A gdyby tak wsadzić głowę pod wodę i nadstawić ucha? Śmieszna myśl? Niekoniecznie! Pogrążone w swoim ,,cichym świecie" ryby nie tylko mówią, ale też mają wiele do przekazania.
Z tej książki dowiesz się:
co można wyczytać z morskich zapachów, po czym poznać, że ryby są zakochane, zestresowane albo głodne, co kichaniem zdradzają przegrzebki, dlaczego ryby miewają trudne dzieciństwo, kto był pierwszy w Ameryce - dorsz czy Krzysztof Kolumb,i wiele, wiele więcej!
Ta książka to skąpana w świetle fluorescencyjnych meduz podróż w głębiny nauki i mroki historii, gdzie legendy często okazują się mniej nieprawdopodobne niż zaskakująca rzeczywistość. Autor dzieli się z czytelnikami dwiema pasjami: uwielbieniem dla podwodnego świata i mocy słów, które na kartach tej książki splatają się w niesamowicie ekscytującą opowieść.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2021-01-20
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 216
Tytuł oryginału: Eloquence de la sardine
Zwykłe dziecięce zaciekawienie morskimi żyjątkami u Billa, autora tej książki przerodziło się w prawdziwą pasję, dzięki której dane było mi eksplorować ten podwodny świat oczyma wyobraźni.
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego jak wspaniały świat jest wokół nas, a czasem wystarczy się na chwilkę zatrzymać i przyjrzeć! Ta historia to udowadnia, pokazuje jak fascynujący może być świat morskich otchłani.
Ta książka bogata jest w osobliwe ciekawostki, znajdziemy tu naukowe zagadnienia, minione dzieje oraz ciekawe legendy. Jest tu sporo fachowej terminologii i czytanie jej momentami wymaga skupienia, ale bezpośrednie zwracanie się do czytelnika z dozą humoru oraz przerywniki w postaci wspomnień autora sprawiają, że chce się dalej poznawać tajniki tego świata. Dowiemy się jak morskie stworzenia komunikują się między sobą, jak dorastają oraz poznamy jakie mają relacje niczym w podmorskim społeczeństwie i wiele innych niezwykłych rzeczy.
Zauroczył mnie ten świat i skłonił do wielu refleksji.
Po tej lekturze już nigdy na rybę na talerzu nie spojrzę tak samo, na chwilkę się zatrzymam i spróbuję sobie wyobrazić jej przygody w morskich głębinach.
Mam nadzieję, że skusicie się na tę niezwykłą podróż, dacie się ponieść morskiej fali i wsłuchacie się w sekrety jakie skrywa podwodny świat.
Książka została wydana przez imprint Wydawnictwa Sonia Draga - Post Factum, którego przedtem nie kojarzyłam, a mają ciekawe pozycje z zakresu literatury faktu.
Idealna rzecz dla osób ciekawych świata! Polecam!
Przeczytane:2021-02-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga.
Była sobie ryba. Tylko tyle, czy aż tyle? Sardynki w pomidorach, śledzie w śmietanie, łosoś z cytryną. Mniam! Z drugiej strony podczas wizyty w oceanarium cierpnie nam skóra, gdy obserwujemy małe, czujne paciorkowate oczy rekina. Dech w piersiach zapierają nam barwy, jakimi natura obdarzyła ryby żyjące wśród raf koralowych. Nie chcielibyśmy spotkać się z mątwą, mureną ani z płaszczką. Ośmiornica? Brr!! Czy jednak zastanawialiście się, jak to jest z istotami zamieszkującymi wodny świat? Czy i jak się zakochują, odnajdują dom, jak postrzegają świat, w którym przyszło im żyć? Jak się porozumiewają, opiekują potomstwem? Nie? Przyznaję, że ja też nie, do momentu natrafienia na książkę Francuza Billa Franҫois „Elokwencja sardynki. Niewiarygodne historie z podwodnego świata”. Wszystko wtedy się zmieniło…
Wbrew pozorom książka nie traktuje tylko i wyłącznie o rybach. Opowieści obejmują cały podwodny świat. Czytelnik mógł się zapoznać z wieloma ciekawymi informacjami, a to o małżach, o tym jak powstają perły, o ośmiornicach, śpiewie wielorybów, krewetkach. Nawet Franҫois zwraca nam uwagę na nadmierny konsumpcjonizm. Wielkie połowy łososi, sardeli, dorsza czy krewetek nie tylko są nieuzasadnione (nikt nie będzie w stanie przejeść takich ilości),ale w dodatku zaburzają cały ekosystem, nie dając szansy naturze się otrząsnąć i odnowić zasobów. Stosunek człowieka do świata zwierząt jest często bardzo egoistyczny. Autor podał nawet przykład naszego obyczaju wigilijnego, jako że karp w tym okresie zmienia się u nas „już za życia w produkt przeznaczony do masowej konsumpcji”.
Podoba mi się, że są jeszcze ludzie, którzy robią coś z pasją, a nie tylko zastanawiają się nad nowym modelem smartfona. Autor z wykształcenia fizyk już jako mały chłopiec zakochał się w podwodnym świecie, który po dziś dzień jest pełen sekretów i magii. Mimo że zajmuje się zagadnieniami związanymi z hydrodynamiką i biomechaniką, tą książką udowodnił, że naukowe badania i stwierdzenia nie muszą być męczące, trudne do zrozumienia i nudne. Potrafił wciągnąć w historie, okraszając je uszczypliwymi uwagami i dawką humoru.
Jeśli chodzi o „Elokwencję sardynki”, będę pełna ochów i achów, albowiem na rynku wydawniczym, na którym pełno jest kryminałów, sensacji „do kotleta”, mafijnych romansów i książek napisanych przez tzw. celebrytów, ta pozycja się wyróżnia. Bardzo. I to na plus. Uczy, ciekawi, porusza, bawi, rozszerza horyzonty i w przystępny sposób przekazuje sporą wiedzę z podwodnego świata. Czy to możliwe by dorsz odkrył Amerykę i wywołał rewolucję we Francji? Przeczytajcie!