Wydawnictwo: Replika
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 206
W "Grze o miłość" wprawdzie bohaterką jest 30-letnia nauczycielka o niespotykanym imieniu Apolonia, którą dyrektor szkoły nazywa Apolońcią, ale jest i druga, to babcia bohaterki o równie mało spotykanym imieniu, Matylda.
Apolonia mimo swych 30 lat jest nadal samotna i nawet nie byłoby jej z tym źle, gdyby nie ciągłe przypominanie jej na coniedzielnych obiadach u matki o jej "staropanieństwie". Ma ustabilizowane życie, każdy dzień dokładnie zaplanowany i jak na swój wiek jest bardzo zachowawcza w swych poglądach na styl życia. Matylda natomiast mimo swych ponad 70 lat jest osobą nowoczesną i żywotną, udzielającą się w Klubie Seniora a nadto wzbudzającą spore zainteresowanie u płci brzydkiej.
Apolonia chciałaby jednak zmiany w swym życiu i marzy o mężczyźnie swego życia, a ponieważ wygrała dwa bilety na Sylwestra w górach postanawia, przy wydatnej pomocy swej przyjaciółki, w przeciągu trzech miesięcy znaleźć partnera na ten bal.
Autorka zastosowała w swej pełnej klimatu ciepła książce konwencję telenoweli przeplatając co rusz opowiadanie o podejmowanych przez Apolonię zabiegów w kierunku poderwania faceta, który może okazać się dobry nie tylko na ten jeden bal, z tym co się dzieje u Matyldy i jej adoratorów, z których jeden ucieka się aż do paskudnej intrygi mającej na celu wyeliminowanie swego konkurenta. I tak czytelnik uczestniczy w ciągłych zmianach kadrów, w których z przymrużeniem oka przygląda się poczynaniom raz Apolonii a za drugim razem panu Kaziowi, którzy planują a potem wdrażają w czyn swoje dość oryginalne pomysły, które mają doprowadzić ich do nakreślonego sobie celu.
Sympatyczna, pogodna opowiastka traktująca z dystansem i humorem stosunki rodzinne oraz stereotypy jakie jeszcze funkcjonują w naszym społeczeństwie.