W Highbell, zamku króla Midasa, wszystko jest zrobione ze złota. Nawet Auren, uratowana ze slumsów ulubienica króla, naznaczona jest jego złotym dotykiem - tylko jej zęby i język nie są pokryte delikatną warstwą drogocennego metalu. Dziewczyna żyje w luksusie i bezpieczeństwie królewskiego pałacu, wdzięczna Midasowi za wszystkie zbytki i okazywane przez niego względy. Jednak gdy w królestwie wybucha wojna, Auren odkryje, że król nie jest człowiekiem, za którego go uważała. Będzie gotów dla zysku wykorzystać ją w swojej własnej grze...
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Gild
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Stanisław Bończyk
„Gild” to pierwszy tom serii „The Plated Prisoner”. Coraz częściej poszukuje serii z gatunku fantastyki ponieważ coraz lepiej czuje się w tych powieściach.
Musicie przyznać że "Gild" ma przepiękną okładkę, jeszcze lepiej prezentuje się w rzeczywistości. Jednak czy treść jest w stanie uzupełnić tą powieść?
Moim zdaniem nie. Niesamowicie rozczarowałam się po przeczytaniu książki Raven.
Jestem niesamowicie zła że ta książka nie spełniła praktycznie żadnych moich oczekiwań.
Od samego początku miałam z nią problem. Nie mogłam wkręcić się w tą historię. Główna bohaterka była tak irytująca jak żadna inna postać literacka, którą miałam okazję poznać.
Wiele powtórzeń było dla mnie już tak uciążliwe że nie miałam ochoty sięgać po tą książkę. Gdy jednak już po nią sięgnęłam praktycznie od razu zasypiałam.
Nudziłam się ogromnie. Nie było w tej książce tyle akcji by mogła przekonać mnie do siebie.
Nie mogłam przez całą lekturę polubić się z stylem pisania autorki. Budowa zdań była dla mnie wyjątkowo dziwna i niekomfortowa podczas czytania.
Co mi się podobało w tej książce? Ciężkie pytanie ponieważ uważam ją za bardzo bardzo średnią pozycję, nie jestem w stanie wyłapać detali które mogły by mi się podobać 😬
Jednak gdybym nawet była zaciekawiona historią Midasa i Auren brakuje mi w tej książce mapki Królestw. Bez wątpienia byłoby to fajnie ułatwienie dla czytelnika.
Czy będę czytać dalsze tomy z serii? Raczej nie. Uważam,że ta książka jest po prostu nie dla mnie.
Jedynie pocieszające jest to iż wiem że czytałam o wiele gorsze książki niż "Gild". Mimo wszystko, nie było między nami chemii.
Gild Raven Kennedy uwodzi niczym te mieniące się w świetle złocenia na okładce. Opowiedzenie historii króla Midasa na nowo brzmi niezwykle urzekająco. Muszę jednak zaznaczyć, że nie jest to słodka opowieść na dobranoc. Ta powieść wywoła w czytelniku skrajne emocje i jest przeznaczona tylko dla dorosłych.
Złoto, wszędzie złoto!
W skrzącej się złotej krainie jest tylko jedna kobieta, na której władca złożył swój magiczny dotyk. Auren to piękna królewska faworyta, jej skóra pokryta jest szczerym złotem. Jest jak zakazane jabłko dla całego królestwa. Tylko Midas może ją dotknąć, a wszyscy mają ją podziwiać. Wkraczamy do bram Orei na własną odpowiedzialność. Bo nim obrócimy kolejną stronę, zorientujemy się, że znaleźliśmy się w świecie pełnym intryg, niebezpieczeństw i romansów. Rozsądek oraz odpowiedzialność dawno przegrały z mrokiem i chciwością.
Dusząca atmosfera Gild zaczyna się niemal od pierwszych stron. Razem ze złotą, królewską faworytą znajdujemy się w klatce. Raven Kennedy używa naprawdę niezwykłego języka, który działa na wyobraźnie czytelnika. Uwodzi go, kusi, rozpoczyna niebezpieczny taniec.
Ta książka jest naprawdę jak argentyńskie tango.
Słyszycie tę melodię? To złota klatka woła was do siebie. Midas zaprasza w swoje skromne progi. Zaskakujące zwroty akcji są tak naprawdę zwieńczeniem upadku człowieczeństwa. Dla wielu poruszane treści wrażliwe będą czerwoną lampką. Nie jest to historia dla wrażliwych czytelników. Władza, pycha, brak poszanowania dla kobiet z jednoczesną dziką fascynacją i uwielbieniem… Podoba mi się, jak autorka nie ucieka od trudnych tematów, a co za tym idzie, ma odwagę pokazać konsekwencje paskudnych czynów.
Tango z Gild jest pełne pasji, emocji, namiętności, ale także momentów, a w tych pojawiają się iskry. Wielokrotnie jesteśmy świadkami upadku człowieczeństwa, przekraczania granic, które nigdy nie powinny zostać naruszone. Tango jednak uzależnia, ciekawość jest rozbudzona do czerwoności i choć nie zgadzamy się z wyborem bohaterów, mimowolnie kibicujemy im w tej trudnej do przejścia drodze.
Jak w złotej klatce
Historia opisywana z perspektywy królewskiej faworyty działa czytelnika. Widzimy, czujemy, słyszymy wszystkimi jej zmysłami. To naprawdę wielka sztuka za pomocą słów sprawić, aby czytelnik czuł się jak w złotej klatce, jakby to właśnie jemu zabrano wolność. Raven Kennedy kusi, bawi się nami w kotka i myszkę, a jednocześnie snuje niebezpieczną i pełną cierpienia opowieść o dzikiej fascynacji, pragnieniu władzy oraz wielkim osamotnieniu. Napięcie narasta, emocje sięgają zenitu, a zwroty akcji tylko przyspieszają tempo. Gild to prawdziwe literackie tango, które pozostawia czytelnika z przyspieszonym oddechem i niedosytem. Wybitny poeta Enrique Santos Discepolo powiedział kiedyś, że tango jest smutną myślą, którą się tańczy. Gild zostało jeszcze oprószone złotem.
„Gild” to książka do której podeszłam z dawką rezerwy. Zastanawiałam się czy faktycznie będzie to taka książka +18 czy może jednak są to zwykłe „obiecanki cacanki”. Okazuje się, że scen takich jest dość umiarkowana ilość, jednak nie brakuje wulgaryzmów i przemocy, w tym psychicznej. Także lektura wbrew pozorom wcale nie jest taka łatwa, gdy ma się bardziej wrażliwą duszę. I to właśnie sprawiło, że mam do całości dość mieszane uczucia.
Jest to przede wszystkim książka o dziewczynie, która żyje w złotej klatce. Z jednych traumatycznych wydarzeń wpada w kolejne i kompletnie nie widzi problemu w tym co się dzieje. Jej postać strasznie mnie denerwowała. Nie znoszę tego typu bohaterek, które robią za swego rodzaju mimozy i nie potrafią zadbać o lepsze życie… Jednak podłoża jej zachowania można szukać głębiej i doszukiwać się w nim potrzeby akceptacji i zrozumienia. Potrzeby kontaktu z drugim człowiekiem, którego tak bardzo jej brakowało. na szczęście, gdy rozwinął się wątek intryg kobieta zaczyna walczyć o swoje i zaczyna się przeciwstawiać. To sprawiło, że chociaż trochę ją polubiłam. Sam Midas to władca, który po trupach idzie do celu. Realizuje swoje plany nie zważając na innych.
Gdzieś obok całego seksualnego wydźwięku przemycono w książce wiele ważnych kwestii i zwrócono uwagę na samotność, traumę, ubóstwo, brak szacunku do drugiego człowieka, wykorzystywanie seksualne, przemoc… Do tego pod koniec fabuła zaczęła się rozkręcać do tego stopnia, że mocno mnie zaciekawiła i jestem bardzo ciekawa jak dalej się potoczy.
„Gild” pomimo, że wzbudza we mnie dość mieszane uczucia to z całą pewnością sięgnę po kontynuację. Jenak uważam, że jeżeli opis książki Was intryguje to nie powinniście sugerować się opiniami innych o niej tylko po prostu po nią sięgnijcie i wyróbcie sobie własne zdanie.
Recenzja „Gild”
„Zabawne – jak długi język ma się przy kobiecie, gdy widzi się w niej jedynie własność.”
„Gild” to powieść wydana w 2023r. Jej autorką jest Raven Kennedy. Ta kalifornijska pisarka kocha herbatę oraz gorzką czekoladę. W wolnej chwili uwielbia oglądać swoje ulubione programy i seriale. Jest międzynarodową autorką bestsellerów, które pisze w takich gatunkach jak: fantasy, współczesne mroczne klimaty czy zjawiska paranormalne. „Gild” to właśnie jedna z jej książek, która jest jednocześnie pierwszym tomem cyklu „Saga o złotej niewolnicy”.
Auren kiedyś żyła w slumsach. Bez rodziny i domu kiepsko widziała swoją przyszłość, wszystko się jednak zmieniło gdy dziewczyna została uratowana przez króla Midasa. Ten, ponieważ posiadał dar postanowił ją wyróżnić. Była jego ulubienicą, więc zarówno cały swój zamek jak i ją samą zamienił w złoto. Od tej chwili cała Auren jest złota, jedynie zęby i język pozostały takie jak były na początku. Teraz dziewczyna żyje w królestwie Midasa, zamknięta w złotej klatce, w której ma wszystko co potrzebuje. Niestety, pewnego dnia dochodzi do incydentu który podważa uczucia Auren do swojego króla. Jest on bowiem gotów ją wykorzystać do własnych celów...
Szcerze mówiąc, słyszałam o tej książce już wcześniej, zanim została wydana po polsku i bardzo się cieszę, że dane mi było ją przeczytać. Miałam wrażenie, że było to coś nowego w porównaniu z tym co czytałam do tej pory. Każdy moment książki, każda nowa akcja mnie zaskakiwała, mam wrażenie że nawet relacje które się tworzą, albo zrywają, wśród bohaterów są w pewien sposób zaskoczeniem. Bardzo ciekawa, wciągająca lektura. Czekam na kolejne tomy.
Lubicie retellingi mitów greckich? Ostatnio dość sporo pojawiło się takich retellingów na rynku wydawniczym. Najnowszym, jaki poznałam, jest "Gild" Raven Kennedy, napisany na nowo mit o Midasie. Jeśli jest ktoś, kto nie wie, kim był Midas, to tylko wspomnę, że jego dotyk zamieniał przedmioty w szczere złoto. Jako nastolatka, byłam zafascynowana mitami greckimi, nie myślałam, że kiedyś do nich wrócę, tym bardzo do takich opowiedzianych na nowo. Na zagranicznych social mediach było o tej książce bardzo głośno, dlatego nie zastanawiałam się długo i sięgnęłam po nią, a dzięki uprzejmości wydawnictwa You&YA, miałam przyjemność przeczytać "Gild" przedpremierowo.
Muszę nadmienić, już na samym początku, że książka jest pełna TW (trigger warning), czyli ostrzeżeń o tym, że materiał zawiera niepokojące treści. Już na samym początku spotkacie się z dość mocnym początkiem, który zapowiada nam brutalną historię, pełną seksu, przemocy i wulgarnego języka. Mnie nie przeszkadza takie zachowanie w książkach, dlatego całkiem dobrze bawiłam się przy tej historii.
Auren od lat jest zamknięta w klatce, lecz ta klatka jest złota, tak samo jak i skóra dziewczyny, została obdarzona złotym dotykiem Midasa, jej wybawcy, ukochanego, kochanka. Auren jest faworytą króla i mimo jego licznego haremu, jest tą pierwszą, ukochaną i najbardziej chronioną kobietą w jego otoczeniu. Jednak wszystko może się zmienić, gdy inny król stawia warunek Midasowi, zamian za jego pomoc, chce posiąść jego złotą faworytkę. Auren zostaje wciągnięta w grę między królami Orei. Wieloletni pokój na tych ziemiach, może zostać zerwany, co doprowadzi do wojny między sześcioma królami, którzy rządzą swoimi skrawkami ziemi. W samym centrum tego zamieszania znalazła się złota dziewczyna, która do tej pory żyła w złotej klatce.
Znacie pojęcie syndromu sztokholmskiego? Mnie się już niejeden raz obiło się o uszy to pojęcie, mianowicie ten syndrom to stan psychiczny, który pojawia się, gdy ofiara przemocy identyfikuje się ze swoim sprawcą i łączy się z nim emocjonalnie. Właśnie taką więź emocjonalną ma główna bohaterka, Auren i to jest coś, co ciężko mi zrozumieć. Dziewczyna przeszła w swoim krótkim życiu bardzo wiele, jako dziecko została uprowadzona z domu, wiele rzeczy, które się wydarzyły po tym, nie zostały opisane w tym tomie, jedynie wiemy, że były to bardzo złe rzeczy i mocno ja skrzywdziły, nie tylko fizycznie. Jej wybawicielem okazuje się przyszły król Midas. Ich więź, jaka się utworzyła po tym jak ją uratował i zapewnił jej bezpieczeństwo, jest silna, mimo licznych nałożnic i żony, Midas wydaje się zakochany tylko w Auren, tak samo ona, wydaje się nie widzieć nic więcej poza wątpliwą dobrocią Midasa.
Podczas lektury, mogłoby się wydawać, że jest to lektura dość lekka, mimo ciężkich tematów, które porusza, ot romans, oprawiony opowiedzianym na nowo mitem o Midasie, lecz po przemyśleniach na temat tej książki, widzę trochę więcej. Widać jak bunt Auren przebija się powolutku, jak ostrożnie dziewczyna otwiera oczy i widzi, że jej złota klatka, nie jest tylko miejscem, które ma ją chronić, ale również jej więzieniem.
Z przyjemnością czytałam te fragmenty, w których główna bohaterka nie była zamknięta w tej klatce, jak próbowała zaprzyjaźnić się z "mięsem" króla, jak znalazła przyjaciela w mężczyźnie, który był oddelegowany do ochraniania jej. Widać, że z zalęknionej, nazbyt pewnej siebie, trochę głupiutkiej dziewczyny, Auren powoli zamienia się w kobietę silniejszą.
Samo zakończenie było bardzo dobre. Mam nadzieję, że zapowiada ono to, że w kolejnym tomie, będzie się więcej dziać, że otrzymamy więcej akcji. Najbardziej brakowało mi lepszego zapoznania ze światem Orei. Tą odrobiną, która zaprezentowała nam autorka, była dla mnie tylko liźnięciem, a ja lubię zapoznać się już od początku ze wszystkim. Ta odrobina opisanych innych królestw to za mało jak dla mnie.
Bohaterowie "Gild" są raczej dobrze napisani, każdy z nich może się pochwalić jakimś charakterem, nie chce ich oceniać, za zachowanie, lecz za to jak są skonstruowani, wzbudzają różne emocje i to się liczy, nie są płytcy i nijacy.
W chwili, w której sięgnęłam po tą książkę, miałam dość trudny czas w życiu prywatnym, dlatego jestem pewna, że przed premierą drugiego tomu sięgnę po ten, po raz wtóry, by sprawdzić, jakie odczucia będą po lekturze, następnym razem. Jeśli liczne TW was nie odstraszyły, a moja recenzja zachęciła was do sięgnięcia po retelling mitu o Midasie, to polecam wam "Gild". Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu @youandyabooks.
💛💛💛💛
,,Gild” autorstwa Raven Kennedy to pierwszy tom Sagi o złotej niewolnicy.
💛Książka ma dość wulgarny język, sceny erotyczne, jak i takie znacznie brutalniejsze, które ukazują przemoc fizyczną i psychiczną.
💛Zdecydowanie jest to więc pozycja przeznaczona dla osób pełnoletnich! Dostajemy jednak odpowiednie oznaczenie na książce co już stanowi duży plus.
💛Historia inspirowana legendą o królu Midasie, który czego się nie dotknął, to zamieniał w złoto.
💛Jednak to nie o nim jest ta opowieść, a o jego faworycie i niewolnicy Auren, której to skóra cała jest ze złota.
💛Auren jest bohaterką o nie słabnącej wierze i optymizmie. Ma także dobre serce i silny charakter. Może właśnie dlatego udało jej się sprawić, że naprawdę ją polubiłam, nawet jeśli nie zawsze mogłam ją zrozumieć.
💛Postać króla Midasa tak jak można było, się spodziewać nie przypadła mi do gustu. Od razu wiedziałam, że nie będzie to mój ulubiony bohater, a teraz wiem, że szczerze nie cierpię, gościa uważam jednak, że został on naprawdę dobrze scharakteryzowany przez autorkę.
💛Bardzo podobało mi się także to jak została rozpisała relacja między Auren a jednym z bohaterów Sailem. Był to naprawdę fajny wątek i chyba jeden z moich ulubionych.
💛Sama historia idealnie ukazuje, jak w dawnych czasach panowała przewaga mężczyzn nad kobietami. Ukazano a dokładniej w jaki sposób kobiety były traktowane i lekceważone przez mężczyzn, którzy uważali się za nieomylnych panów. Bywało, to przytłaczające i frustrujące jednak tak to właśnie wyglądało i autorka nie mogła, a nawet nie powinna tego zmieniać.
💛Mogę was zapewnić, że ta pozycja niesie ze sobą wiele wrażeń jak na niespełna trzysta stron. Jest momentami mocna i nieco mroczna. Pojawiają się w niej elementy magiczne, które wzbogacają fabułę.
💛Nie wszystkie wątki przypadły mi do gustu, ale są to kwestie indywidualnych upodobań.
💛Całą książkę oceniam naprawdę wysoko. Jest to dobre dark fantasy, które na pewno będę kontynuować.
Jeśli jesteście ciekawi to, jak najbardziej zachęcam do zapoznania się z lekturą.
✔️Współpraca reklamowa z wydawnictwem @youandyabooks 🖤
"Zabawne – jak długi język ma się przy kobiecie, gdy widzi się w niej jedynie własność".
"Jeśli pobyt w Highbell czegoś mnie nauczył, to tego, że bogactwo tego rodzaju szybko staje się bez znaczenia. Jest puste. Można kąpać się w złocie i wciąż nie mieć niczego naprawdę wartościowego".
Midas, jej ukochany, jej wybawca, mężczyzna posiadający moc - wszystko, czego dotknie zamienia się w złoto. Dzięki niemu ma złotą suknię, pije ze złotych pucharów, ba, jej skóra lśni szczerym złotem! To co, że zamknął ją w klatce, przecież tak się robi z prawdziwymi skarbami. Nie powinna być przez to niewdzięczna... prawda?
Od początku czułam, że Auren będzie wyjątkową bohaterką. Kibicowałam jej, aby odnalazła w sobie siłę i pokazała wszystkim, na co ją stać. Aby udowodniła, że nie jest tylko złotą zabawką, za jaką ją mają. Kobieca wytrwałość i jednocześnie delikatność to pierwsze, co przychodzi mi na myśl, kiedy patrzę na tę książkę. Świetnie przedstawiono tutaj Auren z jej wątpliwościami i naiwną miłością do narcystycznego i manipulującego Midasa, a także wszystkie dziewczyny z haremu.
Fantastyczny świat przedstawiony bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czytelnik nie zostaje po prostu przeniesiony do mitu o Midasie, ale do całego obcego uniwersum, w którym każde z królestw odznacza się czymś magicznym. Macki wychodzące z kręgosłupa, łuski na ciele... wow. Jestem ciekawa, co jeszcze skrywa w sobie ten świat i co się stanie dalej z poznanymi już bohaterami.
Oznaczenie o pełnoletności i ostrzeżenie o występowaniu przemocy nie są bezpodstawne. W powieści występuje brutalność i wulgarność, ale są one w pełni uzasadnione. Orgie w pałacu Midasa i ciągłe zagrożenie napaścią dodają historii pikanterii, erotyczne napięcie czuć praktycznie przez całą powieść. Przez chwilę miałam skojarzenia z "Achają", tam bohaterka również była mieszana z błotem, a jednak odnajdywała w sobie siłę, by się podnieść.
Podsumowując, bardzo miłe zaskoczenie i ochota na więcej! Fantastyka i erotyka mogą iść w parze, a "Gild" to tylko potwierdza.
Każdy z Was pewnie słyszał o królu Midasie i jego złotym dotyku. "Gild" opowiada losy jego faworyty, złotej Auren.
Dziewczyna od dziesięciu lat zamknięta jest na zamku w złotej klatce. Nikt oprócz króla nie może jej tknąć.
Mimo iż żyje w zamknięciu czuje się bezpiecznie i ufa królowi. Wszystko zmienia się, gdy pod eskortą wyrusza za swym władcą. Dostrzega, że choć Midas ma złotodajny dotyk, to jego poddani wcale nie opływają w dostatki.
Powszechnie uważana za złotą maskotkę króla pokazuje, że ma swój rozum i wrażliwe serce. Ujmuje tym swoich obrońców i podróż staje się z każdym dniem bardziej znośna.
Niestety pogoda i wrogowie królestwa mają inne plany.
Początkowo historia trochę mi się dłużyła. Nic ciekawego się nie działo, dopóki król nie postanowił odstąpić Auren na jedną noc innemu władcy. Wtedy coś zaskoczyło i od kolejnych stron ciężko mi się było oderwać.
Bardzo spodobała mi się postać Saila i było mi bardzo smutno, że jego historia tak się potoczyła.
Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Auren. Czy wróci do swojej klatki, bo klatka choć ze szczerego złota nadal pozostaje tylko klatką...
,,Gild" to naprawdę bardzo ciekawie napisana historia zainspirowana mitem o Midasie. Mamy tutaj magię, wojnę, podstęp jednym słowem nie ma nudy.
Głowna bohaterka cierpi na coś w stylu syndromu sztokholmskiego, jest bardzo oddana i wierna swojemu władcy, usprawiedliwia jego zachowanie, dla niej jest to racjonalne. Jednak czytelnik widzi, jak bardzo jest zmanipulowana, jak bardzo się męczy i cierpi.
Najbardziej z całej historii podobało mi się zakończenie. Tyle się tam wydarzyło! Nie spodziewałam się, że historia potoczy się w takim kierunku. Nie mogę się doczekać drugiego tomu, bo może być naprawdę ciekawy.
Jest to oryginalna historia. Może nie wszystko mi się podobało, bo momentami było dużo brutalności i okrucieństwa. To dodaje mimo wszystko takiej realności. Smutne, ale świat tak wygląda.
Zdecydowanie książka warta uwagi!
Przez dziesięć lat żyła w złotej klatce na zamku króla Midasa. Jedna noc zmieniła wszystko. Pojmana przez Armię Czwartego Królestwa, Auren stała się kartą...
Z potulnej niewolnicy Auren zmienia się w przebiegłą wojowniczkę, a tłumiony latami gniew wybucha. Nie wybieram jego. Już nie. Pora, żebym wybrała siebie...
Przeczytane:2023-06-05, Ocena: 5, Przeczytałam,
Zanim sięgniesz po tą książkę, to upewnij się, że jesteś pełnoletni, gdyż już na pierwszej stronie napotkasz sceny niemal trzydzieści plus. To wręcz erotyczny erotyk, gdzie można kopulować nawet z kilkoma niewiastami jednocześnie. I ktoś się temu przygląda...
Zanim jednak opowiem o czym jest, to chcę zauważyć, że poza tymi brutalnymi orgiami jest coś, co sprawia, że można podzielić ją na dwie części. Aż nie wierzyłam, że spotkam tutaj tak piękne opisy przyrody, tego co ich otacza i jakie uczucia w obserwatorze budzą. Zatem książka jest ostra tylko w scenach, które sugerują dwuznaczne sytuacje, a po za tym jest naprawdę piękna. Tyle tylko, że to one zajmują trzy czwarte powieści...
Historia opowiedziana ustami kobiety, która na końcu daje spełnienie samemu królowi. Zamknięta w klatce, tylko czeka na swoją kolej przyglądając się jak sześć osób ,,zajmuje" się zadowoleniem jego żądzy. Jej pech polega na tym, że choć wie, że jest tylko kolejną zabawką, to jednak jej serce wciąż liczy na coś więcej z jego strony. Pragnie nie tylko ciała, ale i go całego, najlepiej tylko dla siebie.
,,Jako ofiara handlu dziećmi wiem, jak to jest żyć na łasce złych ludzi. W swoim życiu widziałam już dość zła i podłości".
Ona jest tą, której nikt nie może dotknąć. Została zamieniona calutka w złoto i stanowi obiekt pożądania nie tylko samego króla. On jednak pozwolił każdemu współżyć z każdym, by dogadzali sobie jak chcą, nawet z jego nałożnicami, tylko nie mogą tknąć jej, złotej pani. My wiemy, że ona pragnie by jej dotykał, by i ona mogła sprawiać mu przyjemność, lecz nie może ziścić swoich myśli. Ma wszystko najlepsze i najwygodniejsze, tyle tylko, że jej wnętrze wciąż pozostaje niezaspokojone. Jak sądzicie, czy to się zmieni?
Książka jest naprawdę wciągająca, tylko nieco za dużo tutaj tych kopulacji. Części ciała są opisane prosto, po imieniu. Cała książka skupia się na dogadzaniu królowi i sobie nawzajem. Myśli postaci dążą tylko w tym kierunku przez co jakby zatracił się sens książki. Koniec potrafi zaskoczyć, więc wydaje mi się, że skoro to część pierwsza, to kolejna będzie większym rozwinięciem.