To nie nazwisko czyni z nas rodzinę - to miłość
Ewelina i Piotr Betlińscy nieformalnie opiekują się Edziem, szkolnym kolegą ich córki, Lenki. Chłopiec ma tylko mamę, która, uzależniona od alkoholu i narkotyków, zmieniająca co chwilę partnerów, nie potrafiła stworzyć mu bezpiecznego domu. Dlatego przez wiele lat Edziem zajmowała się babcia.
Po jej śmierci nad chłopcem zawisa ryzyko powrotu do patologicznej rodziny.
Ewelina z Piotrem czują się za niego odpowiedzialni, dlatego postanawiają formalnie go adoptować. Ich decyzji przyklaskuje babcia Lenki, Halina, która bardzo polubiła chłopca.
Kiedy niespodziewanie na scenę wkracza Jan, młodzieńcza miłość Haliny, nikt nie przypuszcza, że wszystko jeszcze bardziej się skomplikuje.
,,Emocjonująca, pełna wzruszeń, porażająco prawdziwa opowieść o wybaczaniu, drugich szansach i nadziei na lepsze jutro. Oraz o tym, że tajemnice z przeszłości wcześniej czy później wyjdą na jaw. Serdecznie polecam."
Sylwia Trojanowska, pisarka
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-09-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Po raz pierwszy z twórczością pani Ewy spotkałam się przy wznowieniu książki "Carpe Diem", i już wtedy byłam zauroczona piórem autorki. Nie spodziewałam się jednak, że "Dom pod szczęśliwą gwiazdą" tak mocno mnie poruszy i emocjonalnie przeczołga. Dawno już tak nie płakałam przy lekturze. Niech Was, tak jak mnie, nie zwiedzie piękna okładka, to nie jest słodka bajeczka, to opowieść o prawdziwym życiu, do bólu autentyczna, szczera, pokazująca jak łatwo jest urządzić drugiemu człowiekowi piekło na ziemi.
Nie będę ponownie opisywać fabuły, bo sam wydawca już wiele zdradza i nie chciałabym przez przypadek czegoś Wam zdradzić. Zaznaczę, tylko żebyście do lektury usiedli z zapasem chusteczek, bo poznając historię małego Edzia, nie będziecie w stanie zachować suchych oczów.
"Dom pod szczęśliwą gwiazdą" to historia, która wywołuje ogromne, a zarazem skrajne emocje, od radości i wzruszenia przez współczucie po ogromną złość na los i niesprawiedliwość tego świata. Szczególnie jeśli spojrzy się na tę sprawiedliwość przez pryzmat małego zaniedbanego chłopca, którego jedynym przewinieniem było to, że przyszedł na świat w nieodpowiedniej rodzinie. Pojawia się tysiące pytań o instytucje, które powinny zapewnić dziecku bezpieczeństwo... a potem tylko słychać o kolejnych dramatach.
Pani Ewa nie boi się pisać o trudnych sprawach takich jak choroba, przemoc wobec słabszego, alkoholizm czy bieda, nie osładza tych spraw, nie sprawia, że wydają się one błahe i marginalne.
Jest to równocześnie opowieść o nadziei i o tym, że nic w naszym życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, o dobru które w sobie nosimy. Autorka pięknie pisze o wspomnieniach i skrywanej tęsknocie za utraconą miłością, o wybaczeniu i pojednaniu.
Książkę przeczytałam dosłownie w jeden dzień, losy bohaterów są niezwykle wciągające i zaskakujące, choć sama akcja powieści płynie dość wolno.
Bohaterowie są bardzo autentyczni, Każdy z nich wnosi wiele do tej historii, nikt tu nie jest zbędny.
Barwny język nadaje całości lekkości i wyrazistości. Wszystkie wątki łączą się piękną i poruszającą całość.
Autorce gratuluję z całego serca stworzenia przepięknej, głębokiej i zmuszającej do refleksji powieści. Z całego serca życzę, by ta historia trafiła do jak najszerszego grona czytelników, a ja z wielką niecierpliwością czekam na kolejne historie.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To jedna z najbardziej poruszających historii, jakie ostatnio poznałam. Jeśli i Wy szukacie poruszającej i emocjonującej lektury, to "Dom pod szczęśliwą gwiazdą" będzie idealnym wyborem.
„Dom pod szczęśliwą gwiazdą” to pełna wzruszeń i nadziei historia chłopca, który otrzymał więcej miłości u obcych ludzi, niż od własnej matki.
Ewelina i Piotr Betlińscy tworzą szczęśliwą rodzinę. Ich córka Lena zaprzyjaźnia się z Edziem. Z czasem okazuje się, że chłopiec pochodzi z patologicznej rodziny, gdzie przemoc i alkohol są na porządku dziennym. Edzio często gości w domu Betlińskich, którzy z czasem chcą go adoptować. Nie mogą dłużej znieść cierpienia chłopca.
Drugim wątkiem książki jest historia Haliny, matki Eweliny i Jerzego, który pojawia się ponownie w życiu starszej pani.
Ta książka udowadnia jak życie potrafi być skomplikowane i niesprawiedliwe. Nie mogę zrozumieć jak rodzice mogą zgotować swoim dzieciom prawdziwe piekło.
Edzio to mały chłopiec, który wiele w życiu przeszedł i pomimo życia w patologicznej rodzinie jest niezwykle rezolutny i mądry.
Ta książka pokazuje, że są na tym świecie dobrzy ludzie, którzy nie potrafią przejść obojętnie wobec cierpienia drugiego człowieka.
Książka jest pełna wzruszeń i nieraz podczas lektury zakręci się nam łezka w oku, ale jest to również historia, która niesie nadzieję i wiarę.
DOM POD SZCZĘŚLIWĄ GWIAZDĄ to powieść, naładowana wieloma emocjami, która poruszy u was najczulsze struny.
Nie spodziewałam się, że Ewa Formella wywoła u mnie tyle uczuć tą książką. Bardziej stawiłam na obyczaj, który umili mi wieczór, a dostałam powieść przepełnioną najróżniejszymi emocji, w dodatku poruszającą wiele trudnych tematów jak zaniedbywanie, przemoc wobec dziecka, alkoholizm oraz samotność i wybaczanie.
Powieść przeczytałam w mgnieniu oka za sprawą prostego języka jakim posługuje się autorka, ale również to życie Betlińskich, małego Edzia i losy Haliny zaangażowało mnie w pełni. Z zainteresowaniem śledziłam ich losy, a w pewnym momencie z niepokojem przewracałam strony, bo autorka zrobiła twist i nie wiedziałam czy pojawienie się Jana w życiu Edzia coś nie namiesza.
"To nie nazwisko czyni z nas rodzinę - to miłość."
Ola Ekielska jest samotną matką i opiekuje się swoim synem Edziem. Niestety kobieta jest uzależniona od alkoholu i narkotyków. Zmienia przy tym co chwilę partnerów nie potrafiąc stworzyć synowi bezpiecznego domu. Dlatego przez wiele lat Edziem zajmowała się babcia, która niestety zmarła. Ośmioletni Edzio w nowej szkole zaprzyjaźnia się z Lenką, której dom jest pełen miłości, życzliwości i ciepła, którego tak brakuje chłopcu. Jej rodzicom zdecydowanie los chłopca nie jest obojętny. Niestety los nie jest łaskawy dla Edzia, a to co się wydarzy zmieni nie tylko jego życie.
,,Dom pod szczęśliwą gwiazdą" to niezwykle mądra i pełna skrajnych emocji historia która wzrusza i porywa od pierwszych stron. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów takich jak uzależnienie, bieda czy przemoc. Wskazuje przy tym że nie należy być obojętnym na krzywdę innych zwłaszcza że taka obojętność może doprowadzić do tragedii. Mimo, że to fikcja literacka, mamy świadomość że tak może wyglądać życie dzieci w niektórych rodzinach.
Autorka porusza tu również wątek nieszczęśliwej miłości, wybaczania, które nie jest łatwe i pojednania. Co istotne bohaterowie są niezwykle prawdziwi przez co bez problemu można wczuć się w całą historię. Mimo, iż powieść jest niezwykle smutna nie brakuje tu również nadziei i szansy na zmianę losu. Całość pokazuje, iż na swojej drodze spotykamy różnych ludzi, którzy swoją bezinteresownością potrafią odmienić czyjeś życie.
Czym dla Was jest dom? Dla mnie to nie budynek i meble lecz osoby, w którym w nim mieszkają. To miejsce, do którego wraca się po wakacjach, po ciężkim dniu pracy. Dom to dla mnie miejsce gdzie czuję się bezpieczna. Czy to samo można powiedzieć o Edku? Chłopcu z ,,Dom pod szczęśliwą gwiazdą"?
,,Pod szczęśliwą gwiazdą" to książka przepełniona emocjami i bólem. Bo zawsze tam gdzie krzywdzone jest dziecko jest wiele emocji. Edzio to chłopiec, którego matka ma problem z alkoholem i narkotykami. Co chwilę w ich domu pojawią się nowi ,,wujkowie". Jak w takich warunkach ma wychowywać się dziecko? Na szczęście chłopiec miał kochającą babcię, która zajmowała się nim. Ale babcia nie zmarła, a po jej śmierci chłopiec może wrócić do swojej patologicznej matki.
Lenka to koleżanka Edzia. Często bawili się i cała rodzina bardzo polubiła chłopca. Dlatego też państwo Betlińscy postanowili go adoptować. Babcia Lenki ma pewne tajemnice, które wychodzą na jaw wraz z pojawieniem się Janka. Kim jest mężczyzna? Czy Edzio znajdzie w końcu spokój? Przekonacie się sami.
,,Dom pod szczęśliwą gwiazdą" jest moim patronatem. Bardzo cieszę z tego, ponieważ książka jest rewelacyjna. Uwielbiam historie, które poruszają trudne tematy. Problemy ludzi, których można spotkać blisko nas. Historie, które wzruszą, wstrząsają, wywołają złość, ale również dają nadzieję na lepsze jutro. A jeśli jeszcze do tego dodać tajemnice z przeszłości, to książka staje się dla mnie idealna.
Bardzo lubię również styl pani Ewy Formell. Pomimo trudnej lektury, czyta się ją bardzo szybko. Rozbudowane, przemyślane zdania. Dialogi i opisy sytuacji w jakiej znalazł się Edzio sprawiają, że czytelnik jest ciekawy jak zakończy się ta historia. Bardzo polecam!
Edzio, szkolny kolega Leny ma tylko mamę, która jest alkoholiczką. Dodatkowo kobieta dość często zmienia kolejnych partnerów, którzy często znęcają się nad chłopcem. Dlatego rodzice Leny, Ewelina i Piotr Betlińscy by pomóc chłopcu otaczają go nieformalną opieką. Kiedy Edzio zostaje sierotą postanawiają adoptować chłopca. Ich decyzja cieszy Halinę, matkę Eweliny, która wyraźnie polubiła chłopca. Nikt nie spodziewa się, że kiedy do życia Haliny powróci dawny ukochany ich życie skomplikuje się jeszcze bardziej.
Niestety, ale ludzie stają się coraz bardziej samolubni. Coraz częściej brakuje im empatii... Gdy widzą, że jeden człowiek krzywdzi drugiego odwracają głowy. Udają, że nic nie widzą i nic nie słyszą. Na szczęście uchowały się wyjątki, które bez wahania reagują na zło. Takimi ludźmi byli rodzice Leny. Widząc, co się dzieje z kolegą dziewczynki nie odwrócili wzroku, ale starali się mu pomóc na tyle na ile mogli. Nie robili tego z egocentrycznych pobudek. Nie pragnęli poklasku. W moim przekonaniu bezapelacyjnie byli wzorem do naśladowania.
Dom pod szczęśliwą gwiazdą to książka, którą mogłoby napisać samo życie. To lektura pełna emocji i trudnych tematów. Historia Edzia chwyta za serce i skłania do refleksji na polskimi instytucjami... Nie tylko takimi, które sprawują nadzór nad rodzinami patologicznymi.... Czy zawsze się kierują dobrem ludzi czy raczej bliższe im jest bezrefleksyjne stosowanie przepisów? Śmiem twierdzić, że raczej bywa z tym różnie. Dom pod szczęśliwą gwiazdą pokazuje, że nie należy odwracać wzroku, gdy ktoś jest krzywdzony. Bezczynność w obliczu zła jest najprostszą drogą... Czy jednak jest właściwą? Na to pytanie każdy z nas musi odpowiedzieć sobie sam. W międzyczasie zachęcam do sięgnięcia po niniejszą lekturę.
Historia czerpiąca ze szkatułki wspomnień kobiety, która przeżyła piekło wojny. Mała Ilse nie zdaje sobie sprawy, jak potworny los miał stać się jej...
Kilkuletnia Zosia mieszka z mamą, przybranym ojcem, młodszą siostrzyczką i czworonożnym przyjacielem w jednej z gdańskich kamieniczek. Pewnego dnia do...
Przeczytane:2023-10-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Jakiś czas temu oglądałam stories @migaffka
Mówiła o książce, która ją tak wzruszyła,że jej oczy wylały łzy. Pomyślałam wtedy "dobra... Skoro ją ciężko wzruszyć a mimo to płakała to ja też chcę"
Kupiłam i niemal od razu wzięłam się za czytanie. Nie leżakowała tym bardziej,że to tylko 300 stron. Ja wiedziałam,że jestem w stanie ją ogarnąć jednego dnia ,ale nie myślałam że jak zacznę to nie odłożę póki nie skończę. Totalnie przepadłam w tej powieści. Pióro autorki tak mi podpasowało, że nim się zorientowałam poczułam ściśnięte gardło i spływające po policzkach łzy.
Dwójka dzieci- Lena i Edziu. Dziewczynka ma szczęśliwe dzieciństwo,ma rodziców którzy ją kochają i babcię, która jest z nimi bardzo związana . Chłopiec natomiast zna to ciepło rodzinne jedynie ze wspomnień. Też miał kiedyś babcię,dla której był ważny . Teraz...teraz nie ma w domu tego,co powinno mieć każde dziecko . Matka pijaczka, ojciec nieznany i multum obcych wujków,dla których mały Edziu jest od czasu do czasu niczym worek treningowy.
Jest też Jan. Samotny, starszy mężczyzna, który powraca z emigracji do kraju. Jaka będzie jego rola w tej historii? Czy odnajdzie to, na czym najbardziej mu zależy?
Pani Ewa stworzyła historię,która niestety często ma odzwierciedlenie w życiu realnym. Autorka dotyka problem patologii oraz krzywdy dzieci,które często cierpią w ciszy i samotności . Poruszająca ,ale jakże ważna lektura , którą z czystym sumieniem polecam.