Trzy pocałunki. Dwa zerwania. Jedno szczęśliwe zakończenie...
Trzydziestokilkuletnia Amy Daniels ma całkiem udane życie. Spełnia się zawodowo (jako copywriterka w agencji reklamowej) kocha swoich przyjaciół (jeszcze z liceum) i wkrótce zamierza kupić własne mieszkanie. Właściwie (zwłaszcza kiedy Amy ma lepszy dzień) można by powiedzieć, że jest świetną partią - dlaczego zatem nadal jest singielką?
Problem w tym, że Amy może dostrzec to, czego nikt inny nie potrafi: koniec. Gdy tylko kogoś pocałuje, widzi w najdrobniejszych i najintymniejszych szczegółach, jak skończy się ich relacja. Wrzaskliwa kłótnia w supermarkecie z powodu mleka. Śmiały email wysłany do niewłaściwej osoby. Salwowanie się ucieczką przez okno łazienki na drugiej randce. Albo sprzed ołtarza - w stylu uciekającej panny młodej. Odmiany nieszczęśliwych zakończeń zdają się... nieskończone!
Po wielu latach kolejnych prób i porażek Amy postanawia dać sobie spokój z (o)szukaniem swego przeznaczenia. Jednak podpuszczona przez narwaną kumpelę na weselu ich wspólnej najlepszej przyjaciółki Amy całuje po pijaku trzech mężczyzn i widzi trzy możliwe zakończenia: dwa bolesne, jedno idealnie szczęśliwe. Kłopot w tym, że Amy nie bardzo pamięta, kogo właściwie pocałowała, ani - co gorsza - która wizja dotyczyła którego z mężczyzn - jedno wie natomiast na pewno: nie spocznie, dopóki tego nie odkryje...
Ta powieść sprawi, że poczujecie motyle w brzuchu jak na pierwszej randce, będziecie płakać ze śmiechu, a na końcu promienieć z radości. Idealna lektura na lato dla fanek i fanów Lidsey Kelk, Mhairi McFarlane i Sophie Cousens.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-09-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Skip to the End
Książka "Jak to się skończy?" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po książkę w głównej mierze zachęcił mnie intrygujący opis oraz świetna okładka. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Fabuła została w interesujący, pomysłowy sposób nakreślona, przemyślana oraz dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Natomiast bohaterowie zostali bardzo naturalnie i realnie wykreowani i jestem pewna, że śmiało moglibyśmy ich spotkać w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Amy co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, jak jej zdolności wpływają na życie kobiety, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Amy oraz jej przyjaciele od pierwszych chwil zaskarbili sobie moja sympatię, ich przyjaźń została w świetny sposób zaprezentowana i naprawdę życzę każdemu takiej relacji jaką kobieta z nimi miała. Od pierwszych chwil kibicowałam Amy i chciałam żeby jak najszybciej odnalazła szczęście i miłość. Kobieta jednak po drodze do owego szczęścia napotkała kilka zabawnych sytuacji, które wywołały uśmiech na mojej twarzy oraz takich, które z pewnością nie jednego Czytelnika skłonią do refleksji. Autorka miała naprawdę nietuzinkowy pomysł na fabułę i świetnie jej to wyszło! Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po historię spod pióra autorki. "Jak to się skończy?" to idealna lektura na jeden wieczór, na odstresowanie. Polecam!
wieczór spędzony z szalona Amą był cudny.Oczarowała mnie sposobem bycia i humorem.Potrafi zaszaleć a później szukać prawdy,którą chce odkryć i mieć szczęśliwy związku na które tak długo czekała.
Mocną stroną powieści jest humor wraz z nieprzewidzianymi zdarzeniami powodującymi przybliżenie odkrycia prawdy.Z niecierpliwością czytałam każda stronę w książce,ponieważ byłam ogromnie ciekawa kim okażą się faceci z którymi całowała się bohaterka.Ich poszukiwania,późniejsze spotkania oraz dedukcja wyboru odpowiedniego kandydata powodowała mój uśmiech na twarzy.
Autorka dostarcza mnóstwa zabawnych scen oraz nie przyjmowania się bohaterów z wpadek podczas spotkań.Towarzyszenie bohaterce było cudowne.Mogłam z nią przeżywać jej wzloty i upadki.Dodanie do fabuły relacji z mamą i opiekę w trudnym czasie mnie oczarowała-taką córkę każdy chciałby mieć.
Poznanie prawdy było niezwykle zaskakujące.Nie przewidziałam tego,że los potrafił bohaterom zrobić takiego psikusa.
Lektura jest dowodem na to,że nigdy nie wolno się poddawać,jeśli w grę wchodzi miłość💞Wtedy determinacja i nie poddawanie się w chwilach porażki jest bardzo ważne!
Zakochacie się w tej radosnej historii☀Z całego serca wam ja polecam
"Musimy szukać piękna, żeby zrównoważyć rozpacz. Tak jak teraz, odczuwasz cierpienie, ale możesz także rozejrzeć się i znaleźć również sporo do podziwiania. Prawda?"
Wznosząc uroczysty toast za "miłość we wszystkich formach i odmianach" Amy ma nadzieję, że wkrótce spotka swoją długą połówkę. Wydaje się, że powinna mieć ułatwione zadanie, ponieważ posiada niespotykany i wyjątkowy dar. Już podczas pierwszego pocałunku, widzi jak skończy się owa relacja. Niestety wszystkie dotychczasowe wizje kończą się bez happy endu, a widmo kolejnych porażek nie napawa optymizmem. Teraz, sącząc szampana na weselu przyjaciółki, zamierza się dobrze bawić i korzystać ze statutu singielki.
Rano budzą ją trzy wizje, dwie bolesne oraz tą szczęśliwą, na którą tak długo czekała. Kłopot w tym, że kompletnie nie pamięta, kogo pocałowała, a tym bardziej, która z wizji dotyczyła, którego z mężczyzn...
Potrzebowałam takiej dawki ciepła, optymizmu i humoru. Powieści, która nie tylko wzbudzi uśmiech, ale także pozwoli zapomnieć o smutkach i szarej rzeczywistości. Już sam pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał i chociaż dość szybko rozszyfrowałam zamysł autorki, to absolutnie nie odebrało mi przyjemności z lektury. Amy jest postacią, której nie można nie polubić. Zaraża uśmiechem, pogodą ducha i pozytywnym podejściem do ludzi. Ma w sobie ogromną wrażliwość, które wyraża przede wszystkim w stosunku do przyjaciół i ukochanej mamy. To właśnie ta bliska relacja kształtuje jej charakter i daje siłę tak potrzebną do walki z przeciwnościami.
Autorka wykreowała trzy oblicza miłości. Piękno prawdziwej przyjaźni, opartej na zaufaniu i wzajemnej pomocy. Wzruszającą więź łączącą matkę z córką, a także cudowną drogę do wielkiej miłości.
Polecam, szczególnie na długie jesienne wieczory.
,,Jak to się skończy" to wciągająca, zabawna, ale zarazem chwytająca za serce opowieść o przewrotności losu i o prawdziwym uczuciu, jakie wcale nie jest łatwe do odnalezienia. I choć dar ujrzenia przyszłości dzięki pocałunkom może zdawać się nieomylną pomocą, częściej jednak staje się on źródłem cierpienia, smutku i zmęczenia. Gdy wreszcie Amy doczeka się upragnionej szczęśliwej wizji, zostaje postawiona przed niełatwym zadaniem, gdyż potencjalnych kandydatów jest aż troje. Czy uda jej się wreszcie odnaleźć prawdziwą miłość?
Ta wspaniała opowieść, mimo nietuzinkowego paranormalnego dodatku, jest właściwie niczym samo życie, słodko-gorzka, nieprzewidywalna, pełna refleksji, niespodzianek oraz wzruszeń. Czytelnik z zapartym tchem śledzi losy nakreślonych postaci, między którymi pomalutku powinno rozwinąć się piękne uczucie. Nic tu jednak nie jest takie, jakim zdawało się na początku, a mężczyźni poznani na ślubie przyjaciółki skrywają rozmaite sekrety, co zafunduje czytającym całą paletę skrajnych emocji i niezapomnianych wrażeń. Ogromną zaletą powieści jest sielski, urzekający klimat, który otula czytającego niczym ciepły koc, niesie ukojenie i nadzieję, że każdy zasługuje na prawdziwą miłość.
Niesłychanie zachwyciło mnie pióro autorki, które wyróżnia się subtelnością i ekspresją, dzięki czemu lektura stanowi czystą przyjemność, a kartki same przelatują przez palce. Nakreślone postacie są prawdziwe, interesujące, wielowarstwowe, jak najbardziej przemawiające, dzięki czemu czytający odbiera tę malowniczą historię nadzwyczaj emocjonalnie. To ludzie tacy jak my, z przeszłością, posiadający zarówno mnóstwo zalet, jak i wad, pragnący szczęścia, popełniający błędy, mierzący się z kolejnymi przeszkodami losu.
,,Jak to się skończy" jest wyjątkową, wciągającą, jakże zaskakującą pozycją, która z pewnością rozkocha w sobie wiele czytelniczych serc. Ta ciepła, romantyczna, lekka opowieść o miłości otula niczym puchaty koc, ale zarazem uderza do głowy, odurza niczym silny lek. Gwarantuję, że pokochacie nakreślonych nieszablonowych bohaterów już od pierwszych stron i będziecie im kibicować z całego serca. Polecam gorąco!
Amy ma niezwykły dar, choć inni może nazwali by go przekleństwem. Każdy pierwszy pocałunek z mężczyzną otwiera przed nią wizję tego, jak skończy się ich relacja. Zmęczona kobieta, której nie dane było jeszcze spotkać tego jedynego na całe, szczęśliwe życie, ma już dość nowopoznanych mężczyzn. Za namową May, podczas przyjęcia weselnego ich wspólnej przyjaciółki dziewczyna ma pocałować trzech różnych mężczyzn. Niezwykle przyjemna impreza i równie miło rozchodzące się po ciele promile sprawiają, że Amy idzie na żywioł. Jak się okazuje jedne z pocałunków dał jej to czego tak długo szukała - zakończenie z happy endem. Problem pojawia się następnego dnia, gdy ta, z powodu spożytego nocą alkoholu, nie może przypomnieć sobie kogo pocałowała. Rozpoczynają się poszukiwania człowieka, który jest pisany Amy. Czy uda jej się odnaleźć szczęście?
,,Jak to się skończy" to pełna uroku opowieść o poszukiwaniu własnego szczęścia i prawdziwej miłości, która zakończy się happy endem. Amy, przez swoją nadzwyczajną przypadłość nie ma łatwego życia. Z jednej strony przyjemnie jest uniknąć niepowodzenia już na wstępie, zanim relacja między dwojgiem ludzi rozwinie się na poważnie. Jednak czy przeżyte przez nas zawody miłosne nie są swego rodzaju lekcją? Z której wychodzimy mądrzejsi, bardziej doświadczeni? Wyciągamy wnioski i uczymy się nie popełniać ponownie błędów co jest nieodłącznym elementem naszego życia i kształtuje nas na tych kim jesteśmy? Amy została przez swój dar tego pozbawiona. Nie dziwię się, że tak trudno było jej nawiązać relacje z płcią przeciwną i tak uparcie szukała przeznaczonego sobie mężczyzny. To postać, której nie da się nie polubić, jest wrażliwa, empatyczna i na każdy możliwy sposób próbuje wspierać swoich najbliższych, których zawsze stawia na pierwszym miejscu.
Autorka w lekkiej i przyjemnej lekturze pokazała, że piękno zewnętrzne nie zawsze idzie w parze z tym wewnętrznym, ale również, że czasami to co dla nas najcenniejsze znajduje się tuż obok. Przyjaźń między bohaterami, ich oddanie, różnice między nimi zostały rewelacyjnie wyeksponowane a ich kreacja sprawiała, że równocześnie stwarzali razem spójną całość. Byli drużyną, rodziną, w której każdy miał swoją rolę do odegrania i choć ich podejścia do życia się różniły to jednak mieli wiele wspólnego - chcieli się wzajemnie chronić i pomagali sobie wzajemnie w każdym momencie swojego życia. Właśnie to wsparcie ze strony najbliższych było tak pomocne dla Amy aby przetrwać te trudne poszukiwania.
Podszyta humorem, ale i wątpliwościami historia, w której główną rolę odgrywa przeznaczenie. Warto ją przeczytać, a nadchodzące jesienne wieczory idealnie się do tego nadadzą. Czy Amy uda się odnaleźć mężczyznę, związek z którym da jej szczęście i prawdziwą, spełnioną miłość? Przeczytajcie by się przekonać.
Jak to się skończy?" autorstwa Molly James to pełna humoru, emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji powieść, która zaprosiła mnie do świata trzydziestokilkuletniej Amy Daniels, która ma dar przewidywania zakończeń związków. Z trzema pocałunkami, dwoma zerwaniami i jednym szczęśliwym zakończeniem, fabuła, która trzymała mnie w napięciu od pierwszej strony do ostatniej.
Główną bohaterką jest Amy Daniels, kobieta, która, pomimo posiadania udanego życia zawodowego i wspaniałych przyjaciół z czasów liceum, pozostaje singielką. Jej niezwykły dar polega na tym, że widzi zakończenia każdej relacji, jaką nawiąże, poprzez pocałunek. To wyjątkowy talent, który jednak wywołuje u niej wiele niepokoju i nieufności wobec miłości.
Powieść jest pełna ciepłych i autentycznych relacji między postaciami. Będąc w świecie Amy i jej przyjaciół, zrozumiałam, dlaczego główna bohaterka tak bardzo obawia się miłości i związków.
Jednym z najbardziej fascynujących aspektów tej powieści jest sposób, w jaki Amy postrzega potencjalne zakończenia swoich związków. Jej zdolność przewidywania zakończeń jest nie tylko źródłem humoru, ale także źródłem jej wewnętrznej walki i niepewności. To, jak próbuje rozgryźć swoje przeczucia, dostarczyło mi niezapomnianych chwil czytelniczej rozrywki.
Powieść jest pełna zabawnych sytuacji i nieoczekiwanych momentów, które trzymają w napięciu. Zostałam wciągnięta w podróż Amy w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, kto był tym szczęśliwym mężczyzną, którego pocałowała pod wpływem alkoholu, i który związek będzie miał szczęśliwe zakończenie.
"Jak to się skończy?" to książka, która rozśmiesza, wzrusza i daje nadzieję na to, że szczęśliwe zakończenie może być naprawdę możliwe.
To lektura idealna dla tych, którzy kochają romantyczne komedie z nutką tajemnicy oraz dla wszystkich, którzy wierzą w możliwość odnalezienia szczęśliwego zakończenia, nawet jeśli czasem wydaje się ono niedostępne.
Wyobraźcie sobie, że już na etapie poznania drugiej osoby wiecie jak relacja z nią się potoczy. Wiecie, że z tej ,,mąki chleba nie będzie", więc w zasadzie po co marnować czas na taką relację... Chcielibyście tak? Bo ja nie! Każdy poprzedni czy to w miarę udany, czy nieudany związek czegoś nas uczy. Wiedząc od samego początku jak skończy się dana relacja może i bym nie traciła czasu na osoby, które na to nie zasługują jednak z całą pewnością moje życie byłoby uboższe w doświadczenia.
,,Jak to się skończy?" to powieść, z którą z całą pewnością miło spędzicie czas, a i będziecie się świetnie bawić.
Już od pierwszych stron zostajemy wrzuceni w zwariowany świat (wcale nie mniej zwariowanej) Amy, której życie obfituje w ciąg nieprzewidywalnych zdarzeń. Książka napisana jest ogromną lekkością i przepełniona została ona ogromną dawką humoru, który w mojej ocenie jest najmocniejszą stroną całej powieści.
Spodobało mi się jak zobrazowana została tutaj relacja matka-córka i uwierzcie, że taką córkę jak Amy chciałby mieć każdy. Może nie jest to główny wątek powieści jednak dość mocno ścisnął on mnie za serducho ? Do tego genialnie skrojone sylwetki bohaterów, a przede wszystkim Amy i jej przyjaciół powodują, że nie tylko chcemy przeżywać wraz z nimi wszystkie przygody, ale zaczynamy ich traktować jak kumpli. Autorka ukazuje, że przyjaźnić można się z każdym i że przyjaciele wcale nie muszą być do siebie podobni. Najważniejsze to, aby znaleźć osoby którym można zaufać i na które zawsze można liczyć. Ich relacja bazowała na niezwykle szczerych uczuciach, a każdy za każdym skoczyłby w ogień - to jest właśnie prawdziwa przyjaźń. To właśnie na przykładzie Amy i jej przyjaciół Autorka przypomina nam jak trudno jest znaleźć bratnią duszę, osobę z którą chce się spędzić resztę życia. Uświadamia nam, że z miłością nie zawsze idzie w parze słynne ,,żyli długo i szczęśliwie" ale to dzięki temu odbieramy od życia cudowne lekcje, które mogą nieść za sobą ogromne szczęście.
Jednak nie myślcie, że ,,Jak to się skończy?" to tylko i wyłącznie romans przy którym się pośmiejecie. Jest to także powieść o kruchości życia i niezwykle cennych wartościach, których każdy z nas powinien doszukiwać się w swoim życiu. Jest to także historia, która uświadamia nam, że miłość nie zna dnia, ani godziny. Ona po prostu do nas przyjdzie i nie możemy nigdy w to wątpić. Może przyjść znienacka, albo zaskoczyć nas i dopiero po czasie ewoluować do siły o której nawet nigdy nie marzyliśmy i do osoby po której nigdy byśmy się tego nie spodziewali.
,,Jak to się skończy?" to cudowna i przezabawna historia o tym, że w miłości nigdy nie można się poddawać. Dajcie się porwać Amy w niezapomnianą przygodę ku poszukiwaniu prawdziwej miłości. Polecam! ?
Przeczytane:2023-12-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
RECENZJA
„JAK TO SIĘ SKOŃCZY”
AUTOR: MOLLY JAMES
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: MUZA
Rozdział miłość
„— Ludzie wolą pokazywać uroczą, podkoloryzowaną, »przedwyborczą« wersję siebie, zamiast ujawnić siebie, zamiast ujawnić całe trzysta sześćdziesiąt stopni rzeczywistości”.
Chcielibyście mieć możliwość, wiedzieć jak zakończy się twoja historia miłosna, po jednym pocałunku. Ja bardzo.
Zaintrygowani, czytajcie?
„Jak to się skończy” to niesamowita, intrygująca, troszkę zakręcona, otulona ciepłem i okraszona nutką humoru opowieść.
Przepełniona emocjami, pełna wzruszeń, zwrotów akcji historia trzech pocałunków, miłosnych perypetii, zabawnych sytuacji w poszukiwaniu miłość, prawdziwej, pięknej przyjaźni i cudownej, wzruszającej relacji matki i córką.
Przewracając, kartki tej historii nie byłam, pewna jak zakończy się ta historia, chociaż miałam swoje podejrzenia.
Wsiąkałam w tę książkę z każdą przeczytaną stroną z taką lekkością, wręcz przebierałam, nóżkami chcąc rozwikłać zagadkę tajemniczego pocałunku, takie to było dobre.
Autorka pokazuje, jak przyjaciele odgrywają w naszym życiu różne role.
„Ciemność, nagłe szarpnięcie i mój umysł zostaje katapultowany z tej cudownej, oszałamiającej chwili, w której wszystko jest możliwe, na samym końcu naszego potencjalnego związku”.
Autorka ma lekki, przyjemny styl a w dodatku obrazowo przedstawiony, co powoduje, że czytelnik zostaje wciągnięty i zainteresowany przedstawioną historią.
Książka napisana jest z perspektywy głównej bohaterki Amy, dzięki czemu poznajemy ją doskonale, czujemy jej emocje, uczucia.
Bohaterowie świetnie wykreowani, wyraziści a przede wszystkim różnorodni i bardzo realni. Ich relacje są bardzo dobrze przedstawione.
Bardzo polubiłam bohaterów.
Tworzyli cudowną grupę przyjaciół, którzy zawsze mogli liczyć na siebie.
„– No tak – powiedziałam. – Czyli to taki jeden wielki ostrzegawczy spojler dla danej relacji. I na podstawie kilkusekundowego zwiastuna zakończenia sama muszę zadecydować, czy chcę brnąć w pełnometrażowe doświadczenie?”
Amy ma prawie wszystko, dobrą pracę, wspaniałych przyjaciół, jedynie uważa, że miłość jest poza jej zasięgiem. Amy jednak ma, pewien dar po jednym pocałunku wie, jak zakończy się relacja z mężczyzną. Jak dotąd nie spotkała tego jedynego mężczyzny. Gdy myśli, że jej miłość nie jest pisana, podczas wesela, całuje trzech przypadkowych mężczyzn, gdzie jeden okazuje się być tym jednym. Jednak dziewczyny po weselnej nocy nic nie pamięta, ma jedynie przebłyski wspomnień. Tak zaczyna się poszukiwanie tego jedynego, jednak odnalezienie tego jedynego będzie to takie proste.
–Czy miłość jest poza zasięgiem Amy?
‐Czy odnajdzie tajemniczego mężczyznę i kim się okaże?
-Czy wybierze dobrze, czy jednak wszystko okaże jedynie iluzją?
Polecam