Żeby wygrać, trzeba kogoś poświęcić. A co, jeśli ofiarą masz być właśnie ty?
,,Kiedyś pojmiesz sens tego manewru. Nazywa się gambit."
Brawurowy thriller szpiegowski autora bestsellerów ,,444" oraz ,,Miejsce i imię"
Rok 1966. Jerzy Ostrowski, konstruktor samochodów i mistrz szachowy zostaje uprowadzony przez tajniaków. Jest przekonany, że czeka go egzekucja z zemsty za brata, ułana AK, który naraził się nowym władcom Polski.
Rok 1943. Ludwik Kalkstein, gwiazda podziemnego wywiadu zmienia front i doprowadza do aresztowania dowódcy AK. Wanda Kuryło, jeszcze niedawno współpracownica Kalksteina, rozpoczyna misję, która może odmienić powojenne losy Polski i Europy. W tym czasie w Oświęcimiu umiera jedyny człowiek, który może jej pomóc.
Co łączy losy mistrza szachowego, zdrajcy i dziewczyny o niezwykłej urodzie, która po wojnie stanie się agentką MI6 a potem amerykańskiego kontrwywiadu? Gdzie ukryty jest bezcenny skarb, do którego chcą dotrzeć za wszelką cenę szpiedzy Hitlera, Stalina, Churchilla i Roosevelta? Czy Wandzie uda się poznać tajemnicę człowieka, którego kochała? Czy powiedzie się jej zemsta?
- To najbardziej niesamowita historia, na jaką natknąłem się w czasie ponad dwudziestu lat mojej pracy reporterskiej - mówi Maciej Siembieda, który czerpiąc z prawdziwej historii i opisując prawdziwych bohaterów stworzył mistrzowski thriller trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
ardzo dobra książka, w której głównym bohaterem jest historia (i jednostki - Władysława "Dzidka", i powszechna). Dzidek, postać autentyczna z niezwykłymi kolejami życia, okazał się ostatecznie chłopakiem uwikłanym w wielką historię. Jego losy, te powojenne, są znakomitym przykładem i świadectwem tego, że do historia nie jest czarno-biała, a to co wiemy o działaniach innych, chociażby podczas II WS, to efekt relacji, więc pewnego rodzaju interpretacji - dlatego wciąż należy szukać, pytać, zgłębiać - tak jak zrobił to autor, zaintrygowany napisem na nagrobku.
Znakomita jest panoramiczność tej opowieści. Autor miał zadanie niełatwe - musiał doprowadzić coś, co zaczęło się w latach czterdziestych, do współczesności. Dlatego historia przeplata się z fikcją, postaci i wydarzenia historyczne sąsiadują z fikcyjnymi - a spoiwem wszystkiego jest Wanda, dziewczyna która z naiwnej i pełnej ideałów osoby przeistacza się stopniowo w powojenną agentkę dwóch wywiadów. Jej losy, splecione z życiem Dzidka, to usprawiedliwienie dla szerokiego kontekstu, obejmującego zarówno regionalną część historii wojennej Polski (np. Wykus, Brygada Świętokrzyska) jak i wydarzenia z powszechnej areny światowej (Igrzyska Olimpijskie w Monachium 1972 r). Jednocześnie jednak, właśnie poprzez uczucie Wandy do Dzidka, czytelnik nie traci z oczu tej najważniejszej, ale kameralnej historii.
Wanda, jako postać pretekstowa, nakreślona jest wiarygodnie, ale zdecydowanie lepszy jest opis Jerzego. To brat Dzidka, bez którego książka nigdy by nie powstała. To mistrz szachowy, a szachy i ich znaczenie dla komunistycznej rzeczywistości świetnie uwypuklają sens całej historii. Jego opowieść to świadectwo powojennej rzeczywistości, w której wystarczyły dwa słowa, by przekreślić dorobek czyjegoś życia. To opowieść o czasach, w których jednym zdaniem można było zniszczyć człowieka,i o tym,że potrzeba niekiedy dziesiątek lat, by zrewidować historię i przywrócić dobre imię osoby oskarżonej. I właśnie to robi Siembieda w swojej książce, to jest jej nadrzędną wartością i to sprawia, że będzie się o niej pamiętać długo czas.
A interpretacja lektorska Bonaszewskiego - jak zawsze na najwyższym poziomie
Tym razem Maciej Siembieda napisał thriller szpiegowski, który, jak poprzednie powieści, również opiera się na faktach. Do tej pory gatunek ten nie był moim ulubionym – agenci, szpiedzy i tajne akcje nie należały do wyczekiwanych przeze mnie literackich wątków. Od teraz zmieniam zdanie! Thriller szpiegowski autorstwa Macieja Siembiedy to jest to! Zresztą mam wrażenie, że polubię nawet komiks i romans, jeśli będą autorstwa Pana Macieja 😉
Ale do rzeczy! „Gambit” to powieść o pewnym mistrzu szachowym, który całe życie się boi, o kobiecie, która wciąż wspomina swą pierwszą miłość, o ukrytym skarbie, który może zmienić losy świata. To powieść, której akcja rozpoczyna się w czasie II wojny światowej, by skończyć się współcześnie.
„Życie pisze scenariusze, na jakie nie wpadliby najlepsi twórcy fikcji” – mówi bohaterka powieści i to zdanie można potraktować jako motto. Gdyby to była fikcja powiedziałabym, że zbyt nieprawdopodobna, że za dużo zbiegów okoliczności i dziwnych splotów akcji. Okazuje się jednak, że to, co najbardziej szokujące, wydarzyło się naprawdę!
„Gambit” to powieść trzymająca w napięciu od pierwszych do ostatnich stron, Maciej Siembieda zaś jest, moim zdaniem, najlepiej piszącym współcześnie autorem. Tu wszystko jest spójne, każde zdanie przemyślane i potrzebne, nie ma dłużyzn, nudnych opisów i płaskich dialogów. Tę powieść czyta się na raz, z niedowierzaniem szukając nazwisk, które się w niej pojawiają i dowiadując się, że to postaci historyczne, że większość wydarzeń naprawdę miała miejsce.
Polecam tę powieść wszystkim, także tym, którzy nie lubią powieści szpiegowskich – gwarantuję, że tę pokochacie! Zachwyceni będą też lubiący wątki historyczne, prawdziwe postaci i wydarzenia z przeszłości. Przeczytajcie ją, jeśli lubicie agenta 007, jeśli sięgacie po książki, traktujące o II wojnie, o polskim podziemiu, jeśli chcecie dowiedzieć się, jak wyglądała praca szpiegów i agentów. Tyle tu ciekawostek, smaczków, wszystko po mistrzowsku napisane.
Dostrzegam tylko jedną wadę – jest zdecydowanie za krótko i za szybko się kończy. Pozostaje czekanie na kolejną… Panie Macieju, mam nadzieję, że ma Pan wiele historii do opowiedzenia, czekam na nie z ogromną niecierpliwością. Gratuluję „Gambitu” – to powieść doskonała pod każdym względem!
Są tacy autorzy, po których książki sięgam w ciemno, wiedząc z góry, że dostanę wartościową i wciągającą lekturę. Jednym z takich autorów jest dla mnie Maciej Siembieda – dlatego na „Gambit” czekałam bardzo niecierpliwie i gdy tylko dostałam go w swoje ręce, zasiadłam do czytania. Gdyby chodziło o innego autora, bałabym się trochę, że tematyka szachowa zanudzi mnie na śmierć, ale już w poprzedniej swojej powieści pan Maciej przekonał mnie, że nawet o szlifowaniu diamentów potrafi pisać w sposób zajmujący – wiec obaw nie miałam. I bardzo słusznie, bo tytułowy gambit odnosi się bardziej do losów ludzkich, niż do gry, choć i rozgrywka szachowa w powieści się pojawia.
Sądziłam, że będzie to kolejna część przygód i śledztw prokuratora IPN-u, ale tak się nie stało – to niezależna powieść, rozgrywająca się w czasach drugiej wojny. Jest inna niż poprzednie powieści, co nie znaczy, że gorsza.
„Gambit” bardzo mi się podobał – przede wszystkim ze względu na bohaterkę. Wanda Kuryło jest opisana w taki sposób, że staje się bardzo bliska czytelnikowi. Śledzimy jej dramatyczne losy od czasów tuż przed wojną, poprzez lata wojny i okupacji, aż po okres powojenny. Wraz z nią widzimy przemiany zachodzące na świecie, upadek komunizmu, wojnę agencji wywiadowczych, losy niemieckich zbrodniarzy po wojnie. Pan Maciej dużo zaryzykował stawiając na młodą bohaterkę kobiecą pisząc powieść o wojnie – ale warto było, bo Wanda nie tylko udźwignęła akcję, ale też sprawiła, że książka jest bardziej wiarygodna. Choć tak naprawdę – historia w niej opisana jest tak niezwykła, że aż trudno uwierzyć w to, że jest oparta na faktach… Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że życie pisze najbardziej zaskakujące scenariusze…
Maciej Siembieda umieścił w swej powieści bardzo wiele postaci i epizodów, które znamy z historii: pojawia się tutaj Leon Niemczyk, Ian Fleming, Witold Pilecki, zamach podczas olimpiady w Monachium, złoty mecz Polaków na olimpiadzie – te epizody są interesujące, choć mam wrażenie, że chwilami trochę odciągały uwagę czytelnika od właściwej akcji, a samych głównych zdarzeń jest wystarczająco wiele i nie trzeba upiększeń. Mamy tutaj działalność podziemną i partyzancką, mamy spektakularne ucieczki, wsypy, tortury i więzienia gestapo, mamy przejmujący obraz życia w Auschwitz i beznadzieję czasów PRL-u. No i agentów, którzy są wszędzie i inwigilują prawie każdego… Jest też motyw polskich złóż naftowych – intrygujący i wart zbadania. Maciej Siembieda potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat tak bardzo, że niemal dzielimy z bohaterem przerażenie, jadąc samochodem w nieznane w towarzystwie dwóch agentów, boimy się wraz z Wandą po aresztowaniu, cierpimy katusze z powodu niepewności jutra, jaka jest udziałem bohaterów. Czytelnik wsiąka w świat przedstawiony i ma ochotę czytać jak najszybciej, żeby dowiedzieć się, jaki będzie finał, a zarazem chciałby jak najdłużej delektować się tym stylem i nastrojem.
Bardzo podobały mi się również opisy przyrody i krajobrazów, jakie maluje pan Maciej – piszę „maluje”, bo jego styl jest bardzo plastyczny, właśnie malarski – łatwo wyobrazić sobie te wszystkie barwy, widoki, szczegóły. I bez obaw: tych opisów nie ma dużo: dokładnie tyle, ile trzeba, żeby dobrze oddać nastrój.
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką autor musiał włożyć w tworzenie tej historii – życiorysy bohaterów i nie bohaterów, zdrajców, szpiegów; autentyczne wydarzenia, opisy miast i ich dziejów wojennych – wszystko to zostało oddane w sposób szczegółowy, z dbałością o prawdę historyczną (sprawdziłam kilka rzeczy, które mnie szczególnie zainteresowały).
Komu może spodobać się ta książka? Tym, którzy znają twórczość Macieja Siembiedy – na pewno. Tym, którzy lubią powieści z zagadkami historycznymi, a także historie osadzone w czasach wojny. Każdemu, kto lubi opowieści o szpiegach, wojnach agencji wywiadowczych, a także ludziom, którzy po prostu interesują się historią i chcą dowiedzieć się czegoś więcej o tamtych czasach.
„Gambit” to powieść o trudnych czasach i trudnych decyzjach. O poświęceniu, wojnie, ryzyku, zdradzie i wierności. Świetnie skonstruowana opowieść oparta na historycznych wydarzeniach, która wciąga i intryguje. Polecam.
Audiobook
Moja pierwsze spotkanie z Maciejem Siembiedą i to całkiem udane, a po ocenie na portalu oczekiwałam, że może to być coś naprawdę dobrego. Dużo się dzieje w tej książce, że nawet trudno ją streścić w kilku zdaniach. Akcja toczy się przez kilkadziesiąt lat i w różnych krajach, głównie w Polsce w czasie okupacji, a potem w Niemczech. Pierwsza część zatytułowana przez autora "Czarne", gdzie akcja dzieje się w czasie wojny, bardziej mi się podobała niż druga i była mocniej absorbująca. Autor ponoć wiele wątków oparł na prawdziwych wydarzeniach, ale miejscami trudno było mi w to uwierzyć.
Jest to lektura z pewnością wciągająca, angażująca i nie pozwalająca się nudzić. Podobała mi się, ale nie jakoś szaleńczo, choć sporo o niej myślałam, co zdarza mi się rzadko. Na pewno warto sięgnąć po "Gambit". Polecam.
Maciej Siembieda to autor, którego cenię za łączenie fikcji z faktami. Dzięki niemu możemy poznać ludzi i wydarzenia z przeszłości, o których być może nigdy byśmy się nie dowiedzieli. To kolejna książka autora, po której spędzam dużo czasu, poszukując informacji na temat przedstawionych spraw. Tym razem główną bohaterką jest Wanda Kuryło. Śledzimy jej wojenne losy oraz dalsze perypetie, gdy staje się zasłużoną agentką amerykańskiego kontrywywiadu. A w tle tajemnicze złoża ropy na Podkarpaciu. "Gambit" to pełna zwrotów akcji historia, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony.
Oby było więcej takich pisarzy jak Maciej Siembieda, który potrafi połączyć fascynującą historię opartą na faktach z równie emocjonującą fikcyjną opowieścią.
Po audiobook "Gambit" Macieja Siembiedy sięgnęłam za namową Kasi z Bloga pod Małym Aniołem. Nie przepadam za audiobookami, ale Pan Mariusz Bonaszewski czyta tę książkę tak, że chce się jej słuchać. Nie zdradzę Wam opisu fabuły, bo ten bez problemu znajdziecie.
"Ludzka wyobraźnia nie jest w stanie dorównać pomysłom Życia. To ono pisze najbardziej zaskakujące scenariusze".
Historia opisana przez Pana Macieja to niesamowita historia oparta w dużej mierze na prawdziwych wydarzeniach i postaciach. Zachwycająca ilość wątków historycznych to nielada gratka dla pasjonatów, zwłaszcza lubiących powieści historyczno - szpiegowskie. Książka zrobiła na mnie tak duże wrażenie, także dlatego, że wiele z tych miejsc znam, a w jednym z nich mieszkam i nie miałam pojęcia, że być może przy każdych odwiedzinach grobów na jednym z cmentarzy mijam grób Włodzimierza ps.Ryś - jednego z bohaterów książki.
Jako, że pisarz do każdej historii opisanej w swych książkach bardzo rzetelnie się przygotowuje (nawet kilka lat prowadząc dziennikarskie śledztwa historyczne) z pewnością nie będzie to pierwsza i ostatnia książka jego autorstwa po którą sięgnę.
Nawet nie spodziewałam się, że jest tak dobra. Tajemnica, walka, miłość, szpieczy, ale nic z tego nie jest nudne. Książka wciąga, że chce się więcej. Ciekawa akcja i niezwykła bohaterka to głowne plusy Gambitu. I na szczęście nie nudzi.
Dlaczego obraz Matejki przepowiadający losy świata do dziś pozostaje w ukryciu? Sensacyjna powieśc oparta na prawdziwych wydarzeniach. W wypadku samochodowym...
"Pośmiertny zjazd absolwentów" to niezwykły zbiór reportażu, opowiadający o zdarzeniach, które dawno przeminęły, a jednak ciągle determinują...
Przeczytane:2019-03-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Posiadam, Polskie, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
Podążając wraz z główną bohaterką w jej przygodzie zwanej życiem, odkrywamy historię ludzi, którzy mieli wpływ na wydarzenia, które odcisnęły swoje piętno na kartach historii...
Listopad 1966 roku. Jerzy Ostrowski zostaje przetransportowany do Ostrowa. Przez kilka dni rozgrywa partie szachów z ważną personą z Moskwy.
Sierpień 1939 roku. Odbywa się festyn na Polu Mokotowskim. Bierze w nim udział nastoletnia Wanda Kuryło, córka podoficera Cyryla, który był strzelcem podczas I wojny światowej.
Gdy wybucha II wojna światowa, Wanda postanawia dołączyć do konspiracji. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że właśnie rozpoczął się dla niej nowy etap życia, w którym każda decyzja przyniesie niespodziewane dla niej skutki...
Jakie powiązania łączą te dwa wątki? Jak wielki bagaż doświadczeń niosą na swoich barkach ludzie, którym przyszło żyć w okrutnych czasach wojny? Czy prawda ma silniejszą siłę od kłamstwa?
O tym przekonacie się sięgając po najnowszą książkę Macieja Siembiedy.
Po przeczytaniu poprzednich książek autora (444 i Miejsca i imienia), zastanawiałam się jaką tym razem historią zaskoczy mnie Pan Siembieda. Po raz kolejny fikcja literacka mieszała się z wydarzeniami, które wydarzyły się naprawdę. Tym razem czytelnik cofa się do czasów wojennych. Wanda, główna bohaterka książki, rozdział za rozdziałem, zostaje poddawana coraz trudniejszym wyborom. Podobała mi się jej osobowość, hart ducha i determinacja w podejmowaniu działań. Maciej Siembieda idealnie zobrazował miejsca wydarzeń i atmosferę, która panowała w tamtych czasach. Wnikliwie i z dbałością o detale wykreował bohaterów, którzy na dłużej zapadną w pamięć czytelnika. Ponad to, wplótł na karty swojej powieści prawdziwych ludzi i wydarzenia, dzięki czemu odbiorcy mogą bez trudu zwizualizować sobie obraz Polski, zarówno podczas II wojny światowej, jak i z czasów powojennych, kiedy komuniści hulali sobie w najlepsze, narzucając swoje racje obywatelom.
Gambit wywołał we mnie wiele emocji. Wraz z bohaterami przeżywałam ich radości, roniłam łzy w chwilach smutku, zagryzałam usta w momentach bezsilności i rzucałam gromy, gdy wpadali we wściekłość. Prócz tego poszerzyłam swoją wiedzę historyczną. Jak wspomniałam wcześniej, Pan Maciej w mistrzowski, nienachalny sposób i bez przydługich opisów, wplata wiele ciekawostek historycznych. Krótko mówiąc, ta powieść łączy w sobie przyjemne z pożytecznym, bo warto poszerzać swoją wiedzę w każdym wieku. Gdy doszłam do ostatniego zdania, żałowałam, że to już koniec.
Ale jak wiadomo, to co dobre, szybko się kończy.
Polecam!