Zwrócić na siebie czyjąś uwagę to nic wielkiego.
Ale zakochać się… to może być wyczyn.
Kiedy Hannah spotyka Sonny’ego, nie może się oprzeć sile jego przyciągania: jest seksowny i pewny siebie. I przyjechał tu tylko na wakacje. A dla Hannah, która nie bawi się w długodystansowe związki, to najlepsza opcja. Na szczęście dla niego także.
Zanim jednak tych dwoje zdąży się choćby pocałować, chłopak otrzymuje szokującą wiadomość, która zmienia w jego życiu wszystko. I sprawia, że nie będzie w nim miejsca nawet na przelotny romans. A skoro ta możliwość nie wchodzi w grę, Hannah i Sonny postanawiają zostać przyjaciółmi.
Ich uczucia stają się jednak gorętsze z każdym dniem lata i oboje zaczynają się zastanawiać, czy jest sens stawiać sobie ograniczenia. Tylko czy jeśli zdecydują się zburzyć mur, który między sobą wznieśli, spodoba im się to, co zobaczą po drugiej stronie?
Wielbicielki Kristin Hannah, Jojo Moyes, Colleen Hoover, Nicholasa Sparksa i Lucindy Riley zakochają się bez reszty w Paige Toon!
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Minute I Saw You
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Magdalena Słysz
O twórczości Paige Toon słyszałam już wiele dobrego, więc kiedy w zapowiedziach ujrzałam jej najnowszą powieść, wiedziałam już, że muszę poznać ją bliżej. Historia Hannah i Sonny’ego wzbudziła moje zainteresowanie już od pierwszej strony. Jak jednak wypadła ta pozycja całościowo? O tym w tej recenzji.
Hannah jest optyczką i kiedy kolejnego dnia pojawia się w pracy, nic nie zapowiada tego, co się wydarzy. Kiedy do poradni okulistycznej przychodzi Sonny — już od pierwszej chwili urzeka on kobietę swoją pewnością siebie i nieodpartym urokiem. Jednak przyjechał on do Cambridge tylko na wakacje, więc czas na rozwój znajomości byłby ograniczony. Kiedy Hannah widzi zdruzgotanego Sonny’ego wychodzącego z gabinetu psychoterapii jej wuja, dociera do niej, że mężczyzna może mieć więcej mrocznych tajemnic, niż jej się zdawało. Bolesna przeszłość to tylko kolejny element, których ich łączy. Jak potoczą się ich dalsze losy, kiedy oboje unikają wszelkich związków za wszelką cenę?
Okładka tej książki jest dość urocza i zwiastuje raczej historię, która owszem – chwyci za serce, ale okaże się raczej powieścią słodką i romantyczną. Nauczona doświadczeniem wiedziałam już, że tak na pewno nie będzie, zresztą sam opis nie pozostawał żadnych wątpliwości — coś miało się tutaj wydarzyć, co być może sprawi, że moje serce na moment się zatrzyma. Nawet nie wiecie, jak bliska prawdy byłam...
Główna bohaterka zyskała moją sympatię i szacunek już od pierwszej chwili, kiedy tylko się pojawiła na kartach powieści. Hannah wykonuje bardzo ciekawy i ważny zawód, który w pewien sposób mnie fascynuje. Okulistyka nie jest czymś łatwym, a ilu ludzi, tyle przypadków — każdego dnia trzeba mierzyć się z czymś innym. Uważam, że postać ta została wykreowana bardzo ciekawie i sprawiła, że tę historię po prostu poznawało mi się bardzo dobrze. To, co przeżyła Hannah, poruszyło mnie i sprawiło, że zaczęłam patrzeć na nią z jeszcze większym podziwem.
Sonny to z kolei mężczyzna, którego przeszłość jest jeszcze trudniejsza (choć nie chcę tutaj wartościować doświadczeń życiowych żadnego z nich), a która sprawiła, że w moich oczach pojawiły się łzy. Jego postać autorka stworzyła naprawdę dobrze, choć zdarzyły się chwile, kiedy coś mi w nim nie do końca pasowało. Jednak z drugiej strony czyni to jego postać bardziej... ludzką i zdolną do popełniania błędów, jeśli dobrze to ujęłam.
Książka ta jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Paige Toon, ale z pewnością nie ostatnim. Do gustu przypadła mi nie tylko kreacja głównych bohaterów, ale i przedstawienie ich historii z osobna. Oboje mają swoje przeżycia, które nadal bolą i które wciąż mają bardzo duży wpływ na teraźniejsze życie. Ten aspekt ich życia sprawił, że zaczęłam patrzeć na tę powieść już nie jak na zwyczajny romans, ale jak na historię, która prawdopodobnie mnie zmiecie z planszy. No cóż, najwidoczniej przyciągam takie historie, ale czy mi to przeszkadza? Absolutnie nie.
Paige Toon ma bardzo dobre pióro, które sprawiło, że mimo wszystko książkę pochłonęłam w ekspresowym tempie. Ta historia wciągnęła mnie na tyle, że zdołałam zapomnieć o swoich problemach i otaczającej mnie rzeczywistości, a to wszystko tylko dlatego, że czułam silną potrzebę przebywania w Cambridge wraz z Hannah i Sonnym. Myślę, że to dostateczny dowód na to, że warto poświęcić tej pozycji więcej uwagi.
Co więcej, książka ta może spodobać się wszystkim, którzy nie przepadają za wszelkimi spicy scenami – tutaj nie ma ich na tyle, by odrzucały, powiedziałabym wręcz, że są dość... subtelne, co również ogromnie doceniam. W każdym razie — gorąco polecam Wam Gdy tylko cię ujrzałam, a ja idę czytać pozostałe książki autorki.
"To fascynujące, jak dwoje ludzi może przejść przez płomienie tego samego doświadczenia i przedostać się na drugą stronę z zupełnie innymi bliznami."
🌹🌹🌹
Subtelny romans z nutką tajemniczości w tle?
Tak czy nie?
Do takich powieści niewątpliwie należy "Gdy tylko cię ujrzałam" Paige Toon.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i wyznam szczerze, że z przyjemnością poznam także wcześniejsze tytuły, jakie wyszły spod jej pióra.
Historia zawarta na kartach "Gdy tylko cię ujrzałam" jest tą, która chwyta za serce.
Jej delikatna i nieśpieszna akcja podsyca ciekawość czytelnika. Z każdą przewróconą stroną chce się więcej i więcej. Chce się coraz bardziej zagłębić się w losy bohaterów. Poznać skrywane na dnach ich serc i dusz tajemnice, z którymi mierzą się każdego dnia.
Hannah pracuje w poradni okulistycznej.
Właśnie tu na badanie wzroku zapisuje się Sonny.
Pierwsze spotkanie tej dwójki jest jak grom z jasnego nieba.
Przystojny fotograf i młoda, ambitna, a przy tym piękna kobieta stanowią idealny materiał na romans?
Prawda?
Wydaje się, że od tej chwili będą szczęśliwą, spędzającą ze sobą każdą wolną chwilę parą.
Ale nic bardziej mylnego...
Hannah i Sonny to dwie brutalnie doświadczeni przez los dusze.
Oboje dźwigają na swoich barkach ciężar bolesnej przeszłości.
Oboje zmagają się z demonami, które nieustannie dają o sobie znać.
Oboje stronią od trwałych relacji.
Boją się zaangażowania.
Wstydzą się tego, co ich spotkało.
Nie chcą i nie potrafią o tym rozmawiać.
A mimo to, jakaś magiczna siła ciągnie ich ku sobie i sprawia, że nie potrafią przejść obok siebie obojętnie.
Oboje dają więc sobie wsparcie.
Oboje są dla siebie zrozumieniem.
Przyjaźnią się ze sobą, mimo iż oboje pragną czegoś więcej.
Mimo to czekają na właściwy moment, wierząc, że ten nadejdzie.
Czy jednak tak będzie?
Paige Toon wprowadza nas w piękny, ale też bolesny romans, który nieraz skłoni do refleksji. Nieśpieszna fabuła, idealnie wykreowani bohaterowie, a także skrywane przez nich tajemnice sprawiają, że trudno jest oderwać się od lektury.
Wciąga ona od pierwszych stron.
Momentami bawi, momentami wzrusza.
Ujmuje niewymuszonym wydźwiękiem, delikatnym klimatem i stylem.
Mnie oczarowała, a Ciebie? 🩵
Znasz twórczość Paige Toon? ? Osobiście zakochałam się w jej stylu pisania, odkąd przeczytałam pierwsze strony książki ,,Nic nie rani tak jak miłość". Teraz wiem, że po jej powieści mogę sięgać w ciemno.
,,Gdy tylko Cię ujrzałam" to kolejna książka Paige Toon, od której nie mogłam się oderwać. Autorka ma niesamowity dar tworzenia wciągających historii o nieoczywistej fabule, a przede wszystkim bohaterów niezwykle realistycznych - pełnych wad, pokiereszowanych przez życie, z całą masą różnorakich problemów. To postacie, do których łatwo się przywiązać i z którymi można się utożsamić.
Tym razem poznajemy Hannah oraz Sonny'ego. Oboje szukają swojego miejsca na ziemi i skrywają sekrety, które nie pozwalają im prowadzić normalnego życia i iść naprzód. Jednak przypadek (a może i przeznaczenie) sprawia, że ta dwójka trafia na siebie. Przyjaźń i uczucie, które rodzą się między nimi, sprawiają, że czytelnikowi robi się ciepło na sercu.
,,Gdy tylko Cię ujrzałam" to prawdziwy rollercoaster emocji. Z jednej strony jest to urocza, zabawna i romantyczna historia. Z drugiej - pokazuje, jak traumatyczna przeszłość może niszczyć naszą teraźniejszość i przyszłość. Jak bolesne doświadczenia wpływają na nasze życie i jak trudno czasami pozbierać się po dramatycznych wydarzeniach. Autorka zwraca uwagę, że nasz bagaż doświadczeń łatwiej jest dźwigać, gdy komuś zaufamy. Nie można bać się szukać pomocy - wśród przyjaciół, a także u specjalistów. Czasami trudne przeżycia mogą motywować do działania, ale innym razem ciągną nas w dół. To od nas zależy, czy pozwolimy, by nas zatopiły w ciemnej otchłani.
Paige Toon stworzyła powieść, którą pochłania się z ogromną przyjemnością. Pisze o życiu takim, jakie ono jest - bez idealizowania i koloryzowania. To właśnie sprawia, że historia porusza do głębi i na długo pozostanie w moim sercu. Serdecznie polecam!
"Zauroczyć się łatwo. Zakochać... trochę trudniej."
Hannah pracuje w salonie optycznym. Podczas jednej z wizyt poznaje Sonny'ego. Między tą dwójką zaczyna iskrzyć już od pierwszego spojrzenia. Jednak podczas drugiej wizyty mężczyzna jest wycofany i stara się jak najszybciej zakończyć spotkanie. Ich drogi spotykają się również potem, gdy odkrywają, że mają wspólnych znajomych, ale Sonny ma wśród nich opinię kobieciarza. Tajemnica z przeszłości, z którą mierzy się Hannah, może mieć ogromny wpływ na ich dalszą relację.
Książkę czytało mi się bardzo szybko i dobrze. Autorka ma przyjemny styl pisania, mimo wprowadzenia gorzkiego wątku tajemnicy z przeszłości.
Sonny, który ma przypiętą łatkę kobieciarza, w gruncie rzeczy okazuje się być dobrym i troskliwym przyjacielem. Przez cały czas walczy ze stereotypami, próbując pokazać, że naprawdę się zmienił. Hannah jest chyba jedyną osobą, która faktycznie wierzy w jego przemianę. Najlepiej, jak potrafi, stara się mu pomóc nawiązać kontakt z dziećmi i byłą partnerką.
"Gdy tylko cię ujrzałam" to słodko-gorzka historia o miłości, ale przede wszystkim o budowaniu relacji i zaufaniu. Każdy z bohaterów mierzy się z jakimiś głębszymi problemami, a pomoc w ich rozwiązaniu odnajdują właśnie u drugiego człowieka. Historia przedstawia, jak ważne są kontakty międzyludzkie i jak wpływają one na postrzeganie świata, ale również samego siebie.
"[...] Pod wpływem jego spojrzenia serce bije mi szybciej. [...]"
"Gdy tylko cię ujrzałam" autorstwa Paige Toon, to bardzo dobra historia idealna na długie zimowe wieczory.
Poznałam tutaj wyjątkowe postacie, które ukrywają coś przed całym światem. Czy odważą się podzielić tym z najbliższymi?
Główną bohaterką jest moja imienniczka Hannah. Od razu przypadła mi do gustu. Chciałam ją poznać bliżej. Mocno kibicowałam jej w drodze do szczęścia. W swoim życiu wiele przeszła. Czy teraz odnajdzie spokój, prawdziwych przyjaciół i miłość? Ta postać jest optyczką. Przeprowadza wstępne badania, zanim pacjent wejdzie do gabinetu na konsultację. Ma 27 lat.
Poznacie tutaj również Sonny'ego, jest bardzo przystojny i przyciąga do siebie wiele kobiet. Jest fotografem. W przeszłości idealnie to wykorzystywał. Czy teraz nadszedł czas na wielką przemianę w grzecznego chłopca? Nim go ocenicie, poznajcie jego całą historię. Pozory mogą być bardzo mylące. Ten bohater ma 32 lata.
W tej powieści góruje lato, także macie szansę na odrobinę ciepła tej zimy.
Idealna historia, która rozgrzewa serca i daje nadzieję na lepsze jutro, dla tych, którzy myślą, że wszystko jest stracone.
Czy totalne przeciwieństwa mogą się do siebie przyciągać? Czy powstałe mury mogą runąć w każdej chwili?
Cieszę się, że Paige Toon w swoim dziele "Gdy tylko cię ujrzałam" poruszyła temat badań wzroku u dorosłych i dzieci. Jak często chodzicie do okulisty? Ja, tak jak NHS radzi chodzę na badania wzroku co dwa lata. Moje dzieci raz na rok. Warto badać swoje oczy, w ten sposób można uniknąć chorób takich jak rak lub je szybko wykryć. Wzruszyła mnie historia trzyletniej dziewczynki, którą przeczytacie w tej książce.
Okładka jest zachwycająca.
Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z tą autorką i już wiem, że nie ostatnie. Twórczość Paige Toon ma coś w sobie takiego, że przyciąga czytelnika.
"Gdy tylko cię ujrzałam" to interesująca odskocznia od moich ulubionych thrillerów.
Polecam.
Sekret, który wstrząśnie światem. Miłość, która odmieni życie. Opowieść o wielkim uczuciu i przerażającej tajemnicy. I o tym, że czasem dla miłości warto...
Przeczytane:,
(czytaj dalej)