Kiedy Auraya została wybrana na kapłankę, nie wierzyła, że po zaledwie dziesięciu latach stanie się jedną z Białych, najpotężniejszych sług bogów. Niestety, niewiele miała czasu, by przyzwyczaić się do niezwykłych mocy, jakie bogowie jej ofiarowali. Krainę nękają tajemniczy czarownicy z południa w czarnych szatach, a do Białych docierają pogłoski o gromadzącej się armii. Auraya i jej nowi koledzy pracują niestrudzenie, by przypieczętować przymierza i cały północny kontynent zjednoczyć pod swoim sztandarem. Czas jednak ucieka. Wojna przybywa do krain Białych i jeśli Auraya nie opanuje swoich nowych umiejętności, nawet łaska bogów może nie wystarczyć, by ich uratować.
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2009-04-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 688
Tytuł oryginału: Priestess of the White
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Nie warto martwić się czymś, czego nie da się uniknąć. Dość będzie zmartwień, kiedy to już nastąpi.
Auraya dostaje rzadką szansę zostania kapłanką i służenia bogom. Niedługo potem zostaje wybrana na jedną z Białych. Auraya nie ma dużo czasu na spokojne odnalezienie się w nowej roli, kraj zaczynają nękać przybysze w czarnych szatach, którzy zaprzeczają istnieniu Pięciorga. Nadchodzi czas na odnowienie przymierza z innymi krajami, aby móc zjednoczyć się przeciwko armii powoli nadciągającej z południa. Trudi Canavan jak zwykle nie zawodzi, każda jej powieść jest pełna wartkiej akcji, intryg oraz nieprzewidzianych zdarzeń, a stworzone przez nią światy są tak plastyczne, że bardzo łatwo wyobrazić sobie, że samemu bierze się udział w opisanych tam zdarzeniach.
Dawno nie miałam do czynienia z twórczością Canavan, jednakże jej "Trylogia Czarnego Maga" mocno zapadła mi w pamięć i ciężko było mi się przestawić na zupełnie inne realia w jej powieści. "Kapłanka w bieli" jest interesująca, jeśli można to tak nazwać. Mocno w powieści jest zaznaczony wątek polityczno-religijny z czym dotąd nie miałam do czynienia. Można chyba powiedzieć że zrobiło to na mnie dobre pierwsze wrażenie. Ciekawi mnie, co z tego wyniknie, choć na razie jeszcze nie do końca wsztstko rozumiem. Wprawdzie wojna jednych uprzywilejowanych kapłanów z innymi jest niezbyt ciekawym motywem, ale wzajemna niechęć pewnych odłamów religijnych już owszem. Liczę, że Tkacze Snów i Emerahl, która, tak na marginesie, nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z Manon z "Szklanego Tronu", będą mieli swoje pięć minut i że ich motywacje mnie nie zawiodą. Polecam wszystkim fanom fantastyki.
Bardzo ciekawie wykreowany świat i postacie-ciekawa konstrukcja pozwalająca poznać zwyczaje i obyczaje różnorodnych mieszkańców. Podejrzewam że w kolejnych tomach może być już więcej akcji, ale pewnie też niejedna postać nas jeszcze zaskoczy ;)
Z czystym sumieniem mogę polecić :)
Kapłanka w bieli - Trudi Canavan
„Szczęśliwe zakończenie to luksus na jaki może pozwolić sobie fikcja.”
Przyznam się bez bicia, tą pozycję fantasy przeczytałam jakiś czas temu.
Książka rzeczywiście na początku potrzebuje dosyć dużo czasu,( niczym Mur Chiński, ciągnie się i ciągnie !!) żeby się rozpędzić, co może zniechęcić. Jednak moim zdaniem warto przejść tą drogę, żeby później móc się delektować całą przygodą :) części pierwsze mają to do siebie, że wprowadzenie do nowego świata zajmuje dosyć dużą ich część. Styl Trudi Canavan wynagradza te niedogodności :)
Powieść ta jest pierwszym tomem Ery Pięciorga - kolejnej trylogii Trudi Canavan wydanej w latach 2005-2006. Akcja tego cyklu nie rozgrywa się w Kyralii, lecz w zupełnie innym uniwersum - w Ithanii. Świat wykreowany przez Trudi Canavan jest przemyślany, jednak nie należy do zbyt oryginalnych. Przez wiele wieków wstrząsały nim wojny między bogami. W wyniku walk zginęło wiele potężnych i nieśmiertelnych istot. Przeżyło je zaledwie pięciu bogów, którzy odrzucili przemoc i założyli pacyfistyczną religię cyrklian. W ten sposób nastała Era Pięciorga mająca przynieść człowiekowi szczęście, radość oraz pokój.
Dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zetknąć się z tą niezwykłą historią…całkiem inną niż Harry Potter, mam prośbę: Zamknijcie oczy i … Wyobraźcie sobie, że jesteście młodzi i dopiero zaczynacie poznawać życie takim, jakie jest naprawdę. Na pewno macie wiele marzeń i pragniecie zmienić świat na lepsze. To takie naturalne i szlachetne. Taka właśnie jest Auraya – ma marzenie, żeby zostać kapłanką. Jest gotowa uczyć się pilnie i poświęcać każdą swoją chwilę na pomoc innym. Ma cel, chęci i umiejętności, ale... Czy nie denerwuje was, że zawsze musi być jakieś "ale"? Że nic nie może tak po prostu być? Że zawsze coś musi przeszkodzić? Mnie i Aurayę bardzo. Bo problem polega na tym, że Auraya mieszka w małej wiosce oddalonej setki kilometrów od kapłańskiej szkoły, a jedyny kapłan przebywający w wiosce już dawno zapomniał, kim jest. Jednak... pewnego dnia wioska zostaje zaatakowała przez wrogie wojska. Do małej ojczyzny Aurayi przybywa jedna z czwórki najbardziej wybitnych kapłanów – Biała, Wybrana przez bogów. Inteligencja młodej dziewczyny sprawia, że Biała Kapłanka zauważa ją i daje jej szansę na spełnienie marzeń. Czy Auraya wybierze dom, gdzie śmiertelnie choruje jej matka, czy może wykorzysta szansę na lepsze życie? Jakie będą konsekwencje jej wyborów?
Na Białych spoczywa wiele obowiązków, głównie natury dyplomatycznej, oraz odpowiedzialność za bezpieczeństwo północnej części Ithanii. Niestety w tym pokojowym świecie pojawia się groźba wojny - z południa napływają dziwni i tajemniczy magowie w czarnych szatach, siejący postrach i zabijający niewinnych ludzi. Okazuje się, że należą oni do pewnego tajemniczego kultu chcącego zniszczyć Białych oraz ich religię.
Do mocnych stron tej książki należą nietypowe rasy występujące w Ichanii. Zamiast klasycznych elfów i krasnoludów, autorka wprowadziła do swojej powieści Siyee (połączenie ludzi i nietoperzy) oraz Elai (tajemniczych mieszkańców podwodnego świata).
"Kapłanka w bieli" jest uboga jeśli chodzi o zapierające dech w piersiach wydarzenia. Jednak gdy mówimy o opisach i świecie stworzonym przez autorkę to trzeba przyznać ,że kobieta ma talent. Aczkolwiek osobiście uważam ,że książka zawiera zbyt wiele nieciekawych wątków co w niektórych momentach sprawia ,że nudzimy się jak mops.
Bohaterowie (wybrani)
Auraya - ostatnia z białych, trzecia w kolejności według siły
Juran - najsilniejszy i najstarszy z białych
Dyara - druga najsilniejsza z białych
Rian - czwarty najsilniejszy z białych
Mairaea - najsłabsza z białych
Leiard - tkacz snów, przyjaciel i kochanek Auraya.
Książka nadaje się tylko dla cierpliwych osób ,gdyż na początku potrzebuje strasznie dużo czasu aby się rozkręcić. Może to zniechęcić (tak jak mnie). Kiedy już miałam się poddać i rzucić tę powieść w kąt postanowiłam się jakoś przemóc ,ponieważ nie było jeszcze takiej książki ,której nie dokończyłam (no dobra oprócz "Zemsty" ale ja nie znoszę dramatów!) Końcówka jest naprawdę ciekawa, sceny walki są niesamowicie opisane a po przeczytaniu czuje się niedosyt, chęć poznania dalszych losów głównych bohaterów.
Kapłanka w bieli to klasyczna powieść fantasy, w której występują potężni bohaterowie obdarzeni niesamowitymi mocami, a dobro walczy ze złem. W tej książce od początku wiadomo, kto jest po której stronie barykady - Biali, stojący na czele kultu cyrklian są prawi aż do bólu, natomiast przywódcy pendatrian czyli czarni magowie są okrutni i brutalni. Czytelnicy spodziewający się bardziej dwuznacznego i "szarego" świata będą rozczarowani.
Fabuła Kapłanki w bieli składa się z wielu wątków oraz jeszcze większej ilości bohaterów. Na szczęście wszystkie elementy fabuły są przemyślane i nie zostały wprowadzone na siłę. Akcja tej powieści jest ciekawa, aczkolwiek schematyczna i nieco zbyt przewidywalna - czytelnik bez większego trudu domyśli się, co będzie się działo oraz jakie będzie zakończenie.
W tym miejscu warto napisać kilka słów o wydaniu, które jest naprawdę bardzo dobre. Ładna okładka, wyraźna czcionka, brak literówek i wysokiej jakości papier - są to standardy do jakich Galeria Książki przyzwyczaiła czytelnika.
Kapłanka w bieli napisana jest w poprawny sposób - styl Canavan nie wyróżnia się niczym szczególnym. Dialogi są czasem trochę sztuczne, jednak niezbyt często. Niestety powieść jest zbyt długa, co sprawia, że z czasem jej lektura trochę nuży. Gdyby wyciąć z niej nadmiar opisów oraz inne zbędne fragmenty to lektura Kapłanki w bieli byłaby przyjemniejsza.
Książka mi się bardzo podobała i zachęcam wszystkich do zajrzenia do niej.
Trzeci tom trylogii fantasy „Prawo Milenium” autorki światowych bestsellerów Trudi Canavan. Od konfrontacji buntowników z Raenem...
Co roku magowie z Imardin gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie...
Łatwo jest zadawać pytania. Trudniej dokonywać zmian.
Więcej