Posłuchajcie Arka Olsona, który z dryfującej wśród chmur wyspy trafił na pokład latającego okrętu. Opowie wam, jak z chłystka zmienił się w powietrznego pirata, co burzom się nie kłania. Opowie o żaglach, które wypełnia wiatr, o prętach burzowych wysuniętych przez ambrazury i o ventusach, z którymi żeglują płanetnicy. Ale przede wszystkim opowie o swym wielkim marzeniu, aby zajrzeć pod dno powietrzne, którego przekroczyć nie sposób. Witajcie na pokładzie Gianki. Oprzyjcie się wygodnie o reling i nadstawcie uszu.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-03-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 30
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dziennikarz Damian Wolczuk ma ogromnego pecha. Jego życie prywatne wali się w gruzy, później traci pracę i przegrywa proces o zniesławienie. W poszukiwaniu...
W huku gromów i przy wtórze szkwału ważą się losy królestw po obu stronach Martwej Ziemi. Arthornowi udaje się uciec z zamku opanowanego przez zdrajców...
Przeczytane:2020-01-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 2020, 52 książki 2020, Fantasy, E-booki,
Arek Olson z dryfującej wśród chmur wyspy trafił na pokład latającego okrętu. Opowiada jak z chłystka zmienił się w powietrznego pirata.
"Gianca" Jacka Łukawskiego należy do cyklu "Kraina martwej ziemi" jest to 0.5 tom tego cyklu.
Zawiera zaledwie trzydzieści stron. Jednak każda z nich przepełniona jest ogromnymi odczuciami i wrażeniami bohatera. Przynajmniej w moim odczuciu.
Powieść należy do fantastyki.
Nie jest to do końca typ za którym przepadam, ale zdecydowanie miło mi się czytało.