Gdybym mógł z wami rozmawiać...

Ocena: 3 (1 głosów)
Jak wygląda świat dziecka, któremu dźwięki sprawiają ból nie do wytrzymania? Co czuje, kiedy w ataku szału przeraźliwie krzyczy, chociaż nie chce tego robić? Oto książka, napisana przez autystycznego chłopca, który pragnie opowiedzieć na czym polega jego choroba. Dzięki wsparciu i ogromnej pracy matki Dietmarowi udało się częściowo zapanować nad swą psychiką i zachowaniem. Chociaż porozumiewa się z innymi wyłącznie na piśmie, jego listy i niezwykle osobista poezja pozwalają bardzo dokładnie poznać świat jego przeżyć. To wstrząsająca podróż, tym bardziej, że on sam wyciąga do nas rękę. (Okładka)

Informacje dodatkowe o Gdybym mógł z wami rozmawiać...:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1994 (data przybliżona)
Kategoria: Psychologia
ISBN: 83-902232-5-2
Liczba stron: 168

więcej

Kup książkę Gdybym mógł z wami rozmawiać...

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gdybym mógł z wami rozmawiać... - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mamalea
Mamalea
Przeczytane:2014-05-07, Ocena: 3, Przeczytałam, 2014,
Książka, za wyjątkiem notatki o autorze, przedmowy i wstępu napisanego przez Dietmara Zollera, w całości składa się z listów, wierszy oraz kilku wpisów z pamiętnika. Rozczarowało mnie to trochę, ponieważ w tych listach nie znalazłam niczego interesującego. Ot, zwyczajne listy dziecka, a potem nastolatka, do rodziny i przyjaciół. Tych kilka istotnych cytatów, które rzeczywiście mną poruszyły, można by spisać na jednej, góra dwóch kartkach A4. Niby widzimy, jak Dietmar dojrzewa, niby poznajemy go dzięki tej korespondencji, a tak naprawdę to... nudzimy się. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Z jednej strony to fascynujące zajrzeć do czyichś prywatnych listów, jednak gdy w większości z nich treść jest zbliżona i traktuje o codziennych, zwyczajnych sprawach, to w końcu dopada nas znużenie. Tym, co tę książkę ratuje, to kilka dosadnych myśli autora na temat siebie, własnej choroby, własnych możliwości, marzeń oraz na temat innych ludzi, a także wiersze - niezwykle osobiste i wzruszające, które bardziej niż listy ujawniają prawdziwą duszę Dietmara Zollera. Do minusów dołączam zakończenie, które, wg mnie, urywa się nagle i nie potrafię dostrzec w nim przemyślanego zamknięcia. W porównaniu do innych książek poruszających temat autyzmu, ta wypada blado, choć może nie powinnam jej porównywać, bo jest w pewnym sensie z zupełnie innej kategorii, gdyż pisana przez "sam temat", wypływa ze źródła i ukazuje nam tę chorobę z zupełnie innej perspektywy. Choć spojrzenie Dietmara jest przede wszystkim subiektywne i nie można go rozciągać na inne osoby dotknięte autyzmem, bo każda z nich jest wyjątkowa. Dietmar, tak na prawdę nie najgorzej funkcjonujący, sam też nie potrafi zrozumieć niektórych agresywnych zachowań innych autystycznych dzieci. Dietmar Zoller niewątpliwie jest człowiekiem, którego warto podziwiać za siłę włożoną w walkę o życie i doceniać, za to, że pomimo własnych kłopotów, potrafi i chce wyciągać pomocną rękę do innych. Niemniej, jako uzupełnienie polecam inną książkę Fundacji Synapsis - także będącą czymś na pograniczu dokumentu i biografii - Kaufman "Przebudzenie naszego syna".
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy