Dziewczyna, która kochała kamelie

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Ktokolwiek ujrzał Marie Duplessis – mnich, osiemdziesięciolatek albo student – natychmiast się zakochiwał.

Marie w dzieciństwie przymierała głodem, a jako dorastająca dziewczyna przemierzała ulice Paryża w zdartych trzewikach, marząc, że pewnego dnia pokaże wszystkim, na co ją stać. Miała w ręku tylko jeden atut: zapierającą dech w piersiach urodę, która sprawiała, że żaden mężczyzna nie mógł przejść obok niej obojętnie.

W dniu swoich szesnastych urodzin była już jedną z najbogatszych i najsłynniejszych kurtyzan w Europie. Cały Paryż leżał u jej stóp. Rozkochiwała w sobie arystokratów i artystów, takich jak Franciszek Liszt i Aleksander Dumas syn, który unieśmiertelnił jej tragiczną historię w "Damie kameliowej".

Julie Kavanagh udało się odmalować poruszający, fascynujący portret kobiety, która stała się symbolem epoki. Na kartach jej książki można odnaleźć Marie taką, jaka była za życia: żywiołową, ambitną dziewczynę, naznaczoną tragiczną chorobą. Nawet sto pięćdziesiąt lat po jej śmierci trudno się oprzeć jej tajemniczemu urokowi.

Informacje dodatkowe o Dziewczyna, która kochała kamelie :

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-02-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-240-2687-6
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Dziewczyna, która kochała kamelie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczyna, która kochała kamelie - opinie o książce

Avatar użytkownika - violabu
violabu
Przeczytane:2015-12-31, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
XIX-wieczna sławna celebrytka, famme fatale, przepiękna kobieta, najlepiej ubrana w całym Paryżu, przebogata już jako nastolatka, podziwiana i pogardzana - to Marie Duplessis, która stała się nieśmiertelna dzięki stworzeniu z niej Damy Kameliowej przez Aleksandra Dumasa (syna), a nieco później Violetty w operze La Traviata przez Verdi'ego. Sam Franciszek Liszt powiedział o niej, że ,,z pewnością była najdoskonalszym wcieleniem kobiety, jakie kiedykolwiek istniało". ,,Dziewczyna która kochała kamelie" to książka stricte biograficzna. Dziwiłam się, dlaczego ludzie zadają sobie tak wiele trudu, aby dociekać historii tej dziewczyny, szperać w historii, zakładać muzeum. Przecież główny motyw ,,Damy Kameliowej", a mianowicie dramatyczne poświęcenie miłości w imię celów wyższych i tym samym odkupienie przeszłych grzechów było fikcją literacką! W rzeczywistości była to kobieta, która największy majątek uzyskała dzięki seksualnej obsłudze między innymi siedemdziesięciolatków (zaczynając od wieku lat 12 lub 13, gdy do starego świntucha zaprowadził są sam ojciec - nie miała wpojonych jakichkolwiek zasad moralnych w tym temacie). Dzięki zamiłowaniu do takiej profesji, bystrości umysłu, inteligencji i taktowi, stała się luksusową kurtyzaną znaną w arystokratycznych i artystycznych wysokich sferach Paryża. ,,Dziewczyna, która kochała kamelie" nie jest pasjonującą lekturą, aczkolwiek Julie Kavanagh wykonała dobrą robotę: zniszczyła fałszywą legendę, pokazała nagie(!) fakty, kobietę tak zamiłowaną w luksusie, że dla niego potrafiła sprzedawać swoje ciało. Pod zasłoną miłej fizjonomii, uroczej twarzy i czarującym zachowaniem kryła się bezduszna manipulantka i prostytutka, niewarta biografii. Cóż za paradoks - dowiedziałam się o tym dopiero przeczytawszy tę książkę.
Link do opinii

Nazwisko Alphonsine Plessis niewiele mówi (albo tylko niewielu). Ale już Violetta Valery („La Traviata”, Verdi) jest doskonale znana nie tylko miłośnikom opery, a Małgorzata Gautier („Dama kameliowa”, A. Dumas – syn) to jedna z najpopularniejszych postaci literatury światowej. Te wszystkie nazwiska ściśle łączą się ze słynną paryską kurtyzaną – Marie Duplessis. Oryginalna osobowość, która fascynowała zarówno mężczyzn, jak i kobiety, stała się inspiracją dla artystów. Jaka była prawdziwa Dama Kameliowa? Na to pytanie odpowiada znakomita biografka – Julie Kavanagh. 

„Dziewczyna, która kochała kamelie” to opowieść o kobiecie, której los nie oszczędzał. Od najmłodszych lat borykała się z biedą, potem z ojcem-pijakiem, który sprzedawał ciało własnej córki mężczyznom. Kavanagh fantastycznie pokazała przemianę Alphonsine Plessis w Marie Duplessis oraz przyczyny i skutki owej metamorfozy. Autorka prześledziła nawet losy przodków dziewczyny, szukając jakby jej „przeznaczenia” (np. rozwiązły ojciec, babka zwana Rozpustnicą). Jest w tej książce nieszczęście, jakie spotkało dziecko, zmiana brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia, a także sukces, życie w luksusie oraz tragiczny finał, zgaśnięcie najjaśniejszej z gwiazd ówczesnego Paryża. 


Kavanagh stworzyła niesamowitą biografię. Po pierwsze jest to życiorys młodej dziewczyny, która stałą się ikoną epoki, po drugie zaś jest to analiza artystycznych wcieleń bohaterki – literackiego, operowego, filmowego czy baletowego. Bardzo dużo miejsca autorka poświęca „Damie kameliowej” i „Traviacie”, porównując dzieła i fakty, wizerunki. Często to właśnie teksty kultury stają się odpowiedziami na wiele pytań. 

Świetny styl – przyjemnie się czyta i odkrywa kolejne tajemnice życia młodej kurtyzany, ale i wiele można dowiedzieć się o obyczajowości Paryża tamtych lat, a nawet zaskoczy nas kilka ciekawostek dotyczących znanych artystów, pozostających pod urokiem Duplessis. Kavanagh zachwyca opisami-dygresjami, z których wyłania się rozległa wiedza autorki, smak estetyczny oraz pasja, nie tylko literacka. Istnieje wiele nieścisłości czy nawet sprzecznych informacji dotyczących Damy Kameliowej, autorka wszystkie wylicza i konfrontuje, z dziennikarskim zacięciem szukając najbardziej prawdopodobnego rozwiązania. Należy także wspomnieć, że powieść jest obiektywna, ocena bohaterki pozostawiona zostaje wyłącznie czytelnikowi. 

Centrum tej publikacji jest oczywiście Marie Duplessis, jej gwiazda, jak zawsze, błyszczy tu najjaśniej, ale równie olśniewający jest inny „bohater” – tło powieści, wszystko to, co jest skupione wokół słynnej kurtyzany, osoby z jej otoczenia (te, będące stale u jej boku i te przygodne). Fascynujący jest obraz tamtego czasu, w którym ogląda się najnowsze prace Delacroix, Couberta, słucha się Rossiniego czy Berlioza, Taglioni nadal zachwyca w balecie, a czytelnicy pochłaniają dzieła Dumasa (ojca). Wielkim plusem „Dziewczyny…” jest również demitologizacja postaci Duplessis oraz rzetelne poszukiwanie tego najprawdziwszego oblicza, wyłuskanie z wielu Marie tej naturalnej. Polecam się z nią zapoznać!

Link do opinii
Avatar użytkownika - gocha
gocha
Przeczytane:2015-04-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Kavanagh doskonale pokazała wszelkie etapy formowania idolki XIX wieku, ewolucję tej niezwykłej dziewczyny, pod koniec życia będącej prawdziwym dziełem sztuki w dziedzinie autokreacji. Z biografii wyłania się obraz kobiety nie wahającej się wziąć los w swoje ręce i pomimo dramatycznych przeżyć z dzieciństwa, śmiało sięgającej po swoje. Bieda i porzucenie przez matkę, to kiepski start życiowy, ale Duplessis krok po kroku wyrywała się ze swojego środowiska, sukcesywnie pozbywając się kiepskich manier, analfabetyzmu i braku stylu. Sama sobie będąc Pigmalionem, przy niewielkiej pomocy zakochanych w niej mężczyzn, szybko osiągnęła ideał i dużą niezależność, jakiej mogły jej tylko zazdrościć dobrze urodzone damy. Dziewczyna, która kochała..." odkrywa postać Marie na nowo, zrywając z cukierkowym obrazem suchotniczej ofiary męskiej chuci. Świetnie odmalowany portret Marie nie jest jedyną wartością książki, ogromną zaletą jest dokładnie opisane tło obyczajowe i społeczne epoki, dowiadujemy się, co jadano, w co się ubierano, jakie książki były najchętniej czytane i czyje romanse wzbudzały najwięcej emocji w XIX-wiecznym Paryżu. W tym przypadku także kłania się rzetelność autorki i ogrom pracy włożony w badanie źródeł.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kominek
Kominek
Przeczytane:2015-04-14, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Podszedłem do tej pozycji zupełnie w ciemno. Wcześniej, jak dotąd nie miałem okazji poznania 'Damy kameliowej' Aleksandra Dumasa (syna), a to oznacza, że nie mogłem w trakcie lektury niczego porównywać z tym, o czym czytałbym już wcześniej. Jakkolwiek się stało, 'Dziewczyna, która kochała kamelie' przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Za sprawą Julie Kavanagh jest to bardzo dokładna podróż śladami młodej wieśniaczki z Normandii, która pewnego dnia postanowiła odmienić swoje życie. Jej marzeniem było zostać damą, otaczać się luksusem, być osobą, której towarzystwo będzie dla wielu jedynym w swoim rodzaju wyróżnieniem. W ostatnich chwilach przed śmiercią wciąż zabrakło jednego, kogoś naprawdę bliskiego, kto trzymając ją za rękę odprowadzałby ją na drugą stronę. Książka Kavanagh nie jest suchą i pozbawioną ikry biografią, a zaskakującą i niesamowitą historią niezwykłej przemiany brzydkiego (pozornie) kaczątka w pięknego łabędzia. Aleksander Dumas (syn) napisał 'Damę kameliową' czerpiąc z osobistych doświadczeń i obserwacji, gdyż miał niewątpliwą przyjemność nie tylko znać Marie Duplessis, ale też należeć go grona jej sekretnych kochanków. Poza tym oboje otaczali się gronem znanych sobie osób i bywali w kręgach, które wzajemnie się przenikały. Żyjąc w cieniu wielkiego ojca pragnął napisać coś wspaniałego, czym będzie mógł zaistnieć w świecie. Nie zdawał sobie sprawy, jak wielkim i popularnym dziełem jeszcze za jego życia stanie się, 'Dama kameliowa', nie wspominając o licznych przekładach, adaptacjach i inspiracjach już po jego śmierci. W ciągu niespełna dziewięciu lat, od momentu, gdy Alphonsine dotarła na przedmieścia Paryża, do chwili, w której blisko dekadę później choroba wzięła górę, wydarzyło się w jej życiu więcej, niż w życiorysach wielu jej współczesnych, którzy dożyli sędziwego wieku o mniej lub bardziej udanej starości. Dzięki bardzo dokładnej i starannej kwerendzie autorce udało się dotrzeć do wielu unikalnych źródeł, dzięki którym to dzieło zyskało dodatkowego blasku i ożyło historią najbardziej znanej kurtyzany Paryża. Książka została podzielona na pięć głównych rozdziałów, które w szczególny sposób podkreślają ciąg przemian i swoistą metamorfozę młodej dziewczyny, która w krótkim czasie była już na ustach wszystkich. Nie wszyscy darzyli ją szacunkiem z racji jej profesji, ale praca jaką włożyła w swój osobisty rozwój zaowocowała szerokimi horyzontami, otwarciem się na świat kultury, znajomość dzieł wielu wybitnych twórców, a przy tym na tyle dużą inteligencję, iż niejednokrotnie uczestniczyła w filozoficznych dysputach w ścisłym męskim gronie. Chęć bycia nie tylko piękną i powabną, ale też mądrą, inteligentną, świadomą swoich zalet, damą. Jednocześnie obserwującą starannie otoczenie, aby unikać naleciałości, które mogła pozostawić po sobie wieśniaczka z Normandii. To, co równie istotne, 'Dziewczynę, która kochała kamelie' czyta się, jak pasjonującą powieść pełną zwrotów akcji. Warto docenić wkład pracy Julie Kavanagh, który włożyła w to dzieło, bo jest to faktycznie dzieło na bardzo wysokim poziomie, które czyta się na jednym oddechu z wypiekami na twarzy, choć jakże niewiele może nas obecnie zaszokować lub zawstydzić. Jednak niezaprzeczalnym pozostaje fakt - epoka Damy kameliowej miała swój wyjątkowy urok. http://koominek.blogspot.com - dwadzieścia siedem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy