jest klimat, są wyraziście nakreślone postaci. Mamy też niezłą intrygę, ciekawą fabułę. Dodatkowym plusem wersji audiobooka jest fakt, iż jest on nagrany w formie słuchowiska. Zatem, zamiast tradycyjnego lektora, mamy tu paru znanych polskich aktorów. Interpretacja postaci, ich charakterów/osobowości w wykonaniu między innymi: Borysa Szyca, Bogusława Lindy, Roberta Więckiewicza, Izabeli Kuny, Danuty Stenki czy też Łukasza Simlata, dodaje całości "smaczku".
Gdybym miała oceniać sam audiobook uznałabym go z dobry, ale oceniając książkę za treść, na którą oprócz wspomnianej niezłej fabuły składają się też: ogólne wrażenie oraz trochę rozczarowujące zakończenie intrygi, książkę uznaję za przeciętną. Jest lepiej niż przy pierwszym tomie, bo tu chociaż o początku coś się dzieje, a akcja idzie we właściwym kierunku: czyli mamy morderstwo, jest dochodzenie, po drodze parę tajemnic i zakończenie. Bez nagromadzenia niepotrzebnych, nudnych wątków pobocznych. Jednakże szału nie ma. To jeszcze nie jest to COŚ.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/11/czerwone-gardo.html
Dobry, solidny kryminał. I co dziwne, nie przeszkadzały mi opisy kultury, zwyczajów, charakterystycznych zachowań czy miejsc w Tajlandii. A często zbyt rozwlekłe takie kawałki mnie drażnią. Harrego Hole rzucono właściwie na pożarcie lwom do śledztwa w Tajlandii. W końcu co wieczór pije to nic nie zrobi i o to chodzi. Tymczasem Harry umiał zarzucić chlanie i doprowadził do rozwiązania morderczej zagadki z udziałem norweskich obywateli. I poczułam wtedy do niego nutkę sympatii. Początek trochę drętwy ale jak akcja nabierze tempa to trudno odłożyć książkę. Ja od razu chciałam wiedzieć co będzie dalej. Muszę wypożyczyć kolejny tom.
Hary Hoole, po raz kolejny wkracza do akcji. Po sukcesie jaki odniósł w Sydned, nikt nie ma wątpliwości, że kolejne brutalne mordestwo poza granicami Norwegii może rozwiązać tylko on. Leci więc do Tajlandi, by rozwikłać sprawę, która wydaje sie być prosta i łatwa. Przełożeni mają nadzieje, że policjant dzięki zmianie otoczenia poradzi sobie ze swoim problemem, i raz na zawsze odstawi alkohol na bok. Jednak Hoole wie, że tylko wtedy kiedy sie upije na umór, zaczyna myśleć logicznie, dostrzegać nowe wątki w śledztwie, a w efekcie może złapać mordercę.
Książka pokazuje po raz kolejny, że nic nie jest w stanie zastąpić inteligencji, kojarzenia faktów, oraz rozmów z podejrzanymi, z których każda wnosi coś nowego do sprawy. To pochwała pracy policji, która każdego dnia mierzy się z ogromnymi problemami.
Czerwone gardło to trzecia książka cyklu o Harrym hole’u, która tym razem rozgrywa się w trakcie przyjazdu prezydenta Stanów Zjednoczonych...
Pierwszy śnieg to kolejna książka słynnego norweskiego autora Jo Nesbo, który tym razem zabiera nas do mroźniejszych klimatów, gdzie czeka...