Dziedzictwo

Ocena: 5 (3 głosów)

Bert zjawia się nieproszony na chrzcinach córki swo jego kolegi, Fixa. Zanim przyjęcie dobiegnie końca, Bert pocałuje żonę Fixa, Beverly, doprowadzając do rozbicia dwóch rodzin i powstania nowej. Wspólnota ukazuje losy czworga rodziców i sześciorga ich dzieci na przestrzeni pięćdziesięciu lat. To opowieść o przypadkowym spotkaniu, które odbija się echem przez kolejne dziesięciolecia. O rodzinnej tragedii i o lojalności względem osób, które niedawno były sobie całkiem obce .

Informacje dodatkowe o Dziedzictwo:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-06-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-3744-5
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę Dziedzictwo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziedzictwo - opinie o książce

Avatar użytkownika - redgirl_books
redgirl_books
Przeczytane:2019-03-10,

„Dziedzictwo” to poruszająca opowieść o dwóch rodzinach, które połączył przekorny los, inspirowana historią rodziny samej autorki- Ann Patchett. Wszystko z pozoru rozpoczęło się bardzo niewinne- przyjęciem z okazji chrztu świętego Franny Keating. Albert Cousins, zastępca prokuratora generalnego, zjawia się na imprezie zupełnie niespodziewanie, a w prezencie przynosi butelkę ginu. Ginu, który w połączeniu z sokiem ze świeżo wyciskanych pomarańczy doprowadzi do pocałunku, który zmieni życie tych dwóch rodzin raz na zawsze. „Dziedzictwo” to powieść niekonwencjonalna, wymagająca od czytelnika wiele zaangażowania, łączenia ze sobą niektórych wątków przez co całość się rozmywa . Dzieje się tak, ponieważ autorka łączy przeszłość z teraźniejszością, każdy rozdział przedstawia historię innego bohatera. Jednakże dzięki temu zabiegowi możemy wnikliwe spojrzeć na trudności jakie napotyka na swojej drodze ta patchworkowa rodzina, na stosunki między rozwiedzionymi małżonkami i na to jak one wpływają na dzieci. Z drugiej strony to opowieść o żalu, cierpieniu i śmierci. Czytając ją zadajemy sobie wiele pytań- pytań tak ważnych dla społeczeństwa- dzięki czemu możemy wyodrębnić to, co jest dla nas niezbędne, a to, co jest tylko dodatkiem. Ann Patchett w „Dziedzictwie” ukazuje złożoność natury człowieka. To opowieść o historii dwóch rodzin i o miłości w niezliczonych formach, ale historii jakże prawdziwej, w wymowny sposób ukazujący cichy dramat, jakim są trudności napotykane w codziennym życiu. Myślę, że jest to lektura idealna na zimowe wieczory, jednak nie należy ona do tych, które czyta się jednym tchem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - marciaG
marciaG
Przeczytane:2018-01-09,

 DZIEDZICTWO – dla ambitnych czytelników …

Przeczytałam książkę bez entuzjazmu i zachwytu, zastanawiając się jakim cudem podpisana jest bestseller …? Później czytałam kolejne książki ciągle myśląc o tej …i dopiero wtedy zrozumiałam !

Tak ! to jest książka na miarę bestsellera, nie zapomnisz o niej jeszcze długo – naprawdę ! Po prostu się nie da J

Wszystko zaczyna się od chrzcin córeczki kolegi, kiedy Bert zjawia się tam nieproszony, na domiar wszystkiego całuje żonę kumpla i w końcu dochodzi do rozbicia dwóch rodzin w konsekwencji czego powstaje nowa.

To książka, której akcja toczy się na przestrzeni pięćdziesięciu lat, to losy dużej rodziny na przełomie pokoleń – dlatego każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Rodzinna tragedia i lojalność względem innych  osób, które do niedawna były sobie całkiem obce. To, co ujęło mnie najbardziej, to zaburzenie czasu w powieści. Każdy rozdział to inny czas i inne wydarzenia, niektóre bardzo ciekawe, intrygujące inne zaś zwyczajne, normalne jakby wyciągnięte z naszego życia codziennego. Co znów pozwala niejednemu z nas utożsamić się z opowiadaną historią, bo przecież „raz na wozie, raz pod wozem”. I tak też jest z losami Keatingów i Cousinsów. Losami, które Ann Patchett potrafiła bardzo realistycznie przedstawić.

Zachęcam wszystkich do lektury, mimo czasem dezorientacji – warto ją przeczytać ! To właśnie ona zmusza nas do zastanowienia się nad własnym życiem, nad wyborami i konsekwencjami.

Link do opinii
Lubię być zaskakiwana przez książki, które wybieram. Sięgając po tę pozycję nie miałam zbyt dużych oczekiwań. Spotkało mnie przemiłe zaskoczenie. Pozornie zwyczajne przyjęcie z okazji chrzcin małej dziewczynki, Franny. Zjawia się mnóstwo osób. Upał, gwar. Ktoś przynosi gin, i nagle wszyscy maja ochotę na drinka z sokiem ze świeżych pomarańczy. Pod wpływem alkoholu przyjęcie zaczyna wyglądać inaczej. Tym kto doniósł butelkę pełną procentów był Bert, prokurator, który tak naprawdę wprosił się na imprezę do ledwo znanego policjanta, Fixa. Bert, nie tylko robił drinki. Bert na skutek ogromnego przyciągania całuje żonę Fixa, Beverly. I choć jest to niepozorne zdarzenie, to kolosalnie zmienia życie dwóch rodzin, zwłaszcza szóstki dzieci. Opis książki może sugerować zwykłą powieść o romansie i jego skutkach. Ale takie uproszczenie byłoby bardzo krzywdzące dla tej historii. Tekst opowiada przede wszystkim o tym jak ważna jest w naszym życiu rodzina, to jakie panują w niej warunki. Bez względu na otoczenie w jakim żyjemy, to najczęściej rodzina determinuje naszą przyszłość. Dzieciństwo wpływa na nasze decyzje, na to kim chcemy się stać. Czasem też powoduje wielkie zagubienie w dorosłym życiu. Zarówno proste, jak i niezwykłe jest to, że na rodzinę, składa się zbiór jednostek. Każdy jest inny. Każdy ma swoje marzenia i pragnienia. Czy to oznacza, że każdy ma prawo dążyć do ich spełnienia? Czy rodzice decydując się na dzieci nie pozbawiają się mimo wszystko prawa, do osiągnięcia własnego szczęścia? Choć brzmi to okrutnie, to w kontekście tej powieści pytanie nasuwa się samo. Losy tej szóstki dzieci, mogłby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie decyzje ich rodziców. Jeśli sama tematyka Was nie zachęciła, to dodam, że książkę właściwie się pochłania, a nie czyta. Wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Pozostawia masę refleksji. Człowiek nie może przestać odnosić jej do swojego życia i do własnych wyborów. Gorąco polecam tę powieść. Doskonała na trochę wolniejszy, wakacyjny czas. Lekka w odbiorze, mocniejsza w przekazie. Polecam !!
Link do opinii
Avatar użytkownika - MarysiaK
MarysiaK
Przeczytane:2017-07-07, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Krótki opis z tyłu okładki zapowiada świetną historię (ja trochę spodziewałam się kryminału ale się pomyliłam), po przeczytaniu 20 stron wiedziałam już że to będzie dobra książka - tym razem miałam racje. Dwie zupełnie obce sobie rodziny połączył przypadek. Jedno spotkanie pociągnęło za sobą szereg konsekwencji dla dziesięciu osób, w tym sześciorga dzieci. Rodzina, którą tworzą bohaterowie powinna nosić miano patchworkowej: są rodzice, ich obecni partnerzy i przyrodnie rodzeństwo z którym trzeba spędzić całe lato. Dla nikogo ta sytuacja nie jest łatwa, a opowiadana z perspektywy czasu pokazuje jak wielki wpływ miała ona na dzieci, które właśnie wkraczały w dorosłość. Historia nie jest przedstawiona chronologicznie, a zmiana czasu akcji trochę na początku dezorientuje. Wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia wielu osób. Akcja nie gna do przodu, ale opisy uczuć, przeżycia bohaterów, ich rekcja na wydarzenia - to rekompensuje barak gwałtownych zwrotów akcji. Nie znaczy to jednak że zupełnie nic się nie dzieje, wątki przeplatają się, tworząc wspaniały i niepowtarzalny wzór. Literatura obyczajowa z wysokiej półki dotykająca wielu istotnych tematów. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie i każdemu ta książka coś od siebie zostawi. Polecam, bo książka zasłużyła na miano powieści roku. historia tutaj opisana pewno was zaintryguje i wciągnie bez reszty.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bialy_Notes
Bialy_Notes
Przeczytane:2017-06-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Recenzja dostępna również na blogu Biały Notes: http://bialynotes.pl Wybory towarzyszą człowiekowi niemal od urodzenia. Prawie każda czynność wymaga od nas mniejszej lub większej decyzji, a każda decyzja niesie ze sobą mniej lub bardziej znaczące konsekwencje. Zły albo dobry wybór potrafi zdeterminować całe późniejsze życie, nie tylko nasze, ale także wszystkich, którzy w tym życiu z nami uczestniczą. Rodziny. Przyjaciół. Bliskich. Jedna decyzja może całkowicie odmienić losy wielu osób, może zapewnić im pasmo szczęścia albo lata smutku i przykrości. O wyborze, który wywrócił do góry nogami dzieje dwóch kalifornijskich rodzin pisze Ann Patchett w książce ,,Dziedzictwo". Przyjęcie z okazji chrzcin córki Fixa i Beverly Keating trwa już stanowczo zbyt długo. Idący w dziesiątki goście, pobudzeni ogromną butelką dżinu i lawiną świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego, wcale nie zamierzają wyjść i rozejść się do swoich domów. Z powrotem do czekającej na niego rodziny nie spieszy się także Bert Cousins, zastępca prokuratora okręgowego, oczarowany niezwykłą urodą żony gospodarza. Wykorzystując naiwną prośbę Fixa, Bert skradnie Beverly pocałunek, który zaważy na przyszłości obydwu rodzin. Pocałunek, który wytyczy nowe ścieżki dla rodziców, dzieci oraz ich dzieci. Pocałunek, którego konsekwencje będą odczuwać nawet 50 lat później. ,,Dziedzictwo" swoją konstrukcją przypomina nieco puzzle, które czytelnik musi z namysłem układać, aby w pełni poznać tę niezwykłą rodzinną sagę. Autorka książki nie koncentruje się na szerokich wyjaśnieniach, zostawia nam jedynie skrawki informacji, które odpowiednio dopasowane dadzą pełny obraz sytuacji. Taki zabieg wymusza na czytającym zaangażowanie, skupienie, a w połączeniu z przyjaznym stylem Ann Patchett gwarantuje wciągającą opowieść, od której trudno się oderwać. Historia Fixa, Beverly, Berta oraz ich dzieci porywa swoją zwyczajnością, normalnością. Nie jest przesłodzona, nie wzrusza nie siłę, nie wywołuje salw śmiechu czy lawiny płaczu. To opowieść o życiu, o nieszczęściach, które mogą dotknąć każdą rodzinę. O czymś, co naprawdę mogło się wydarzyć. O brzemiennych i nieodwracalnych skutkach wspomnianego już, pachnącego pomarańczami pocałunku. ,,Dziedzictwo" jednak nie ocenia, nie wydaje wyroków, nie potępia dokonanych lata wcześniej wyborów. Ono tylko pokazuje ich następstwa. Pani Patchett zaburzyła w swej powieści chronologię, a każdy rozdział książki rozgrywa się w innym czasie i opowiada o innych wydarzeniach. Stało się to w pewnym sensie wadą ,,Dziedzictwa", bowiem przedstawione historie są bardzo nierówne. Jedna ciekawa, intrygująca, urozmaicona wartką akcją; druga całkiem zwyczajna, niespieszna, tocząca się powoli. Początkowo może to dezorientować, nawet irytować, ale z czasem czytelnik uświadamia sobie, że te dysproporcje idealnie obrazują ludzkie życie. A życie jest właśnie nierówne, pełne wzlotów i upadków, naznaczone chwilami dobrymi i gorszymi. Czasem pędzi z zawrotną szybkością, czasem zwalnia bieg i niczym nie zaskakuje. I dokładnie tak samo jest z losami Keatingów i Cousinsów. Losami, które Ann Patchett potrafiła bardzo realistycznie przedstawić. ,,Dziedzictwo" to książka, o której nie tak łatwo zapomnieć. Trudno ją zignorować i trudno być wobec niej obojętnym. Ta porywająca saga rodzinna niczego nie wymusza, nie przyciąga na siłę, tylko cicho i niepostrzeżenie wkrada się do czytelniczego serca i zaczyna uderzać w jego najczulsze kąciki. Każe zastanowić się nad własnym życiem, nad osobistymi wyborami i ich szeroko zakrojonymi konsekwencjami. Gorąco polecam!
Link do opinii
Inne książki autora
Biegnij
Ann Patchett0
Okładka ksiązki - Biegnij

Kiedy na zdradliwej, oblodzonej drodze dochodzi do poważnego wypadku, bohaterowie tej powieści - Doyle, były burmistrz Bostonu, i jego dwaj adoptowani...

Tom Lake
Ann Patchett0
Okładka ksiązki - Tom Lake

NOWA POWIEŚĆ AUTORKI BESTSELLEROWEGO DOMU HOLENDRÓW Wiosną 2020 roku trzy córki Lary wracają do rodzinnego sadu w północnym Michigan. Podczas długich...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy