Greyson East mnie naznaczył.
Zakochałam się w nim jako młoda dziewczyna, która nie wiedziała nic o życiu.
Dni były idealne... aż wszystko się zepsuło i musieliśmy się rozstać. Pozostawiając za sobą pierwszą miłość, trzymałam się wspomnień i pragnienia, aby móc go odnaleźć.
A kiedy moje marzenie się spełniło, nic nie było takie, jak sobie wyobrażałam.
Zgłaszając się na rozmowę w sprawie posady niani, nie spodziewałam się, że moim nowym szefem będzie chłopak, którego znałam, a który był teraz zimnym, zamkniętym w sobie, samotnym mężczyzną.
Zniknął uśmiech, który tak kochałam, zbladły wspomnienia. Każdą jego cząstkę spowijał świeży ból.
Kiedy Greyson zorientował się kim jestem, wymógł na mnie obietnicę profesjonalizmu w pracy, abym nie próbowała się do niego zbliżać, nie odkurzała wspomnień.
Czasami jednak w jego burzliwych oczach dostrzegałam przebłyski dawnego chłopca. Widziałam tego, który się uśmiechał, który skradł dziewczynie serce i nie miałam wątpliwości, że warto było o niego walczyć.
Dostałam drugą szansę z tym, który mnie naznaczył, więc miałam nadzieję, że w jakiś sposób ja również odcisnę się w jego duszy.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-01-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 472
Tytuł oryginału: Eleanor&Grey
Autorka po raz kolejny mnie nie zawiodła. Były łzy, była radość, czyli wszystko to, czego szukam w romansach. Oby więcej takich książek.
Nie trzeba chyba nikomu przedstawiać Brittainy C. Cherry. To autorka, która jak nikt potrafi grać na emocjach a jej historie zapadają głęboko w serce. „Eleanor & Grey” to kolejna powieść, która to potwierdza. Doprowadziła mnie do łez wzruszenia oraz udowodniła, że miłość jest wielowymiarowa i ponadczasowa. Ta książka to mój nowy nr.1 tej autorki.
Eleanor, kiedy była nastolatką musiała zmierzyć się z koszmarem. Jej najukochańsza mama miała raka i z dnia na dzień przegrywała z nim walkę. W tym trudnym czasie poznała Greysona Easta, wyjątkowego chłopaka, który w jej smutne życie wprowadził okruchy szczęścia. Grey sprawił, że młoda dziewczyna prawie zapomniała o tym, że jej mama umiera. Przy nim strach ją opuszczał i potrafiła się uśmiechnąć. Czy byli parą? Trudno powiedzieć. „Ona to ona, ja to ja, my to my.” To, co było między Eleanor i Greyem nie potrzebowało definicji. Było piękne i prawdziwe. Jednak, kiedy mama Elenor zaczyna naprawdę odchodzić, rodzina postanawia przeprowadzić się, aby kobieta swoje ostatnie dni spędziła w jakimś pięknym miejscu, blisko wody. Przeprowadzka zmusza Eleanor i Greya do rozstania. Młodzi ludzie w natłoku obowiązków, z dala od siebie, powolutku zaczynają o sobie zapominać. Po latach, jako dorośli ludzie spotykają się, ale nie są już tymi samymi osobami. A przynajmniej Greyson nie jest już tym beztroskim i optymistycznym chłopakiem. Teraz jest pogrążonym w żałobie mężczyzną, który samotnie wychowuje dwie córeczki. Teraz jest mężczyzną, który nosi w sobie niewyobrażalny ból i poczucie winy. Czy jest gotowy na to, aby Eleanor kolejny raz pojawiła się w jego życiu? Czy jest gotowy na jej przyjaźń?
„Eleanor & Grey” to bolesna a zarazem piękna i optymistyczna historia. Udowadnia, że miłość ma wiele barw. Pokazuje, że ból to nie słabość, bo przecież trzeba być niewyobrażalnie silnym, aby go w sobie nosić a jednak być szczęśliwym. Brittainy C. Cherry napisała książkę wyjątkową, nieprzewidywalną i pełną nadziei. Autorka wykreowała bohaterów, których kocha się już od pierwszych stron. Są idealni! Idealni w swoich marzeniach, radościach, smutku i problemach. Powiem wprost… pokochałam tę historię i mam nadzieję, że prędzej czy później trafi ona w Wasze ręce i poczujecie jej wyjątkową magię.
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
To historia wielkiej miłości. Takiej, która zdarza się wtedy, gdy na swojej drodze spotkasz prawdziwą bratnią duszę. Mężczyznę, którego śmieszy...
Był sobie kiedyś chłopiec, którego pokochałam. Logan Francis Silverstone był moim zupełnym przeciwieństwem. Kiedy tańczyłam jak urzeczona, on podpierał...
Przeczytane:2023-06-04, Ocena: 6, Przeczytałam,