I kto tu jest dorosły?

Ocena: 5 (2 głosów)
Mandy, choć ma niewiele lat, ma całą masę kłopotów! Nie dość że w szkole musi stawić czoło złośliwej Tracey Bigg i jej koleżankom, to jeszcze w domu prawie wszystko spoczywa na jej barkach. Rodzice są kochający i sympatyczni, ale ? zatopieni w swych młodzieńczych, hippisowskich marzeniach ? na co dzień bywają kompletnie nieodpowiedzialni. W tym towarzystwie musi być ktoś dorosły!

Informacje dodatkowe o I kto tu jest dorosły?:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: b.d
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788360010266
Liczba stron: 144

więcej

Kup książkę I kto tu jest dorosły?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

I kto tu jest dorosły? - opinie o książce

Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-02-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Dorosłość wiąże się przede wszystkim z odpowiedzialnością. I to nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za bliskich. Jednak w życiu bywa różnie i odpowiedzialny musi być ktoś, kto ma na przykład 10 lat, a nie 30. Tytuł książki Jeana Ure "I kto tu jest dorosły?" jest bardzo wymowny. I choć to pytanie retoryczne, to zapewne domyślacie się, że dorosłym nie będzie...dorosły, tylko dziecko. Główną bohaterką i narratorką książki dla dzieci w wieku 9-12 lat jest 10-letnia Mandy Small. Wszystko jest na głowie tej małej dziewczynki. W szkole ciągle ma problemy z Tracey Bigg (zwróćcie uwagę na nazwiska!), a w domu... prawie wszystko spoczywa na jej barkach. To ona budzi mamę do pracy, by nie zaspała, to ona przypomina o zakupach, rachunkach, różnych domowych usterkach (rodzina mieszka w starym ro zsypującym się domu), to ona udziela rad rodzicom. Bo jej rodzice to tak naprawdę duże dzieci, które tylko bawią się w dom. Matka bohaterki pracuje w piekarni, jest roztrzepana, zapominalska i często robi głupie rzeczy. Ojciec wstaje bladym świtem, by myć okna. Jego w życiu prześladuje pech, a żyłka hazardzisty mu w tym nie pomaga. To córka pilnuje go, by nie zszedł na złą drogę. Choć są sympatyczni i kochający, to jednak niewydolni wychowawczo. Dziewczynka o tym wie. Zdaje sobie sprawę, że rodzice jej potrzebują. Boi się, że gdyby jej nie było, to mogłoby dojść do jakiejś katastrofy, dlatego dla niej pilnowanie rodziców nie jest żadnym problemem. Problem byłby wtedy, gdybyśmy przestali być rodziną. (s. 58) Z kolei według babci rodzice Mandy do niczego się nie nadają, są beznadziejni i zbyt głupi, nie są nic warci. Są po prostu parą dzieciaków bawiących się w dom. Dlatego na początku wakacji babcia bierze sprawę w swoje ręce i... To jedyny sposób. Muszą wreszcie dostać nauczkę. Najwyższy czas, żeby dorośli zaczęli zachowywać się jak odpowiedzialni rodzice. (s. 110-111) Jaka nauczka? Jakie wpadki zaliczyli rodzice Mandy? Jak zachowanie odpowiedzialnego dziecka wygląda przy zderzeniu z odpowiedzialnymi dorosłymi? I co na to wszystko sąsiadka? O tym w tej niepozornej książeczce ze śmiesznymi ilustracjami obrazującymi perypetie rodzinki Smallów. Treść może wydać się nieco absurdalna, ale są rodziny na całym świecie, które sobie nie radzą z wychowaniem dzieci i prowadzeniem domu. Są rodzice, którzy nie wiedzą, co to odpowiedzialność, bo wolą marzyć i bawić się w dorosłość. Mandy myśli racjonalnie, przewiduje na przyszłość, wręcz rozkazuje rodzicom i to ona tak naprawdę staje się rodzicem dorosłych ludzi. I wie też, w przeciwieństwie do swego kolegi Oliviera, że w życiu trzeba być trochę agresywnym. Autorka postarała się, by język bohaterki był prosty w odbiorze i przystępny dla docelowej grupy wiekowej. Historia Mandy powinna zainteresować jej rówieśników, gdyż bohaterka jest zwykłą dziewczynką, aczkolwiek może tak nie do końca. Przyjaciółka Cat namówiła ją na pisanie książki o sobie. Ale ponieważ Mandy ma problem z literkami, czyli ma dysleksję, to swoją książkę nagrywa na magnetofon. Tekst przepisuje mama Cat (w przypisach czasem pojawiają się komentarze do słów autorki). I każdy rozdział to w części opowieść narratorki, a w części monolog nagrywany na kasetę. Może to zainspirować młodych czytelników do takiej formy pisania książki lub dziennika. Duże litery i mnóstwo zabawnych ilustracji na pewno ułatwią mu przeczytanie tej książeczki i odpowiedzenie na pytanie postawione w tytule. Świat dorosłych zachowujących się jak dzieci widziany oczami dziecka może wydać się z jednej strony zabawny, komiczny, a z drugiej, absurdalny, niedorzeczny. Bo starszy wcale nie znaczy mądrzejszy, a ... Życie to coś więcej niż zabawa. Wszyscy musimy się tego nauczyć. (s. 118)
Link do opinii
Inne książki autora
Podwójna gra
Ure Jean0
Okładka ksiązki - Podwójna gra

Życie u boku zwariowanej i przebojowej siostry bliźniaczki może być prawdziwym koszmarem! Wiola ma kompletnie inny charakter niż Lila. Trudno im się dogadać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy