Niezwykła, baśniowa opowieść o bliźniaczkach, rozdzielonych tuż po urodzeniu, które trafiają do polskiej i do żydowskiej rodziny. Tak zastaje je II wojna światowa. Ich odmienne losy splatają się ze sobą pokazując młodemu czytelnikowi w prosty i piękny sposób, że wszyscy ludzie są równi.
Wydawnictwo: Muchomor
Data wydania: 2022-09-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 56
Ilustracje:Ewa Beniak-Haremska
Niektóre najprostsze historie potrafią być najpiękniejsze, tylko trzeba to piękno w nich dostrzec, ten ukryty sens, który jest kwintesencją całości.
Hania i Hania to piękna historia o rozdzielonych bliźniaczkach, które trafiły do dwóch różnych rodzin, obie kochane i rozpieszczane jednak cały czas czuły, że czegoś im brakuje. Kiedy wybucha wojna, jedna z nich jest bezpieczna, ponieważ jest Polką, druga trafia do getta, ponieważ jest Żydówką, kiedy przypadkiem jedna dostrzega drugą, zmuszają swoich rodziców do wyjawienia im prawdy o sobie, ponieważ są pewne, że coś jest nie tak. Pomimo dużych zawirowań dziewczynki wreszcie się spotkały i zrobiły wszystko, żeby nikt nigdy już ich nie rozdzielił, bo tylko razem tworzyły całość.
Ta piękna historia uczy nas tego, jaka niesamowita więź łączy bliźnięta, że tylko razem czują się dobrze, a osobno czują pustkę, jakby czegoś im brakowało. Dziewczynki rozumiały się bez słów, były gotowe zrobić dla siebie wszystko i ich relacja była dla nich ważniejsza niż ta, która łączyła je z przyszywanymi rodzicami.
Historia bardzo porusza czytelnika, cała ta otoczka rozdzielonych bliźniaczek, które pomimo tego, że były takie same, spotkał je inny los oraz to, jak starsza kobieta czuła się przez tyle lat odpowiedzialna za to, jaką obietnice dała mamie dziewczynek. Czuję, że kiedy przeczytam jeszcze raz tę opowieść, to wyłapie z niej jeszcze więcej ukrytych przekazów, bo ma ona w sobie bogactwo, które odkrywa się po trochu, wgłębiając się coraz bardziej w lekturę.
Książka nie jest długa, wystarczy poświęcić na nią jedno popołudnie, ale rozmyślanie o tej historii zajmuje dużo więcej czasu. Jest to jedna z tych opowieści, która zostaje nam w głowie na zawsze, a to ze względu na temat wojny, który się tutaj przewija, ludzie zostali podzieleni na tych lepszych i gorszych i ci drudzy niestety musieli zginąć.
Oni chcą, żebym wszystko zapomniała. Żebym zapomniała Sklepową i tatusia. Żebym zapomniała bliźniaków i córeńkę. Żebym zapomniała, jak kiedyś...
Za siedmioma morzami, nad siedmioma rzekami rosło piękne miasto Wojna to imię małej Japonki z miasta nad siedmioma rzekami. Wojna miała tatę, mamę i młodszego...