Świat wielkich pieniędzy i międzynarodowych struktur przestępczych, gdzie nie istnieje żadne tabu. Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego... Na miejsce rozbitej grupy przestępczej pojawia się nowa - jeszcze lepiej zorganizowana i dysponująca większymi środkami. Nie zmienia się także natura ludzka, co bezwzględnie wykorzystują twórcy struktur mafijnych. Grzeszne pragnienia? Marzenia o wiecznym życiu? To historia stara jak świat, zdaje się mówić Eva Minge w swojej najnowszej książce. I jednocześnie pokazuje, jak łatwo się zagubić w regułach tej gry. Znana z "Gry w ludzi" Anna idzie za ciosem. Nie poprzestaje na udziale w rozbiciu grupy handlującej ludźmi, stworzonej przez jej byłego męża. Podejmuje współpracę z międzynarodowymi agencjami do ścigania przestępczości zorganizowanej, by w końcu postawić przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości szefów mafii, którzy wymyślili cały proceder. Ludzi, którzy sami siebie nazywają bogami. Po raz kolejny kładzie na szalę własne życie, próbując dostać się na sam szczyt zbrodniczej machiny dzięki swej niepospolitej urodzie, bezpruderyjności, inteligencji i odporności na luksusy, które ten świat jej oferuje. Ale pewność siebie gdzieś znika w trakcie gry, gdy Anna zdaje sobie sprawę, że nie przepracowała traumy dzieciństwa i traumy uczestnictwa w handlu ludźmi. Zapomina o ostrożności i zawodowych obowiązkach, kiedy jako płatna dziewczyna do towarzystwa zakochuje się w charyzmatycznej, pięknej i niezwykle bogatej Małgorzacie... Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego... Zwłaszcza gdy ciągłe życie na krawędzi zmusza nas do łamania wszelkich tabu.
Eva Minge - jedna z najbardziej znanych na świecie polskich projektantek mody. Artystka, miłośniczka piękna. Na swoim profilu na Instagramie komentuje ważne zjawiska społeczne i staje w obronie osób atakowanych medialnie. Działa na rzecz osób z niepełnosprawnością. W 2015 roku założyła fundację Black Butterflies, która stawia sobie za cel pomoc osobom przewlekle chorym i chorym na nowotwory. Karierę kreatorki mody zaczynała na początku lat 90. Jej kolekcje prezentowane były na pokazach w Mediolanie, Nowym Jorku, Paryżu, Rzymie, Montrealu, Moskwie czy Dubaju. W 2003 roku jako jedyna projektantka z Polski zaprezentowała swoją kolekcję na słynnych Schodach Hiszpańskich w Rzymie podczas Donna sotto le stelle. W 2022 roku zadebiutowała powieścią "Gra w ludzi", która podbiła listy bestsellerów.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-01-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Twórczość Pani Evy Minge zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam przeczytać kolejną książkę pt.'' Furtka do piekła'', która właściwie stanowi kontynuację pierwszej książki pt. ''Gry w ludzi''.
Tym razem podczas zapoznawania się z jej treścią skupiłam się na poznawaniu bohaterów drugoplanowych, gdyż oni tworzyli tło, w którym nie zawsze była możliwość dowiedzenia, jaką pełnią oni funkcję i jaka misja tym razem na ich czeka.
O Annie głównej bohaterce dowiadujemy się, coraz więcej informacji. Ułatwia to dokonanie oceny dotyczącej jej całościowego postępowania, co do występujących powierzonych dalszych nowych zadań do realizacji, które dają wiele do myślenia nawet czytelnikowi, który nie znał jej z wcześniejszych dokonań.
Można pozwolić sobie na analizę w formie pytań dotyczących sytuacji z udziałem głównej bohaterki: Jak Anna czuła się podczas poprzedniej misji, Czy jednak brakowało jej czegoś, a może miała swoje atuty, które musiała sprytnie wykorzystać, ale w środku miała lęk, Czy uda kolejny raz się wykazać, myśląc o tym, co ją spotkało wcześniej, gdyż nie zawsze udaje się tak łatwo zapomnieć o przeszłości, mając na uwadze to, czy kiedyś ona wróci bądź nie?
Pojawią się w drugiej części książki nowi i bardzo trudni do rozszyfrowania bohaterowie. Mentor Anny, ale czy będzie się ona czuła przy nim bezpiecznie? Sama sobie nawet zadaje pytania, bo cały czas się coś ciągle zmienia, a ona musi być w centrum uwagi, wykazać się, postawić wszystko na jedną kartę, użyć sprytu, poczuć prawdziwą adrenalinę, ale czy ktoś zapyta ją, co naprawdę czuje, myśli, czy jedynie liczy się praca, w tym nie do przewidzenia zawirowaniu pełnym niespodziewanych zwrotów akcji?
Czy jest ktoś, komu tak naprawdę zależy na Annie jako kobiecie, a nie jako fascynacji niezwykłej urody, kto doceni jej pracę, czy znajdzie się taka osoba umiejąca z nią porozmawiać tak, że może poczuje się kochana, doceniana bez względu na tę niebezpieczną nową sytuację, w której obecnie się znalazła?
Kluczowymi postaciami są w tym kryminale policjant Adam i biznesmen Bruno. Obaj pochodzą z dwóch różnych światów, ale czy oni też prowadzą niebezpieczną grę, czego oczekują od życia, czy tylko pozory bycia miłym dla spełnia misji wyjścia ze świata grozy, czy jednak poczucia bycia kochanym oraz spełnienia zawodowego?
Bruno pomimo tego, że ma wszystko, ale brakuje mu miłości. Jest delikatny, lubi okazywać uczucia, ale ma w sobie skrytość, kocha syna. Nie lubi niesprawiedliwości, jest pomocny. Polubiłam go.
Adam pomimo tego, że posiada, wiele cech pozytywnych sobie stara się też być dobry dla Anny, ale też się dobrze maskuje, niby wie wszystko, z tym że zostawia, wiele do pomyślenia kim jest naprawdę.
Podobało mi się to, że autorka powracała do niektórych fragmentów z życia Anny, Brunona, gdyż można sobie przypomnieć, jak potoczyły się ich losy.
Warto zaznaczyć ogromną rolę mamy w życiu Anny oraz syna Leona, którzy są dla niej całym światem. Słowa kierowane od syna ku pokrzepieniu są, myślę dla niej największą nagrodą za wyrządzone zło, jakiego doświadczyła. Walczy dzielnie, aby być dobrą mamą, pomimo że z czasem jest u niej krucho, ale najważniejsze jest to, że się nigdy nie poddaje.
Autorka nie zapomniała o tym, aby w tej części wzbudzić większą dawką mocnej adrenaliny, dodania poczucia humoru bohaterom, ale czy to wystarczy, aby pokonać swoje ludzkie słabości i wrócić do rzeczywistości kosztem zwyczajnej normalności.
Od samego początku poznawania drugiej części tej książki zadawałam sobie pytanie, co tak naprawdę stanowiło główny klucz do tego przejścia przez tytułową furtkę do piekła, ale czy ją znalazłam, odpowiedź na nie uzyskacie, czytając ten kryminał.
''Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl''.
Anna doszła do siebie po tragicznych wydarzeniach, w których brała udział na Sardynii. Niespodziewanie dostaje propozycję pracy w policji, aby rozpracować międzynarodowy proceder handlu ludźmi. To co przeszła było tylko przedsmakiem „Gry w ludzi”, która ukazała jej najprawdziwszą, tytułową „Furtkę do piekła”, jaką okazał się ten przestępczy świat. W nim nic nie jest oczywiste. Sytuacji nie pomaga obecność u boku kobiety Brunona, który wzbudza w niej olbrzymie pokłady emocji oraz Adama, który nie ukrywa z kolei uczuć jakimi darzy właśnie rudowłosą piękność. Ten trójkąt nie ułatwi pracy, a mieszanie emocji do tak ważnego zadania może się okazać zgubą.
Pierwszy tom przypadł mi do gustu i byłam niezwykle ciekawa tej kontynuacji. Pióro autorki jest przyjemne, książkę czyta się szybko. Niektóre wątki zaskakują, akcja książki rozwija się stopniowo, a prowadzone śledztwo intryguje. Zwłaszcza, że co rusz odkrywamy nowych agentów pragnących zdemaskować szajkę jak i kolejne postacie wielkiego świata zamieszane w ten proceder. Mimo iż ciągle coś się dzieje to jednak nie odczuwałam zbyt dużego poziomu adrenaliny i miejscami troszeczkę się nudziłam. Historia nie mniej wzbudziła moje zainteresowanie. Autorka ciekawie przedstawiła obraz dewiantów seksualnych, na najwyższym szczeblu drabiny finansowej, jak i to w jaki sposób jak działa świat olbrzymich pieniędzy, który jest w stanie zaoferować dosłownie wszystko za odpowiednią cenę. Podobała mi się kreacja Anny, pochłoniętej zemstą za krzywdy, których doznała. Pragnęła z całej siły ukarać winnych. Jednak z pozoru pewna siebie kobieta jest wewnątrz nadal osobą, która pragnie zainteresowania i miłości choć równocześnie ogromnie przerażają ją te uczucia. Sama gubi się w swoich osądach, w chwilach zwątpienia nie wie w co wierzyć. Jednak jest inteligentna, świadoma, że ma do wykonania misję, która jest najważniejsza. Potrafi odłożyć uczucia na bok choć emocje czasem potrafią ją wyniszczyć. Wie, z doświadczenia, że pod czyimś bezinteresownym zainteresowaniem i chęcią zadbania o nią, może skrywać się cel, którym to ona będzie dosłowną ofiarą. Po cichu kibicowałam Ani i Brunonowi. Czy ich wzajemna fascynacja przetrwa trudy zadania? Oboje po przejściach, z bagażem doświadczeń, czy zaznają szczęścia? Jakie miejsce w życiu Anny zajmie tajemnicza Małgorzata Setha? Tego dowiecie się sięgając po tę pozycję. Książka kończy się sugerując kontynuację, z chęcią po nią sięgnę, aby przekonać się jak potoczą się losy bohaterów.
Widzę tu potencjał na serial sensacyjno-szpiegowski. Serial, bo żal kondensować tak bogatą w niuanse fabułę do obrazu 90-130-minutowego. W każdym razie jest to raczej materiał dla dowolnego giganta streamingowego, szczególnie w dobie inflacji.
Póki co, mamy książkę, a właściwie kontynuację. I kolejny cliffhanger 💥 A ja nie jestem z pokolenia cierpliwych, więc w dniu ukazania się w księgarniach drugiej części, ja już nie mogę doczekać się trzeciej.
Przy okazji premiery pierwszej części („Gra w ludzi”) Eva Minge zdradziła, że jest to historia oparta na faktach. Nie tylko główna bohaterka istnieje naprawdę, ale i w kuluarach show biznesu — gdy część oficjalna imprezy dobiegnie końca, a wszyscy zainteresowani wypiją i wciągną co swoje — rozgrywa się zabawa bez hamulców. Prostytucja, handel ludźmi oraz inne procedery, tyle samo niemoralne, co nielegalne.
Jednak jeśli chodzi o „Furtkę do piekła", skłaniałabym się ku przypuszczeniu, że wydarzenia tym razem przedstawione są w całości fikcyjne. Inaczej, należałoby przyjąć szalone założenie, że niejeden/a lubiany artyst(k)a / celebryt(k)a / człowiek biznesu to prowadzący/a śledztwo — pod przykrywką osobowości medialnej — agent(ka)... lub wyzuty z ludzkich odruchów przestępca 😉
No cóż, niewiele się zmieniło w mojej ocenie książki Pani Ewy. I zupełnie nieprawdopodobne wydaje mi się, żeby do Służb Specjalnych i zadań związanych z międzynarodową szajką handlarzy żywym towarem ktoś zatrudnił osobę bez wcześniejszego, odpowiedniego wykształcenia i wyszkolenia. Tu autorka naprawdę puściła wodze fantazji. Książka porusza ważny i niestety podobno ciągle aktualny temat ale powieść mnie nie urzekła. Przeczytam trzecią część, ponieważ mam ją już w domu. Zatem autorka ma jeszcze jedną szansę, żeby spowodować zmianę spojrzenia na jej twórczość literacką bo w modzie nie ma dla niej tajemnic.
Stella jest właścicielką najlepszej agencji modelek, w której obowiązki pięknych dziewczyn wykraczają poza wybiegi projektantów. Agencja dba o swoje podopieczne...
Najpierw szkoła, potem studia i praca - dobra i dobrze płatna - taki plan na życie miała Anna. Ale jej olśniewająca, nietypowa uroda wcale jej w tym nie...
Przeczytane:2023-01-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2023, 26 książek 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 52 książki 2023,
Do powieści podeszłam z otwartą głową, zdając sobie sprawę z tego, że autorka nie ma wielkiego doświadczenia, to raz. A dwa, nie czytałam „Gry w ludzi”, a to właśnie tam można lepiej poznać Annę, Brunona i Adama. Tak przynajmniej wywnioskowałam z tej części. Adam jest policjantem i to on pomaga Annie odnaleźć się w nowej roli i wykonać zadanie. Jest w niej zakochany, mogłabym napisać, że skrycie, ale okazuje to uczucie na każdym kroku i kobieta doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ona jednak nadal wspomina Brunona, bogatego, przystojnego biznesmena, który również jako tajny agent pomaga policji. W „Furtce do piekła” drogi tej dwójki ponownie się schodzą i wydaje się, że los znów ich połączy. Dzieje się jednak coś zaskakującego, o czym nie będę pisać, żeby nie psuć niespodzianki, gdybyście chcieli książkę przeczytać. Bardzo dużo się w tej powieści dzieje, tak dużo, że nie zawsze byłam w stanie zrozumieć, o co właściwie chodzi i dlaczego akcja potoczyła się tak, a nie inaczej. Do tego dochodzi fakt, że akcja pędzi na złamanie karku i ani na moment nie zwalnia. Przez to można odnieść wrażenie, że w książce panuje bałagan fabularny, który nie ułatwia odnalezienia się w powieści. Być może był to celowy zabieg, tego nie wiem. Wiem natomiast, że dużo lepiej sprawdziłaby się tak skonstruowana fabuła jako scenariusz na film albo nawet serial sensacyjny. Bo wprawdzie powieści nie czyta się ciężko, bo jest napisana przystępnie i lekko, ale z łatwością można się w niej pogubić.
Jeśli chodzi o sylwetki bohaterów, mimo że jest to drugi tom i główne postaci były przedstawione już w pierwszej części, również tutaj bohaterowie zostali dobrze scharakteryzowani. Wystarczająco, aby bez znajomości pierwszego tomu tej opowieści można było z łatwością odgadnąć, kto jest kim, czym się zajmuje i jakie zależności wszystkie te osoby łączą. Pojawiają się oczywiście nowi bohaterowie, jak wspomniana już Małgorzata Setha, która jest kobietą mocno intrygującą i moją ulubienicą w powieści. Autorka, ze względu na znajomość życia medialnych gwiazd od podszewki sprawnie przeprowadza czytelnika przez obecny w powieści świat blichtru, wielkich pieniędzy i wielkich imprez, na których osoby z pierwszych stron gazet, łącznie z tymi pełniącymi funkcje państwowe, używają życia w sposób nie tylko niemoralny, ale i nielegalny. To świat, w którym nie istnieją skrupuły i brak jest jakichkolwiek ludzkich uczuć. Człowiek w tym świecie to produkt, którego istnienie sprowadza się do zaspokajania potrzeb bogaczy. Autorka ze znawstwem, swobodą i precyzją odmalowuje słowami świat, który z zewnątrz wygląda na bardzo atrakcyjny i kusi, szczególnie młode, żądne sławy dziewczyny, swoim blaskiem, przepychem, pięknem. Dopiero, kiedy zajrzy się głębiej widać, jak bardzo chory, zdeprawowany jest to świat, będący furtką prowadzącą prosto do piekła.
Mam nieco mieszane odczucia względem tej powieści, głównie ze względu na panujący w niej chaos i galopującą akcję, która nie pozwala nawet na chwilę oddechu. I może trochę również z powodu jej nierealności. Świat przedstawiony w powieści jest ciut przejaskrawiony. Zawsze doceniam bogatą wyobraźnię autorów, tutaj jednak autorka odrobinę popłynęła. Nie lubię też, kiedy w powieści pojawia się jej autor. Tutaj, na szczęście, autorka jest tylko wspomniana w trzeciej osobie przez jedną z bohaterek, która koniecznie musi udać się na zakupy do znanej projektantki. Mimo że nie wszystko przypadło mi do gustu, czytałam tę powieść z niesłabnącym zainteresowaniem, ciekawa, jak się to wszystko skończy. Zakończenie zaskakuje, jednak nie wyjaśnia wszystkich spraw, co sugeruje, że pojawi się kontynuacja powieści, którą zresztą z chęcią przeczytam.
Czego by nie powiedzieć o „Furtce do piekła”, widać, że autorka włożyła w książkę całe swoje serce. Widać też wyraźnie, że świat, który opisuje nie jest jej obcy. Cieszę się, że dzięki powieści mogłam zajrzeć za kulisy „wielkiego świata” i podejrzeć, jak to wszystko działa. Jeśli również chcecie to wiedzieć, zachęcam do przeczytania.