Zderzenie z nowojorską rzeczywistością sprawia, że młoda Isabel Archer porzuca marzenia o karierze aktorskiej i podejmuje pracę w sklepie z materacami, żeby związać z koniec z końcem. Znużona tym zajęciem dziewczyna pragnie nowej roli we własnym życiu. Gdy para przyjaciół zachęca ją do założenia konta na Tinderze, Isabel odkrywa, że wciąż może grać, zamieniając pierwsze - i jedyne - randki w mały teatr i obsadzając siebie w roli Dziewczyny Idealnej dla każdego mężczyzny, z którym się spotka. To dla niej niewinna zabawa, która kończy się buziakiem na dobranoc i niczym więcej - do czasu, gdy Isabel spotyka Matthew - diabelnie przystojnego i czarującego mężczyznę, który pracuje dla Vala Mortona, byłej gwiazdy kina i potężnego magnata nieruchomości.
Gdy Isabel przyznaje się Matthew do swoich gierek, mężczyzna chce dołączyć do teatru, jednak reguły zaczynają się zmieniać. Dziewczyna traci kontrolę nad scenariuszem i sama staje się marionetką posłusznie biorącą udział w rozmaitych seksualnych grach i wyzwaniach, które wymyśla jej nowy partner. Jednak wkrótce Isabel zaczyna się zastanawiać, czy to na pewno Matthew pociąga za sznurki...
Wrodzona intuicja i poczucie moralności zaczynają ją zawodzić, w miarę jak coraz bardziej pogrąża się w mrocznym świecie, rozkoszując się seksualnymi doświadczeniami, o jakich wcześniej nie śniła.
Jednak gdy ukochany przydziela jej ostatnią rolę, erotyczna gra wymyka się spod kontroli i nabiera przestępczego wymiaru, a Matthew i Isabel oboje stają się bezwolnymi marionetkami w rękach Mortona...
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2018-02-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Tytuł oryginału: Perfect
"W dniu, w którym mnie o to poprosił, zrozumiałam, że od początku wszystko zmierzało w tym właśnie kierunku. Nie zapytałam: Co teraz? Nie zapytałam: Dlaczego ja? Nie zapytałam: Co będę musiała robić? Nie zapytałam: Jak niegrzeczna będę musiała być? Jak nikczemna. Czekałam, aż on przemówi. (...)
- Jesteś idealna - powiedział tylko tyle - idealna".
Isabel była miłą dziewczyną. Pocieszała słabszych, dla każdego miała dobre słowo i wsparcie. Wyczuwała emocje innych ludzi i potrafiła rozgryźć ich myśli. Wyjechała do Nowego Jorku aby spełnić swoje marzenie: zostać aktorką. Jednak szybko zderzyła się z rzeczywistością i musiała porzucić swoje plany. Aby utrzymać koniec z końcem zatrudnia się w sklepie z materacami, gdzie nie brak nudy. W międzyczasie umawia się na randki, które traktuje jako lekcje aktorstwa - z tą różnicą, że scenariusz układa ona. Odgrywa rolę dziewczynę jaką inni chcieliby w niej widzieć. Do czasu, kiedy poznaje przystojnego i czarującego Matthewa, który pracuje dla byłej gwiazdy kina i potężnego magnata nieruchomości. Mężczyzna przejmuje wszystkie sznurki i każe robić dziewczynie to, czego ona sama nigdy by nie zrobiła.
"Gdzie kończyła się gra, a zaczynałam prawdziwa ja ?"
Kiedy otworzyłam książkę i zaczęłam ją czytać od razu mnie wciągnęła. Rzadko mi się zdarza tak, że nie mam problemu z wciągnięciem się w czytanie. Od razu rzucił mi się w oczy styl autorki: lekki i przyjemny, co sprawiło, że od pierwszej strony mknęłam.
Isabel to dziewczyna krótko mówiąc idealna i nieco nudna. Kiedy poznaje Matthew'a ten odkrywa przed nią jej ciemną stronę osobowości. Za pomocą kłamstw i manipulacji sprawia, że ta robi dla niego wszystko. Im bardziej oboje rzucają się bardziej w gierki, tym bardziej nie dostrzegają, że są pionkiem w czyiś dłoniach, że tak naprawdę ani ona, ani on nie rozdają tu kart.
Fabuła w tej książce jest ciekawa, nie brak intryg i tajemnic, a nawet zaskakujących zwrotów akcji.
Mamy możliwość obserwować jak Matthew i Isabel stopniowo przechodzą metamorfozę. Spotkamy tu parę kryminalnych wątków, sytuacji, które pokazują nam jak łatwo zmienić człowieka za pomocą drobnej manipulacji.
Postacie są dobrze wykreowane. Jeśli chodzi o Matthew'a nie do końca idzie zgadnąć, co siedzi mu w głowie. Książka dla mnie była intrygująca i chciałam wiedzieć, na co jeszcze będzie gotowa główna bohaterka? Co zrobi kierowana pożądaniem? Jak bardzo Matthew ją zdeprawuje?
Jak na erotyk przystało w książce znajdą się sceny seksu i tu trochę byłam wkurzona tą zabawą w kotka i myszkę, gdzie Matthew drażnił się z Isabel. Chociaż, kiedy ta zabawa się odbywała to autorka przedstawiała to w subtelny i zmysłowy sposób. Miałam też wrażenie, że przez większość powieści główna bohaterka potrafiła myśleć tylko dolną partią ciała.
Nie brakuje tu dużej ilości opisów, ale autorka nie napisała je w nużący sposób. W tle możemy dostrzec taki wątek jak relacje rodzinne, które są dość skomplikowane przez bolesną przeszłość. Końcówka powieści pozostawia ochotę na więcej i mam wrażenie, że autorka nie zakończyła jeszcze tej historii.
"Idealną dziewczynę" nie do końca można zaliczyć do thrillerów. Zabrakło mi tu niebezpieczeństwa i towarzyszącemu mu napięcia. W dużej mierze jest to bardziej erotyk. Jednak to wcale nie jest zła książka. Autorka wyszła nieco poza schematyczność, brak tu cukierkowego klimatu i nie sposób również przewidzieć zakończenia. Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania, co sprawiło, że książkę przeczytałam szybko, a po takiej końcówce czekam na więcej.
Ta opowieść o uzależnionej i sponiewieranej przez psychicznego Matthew Isabel wydaje mi się tak słaba, tak prostacka, że nawet nie wiem jak mam to skomentować. Koniec książki obrazuje w to, iż powstanie kolejna część przygód, niestabilnych emocjonalnie, żądnych władzy, dorosłych ludzi. Dramat.
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź książki „Idealna dziewczyna”, to od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jakie są moje wrażenia po lekturze? Zapraszam was na recenzję.
Isabel to młoda dziewczyna, która marzy o karierze aktorskiej, jednak w jej rodzinnym mieście nie widzi dla siebie szansy i dlatego przeprowadza się do Nowego Jorku. Tam zderza się z rzeczywistością i aby przeżyć musi znaleźć pracę. W ten sposób trafia do sklepu z materacami i choć nie jest to szczyt jej marzeń, to zaciska zęby i daje z siebie wszystko. Pewnego dnia zakłada konto na portalu randkowym, by poznać jakiegoś interesującego mężczyznę, jednak w trakcie spotkań odgrywa rolę, udając kogoś innego. W taki sposób poznaje dość tajemniczego Matthew. Isabel jest nim poważnie zainteresowana tak samo, jak on nią, jednak między nimi zaczyna toczyć się gra. Gra, której zasad nie rozumie. Sama nie wie, co ma sądzić o związku, w który się zaangażowała, lecz serce jej podpowiada, aby porzucić wszelkie zahamowania.
Jestem w lekkim szoku po przeczytaniu tej książki. Nadal nie do końca rozumiem relację, którą łączyła głównych bohaterów. Spodziewałam się romansu i to dość gorącego a dostałam coś zupełnie innego. Powieść okazała się być całkiem przyjemna i czasami zaskakująca a sam pomysł na fabułę moim zdaniem to strzał w dziesiątkę. Jest nie tuzinkowa, całkiem inna od tego, co do tej pory czytałam i jest to miła odmiana. Nie jest to kolejna książka, w której znajdziemy same sceny seksu. Jeżeli tego się po niej spodziewacie, to się mocno rozczarujecie.
Bohater za sprawą swojego szefa chciał sprawdzić dziewczynę, czy będzie się nadawała do zadania, które dla niej wymyślą. Krok po kroku wprowadzał ją w jakąś chorą grę, gdzie nie liczyły się żadne zasady. Natomiast bohaterka zaślepiona uczuciem i pożądaniem spełniała każdą najbardziej absurdalną zachciankę mężczyzny. Jej postawa bardzo mnie irytowała, gdy rozum jej mówił, że powinna się wycofać, to ona tym bardziej zatracała się w tym związku. Matthew bez mrugnięcia okiem kierował nią jak marionetką, a ona się na to godziła.
Powieść pochłania się jednym tchem i nie da się jej odłożyć, gdyż chcę się poznać całą historię od razu. Autorka ma niezwykle lekkie pióro, co bardzo ułatwia czytanie a historia, którą stworzyła, porywa od pierwszej strony. Mam nadzieję, że jeszcze przeczytam nie jedną taką książkę jej autorstwa.
„Idealna dziewczyna” ma swój niepowtarzalny klimat. Tajemnice i kłamstwa, jakie serwuję główny bohater, nadają jej lekko szaleńczy ton. Nie wiemy, co się wydarzy na kolejnej stronie. Co znowu spotka bohaterkę i z czym będzie musiała się zmierzyć.
Szczerze polecam wam tę powieść, przeczytajcie i przekonajcie się, jak niewinna zabawa przeradza się w coś niebezpiecznego.
Przeczytane:2018-03-09, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Kim jest Carrie Blake? Niestety takiej wiadomości nigdzie się nie uraczy. Jedynie nieliczne strony podają informację, że jest to pseudonim znanej brytyjskiej autorki, która postanowiła spełnić swoje ukryte pragnienia i napisać zmysłową, porywającą, a zarazem mrocznie zagadkową historię miłosnego uzależnienia. Nie mam pojęcia więc w jakim gatunku literackim specjalizuje się Brytyjka, ale może powinna przy nim pozostać.
Thriller erotyczny? Według mnie ani nie thriller, a już tym bardziej nie erotyk. Może ociera się odrobinkę o erotykę, ale nią nie jest. Jeżeli więc poszukujecie książki, która spowoduje u was wypieki na twarzy czy szybsze bicie serca – to nie jest literatura dla was. Idealna dziewczyna jawi mi się najbardziej jako powieść obyczajowa z pewnego rodzaju napięciem erotycznym, ale bez scen seksu. Liczne erotyki przyzwyczaiły mnie, że gorące sceny pojawiają się co kilka stron. Tutaj tego brak.
O czym jest ta książka? W sumie o niczym, ale do rzeczy. Isabel marzy o karierze aktorskiej. W tym celu przeprowadza się z małej miejscowości w Iowa do Nowego Jorku. Na miejscu musi zweryfikować swoje marzenia i pragnienia. Zatrudnia się w sklepie sprzedającym materace. Jej nudne życie zmienia się gdy poznaje przystojnego i bardzo tajemniczego Matthew. Od samego początku znajomości mężczyzna ma nieprawdopodobny wpływ na Isabel i zaczyna wciągać ją w pewnego rodzaju erotyczną grę. Młoda kobieta jest w stanie zrobić dla Matthew takie rzeczy, o których nawet wcześniej by nie pomyślała. Staje się marionetką w rękach przystojniaka. A może to oni odgrywają wcześniej wymyślony scenariusz dla kogoś innego?
Najbardziej rozczarowującą stroną książki są jej bohaterowie, ci którzy grają pierwsze skrzypce, ale także ci drugoplanowi. Coś tu widocznie nie zagrało. Główna bohaterka, Isabel, potrafiła mnie do tego stopnia zirytować, że musiałam odkładać książkę. Lektura Idealnej dziewczyny, mimo iż książka jest krótka, trwała nieznośnie długo. Nie potrafiłam wczuć się w klimat (oczywiście, jeżeli jakikolwiek klimat ta książka posiada).
Jak widzicie powieść Brytyjki nie spodobała mi się. Jest zbyt chaotyczna i niedopracowana. Dosłownie jakby pisała ją debiutantka, która naprawdę dopiero zaczyna swoja przygodę z pisaniem. I być może tak jest faktycznie. W moim przypadku lektura Idealnej dziewczyny to była całkowita strata czasu, który mogłam spożytkować w inny, przyjemniejszy sposób. Książkę co prawda przeczytałam do końca, ale nic w moim życiu od tego nie ulegnie zmianie. Jestem pewna, że za dwa tygodnie nie będę pamiętała o czym Carrie Blake napisała.
Wobec powyższego nikt chyba się nie zdziwi, że nie polecam tej książki. Ale zrobicie, jak uważacie.