Drugi tom przygód Hala Jordana w ramach linii wydawniczej DC Odrodzenie. Korpus Zielonych Latarni został niemal całkowicie wymordowany, Green Lanterni tylko siłą woli uniknęli unicestwienia. Stoją w pierwszym i jedynym szeregu obrońców wszechświata.
Korpus Sinestro nazywano tyranami i terrorystami, ale strachem zdołali zaprowadzić porządek pośród chaosu. To arcywrogowie Green Lanternów.
Teraz te dwie wrogie armie muszą zjednoczyć siły w walce z większym zagrożeniem: awatarem chciwości o imieniu Larfleeze!
Orange Lantern uwięził obie armie w butli i tylko Hal Jordan, największy Green Lantern, oraz Kyle Rayner, wszechpotężny White Lantern, mogą tam dotrzeć. Czy chciwość zatriumfuje? Czy zaprzysięgli wrogowie zdołają współpracować, by wszechświat ponownie rozświetlił blask sprawiedliwości?
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-04-11
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 132
Tytuł oryginału: Hal Jordan and the Green Lantern Corps: Bottled Light
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marek Starosta
Kolejny tom szalonych przygód Hala Jordana i Korpusu Zielonych Latarni w realiach kolekcji DC Odrodzenie. Nastała nowa era dla Korpusu Zielonych...
Przeczytane:2018-05-21, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
GREEN LANTERNI I LOBO
Jeśli mam być szczery, nie sięgnąłem po ten album dlatego, że jakoś szczególnie podobał mi się poprzedni tom, ani tym bardziej bo jestem fanem tytułowego bohatera. Owszem, pierwsza część "Hala Jordana i Korpusu Zielonych Latarni" była niezłą lekturą rozrywkową, ale niczym ponad to. Poza tym miłośnikiem Green Lanterna nigdy nie byłem i pewnie nie będę. Co zatem przekonało mnie do niniejszego komiksu? Drobiazg - to tu po raz pierwszy i jedyny w epizodzie pojawia się w naszym kraju poflashpointowy Lobo, a akurat tego szalonego rzeźnika uwielbiam bardziej, niż jakiegokolwiek innego bohatera DC. To jednak nie wystarczyłoby żeby album był udany, na szczęście "Światło w butelce" ma też niezłą fabułę i udaną szatę graficzną, dzięki czemu nie zawodzi jako pozycja mająca dostarczyć niezobowiązującej rozrywki.
Hal Jordan wrócił. Wrócił też Korpus Sinestro, jego najwięksi przeciwnicy, którzy obecnie stali się nowymi stróżami prawa w kosmosie, gdzie porządek zaprowadzili silną ręką. Czy z tego może wyniknąć coś dobrego? Nie, kiedy na horyzoncie pojawia się nowy, potężny wróg, z jakim nikt nie miałby szans. Członkowie Korpusu Zielonych Latarni, którzy przetrwali wielką masakrę, łączą siły z Yellow Lanternami z Sinestro by rozprawić się z przeciwnikiem. Zaczyna się wielka kosmiczna walka…
Całość mojej recenzji na blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/05/hal-jordan-i-korpus-zielonych-latarni-2.html