Dużo czytać. Jeszcze więcej pisać. Nie poddawać się. Wyłączyć telewizor. Być uczciwym wobec siebie i swoich bohaterów. Nie bać się krytyków. Nie lekceważyć gramatyki. Oszczędzać słowa – radzi początkującym pisarzom słynny autor horrorów. Ale Pamiętnik rzemieślnika to nie tylko porady dla twórców opowiadań o kosmicznych mutantach w radioaktywnym jeziorze. Wielbiciele Stephena Kinga znajdą tutaj wiele szczegółów biograficznych – pisarz opowiada o swoich traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, ciężkich latach biedy, przygodach z alkoholem i narkotykami, wreszcie o groźnym wypadku, któremu uległ w 1999 roku. Zdradza także historie poszczególnych pomysłów (do czego też może zainspirować pisarza automat sprzedający środki higieniczne w damskiej przebieralni!) i konkretnych tekstów czy postaci. King nie próbuje kreować się mentora początkujących literatów, nie mitologizuje też samego tworzenia, choć głęboko wierzy w magiczną siłę słowa pisanego. Humor i bezpretensjonalność, z jaką podchodzi i do pisania, i do samego siebie, a także naprawdę użyteczne wskazówki i przykłady z życia sprawiają, że Pamiętnik jest równie wciągający (choć nie tak przerażający) jak najlepsze z jego powieści.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2008-03-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: On Writing: A Memoir of the Craft
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Stephana Kinga chyba nie trzeba nikomu przedstawiać? Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka miałam możliwość zapoznać się z biograficznymi opowiadaniami z dodatkową formą, jaką jest pamiętnik z własnego życia.
Oczywiście znajdziecie w niej wiele fajnych wskazówek, co do słowa pisanego, ale wiele zabawnych chwil z jego życia z czasów, kiedy jeszcze nie było o nim słychać. Książka zawiera 310 stron bardzo ciekawych momentów. Przyznam się, że jednak wolę jego twórczość z mnóstwem grozy, fantastyki no wszystko to, co tylko On potrafi przedstawić swojemu czytelnikowi.
W książce zauważysz, że podzielona jest na mniej więcej trzy części, z czego każda z nich opisuje jedną poszczególną część z życia. Między innymi dzieciństwo, dorosłość, oraz dodatkowe rzeczy związane z synem, ale o tym w książce. Każda część to życie autora, która pojawia się w jego twórczości, to życie, przeżycia, emocje, błędy i sukcesy.
Najbardziej podoba mi się to, że dla autora nie ma nikogo, kto by nie potrafił pisać, namawia nas bez względu czy mamy talent czy nie grunt żebyśmy robili to z czystą przyjemnością, co wg. mnie jest najwłaściwsze. Nie ma krytyki tylko zachęta.
W całości znajdziesz wskazówki, jak pisać, co warto umieścić, a czego nie oraz literatura, która dla autora miała znaczenie, miała wpływ, co uważam za dodatkowy atut, bo możemy i my przeczytać coś, co jego natchnęło. Nie musisz być jego fanem, ale fajny przerywnik między tym, co czytamy, na co dzień, fajne dla tych, którzy piszą do szuflady, którzy mają jakieś obawy przed pokazaniem tego, co już mamy napisane. Polecam.
Stephen King to pisarz, którego zna każdy miłośnik literatury, niezależnie od tego, czy gustuje w gatunkach, w jakich on sam się specjalizuje. King wydał już ogromną ilość powieści, a każda z nich stanowi wielkie wydarzenie w czytelniczym świecie. Jedna książka w jego dorobku zdecydowanie różni się od całej reszty. To książka o której z całą pewnością słyszała każda osoba, która kiedykolwiek marzyła o pisarskiej karierze. Oczywiście mowa tu o książce „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika“. Kto tak naprawdę powinien się nią zainteresować? O tym za chwilę. „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika“ to wbrew pozorom coś zupełnie innego niż typowy poradnik, choć nie brakuje w nim naprawdę wielu przydatnych wskazówek. Szczególnie początek może niektórych zaskoczyć, choć zaręczam, że warto zapoznać się z całością. Pierwsza część stanowi swoisty pamiętnik pisarza. King wspomina swoje niełatwe dzieciństwo, niezwykle trudne początki kariery pisarskiej, swoje problemy z alkoholem i narkotykami, z jakimi borykał się po odniesieniu pierwszych sukcesów. Te wspomnienia z całą pewnością są nie lada gratką dla każdego fana Kinga, dlaczego jednak uważam, że powinni je również przeczytać początkujący pisarze? King jest niesamowicie otwarty i szczery. Niczego nie próbuje wybielać, nie ukrywa, że jego pierwsze próby pisarskie nie należały do szczególnie udanych. Opowiadając o własnych doświadczeniach, pisarz poniekąd przygotowuje nas na to, co na rynku wydawniczym jest niemal nieuniknione. Mało której osobie uda się odnieść sukces zaraz po napisaniu piewszej powieści czy opowiadania. O wiele częściej zdarzają się sytuacje w których kolejne próby pisarskie spotykają się z kompletnym brakiem zainteresowania. Wydawnictwa każdego dnia otrzymują masę tekstów od zupełnie nieznanych osób. Mało które z nich może sobie pozwolić na zatrudnienie osoby, która byłaby w stanie każdy z takich tekstów przeczytać. O wiele częściej bywa tak, że decyzja o odrzuceniu części prac musi zapaść po zaledwie paru minutach. Niewykluczone, że w tym procesie przepada wiele prawdziwych talentów. Osoba marząca o karierze pisarza musi wykazać się dużą cierpliwością i silnym charakterem, tak by fala odmów nie sprawiła, że szybko porzuci kolejne próby. Trzeba wierzyć we własny talent choć trzeba być również otwartym na konstruktywną krytykę. King podkreśla, że czasem jedno zdanie dopisane ręcznie do standardowej odmowy może zawierać wskazówkę, która doprowadzi do prawdziwego przełomu. Wielu osobom wydanie własnej powieści jawi się niczym spełnienie wszelkich marzeń. Paradoskalnie jest to moment, który wiąże się z całą masą nowych zagrożeń. Oczekiwania wydawnictwa i czytelników mogą doprowadzić do swoistej blokady, napisanie kolejnej powieści często bywa o wiele trudniejsze niż wydanie pierwszej. To moment, w którym wielu pisarzy popada w depresję, sięga po alkohol lub inne używki, pracuje praktycznie bez ustanku, odsuwając się od najbliższych i rezygnując z życia prywatnego. Droga do odzyskania wewnętrznej równowagi może być niezwykle długa i wyboista. Wspomnienia Kinga to prawdziwy kubeł zimnej wody dla wszystkich idealistów, którym wydaje się, że wystarczy napisać dobrą książkę, by zostać dostrzeżonym, a dalsze życie to pasmo niekończących się sukcesów. Nawet dziś, gdy mistrz horrorów wyrobił sobie światową renomę, często styka się z ostrą krytyką, nie brakuje osób, które kwestionują jego talent. Na szczęście znalazł sposób, by radzić sobie z takimi atakami, pozostał normalną, otwartą osobą, która nie traci gruntu pod nogami i która może stanowić dużą inspirację dla kolejnych pokoleń pisarzy. Druga część książki to szereg wskazówek dla początkujących pisarzy, choć jak już wcześniej wspomniałam nie jest to typowy poradnik. Czytelnik może nawet odnieść wrażenie, że porady Kinga są zupełnie banalne: wyłącz telewizor, dużo czytaj, dużo pisz – czy to nie jest oczywiste? Wbrew pozorom wcale nie. Wielu początkujących pisarzy marzy o szybkim sukcesie bez wielkiego wysiłku. Tłumaczą, że brak im czasu na czytanie, a nawet na szkolenie własnego warsztatu. Chcą po prostu napisać powieść, która od razu zostanie doceniona i wydana. Tak niestety mechanizm nie działa i w większości przypadków nie ma drogi na skróty, na sukces trzeba ciężko pracować. King zachęca również do uważnej obserwacji otoczenia, wykorzystywania własnych doświadczeń do tworzenia fascynujących historii. Sam jest najlepszym przykładem na to, jak przydatna jest ta rada. Druga część książki stanowi bardzo ciekawą lekturę nie tylko dla początkujących pisarzy, ale również dla dziennikarzy czy też osób piszących recenzje książek. Często bywa tak, że czytamy konkretną powieść, w gruncie rzeczy fabuła jest ciekawa, a mimo to z utęsknieniem wypatrujemy końca rozdziału. Być może właśnie za sprawą książki Kinga odkryjemy co sprawia, że niektóre książki czytamy błyskawicznie a z innymi męczymy się przez wiele dni. Ostatnia część, to powrót do osobistych doświadczeń wielkiego pisarza, a konkretniej do tragicznego wypadku z 1999 roku. To wydarzenie z całą pewnością bardzo poruszyło Kinga, niewiele brakowało, a skończyłoby się jego śmiercią. Nic więc dziwnego, że właśnie wtedy, jego dalsza kariera pisarska po raz kolejny stanęła pod znakiem zapytania. Ku radości wiernych fanów, King zdołał jednak pokonać własne demony, każdego roku możemy cieszyć się kolejnymi powieściami wychodzącymi spod jego pióra. „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika“ to książka, którą czyta się niezwykle lekko i przyjemnie. Brak tu rozwlekłych wywodów, całość sprawia wrażenie bardzo kompaktowej. Rady Kinga odnośnie pisania zdają się być naprawdę banalne, jednak niejedna osoba, która potraktuje je poważnie odczuje dużą różnicę. Pisarz motywuje do pobudzania własnej wyobraźni, otwierania się na bodźce z najbliższego otoczenia, przestrzega przed nadmiernym komplikowaniem tego, co naprawdę proste i oczywiste. Dobra książka to bowiem niekoniecznie ta, w której znajdziemy szereg egzotycznych słów i górnolotnych wywodów, a ta, która potrafi dotrzeć do serca czytelnika, autentycznie go porusza. Polecam każdemu, kto pragnie pisać, lub po prostu kocha słowo pisane. Kto wie, być może właśnie ta książka na dobre odmieni Wasze życie...
Jeśli ktoś szuka typowego podręcznika do nauki pisania to tutaj tego nie znajdzie. Na całą książkę typowych (podręcznikowych) porad pisarskich jest może w sumie ze dwie, trzy strony. Jednak jeśli ktoś naprawdę chce coś sobie pisać to jest to pozycja obowiązkowa. Warto mieć to w wersji papierowej, żeby sobie na niej zaznaczać, kreślić, mazać, dopisywać. Cała masa przydatnych wskazówek, większość nie wprost.
Sporo jest poświęcone autobiografii, ale tylko w celu przybliżenia okoliczności, które się przyczyniły do tego kim jest teraz autor i jak tego dokonał.
Dzisiejszym tematem u @kobiecafotoszkola na #fotowtorek_kfs są: Moje początki.
Taki też dla mnie będzie początek ze Stephenem Kingiem. Może późno zabrałam się za jego książki, ale czy kiedyś będzie odpowiedni czas?
Po przeczytaniu ,,Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" wiem jedno: jest genialnym motywatorem, a wszyscy kołcze mogą mu buty polerować (ewentualnie sznurowadła wiązać).
Książka składa się z kilku części. W pierwszej zapoznajemy się z początkami pisarskimi, które nie były wcale kolorowe i w brokacie. Dalej przechodzimy kartka, po kartce do części warsztatowych, tzw. konkretów. Nie jest to w żadnym wypadku poradnik. Jeśli szukasz podręcznikowego podejścia do tematu, to tutaj na pewno takiego nie znajdziesz.
King nie sprzedaje tutaj złotego środka, jak nie siedzieć i nie modlić się godzinami przed migającym kursorem.
Skutecznie jednak (przynajmniej mnie) zmotywował do tego, żeby usiąść i przekuwać to, co mi w głowie siedzi na wordowski papier.
Gawędziarski język autora nie ukrywam, ale kupił mnie w stu procentach. Do tego poczucie humoru, które bardzo mi odpowiada.
Merytorycznie może nie ma tutaj zbyt wielu instrukcji i poleceń ,,zrób tak, tak i tak", ale czy takie istnieją?
Wszystko to, co autor sprzedał w książce jest opakowane w słowo niczym prezent. Wystarczy teraz tylko odwiązać piękną kokardę i działać. Dobry czarodziej z tego Stephena, nie ma co ?.
Historia autora wielu książek przeplatana z pojawiającymi się radami na temat pisania. Sama ksiazka napisana w sposób przejrzysty, który łatwo się przyswaja. Chociaż nie czytałam wcześniej żadnej z książek autora, z wielką chęcią zagłębie się w publikacje. Szczerze polecam każdemu, kto interesuje się twórczością i pisaniem.
JAK PISAĆ, JAK NIE PISAĆ I CO CZYTAĆ
„Jak pisać” Stephena Kinga, książka, która swego czasu była niemal niedostępna na polskim rynku (sam jedno z jej pierwszych wydań dodawałem właściwie przypadkiem), powraca w nowej edycji. Ci, którzy jeszcze jej nie czytali, powinni koniecznie to zrobić. Na tych, którzy czytali, czeka tu powraca nowego materiału. Tak czy inaczej, jeśli jesteście fanami Kinga albo chcecie aspirować do miana pisarzy, to publikacja dla Was.
Kinga autobiografia i nieco poradnika dla pisarzy - tak najkrócej streścić można zawartość tej książki. Książki bardzo ważnej dla fanów Króla, ale nie szczególnie dla tych, którzy sięgną po nią, by nauczyć się pisarskiego rzemiosła. Przedstawia wspomnienia legendarnego autora, jego porady, proces tworzenia i materiały dodatkowe.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/06/jak-pisac-pamietnik-rzemieslnika.html
Jeśli chodzi o książki Stephena Kinga rzadko po nie sięgam, dla mnie mistrzostwem jest "Zielona mila", "Lśnienie" i "Czerwona róża" która wyszła jako scenariusz filmowy, szkoda że nie ma książki. Pamiętnika Rzemieślnika byłam strasznie ciekawa, kto jak nie autor który ma na swoim koncie mnóstwo książek, może powiedzieć nam jak się pisze. Jednocześnie byłam trochę sceptyczna, czy King odnajdzie się w takim temacie? Jednak odnalazł się znakomicie. Książka jest podzielona na trzy części. Pierwsza to krótka i zwięzła biografia autora, dotycząca przede wszystkim dzieciństwa. Bez większych wywodów, rozpisywano się, zupełnie jak nie autor grubych tomiszczy. Kolejna część to ta w której King opowiada jak pisać, jak postępować z gotowym tekstem i jak przygotować sobie swój kącik do pisania, swój azyl. Ostatnia część to między innymi lista książek które są dla autora na topie. Tekst o nagrywaniu audiobooków który do tej książki napisał Owen King i wywiad z Stephenem Kingiem. Książkę czyta się szybko, liczy zaledwie niewiele ponad 300 stron. Nie jest to wymądrzanie się autora, ja jestem mistrzem i ja wiem wszystko najlepiej, nie, dostajemy książkę napisaną lekkim językiem, z dystansem i poczuciem humoru. Polecam tym co piszą i tym co w przyszłości mają zamiar pisać. Tym co są fanami Kinga i tym co go nie czytają. Polecam po prostu wszystkim.
Derry w stanie Maine, miejsce ledwie widoczne na mapie. Dochodzi tu do wyjątkowej eskalacji zbrodni, okrutnych morderstw, gwałtów i tajemniczych...
Grupa znajomych spotyka się na przyjęciu i jeden z nich opowiada reszcie jak poznał kiedyś pewnego pisarza. Pisarz nie był zdrowy na umyśle i szaleństwo...
Przeczytane:2021-07-18,
Stephen King to niekwestionowany mistrz pisania, wirtuoz słowa i osoba, którego wyobraźnia to chyba dziura bez zna - autor wydał ponad sto powieści i opowiadań, z czego większość zekranizowano. Od lat jego książki znajdują się na listach bestsellerów; dam głowę, że nagrody, które zdobywa, ledwo mieszczą się na regale.
Kiedy więc Stephen King postanawia uszczknąć rąbek tajemnicy związany ze swoim sukcesem i nauczyć zwykłego człowieka jak pisać, nie można przejść obok tematu obojętnie, zwłaszcza jeśli gdzieś w tyle głowy siedzi myśl o napisaniu własnej książki.
"Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" to nie tylko zwyczajny poradnik, gdzie mistrz zdradza pisarskie sekrety i daje rady poczatkującym. To także zabawne, czasami przygnębiające historie prosto z życia, które ukształtowały Stephena Kinga jako pisarza. W książce znajdzie się kilkanaście biograficznych wspomnień oraz początki kariery autora, które - nie oszukujmy się - nie wyglądały kolorowo. Co z kolei jest bardzo podbudowujące dla amatorów, bo jak widać nawet największe nazwiska zaczynały od kompletnego zera.
Książkę podzielono na kilka części, w których każda omawia co innego. Po trzech, krótkich przedmowach czytelnik otrzymuje ponad stustronicowy Życiorys autora, gdzie poza interesującymi historiami z dzieciństwa znajdzie się wiele naprawdę użytecznych rad dotyczących spraw, o których ja, na przykład, nigdy w życiu bym nie pomyślała. Poznajemy problem zbyt dużej liczy przysłówków, nietrafionych opisów dialogów oraz paru innych kruczków słownych. Potem przychodzi kolej na Skrzynkę z narzędziami, czyli nietuzinkowe i jakże obrazowe porównanie książki do owej skrzynki, a następnie fragment Jak pisać - kwintesencję całego pamiętnika.
Według Stephena Kinga najważniejszą zasadą (Najważniejsze Przykazanie), by stać się dobrym autorem, jest "mnóstwo czytać i mnóstwo pisać". Bez tych dwóch czynników ciężko w ogóle mówić o pisarstwie jako rzeczywistym zawodzie pozwalającym zarobić na życie. Dodatkowo wymienione i dokładnie opisane zostały też: narracja, opisy i dialogi. Przedstawiono wiele przykładów, jak coś robić lub które czynności lepiej sobie darować.
Pod koniec książka oferuje dodatki w postaci wywiadu Stephena Kinga z synem, Joe Hillem; krótką mowę Owena Kinga; długą listę lektur polecanych przez mistrza grozy (niektóre tytuły potrafią zaskoczyć); oraz przykład dobrego redagowania tekstu.
"Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" to interesujący, bogaty w wiedzę poradnik, z którego wyciągnęłam ogrom dobrych rad. O wielu sprawach nie miałam kompletnie pojęcia, a Stephen King otworzył mi oczy. Jako osoba, która w przyszłości planuje zająć się pisaniem na poważnie, myślę, że właśnie czegoś takiego potrzebowałam - tych informacji, wspomnień, zabawnych historyjek.
Doskonałym pomysłem było wplecenie wydarzeń z przeszłości autora i przytoczenie anegdot, dzięki którym tekst ani razu nie przynudzał, a wzbudzał coraz większą ciekawość. W "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" przykłada się wagę do stylu autora, którego lekkość aż zaczarowuje i jedyne, co się czuje, to zazdrość o osiągnięty poziom w posługiwaniu się językiem i profesjonalność niemal buchającą z każdego zdania. Jakby każde słowo miało swoje miejsce.
Bez dwóch zdań "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" polecam, a już szczególnie osobom zamierzającym spróbować swoich sił w pisarstwie. Książka zawiera dużo doskonałych rad, a Stephen King jedynie wyznacza odpowiedni (najlepszy) kierunek. Niczego nie nakazuje, wyłącznie kreśli zarys i pokazuje, jaki cel można osiągnąć, gdy mocno się stara i rzeczywiście lubi to, co robi. Myślę, że do książki wrócę jeszcze nie raz, co samo w sobie powinno być doskonałą rekomendacją.