Choć klęska wrześniowa i utrata niepodległości były dla Polaków ogromnym szokiem, nie przestawali oni myśleć, jaka ma być Rzeczpospolita po wyzwoleniu. Wiedzieli, że musi być inna, bo o tym, że nie może być sanacyjna, przekonanych było nawet wielu piłsudczyków. Jaka Polska po wojnie? to zbiór dokumentów i tekstów źródłowych wraz z komentarzami, ukazujących, że zarówno na emigracji, jak i w okupowanym kraju różne partie i środowiska polityczne przygotowywały programy i deklarowały, jakie będą rządy, granice i reformy społeczne. Jaka ma być reforma rolna, jaka nacjonalizacja przemysłu, a także co zrobić… z Żydami i mniejszościami narodowymi.
Im bliżej było wyzwolenia, tym programy partii, nawet prawicowych, stawały się bardziej konkretne i zawierały coraz więcej postulatów, wysuwanych od dziesięcioleci przez socjalistów, ludowców i komunistów. Im bliżej granic II Rzeczypospolitej znajdowała się Armia Czerwona, tym bardziej radykalizowały się poglądy Polaków. Nie tylko pod wpływem PPR, co odnotowywał choćby gen. Tadeusz Bór-Komorowski w meldunkach do Londynu.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020 (data przybliżona)
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski
Kto odpowiada za klęskę wrześniową to prezentacja zbioru tekstów i dokumentów autorstwa polityków i wojskowych oraz prawników...
Ocena: 3, Przeczytałam,
Lewicy kłopoty z historią.
Tym razem dostajemy antologię tekstów, dokumentów sporządzonych przez wysokich urzędników państwowych. Ze wstępu dowiadujemy się, że: Powstały one w większości na potrzeby rządu na emigracji. Pisane były za granicą oraz w kraju- w czasie wojny i bezpośrednio po niej. Dotyczą analiz przyczyn klęski Wrześniowej' 39, odpowiedzialności za nią poszczególnych polityków, między innymi Rydza- Śmigłego, Mościckiego, Składkowskiego, Becka.
Dobrze znane są poglądy Pawła Dybicza dotyczące dziejów II RP, rządu londyńskiego. Jego sądy są dość mocno lewicowe. Surowo ocenia Józefa Becka, Stefana "Grota" Roweckiego, Edwarda Rydza- Śmigłego. Co do niektórych ocen postaci można się zgodzić.
Praca podzielona jest na osiem rozdziałów i przyznać trzeba, że treść jest uporządkowana i przejrzysta. Natomiast Paweł Dybicz w sposób jednostronny i wybiórczy traktuje przywoływane dokumenty. Gdy nie ma w zanadrzu racjonalnych argumentów, posługuje się obelgami i inwektywami.
Redaktor opracowania wysuwa oskarżenia pod adresem rządów sanacji. Nakreśla kontrowersyjną sprawę Zaolzia ( 1938 rok i podział Czechosłowacji).
Generalnie książka bazuje na kuriozalnej interpretacji historii.