W TEJ RODZINIE MATKI NIE POTRAFIĄ BYĆ MATKAMI. W TEJ RODZINIE CÓRKI NIENAWIDZĄ MATEK
Moja babka Wera wiele lat temu bardzo kogoś pokochała. Ceną za miłość było zesłanie do jugosłowiańskiego obozu, gorszego niż Auschwitz, położonego na skalistej, spalonej słońcem wyspie. To, co się tam wydarzyło, zdecydowało o losach naszej rodziny.
Nina - córka Wery - miała wtedy sześć lat. Musiała sobie radzić sama. Kiedy dorosła, porzuciła swoje dziecko. Czyli mnie.
Ja jestem Gili. Jestem córką Niny i wnuczką Wery. I to ja muszę w końcu poznać całą historię. Odkryć rodzinne zdrady i zrozumieć, dlaczego odziedziczyłam traumę, na którą nie zasłużyłam.
Gdyby Nina wiedziała to oparta na prawdziwych wydarzeniach najnowsza powieść Dawida Grosmana - wybitnego pisarza izraelskiego, wymienianego jako pewny kandydat do Literackiej Nagrody Nobla. Literackie arcydzieło wbijające w fotel, które pozwala zrozumieć, dlaczego relacje z najbliższymi bywają tak trudne, a miłość jest zawsze wyborem.
W swojej powieści Grosman tworzy migotliwą mozaikę wspomnień, w której odziedziczone traumy, rodzinne zdrady i wielka miłość składają się w głęboko ludzki obraz życia kilku żydowskich pokoleń.
Z uzasadnienia werdyktu dotyczącego przyznania Berman Literature Prize
Najnowsza powieść Grosmana, czuła i zarazem niepokojąca, to spojrzenie na trzy pokolenia kobiet, których więzi zostały nadwątlone przez czasy wojen i zamętu. (...) Kolejne wielkie osiągnięcie na długiej liście sukcesów izraelskiego pisarza.
,,Publishers Weekly"
Krok po kroku Grosman odkrywa przed nami najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy, cały czas wnikliwie badając skutki traumy dziedziczonej z pokolenia na pokolenie.
,,Livres Hebdo"
Grosman jest mistrzem literatury odkupienia. To świetny pisarz i z pewnością przyszły laureat Nagrody Nobla.
,,Der Spiegel"
Dawid Grosman to obecnie pierwsze nazwisko izraelskiej prozy, laureat Międzynarodowej Nagrody Bookera (2017) za powieść Wchodzi koń do baru oraz szwedzkiej Berman Literature Prize za książkę Gdyby Nina wiedziała (2021). Jego książki zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. Uznawany za najważniejszego powieściopisarza naszych czasów i pewnego kandydata do literackiej Nagrody Nobla.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-10-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Tłumaczenie: Magdalena Sommer
Historia trzech pokoleń kobiet, których wzajemne relacje przez lata się wypaczały. Niezrozumienie i żal są osią relacji, która wpłynęła na kolejne lata życia. Babka Wera porzuciła swoją córkę, Nina nie potrafiła zostać przy swojej córce Gili. Czy po latach będą w stanie wybaczyć sobie przeszłość i zrozumieć wybory, które nimi kierowały?
Początkowo powieść zdaje się chaotyczna, autor nie ułatwia zadania, przeskakując między wydarzeniami z przeszłości, a współczesnością. Gili, najmłodsza kobieta w rodzinie, staje się narratorem tej historii. Od początku wszelką złość i frustracje kieruje na matkę, która porzuciła ją w niemowlęctwie wybierając życie nomady. Młoda kobieta swoją miłość i uwielbienie przelewa na babkę, którą uznaje za wzór. Bywa jednak tak, że życie potrafi zaskoczyć i ponownie daje szansę na poznanie trzech bohaterek. Wzajemna podróż do przeszłości pozwala odkryć nowe, nieznane motywy, poznać smak trudnych czasów wojny i wyborów, które dobre czy złe, nie zawsze łatwo ocenić.
Autor stworzył psychologiczną powieść, która zmusza do analizy życia bohaterek. Nie daje łatwych odpowiedzi, odkrywając życie każdej z kobiet powoli i fragmentarycznie. Podczas lektury zmienia się też nastawienie do poszczególnych postaci. Odkrywając ich przeszłość zaczyna się rozumieć pewne zachowania, które nimi kierują. Nikt tu nie jest jednoznaczny, każda z bohaterem ma dwa oblicza, żadna nie okazuje się krystaliczna.
Jednocześnie czym bardziej zagłębiamy się w historię Bałkanów, tym ciężej ocenić niektóre wybory, które deprymują przyszłe wydarzenia i relacje. Autor zdecydował się na osadzenie tej historii w różnych krajach, choć powieść zaczyna się w Izraelu, to wcześniejsze lata przenoszą czytelnika do tygla narodów, które przez wieki żyły obok siebie, a ich wzajemne relacje rzadko bywały poprawne. Wybory niektórych wpływały na losy wielu zwykłych obywateli.
Znaleźć tu można również wspomnienia z obozu resocjalizacyjnego na małej kamienistej wyspie - Golim Otoku. Brutalne historie, które doprowadziły do śmierci więźniów. Takie miejsca nie powinny być zapomniane, powinny przypominać o tragicznej historii, po raz kolejny być dla nas przestrogą.
"Gdyby Nina wiedziała" to wielowymiarowa powieść psychologiczna, która nie daje łatwych odpowiedzi i zmusza do szerszej perspektywy. Losy kobiet z jednej rodziny są nierozerwalnie związane z losem miejsca w którym przyszło im żyć - Izraela i Bałkanów. Niezwykle trudne wybory dają się odczuć jeszcze wiele lat po ich dokonaniu, zdają się okręgami na wodzie zataczającymi coraz większe kręgi na kolejne osoby. Nie jest to łatwy tytuł, a autor poprzez fragmentaryczność narracji, zmusza do głębokiego zaangażowania podczas lektury. Jednak warto po nią sięgnąć, przynosi bardzo wiele przemyśleń.
Trudno ogólnie się czyta książkę, która dotyczy tematyki związanej z przeżyciami z przeszłości z perspektywy wydarzeń opowiedzianych przez główną bohaterkę o imieniu Gili. Jest ona córką Niny, wnuczką Wery.
Do przeczytania książki pt. ''Gdyby Nina wiedziała'' autorstwa Pana Dawida Grosmana przekonało mnie to czy jako odbiorczyni odnajdę się w opisywanym przez niego stylu opierającym się na podstawie prawdziwych przeżyć będące niełatwe dla występujących w niej bohaterów.
Z początku zaprezentowana historia nie odzwierciedlała według mnie tego, czego ja oczekuje po autorze, gdyż zwracam uwagę na przekaz oraz na chronologię zachowanych wydarzeń, a tego w tej powieści zabrakło.
Bohaterowie występujący w tej powieści byli jak dla mnie w całościowym odbiorze zagubieni, co prawda nie wszyscy, ale czy zachowali, oni zimną krew do samego końca tego byłam najciekawsza.
Wera babcia Gili pomimo lekkiej nieśmiałości potrafiła być zawsze troskliwa, tajemnicza, komunikatywna, ciekawa życia, pomocna. Życie jej nie rozpieszczało. Kochała zawsze miłością szczerą i prawdziwą. Podobała mi się w niej prawda i z jaką pasją opowiadała o tym, co przeżyła swojej wnuczce Gili.
Nie polubiłam mamy Gili, gdyż dla niej nie liczyło się to, co jest teraz, lecz chęć zaspakajania czyiś potrzeb i nie podobało mi się jej podejście, sposób, w jaki żyła. Można byłoby wnioskować, że tak na pokaz i tak do końca nie szanowała bliskich osób, z którymi przebywała na co dzień.
Twórczość Pana Dawida Grosmana nie znałam do tej pory, ale jest, w niej coś wzbudza pomimo drobnych negatywnych niuansach głębię przekazu miłości babci Wery i jej drugiego męża. Niby taka niespodziewana, ale efekty jej były widoczne i Wera najpiękniejsze momenty zapamiętała.
Polubiłam Gili za jej odwagę, że zechciała się podzielić swoją cząstką, która łatwa nie była dla niej.
Powieści pt. ''Gdyby Nina wiedziała '' autorstwa Pana Dawida Grosmana nie czyta się szybko, ale gdy się wciągnie, w wir jej czytania to historia trzech kobiet może się spodobać przy bliższym poznaniu. Musi minąć troszkę czasu, gdyż pewne wątki należy czytać trzykrotnie, aby zrozumieć co mieli na myśli bohaterowie.
Wydawnictwu Znak Literanova dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki.
Polecam przeczytać tę powieść.
Wera porzuciła Ninę, gdy córka miała sześć lat. Porzuciła na ulicy, nie wiedząc, jaki los czeka córkę. Zdecydował odruch serca, miłość i brak opamiętania. Została zesłana do jugosłowiańskiego obozu pracy, z dala od bliskich. Zdarzenia, które tam miały miejsce na zawsze kobietę ukształtowały. Sprawiły, że zmieniła się jej hierarchia wartości. Co było dla niej najważniejsze? Dlaczego podjęła tak drastyczną w skutkach decyzję? Nam, żyjącym dzisiaj w spokoju i dobrobycie, trudno jest zrozumieć motywy postępowania Wery. Natomiast łatwo jest nam ją oceniać, trudniej spróbować zrozumieć. Jak bardzo można kochać drugą osobę ...
Nina dorastała wśród obcych. Sama musiała sobie radzić. Wyszła za mąż, ale czy była szczęśliwa? Czy potrafiła być szczęśliwa? Czy trauma z dzieciństwa nie spowodowała, że nie potrafiła kochać? Zachowała się podobnie jak matka, porzuciła swoją małą córeczkę, Gili. Czy w genach tych kobiet był brak miłości i empatii do drugiego człowieka? Czy nienawiść była dziedziczna? Jedno jest pewne, problemy emocjonalne kobiet z tej rodziny decydowały o losach najbliższych i relacjach rodzinnych. A jakie one były? Trudne, toksyczne i napięte … W tej rodzinie kobiety nie dorosły do roli matek. Być może nie zasługiwały, aby traktować je jak matki. Dla matki liczy się dobro dziecka i jego szczęście, ale nie w tej rodzinie. A jak życie ukształtuje Gili? Czy wzorem swojej babki i matki również wyrzeknie się swojego dziecka? Czy wręcz przeciwnie, na złość tym kobietom, będzie starła się pokazać, jak przykładna matka wychowuje swoje potomstwo? Pytania i znaki zapytania się kumulują, nie jest łatwo udzielić na nie prostej i jednoznacznej odpowiedzi, zawsze pojawia się jakieś „ale” …
Gdyby Nina wiedziała to wstrząsająca, oparta na faktach historia trzech kobiet, przepełnionych goryczą i nienawiścią. Kobiet, które się w życiu pogubiły, nie potrafiły się odnaleźć, zatraciły się w swoich wyborach. Nie zawsze były one czytelne i przemyślane, często podejmowane pod wpływem emocji i lęku, czasami obawy o swoją przyszłość. Autor bardzo realistycznie kreśli nam obraz relacji rodzinnych, toksycznych i skalanych, przepełnionych złością i bólem. Jednak gdy dojdzie do tego świadomość, że rozgrywała się w czasie wojny, nasze spojrzenie trochę ulegnie zmianie. W czasach zagrożenia nie zawsze podejmuje się przemyślane i racjonalne decyzje, inne motywy wtedy nabierają większego znaczenia.
To jest bardzo trudna lektura. To nie jest łatwa powieść na jeden wieczór. To bolesna, a zarazem intymna spowiedź, wymagająca naszej uwagi i skupienia. Tę historię trzeba spróbować przeżyć z bohaterkami, w nią się trzeba włączyć i przyjąć do swojej świadomości. Ale jakaż ogromna satysfakcja, mnóstwo wątków do refleksji, zwłaszcza nad swoim obecnym życiem. Wywołuje mnóstwo pytań, na które odpowiedzi będziemy poszukiwać przez następne dni.
Poruszająca i emocjonalna, wywołująca ogrom wrażeń, niespokojna i zadziorna. Po jej skończeniu w naszym wewnętrznym jestestwie krąży nadal pytanie, które zarazem jest tytułem powieści: jak potoczyłoby się życie bohaterek, gdyby Nina wiedziała to, co skrzętnie przed nią i całą rodziną ukrywała babka Wera …
Ta powieść to błyszcząca perełka wśród jesiennych nowości. Swoim kunsztownym blaskiem oświetla dusze spragnione tak pięknych i wartościowych lektur ...
Mężczyzna wstaje nagle od nakrytego do kolacji stołu, rozstaje się z żoną i rusza w drogę, żeby odszukać zmarłego syna. Dzień za dniem kroczy uparcie przed...
Assaf, poważny i wyjątkowo nieśmiały szesnastolatek, przeżywa najgorsze lato w życiu. Wakacyjne dni upływają mu na pracy w miejskim wydziale sanitarnym...
Przeczytane:2021-12-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
„Katastrofa zwyczajnego życia”
„Gdyby Nina wiedziała” to bolesna historia trzech pokoleń kobiet, matek i córek, na których życiu nierozliczona przeszłość kładzie się głębokim cieniem, a zatajane prawdy i powielane błędy są w ich wzajemnych nasączonych narastającym żalem relacjach niczym mur nie do przebycia. Pokoleń kobiet, które wchodzą z traumą w dorosłość, skrywając w sobie dziecko łaknące miłości i czułości, matczynego ciepła.
Czy w obliczu choroby jednej z nich odkrycie przeszłości, swoista spowiedź, okaże się dla nich oczyszczająca, czy pociągnie je na dno?
Z opowieści wynurza się nie tylko obraz okrucieństw jugosłowiańskiego obozu, ale przede wszystkim ran jątrzących się przez całe życie, blizn, które zawsze będą przypominać doznane krzywdy. Bo czy jakakolwiek miłość i lojalność może być tak bezgraniczna, że dopuszcza zdradę i porzucenie przez matkę własnego dziecka?
Forma podróży zarówno faktycznej jak i mentalnej, do miejsca z przeszłości, w którym wszystko się zaczęło, bardzo do mnie przemówiła. Podobnie jak kręcony w trakcie podróży film, na który składają się urywki nagrań i wspomnień. Podjęta w ten sposób próba rozliczenia się z własnymi demonami, zabarwiona miłością, nienawiścią i tęsknotą budzi silne, czasem sprzeczne emocje i zapada głęboko w serce. Nie daje jednoznacznych odpowiedzi, nie pozwala łatwo ocenić, pokazuje jednak jak wielki wpływ dokonane przez nas wybory mogą mieć nie tylko na nas, ale i kolejne pokolenia, jakim echem mogą nieść się nasze decyzje i jakich spustoszeń dokonać w życiu wielu osób.
To książka wymagająca skupienia podczas jej czytania, ale i ogromnie angażująca emocjonalnie. Równie poruszająca i wdzierająca się siłą do głowy jak nagrodzona Międzynarodową Nagrodą Bookera „Wchodzi koń do baru”. Bezsprzecznie warta uwagi.