Karaluchy to drugi tom serii, której głównym bohaterem jest policjant Harry Hole. Tym razem skomplikowane śledztwo prowadzi go do stolicy Tajlandii. W tym właśnie miejscu zginął norweski ambasador. Już sam fakt, że jego ciało zostało znalezione przez prostytutkę sprawia, że wszyscy pragną sprawę rozwiązać możliwie szybko i najlepiej - dyskretnie. Do tego mężczyzna jest kojarzony z premierem, a obaj związani są z Partią Ludową. Nic więc dziwnego, że zarówno okoliczności zbrodni, jak i skrzętnie skrywane tajemnice ambasadora mogą doprowadzić do upadku premiera. Właściwie trudno wytłumaczyć, dlaczego do tak delikatnego zadania został przydzielony własnie Harry. Mężczyzna nadal zmaga się ze swoimi demonami, a smutki bezskutecznie próbuje zatopić w alkoholu. Czy mimo to uda mu się wpaść na właściwy trop? Przecież nie od dziś wiadomo, że w Bangkoku wyjątkowo łatwo ulec pokusom...
Akcja toczy się raczej nieśpiesznie, pozostawiając czytelnikom wystarczająco dużo czasu, by porządnie "wgryźć się" w złożoną sprawę. Oprócz zbrodni z politycznym kontekstem, dużo czasu poświęca autor problematyce seksbiznesu. Jak to się stało, że stolica Tajlandii stała się miejscem, do którego ludzie przybywają, by zaspokoić najbardziej chore seksualne zachcianki? Dlaczego wymiar sprawiedliwości innych krajów, nawet posiadając niezbite dowody przestępstw na tle seksualnym obywateli własnego kraju, tak często ma związane ręce? Jak do tego problemu podchodzą sami Tajowie?
Kryminalnej intrydze z pewnością nie brakuje kolejnych "smaczków". Potencjalnych motywów jest wiele i bardzo łatwo podążyć fałszywym tropem. Harry jest typem policjanta niedoskonałego, lecz nieczęsto ulega swym słabościom, ma w sobie na tyle samodyscypliny, by w ważnym momencie skupić się na sprawie i wpaść na trop, którego bardziej "poprawni" koledzy nie dostrzegają.
Nie brakuje w powieści również innych wyrazistych postaci. Chyba najbardziej działa na wyobraźnię postać, którą można zaliczyć do bohaterów dalszego planu. Postać, która będąc dzieckiem, została okrutnie skrzywdzona, w wyniku czego przez całe dorosłe życie walczyła (skutecznie) ze skłonnościami pedofilskimi, a nawet zajęła się zawodowo ściganiem tych, którzy takim skłonnościom ulegają...
Książka doczekała się również bardzo udanej wersji audio, w której przygotowaniu udział wzięli aktorzy takiej rangi jak Borys Szyc, Bogusław Linda czy Robert Więckiewicz. Aby uwiarygodnić całą opowieść, ekipa dźwiękowców udała się również do Bangkoku, by zarejestować autentyczne odgłosy tego miasta. Walka na ringu, spotkanie w barze - wszystkie dźwięki, które słyszymy w tle, zostały zarejestrowane w stolicy Tajlandii. Tego typu audiobooki robią duże wrażenie, choć aby docenić ich urok, najlepiej poświęcić im całą uwagę. Słuchanie podczas prac w kuchni może sprawić, że część efektów, a nawet samych dialogów czytelnikowi po prostu umknie.
Skandynawskich kryminałów pojawiło się na naszym rynku naprawdę dużo. Mimo to niemal każdy kolejny czyta się z naprawdę dużym zainteresowaniem. Pociąga specyficzny klimat, tok prowadzenia spraw i odwaga w podejmowaniu niewygodnych tematów. Jo Nesbø to niewątpliwie autor, którego warto zapamiętać. Sama z przyjemnością poznam kolejne losy jego bohatera. A Karaluchy po prostu warto przeczytać.
Pierwszy śnieg to kolejna książka słynnego norweskiego autora Jo Nesbo, który tym razem zabiera nas do mroźniejszych klimatów, gdzie czeka...
W norweskiej wiosce gdzieś w górach mechanik Roy wiedzie spokojne, proste życie. Kiedy jego przedsiębiorczy brat Carl wraca po latach z propozycją...