Dziewczynka z parku opowiada pełną smutku i łez historię dziewczynki o imieniu Andzia. Straciła swojego tatę i pogrążyła się wraz z mamą w wielkim bólu po utracie bliskiej osoby. Tyle wspomnień... Wylanych łez... Jedynym wsparciem dla naszej bohaterki jest jej mama i babcia, a także Jeremiasz, na którego może liczyć.
Andzia stara się iść do przodu, jednak cały jej świat jest inny. Przechodząc przez park, nie czuje już tego samego, kiedy robiła to z tatą. Brakuje jej wspólnych rozmów, zabaw. Rzeczą, która daje radę popchnąć ją do przodu, jest sekret. Sekret ojca dziewczynki, który jej wyjawił. Ta myśl nadal ją trzyma. Tak samo stara się podążać ich „wspólnym śladem”, aby móc choć trochę poczuć jego obecność.
W książce znajdziemy także wiele ilustracji stworzonych przez Emilię Dziubak, które sprawią, że jeszcze bardziej będziemy w stanie poczuć to, co poczuła Andzia. Barbara Kosmowska ujęła to wszystko w bardzo prosty sposób, lecz z odpowiednim dystansem, który daje nam możliwość wczucia się w tę historię.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2012-04-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 128
Ilustracje:Emilia Dziubak
W dość ciepły i spokojny sposób może przybliżyć dzieciom temat śmierci bliskiej osoby.
Pamiętacie książkę "O psie, który jeździł koleją"? Była historią tak smutną, że do dziś uważam ją za najbardziej traumatyczną lekturę szkolną. Dlatego mam problem z podobnymi lekturami. Barbara Kosmowska w równie smutniej książce "Dziewczynka z parku" porusza wiele ważnych i trudnych tematów, np. przyjaźń, miłość, tęsknota, akceptacja, ciekawość świata. Moim zdaniem jest ich za wiele, by omówić wszystkie w szkole, w ciągu kilku przewidzianych w programie godzin lekcyjnych. Śmierć to szczególnie trudny temat, którego omówienie wymaga uwagi, wrażliwości oraz delikatności. Rozmowy o śmierci są zazwyczaj ciężkie dla dorosłych, a co dopiero do omówienia z klasą liczącą ponad dwadzieścioro dzieci, z różną wrażliwością, często nie pojmujących jej nieodwracalności, albo posiadającymi uśpione wspomnienia i emocje związane ze stratą rodzica, bądź innej bliskiej im osoby, czy bojących się, że może dotknąć ich bliskich. Historia dziewczynki z parku uczy pogodzenia się ze zmianami, odrzuceniem przez innych, akceptacji odmienności. To wartości, których niewątpliwie powinno się uczyć dzieci. Uważam jednak, iż temat śmierci powinny oswajać i tłumaczyć najbliższe dziecku osoby. I właśnie im poleciłabym książkę Kosmowskiej, zwłaszcza kiedy mają trudności w rozmowie z dzieckiem mierzącym się ze stratą bliskiej osoby. Z rozmowy przeprowadzonej z moim dziewięcioletnim synem, już po omówieniu lektury w szkole wynika, że niewiele z rozmów z nauczycielką i samej lektury wyniósł. Najbardziej zapadł mu w pamięci fakt, że była smutna.
Bardzo poruszająca książka dla dzieci. Pozwala oswoić się z tematem śmierci bliskiej osoby. Zwraca też uwagę na otoczenie osoby pogrążonej w żałobie. Opowiada o relacjach w rodzinie.
Andzia traci ojca. Jej mama jest pogrążona w rozpaczy i ledwie ogarnia codzienność. W szkole trudno dziewczynce zawrzeć relacje z rówieśnikami. Jednak pojawia się nowy uczeń. Jeremiasz zaprzyjaźnia się z Andzią. Z czasem dziewczynka powierza mu swój sekret.
Książka dająca nadzieję. Polecam.
Teren prywatny, choć opowiedziany z uśmiechem i dystansem, nie jest banalnym gruntem, na którym rozgrywają się sceny z codzienności. Jest teatrem, a może...
Eryk, choć z Babcią Malutką spędził niewiele czasu, jest szczęśliwy, że starsza pani zatrzyma się na dłużej w jego domu. Nikt tak jak Babcia Malutka...
Przeczytane:2015-05-13, Ocena: 6, Przeczytałam,