Przestrzeń między światami ludzi i bestii zaczyna drżeć w posadach. Ichirohiko zostaje pochłonięty przez mrok. Kyuuta powierza poważnie rannego Kumatetsu opiece przyjaciół ze świata bestii,
sam zaś podąża za Ichirohiko do świata ludzi. Shibuya zmienia się w pole walki na śmierć i życie, podczas której Kyuuta musi nie tylko pokonać przeciwnika, ale i mrok, który dostrzega również we własnym sercu. Czy mu się to uda? Kumatetsu, Kyuuta i Kaede – wszyscy muszą podjąć trudne decyzje.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2019-03-12
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Mateusz Makowski
Przeczytane:2019-04-23, Ocena: 4, Przeczytałem,
KONIEC BESTII
„Dziecię bestii”, jedna z lepszych mang na podstawie anime, jaką czytałem, dobiega właśnie końca. Po trzech znakomitych, przepełnionych emocjami i fantastycznymi motywami tomach, nadszedł czas wielkiego rozliczenia i wyborów. Cokolwiek czeka jednak na bohaterów, pewne jest jedno: będzie widowiskowo i wciągająco, a sama opowieść po raz kolejny chwyci wszystkich czytelników za serce i nie pozwoli odłożyć tomiku na półkę przed jego skończeniem.
Wszystko poszło nie tak. Mrok pochłonął Ichirohiko i teraz Kumatetsu skończył poważnie ranny, a Ichirohiko zniknął i wydaje się, że nic go już nie powstrzyma, bo jego siła nie jest tylko telekinezą bestii, ale czymś, co mogło zrodzić się tylko ze zła tkwiącego w ludzkich sercach. Kyuuta jednak nie zamierza się poddać. Powierza opiekę swego mistrza przyjaciołom i rusza do świata ludzi. W Shibuyi czeka go jednak trudniejsze zadanie niż myślał. Pokonanie Ichirohiko staje się jeszcze większym wyzwaniem, bo sam Kyuuta musi uporać się także z tym, co tkwi w jego własnym sercu. Czy będzie w stanie? I czy to, czego się nauczył, zapewni mu szansę zwycięstwa? A to nie jedyny problem z jakim przyjdzie mu się zmierzyć. Trzeba będzie bowiem podjąć decyzje odnośnie przyszłości, a te w obecnej sytuacji wcale nie są tak proste, jak mogłoby się wydawać…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/04/dziecie-bestii-4-mamoru-hosoda-renji.html