??????? ???? ? ???????????. ?????????? ?????????? ????? ???????, ? ??? ?????????? ??? ?? ??????????? ??? ?? ???????. ???????? ?????? ? ????? ???????? ????? ? ????????? ? ?????. ???? ?????? ????? ? ???????, ?? ?? ????? ???, ??? ???? ?? ?? ????. ?????? ??? ??????????
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2012-08-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 259
Język oryginału: rosyjski
Rzeczywistość na trzeźwo czasami jest nie do przyjęcia Być studentem ostatniego roku wcale nie jest łatwo. Zwłaszcza jeśli studiuje się magię i jest się...
Co zrobić jeśli wraz z końcem wojny skończyły się też marzenia o wspaniałej karierze i chwale, twoje cokolwiek ograniczone zdolności magiczne nie są nikomu...
Przeczytane:2018-03-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Do kupienia kiedyś tam, 52 książki 2018, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu,
Jak już pisałam przy okazji opinii do drugiego tomu, sięgnęłam po tę książkę od razu po przeczytaniu ostatniej strony "Sztyletu Ślubnego".
Nie jestem, nie byłam i NIGDY NIE BĘDĘ fanką cliffhangerowych zakończeń książek z użyciem chwytów poniżej pasa! Jak się sama o sobie dowiaduje w ostatnich czasach, należę do gatunku beznadziejnych romantyczek i szlag mnie trafia jak w relacjach moich ulubionych par książkowych pojawiają się jakieś dramaty i niepomyślne zawirowania w fabule (tak, zdaję sobie sprawę, że gdyby nie to, to książka byłaby mdła, nijaka i nudna jak flaki z olejem - ale nic na to nie poradzę, że po prostu NIE CIERPIĘ DRAMATÓW!). Więc gdy przeczytałam ostatnią stronę "Sztyletu Ślubnego", ryknęłam w myślach na autorkę "TY SOBIE CHYBA KU@#$ ŻARTUJESZ?!" i ciesząc się, że mam od razu pod ręką nieoficjalne tłumaczenie "Dwóch sztyletów", postanowiłam, że przeczytam kilka stron, żeby się upewnić, że sytuacja się wyjaśni i ustabilizuje. Cóż.... Przyszło mi poczekać na to prawie 200 stron, a że książka ma coś ok. 400, stwierdziłam, że już mi się nie opłaca spać, ułożyłam się wygodniej, godząc z wiedzą, że nie pośpię, będę miała przekrwione oczy i cienie niczym panda i czytałam do końca.
I co mogę powiedzieć? Książka zakończyła się dokładnie tak jak tego sobie życzyłam. Szczęśliwie. Było sporo zawirowań w fabule, sporo akcji powodującej przyspieszone bicie serca, ale i sporo tych dobrych momentów, w których po prostu się rozczulałam i zamieniałam w kluchę z emocji ;)
Dlatego mnie więcej do szczęścia nie potrzeba. "Dwa sztylety" okazały się być bardzo dobrym zamknięciem całej serii, do której teraz już zawsze będę żywić ciepłe uczucia, mimo kiepskiego startu.