OSTATNIA CZĘŚĆ BESTSELLEROWEJ TRYLOGII O BIESZCZADACH
Marcin Szumowski w towarzystwie Kazimierza Nóżki zabiera Czytelników w podróż przez fascynujący świat zwierząt i roślin. Już na samym początku poznamy tajemnicę Grzesia, syna niedźwiedzicy Agi. Zaskakujące odkrycie którego dokonali bieszczadzcy leśnicy na zawsze odmieni postrzeganie tego niedźwiedzia. W książce czeka na nas także wzruszająca opowieść o muzykalnej duszy pewnej sowy. Wspólnie z baligrodzkim botanikiem Marcinem Sceliną odkryjemy jodły ratujące swoje ścięte koleżanki, poszukamy "czarciej miotły", poznamy australijskiego grzyba podobnego do ośmiornicy i wybierzemy się na łąkę pełną polskich storczyków. Posłuchamy także opowieści ludzi, którzy jako pierwsi zasiedlali Bieszczady zaraz po II wojnie światowej. "Dusza puszczyka", tak jak dwa poprzedzające ją tomy, uczy szacunku do przyrody, tchnie optymizmem i przybliża nieznane tajemnice Bieszczadów.
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Data wydania: 2022-06-22
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Mam to szczęście, że mieszkam bliziutko lasu. W każdej chwili mogę do niego pójść na spacer. Uwielbiam te momenty. Las za każdym razem oszałamia mnie swoim pięknem. Jest w nim coś majestatycznego, magicznego i ma w sobie moc. Szum drzew, ptaków śpiew potrafi mnie wyciszyć i ukoić. Po takim spacerze śpię jak suseł.
"Dusza Puszczyka i zaskakujące historie Kazimierza Nóżki" to ostatnia część bestsellerowej serii o Bieszczadach. Jej autorem jest Marcin Szumowski, który w pasjonujący sposób opowiada o mieszkańcach lasu oraz roślinach w nim występujących. Nie brakuje tu cudownych anegdotek, faktów, ciekawostek, interesujących historii i tajemnic, które kryją Bieszczady.
Autor pokazuje, że wyprawy do lasu mogą być pełne niespodzianek i fantastycznych odkryć.
Na swojej drodze możemy spotkać niesamowite okazy fauny i flory i przekonać się o tym, jak bardzo ich świat jest zróżnicowany. Wyprawy do lasu uczą nas szacunku do przyrody, a w zamian możemy nacieszyć się ciszą i spokojem.
Dużym plusem są rozmowy autora z ciekawymi ludźmi. Leśnicy snują swoje zajmujące opowieści, ostrzegają przed zmianą klimatu. Mieszkańcy Bieszczad mają wiele ciekawych historii do przekazania.
Troszkę szkoda, że zdjęcia zamieszczone w książce nie są kolorowe.
Jak napisał autor, Bieszczady zaskakują swoją naturą i historią.
To świetna lektura która bawi, edukuje i wychowuje. Dla całej rodziny. Idźcie na spacer, Las z pewnością pięknie was powita i ugości. Przytulcie się do drzew i poczujcie ich energię . I pamiętajcie, żeby dobrze ochronić się przed kleszczami.
Pierwszy raz zetknęłam się ze światem leśnej gawędy Kazimierza Nóżki i myślę, że była to bardzo wartościowa podróż.
Marcin Szumowski w towarzystwie pana Kazimierza przemierza beskidzką naturę, gdzie na pierwszy planie wyraźnie rysuje się ogromna pasja i szacunek do świata przyrody. Niezwykły był zachwyt absolutnie każdym jej elementem, od szlachetnego niedźwiedzia, do mikroświatka mieszczącego się w błotnistej kałuży. Sporo tu było ciekawostek i łatwo przyswajalnych faktów (chociażby to, że słynne w potrawach azjatyckich grzybki mun rosną też w Polsce - o tym nie miałam pojęcia!).
Poza wspólnymi wędrówkami w dzicz, razem z panem Nóżką dostrzegamy urok prostego, swojskiego jadła (jak jajecznicy, czy żuru), które nie smakuje nigdzie lepiej, jak na łonie natury, poznajemy okolicznych mieszkańców i słuchamy historii z ich życia. Gawęda i opowieść towarzyszy całej przygodzie, albo bezpośrednio od naszego leśniczego, albo od kogokolwiek, kto chce mówić, widząc tak zasłuchane towarzystwo. Opowieści są często zaskakujące, ciekawe, niekiedy też i zabawne (historie o jeleniach i udomowionym zającu należą do moich ulubionych).
Cała historia obfituje też w piękne zdjęcia cudów natury, o których czytamy. Jest to bardzo ciekawa propozycja i myślę, że szczególnie fani podróży na beskidzkich szlakach będą tą opowieścią zachwyceni!
Zachwycający świat Bieszczadów
Na pewno mieliście nie raz okazję przebywać w polskich górach, także w Bieszczadach. Ale jeśli nigdy tam nie byliście, tak jak ja, to dobrym pomysłem na poznawanie i odkrywanie zachwycającego tamtejszego świata zwierząt i roślin, będzie lektura książki pana Marcina Szumowskiego, "Dusza puszczyka". Jest to trzeci tom trylogii o Bieszczadach i po jego lekturze jestem tak zauroczona opowieściami tu zawartymi, że chętnie przeczytam dwa wcześniejsze tomy.
Pan Marcin umie snuć opowieści i czyni to w iście mistrzowskim stylu. Zabiera nas w Bieszczady dwukrotnie, podczas lata i na początku jesieni. Wraz z leśnikiem baligrodzkim Kazimierzem Nóżką i botanikiem baligrodzkim Marcinem Sceliną będziemy mieli okazję towarzyszyć autorowi w niezwykłych wycieczkach po pięknych bieszczadzkich miejscach.
I tak dowiemy się czegoś zaskakującego o niedźwiedziu Grzesiu, synu Agi, będziemy wędrować tropem niezwykłych grzybów, odwiedzimy łąki pełne polskich storczyków, krzywy las, poznamy jodły ratujące ścięte koleżanki, "czarcią miotłę", posłuchamy opowieści ludzi, którzy jako pierwsi zasiedlali Bieszczady zaraz po wojnie, przeczytamy tu o zającu mieszkającym na dziewiątym piętrze w bloku w Warszawie, o pewnej muzykalnej sowie i wybierzemy się na rykowisko, jak także będziemy podglądać pewnego łakomego niedźwiedzia. Dowiecie się z lektury co to takiego te palce umarlaka, bzowe ucho, judaszowe srebrniki czy lodowe włosy, gdzie na schadzki spotykają się kumaki, a także jak zmiany klimatyczne i głupota oraz nieodpowiedzialność człowieka wpływają na faunę i florę bieszczadzką i nie tylko.
"Dusza puszczyka" to wspaniała książka, świetnie opowiadająca o Bieszczadach, ciepła, pełna pozytywnych emocji i mądrych przemyśleń i uwag. Uczy uważności, szacunku i miłości do otaczającej nas przyrody. Każda kolejna historia wciągała mnie w ten świat coraz mocniej i gdy nadszedł koniec książki, a autor wyjeżdżał z gościnnych Bieszczad, to sama czułam się tak jak wtedy gdy będąc dzieckiem, nadchodził koniec wakacji i czas wyjazdu, trzeba było wracać do domu, do miasta, zostawić piękną wieś babci i dziadka. Ten żal, smutek, nostalgia, ale i nadzieja i pewność, że przecież w następne wakacje się tu powróci. Tak, tak samo czułam się pod koniec książki i zrobiło mi się smutno, że to już koniec tych wspaniałych historii i czas żegnać się z bieszczadzkim światem.
Jestem zachwycona zawartością, wydaniem, zdjęciami ubogacającymi opowieści autora i jego przyjaciół jak i piórem pana Marcina i na pewno sięgnę po wcześniejsze tomy, bo chcę więcej ciekawych historii ! Polecam Wam "Duszę puszczyka" z całego serducha !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Oficyna 4eM i 5WHYPROMOTION.
Marcin Szumowski, dziennikarz telewizji Polsat, wraz z Kazimierzem Nóżką, Marcinem Sceliną i Wojciechem Głuszko z nadleśnictwa Baligród, po raz kolejny zabierają czytelników w fascynujący świat bieszczadzkiej flory i fauny.
,,Dusza puszczyka i zaskakujące historie Kazimierza Nóżki" to trzecia po ,,Niedźwiedzica z Baligrodu i inne historie Kazimierza Nóżki" i ,,Wilczy gang i nowe historie Kazimierza Nóżki" książka w cyklu ,,Inne Historie Kazimierza Nóżki" (każdą można czytać osobno).
W swojej książce autor ze swadą opowiada swoje spotkania z leśniczymi oraz co dzięki nim mógł zobaczyć w tym jeszcze niezadeptanym przez turystów skrawku Polski.
Dzięki leśniczemu Scelinie poznamy odmiany storczyków rosnące w Polsce, tak storczyków, ale jakże różnych od tych które mamy na parapetach. Nasze polskie storczyki najpiękniej wyglądają na przełomie maja i czerwca, a żeby je obejrzeć, wystarczy pojechać na m.in. jedną z łąk pod Cisowcem. Nadleśniczemu Wojciechowi Głuszko zawdzięczamy opowieść o poległych w czasie I Wojny Światowej żołnierzom pochowanych na Manyłowej. Wg. słów Głuszki ,,To jest smutna góra. Widzisz to już na samym podejściu. Wyżej będzie jeszcze smutniej."
Kazimierz Nóżka opowie nam m.in. o niedźwiedzicy Adze i wielkiej wpadce leśniczych, bo jak można nazwać to inaczej, jak się okazało, że syn Agi Grzesio, nie jest synem, a córką i to w dodatku córką, która uczyniła Agę babcią.
Z książki dowiemy się również, czym jest Czarcia Miotła i Palce Umarlaka oraz o ciekawych sposobach rozmnażania się niektórych grzybów.
Leśniczy zapoznają nas również z gatunkami, którym sprzyja ocieplenie klimatu. I niestety nie zawsze mamy z czego się cieszyć. Jemioła ,,niebezpieczny półpasożyt (...) przywarta do gałęzi jemioła w tym czasie mocno ciągnie wodę i szybko wykańcza sosnę." Przez ocieplenie klimatu w Polsce świetnie mają się gatunki inwazyjne, m.in. wypuszczane przez ludzi na wolność żółwie czerwonolice, które na wolności ,,pożerały dosłownie wszystko: żaby, kijanki, ryby, nawet rośliny.", żółwie czerwonolice zagrażają też naszym rodzimym żółwiom błotnym.
,,Dusza puszczyka i zaskakujące historie Kazimierza Nóżki" to pięknie napisany reportaż o pięknej bieszczadzkiej przyrodzie, wypełniony ciekawostkami i anegdotami, które na długo zapadną w pamięć czytelników. Bo kto nie zapamiętałby zająca mieszkającego w wieżowcu, czy puszczyka, uwielbiającego muzykę Mozarta.
Na kilka słów uwagi zasługuje również oprawa graficzna książki. Bogato ilustrowana, zdjęciami zrobionymi przez autora i leśniczych, a także zdjęciami z archiwów wprowadza czytelnika w temat. Każdy rozdział rozpoczyna się zdjęciem obrazującym temat rozdziału. Jest tylko mały, malutki minus - zdjęcia są czarno-białe, ale w czasach internetu w każdym telefonie, sprawdzenie jak wygląda np. stoplamek szerokolistny (nasz rodzimy storczyk), czy rusałka pawik (motyl) nie sprawia większych problemów.
,,Dusza puszczyka i zaskakujące historie Kazimierza Nóżki" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli wędrówek po Bieszczadach, dzięki niej będziecie zwracać większą uwagę na otaczającą was przyrodę. A jeśli nie wybieracie się w Bieszczady, to i tak warto przeczytać, zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć. Przyznaję, że nie jeden raz brew poszybowała do góry i mruknęłam ,,hmm, nie wiedziałam".
Serdecznie polecam, nie zawiedziecie się.
Wilczy gang i nowe historie Kazimierza Nóżki. To drugi, po beststllerowej „Niedźwiedzicy z Baligrodu”, tom opowieści o Bieszczadach...
Wszyscy chyba znają historie, jak leśniczy Kazimierz Nóżka ratował niedźwiadki przed wilkami? Albo rozmawiał z niedźwiedziami Grzesiem i Lesiem...
Przeczytane:2022-07-17,
Przed nami, trzeci i już ostatni tom serii z Kazimierzem Nóżką. Ja uwielbiam te historie! Ta książka przeniesie Was w piękne, malownicze Bieszczady i sprawi, że na chwilę oderwiecie się od szarej rzeczywistości. Całość napisana z perspektywy Pana Marcina Szumowskiego, który od lat wraca w te piękne miejsca.
W książce cały czas co się dzieje! Podoba mi się to, że rozdziały są krótkie, treściwe, a każdy z nich zdradza nam jakąś ciekawostkę. Do tego mamy możliwość poznać rodowitych mieszkańców tego regionu i zobaczyć, jak na co dzień wygląda ich życie. Mnóstwo informacji o faunie i florze Bieszczad i dla mnie sporym zaskoczeniem były polskie storczyki! Zdecydowanie wpisuje je na listę mojego must have i muszę wybrać się na tę polanę i je zobaczyć. Do tego wszystko przedstawione w lekki, gawędziarskim stylu. Mamy wrażenie, że to dobry znajomy opowiada nam swoje przygody i dzieli się z nami przyrodniczymi ciekawostkami.
Dodam, że książka jest przepięknie wydana! Ma grubszą okładkę, a w środku jest wiele ilustracji, które jeszcze lepiej obrazują nam ten piękny rejon. Polecam!