Jestem

Ocena: 3 (1 głosów)
Jeśli nie znacie losów współczesnego Kopciuszka, przeczytajcie historię Barbary, trzydziestodziewięcioletniej rozwódki z trojgiem dzieci i nieciekawymi perspektywami, które jednak – za sprawa pewnego przyjęcia – zaczynają się zmieniać na lepsze. Tylko czy kobieta po przejściach będzie miała w sobie dość siły, żeby powiedzieć „jestem” i stanąć do zawodów o godne życie? Za Baśkę warto trzymać kciuki.

Informacje dodatkowe o Jestem:

Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2014-01-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788378058519
Liczba stron: 88

więcej

Kup książkę Jestem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jestem - opinie o książce

Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2014-02-21, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam, Przeczytane,
Czy "Jestem" gotowa do walki o lepsze życie?

Czy kobieta po przejściach jest w stanie rozpocząć wszystko na nowo i przede wszystkim zaufać? Odpowiedzi na to pytanie należy szukać w powieści "Jestem" Anny Sępińskiej-Radeckiej.

Historię o Kopciuszku zna chyba każdy. Nielubiana przez przyrodnie siostry oraz macochę dziewczyna poszła na bal, na którym poznała przystojnego księcia. Ten majętny kawaler zakochał się w tajemniczej pannie od pierwszego wejrzenia. Jednak zanim zdołał poznać jej imię, musiała prędko wracać do domu i po drodze zgubiła pantofelek, po którym potem książę ją odnalazł. Wspominam o tym dlatego, że historia Barbary, bohaterki powieści Anny Sępińskiej-Radeckiej, to pod pewnymi względami losy współczesnego Kopciuszka.

Wspomniana przeze mnie Barbara jest 39-letnią rozwódką z trójką dzieci - 18-letnim Kubą, 15-letnią Edytą i 5-letnim Piotrusiem. To kobieta po przejściach, która miała męża alkoholika. Nie trzeba chyba wspominać, przez jaką przeszła gehennę, znęcanie się psychiczne i fizyczne, wyzwiska i przemoc seksualna były na porządku dziennym. Prawie każdego dnia Basi towarzyszył paraliżujący strach - nie tylko o siebie, ale także o dzieci. Na szczęście to już zamknięty rozdział jej życia. Jednak perspektywy nadal nie są za wesołe - praca w mleczarni zaspakaja jedynie podstawowe potrzeby rodziny. Pewnego dnia koleżanka zaprasza ją na przyjęcie, które diametralnie odmieni jej życie. Czy Basia da sobie szansę i podejmie walkę o lepsze jutro dla siebie i swoich najbliższych?

Losy Basi rzeczywiście mogą przywodzić na myśl Kopciuszka. Zamiast balu, jest przyjęcie. Basia podobnie, jak baśniowa bohaterka nie ma co na siebie włożyć, ale z pomocą niczym dobra wróżka przychodzi jej sąsiadka, która poprawia jej sukienkę i pożycza biżuterię. Brakuje tylko karocy, zamiast niej jest pociąg. I pojawia się także książę z bajki, ale Basia jest sceptycznie nastawiona. Co z tego wyniknie?

Można powiedzieć, że "Jestem" to taka bajka dla dorosłych. Książka jest dość przewidywalna, jak to zwykle bywa z powieściami obyczajowymi. Moim zdaniem jeden aspekt jest bardzo naiwny. Otóż główna bohaterka bez problemu zmienia pracę - zostaje przedstawicielem handlowym. Grunt to pozytywne myślenie, którego do tej pory jej brakowało. Dostaje 2500 zł podstawy (bez względu na to, czy znajdzie klientów czy nie) plus premia i prowizje od podpisanej umowy. Gdyby było tak sielsko anielsko, wszyscy byliby przedstawicielami handlowymi. Może powinnam zmienić zawód? Niepotrzebnie upieram się tak przy swoim, przez co nie mogę znaleźć pracy. A tu takie wspaniałe perspektywy mnie czekają, nie potrzeba przecież doświadczenia, a praca spada z nieba... Oczywiście ironizuję, ale ten wątek wydał mi się za bardzo podkoloryzowany.

Jeśli chodzi o zagadkowy tytuł powieści, to wyjaśnienie można odnaleźć w tym fragmencie: "Jestem nie ma z pewnością tylko jednego znaczenia. Jestem oznacza życie, jestem oznacza odwagę, jestem oznacza wreszcie kompromis, który jest ważny dla każdego człowieka”. (…) Każdy z nas jest zdolny powiedzieć jestem".

Książkę czyta się szybko, gdyż jest krótka (ma zaledwie 88 stron). Bardziej przypomina opowiadanie niż powieść. Anna Sępińska-Radecka mogła bardziej rozwinąć tę historię. A tak czytelnikowi pozostaje pewien niedosyt. Jednak mimo pewnych niedociągnięć, także w korekcie, książka mi się podobała. Przede wszystkim dlatego, że porusza ważny problem, jakim jest alkoholizm. Autorka pokazała, jak może on zniszczyć rodzinę oraz jak trudno potem zaufać od nowa. Polecam tę książkę miłośnikom krótkich powieści z przesłaniem.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy