Dietoland

Ocena: 4.5 (2 głosów)

Gdy jesteś gruba, kobiety nie chcą być tobą, a mężczyźni nie chcą się z tobą zadawać. Ale wiesz co? Spójrz na to inaczej. Dzięki temu jesteś wolna.

Ta książka to Fight club w wersji kobiecej. Plum Kettle odlicza dni do operacji zmniejszenia żołądka. Wtedy z jej otyłego ciała uwolni się jej prawdziwe, szczupłe ,,ja" - Alicia. Alicia zrobi wszystko to, czego Plum nigdy nie mogła: będzie żyć naprawdę. Nieoczekiwanie Plum otrzymuje niecodzienną propozycję: dostanie pieniądze na operację w zamian za kilka zadań do wykonania...

Informacje dodatkowe o Dietoland:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2018-08-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788328054110
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Dietoland

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dietoland - opinie o książce

Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2019-03-10,

Czasami lubię sięgnąć sobie po coś lekkiego i przyjemnego, co mogę przeczytać w jeden lub dwa dni. Tym razem zdecydowałam się na książkę Sarai Walker o intrygującym tytule Dietoland. Sam tytuł przykuł moją uwagę, a po przeczytaniu opisu wiedziałam, że chcę poznać tę historię. Jesteście ciekawi jak wyszło?

Główną bohaterką, a zarazem narratorką powieści jest Plum. Trzydziestolatka z otyłością, z której naśmiewają się niemal wszyscy. Tutaj zdenerwowałam się po raz pierwszy, bo kurcze blade. Ludzie myślą, że jak ktoś jest albo chudy alb gruby, to zaraz oznacza, że jest gorszy. Zagotowało się we mnie bardzo, bo sama nie należę do osób najszczuplejszych. Ale nie o tym teraz.
Gdzieś tam po drodze, kobieta dołącza do Baptystek, które wspólnie wspierają się w odchudzaniu, choć to nie odchudzanie tylko głodzenie się. Zjadanie jednego posiłku na dzień? Nie, nie, to nie tak ma być.

Później dołącza do Strażników Wagi, gdzie co prawda je więcej niż jeden posiłek, ale każdy z nich jest punktowany. Im mniej kaloryczny, tym więcej gwiazdek można za to zdobyć. Chore, prawda?
Nie zdziwiłam się więc, kiedy już jedynym ratunkiem dla Plum była operacja zmniejszenia żołądka. Choć i tak było to bardzo ryzykowne działanie.

W końcu kobieta natrafia na Verenę, córkę zmarłej już Baptystki i przeprowadza się do Domu Kaliope. Właśnie Verena ma największy wpływ na Plum, ponieważ poprzez zadania, które jej zleca, chce ją nakłonić do głębszego zastanowienia się nad operacją. Oraz do podwyższenia poczucia własnej wartości.

Rozpisałam się o tym wszystkim, a jeszcze zaraz coś niechcący zdradzę. 

Sarai Walker w swojej książce zwraca uwagę na ten problem braku akceptacji przez społeczeństwo oraz na to, jak kobiety są postrzegane, a mianowicie: w sposób przedmiotowy. W sumie wychodzi na to, że jest to książka, w której przeważa wątek feministek. Kobiety chcą zdjąć wszystkie pisma, w których występują nagie kobiety, a zastąpić je pismami z nagimi mężczyznami. Przecież my też zasługujemy na fajne widoku, prawda? ;)

Powieść napisana jest prostym językiem, więc czytanie nie sprawia najmniejszej trudności i jest naprawdę przyjemne. Jest to historia opowiedziana w zabawny sposób, który z pewnością jeszcze bardziej uprzyjemni lekturę. Ja połknęłam ją w dwa dni, bo nie mogłam się oderwać. Najlepszy fragment jest, kiedy Plum idzie do kosmetyczki na woskowanie, a ta pyta czy chce być wydepilowana "na hitlerka". Przysięgam, że popłakałam się ze śmiechu!

Książka lekka, zabawna, ale jednak poruszająca dosyć ważny temat. Naprawdę polecam! 💗

Link do opinii
Avatar użytkownika - czyczytasz
czyczytasz
Przeczytane:2018-08-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Plum Kettle, a w zasadzie Alicia Kettle pracuje w redakcji popularnego magazynu dla nastolatek. Prace wykonuje zdalnie, spędzając całe dnie w kawiarni swej przyjaciółki i odpisując na listy czytelniczek zmagajacych się z problemami dorostania. Bohaterka doskonale rozumie problemy braku akceptacji wlasnej osoby - już od wczesnego dzieciństwa boryka się bowiem z nadwagą i próbując różnych diet oraz cudownych recept na szczupłą sylwetkę ostatecznie decyduje się na operację zmniejszenia żołądka. Kobieta ma nadzieję, że wtedy uwolni swoje szczupłe "prawdziwe ja", które będzie mogło podbić cały świat. Przed planowaną operacją Plum otrzymuje propozycję: dostanie 20 tysięcy w zamian za wykonania kilku zadań. Jak dalej potoczą się losy bohaterki ? Przekonajcie się sami!

"Dietoland" to coś wiecej niż książka o kobiecie, która pragnie zrzucić kilka zbędnych kilogramów. To historia poruszająca wiele typowo kobiecych kwestii takich jak: samoakceptacja, nierówność płci, obsesja na punkcie wyglądu i świat mody, w którym szczupła sylwetka jest wyznacznikiem pozycji, a także opowieść o brutalności otaczającego nas świata i próbie walki z nią. Powiem szczerze, że po przeczytaniu książki miałam mieszane uczucia. Spodziewałam się lekkiej, kobiecej lektury a otrzymałam zaskakującą, oryginalną opowieść ukazującą okrutny świat  i wiele stereotypów, które nim rządzą. Autorka pokazuje nam współczesne realia takie jakimi są i dodatkowo dekoruje wszystko dużą dawką czarnego humoru. Mimo, że książka budziła we mnie mieszane uczucia po przemyśleniu i dokładnej analizie zdecydowanie polecam lekturę wszystkim kobietom. "Dietoland" to nieoczywista, zaskakująca, intrygującą i dająca do myślenia historia kobiet zmagajacych się codziennie z powszechnie znanymi problemami. Sarai Walker postanowiła uczynić z "Dietolandu" manifest XXI wieku, mający na celu walkę z otaczającym nas światem zepsucia społecznego i wzajemnej nienawiści.

Link do opinii

Plum Kettle zmaga się z otyłością i wszystkim co tej otyłości dotyczy. Marzy o zgrabnej sylwetce i jedynym rozwiązaniem, jakie widzi oraz w które wierzy jest poddanie się operacji zmniejszenia żołądka.
Pracuje dla jednego z pism dla nastolatek, lecz w budynku, w którym się ono mieści, dziewczyna nie ma swojego biura. Swoje obowiązki wypełnia z zaprzyjaźnionej kawiarenki. Tak naprawdę swoją pracę może wykonywać z każdego miejsca na ziemi, gdzie tylko jest połączenie z internetem, w którym może mieć swój komputer. Nazywa siebie Plum, lecz w środku niej mieszka Alicia, dziewczyna którą się stanie, gdy schudnie. To będzie lepsza wersja jej samej, Plum zniknie na zawsze.
Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie Plum spotyka kogoś i dostaje niewiarygodną propozycję. Gdy zgodzi się na ten pomysł i wykona wyznaczone jej zadania, w zamian dostanie pieniądze na wymarzoną operację.

Po przeczytaniu tej książki mam istny bałagan w głowie, moje myśli same ze sobą się kłócą. A wszystko przez to, że w tym przypadku, sposób myślenia zależy od punktu patrzenia. Wydaje mi się, że "Dietolandia" jest powieścią bardzo dyskusyjną i może wywołać burzę. Wzbudza wiele skrajnych emocji i zmusza do wielu przemyśleń.

Na początku książka średnio się zapowiadała, miałam momenty, że czułam się nią znudzona. Nie miałam pojęcia po co są niektóre wątki wplecione, choć tak właściwie one akurat urozmaicały całość. Jednak czym dalej brnęłam, tym było ciekawiej i zrobiło się naprawdę bardzo interesująco i gorąco. Okazało się, że wszystko miało swoje znaczenie i swój sens, każdy element został po coś wpleciony, aby później stworzyć całość.

Nie wszystkie zadania, które Plum musiała wykonać podobały mi się. Nie zupełnie rozumiem co miały pokazać, a w niektórych przypadkach wręcz zupełnie tego nie rozumiem.  Na przykład sprawa z pewnym pokojem - który był obrzydliwy - kompletnie, według mnie nie miał żadnego celu w całej przemianie głównej bohaterki. Próbuję sobie jeszcze pomyśleć, czy może miał jakieś inne powołanie. Może to czytelnik miał wysunąć jakieś wnioski? Tylko jakie? Kobiety zostały poniżone i to naprawdę w podły sposób. Nie widzę związku tego pomieszczenia ze sprawą Plum, ani z tą drugą sprawą, która również ważną rolę odgrywa w książce. I tu nie wiem na ile mogę zdradzić o co chodzi, ale jest to gorący temat. Gdy wymiar sprawiedliwości jest łagodny i na sucho uchodzą okrutne czyny, sprawiedliwość w swoje ręce bierze ktoś kto robi czystki. Cały świat żyje tą aferą. Zatem jeżeli spodziewacie się, że w książce znajdziecie tylko zmaganie się z otyłością pewnej dziewczyny, to się z pewnością zdziwicie. Mnie ten drugi element, który tak naprawdę nie był drobną cząstką, lecz stanowił dużą część, wciągnął i dzięki temu czułam się jakbym czytała niezły thriller czy kryminał. Zdarzały się i elementy opisowe, które można nazwać wręcz śmiało opisami pornograficznymi i nie były to przyjemne sceny. Nie byłam kompletnie przygotowana na coś takiego, dlatego naprawdę książka mnie zaskoczyła. I pomimo że z wieloma rzeczami, które są w niej ujęte, nie zgadzam się, to uważam ją za dobrą pozycję. I w tym momencie zapewne zastanawiacie się co takiego do mnie nie trafiło i mam odmienne zdanie. Podam Wam kilka przykładów, ponieważ nie chcę pozostawić tego bez uzasadnienia. Waga 140kg, to waga która wskazuje już na sporą otyłość i chyba każdy wie o tym, że jest to już niezdrowe dla organizmu, zapewne w wielu przypadkach nawet jet to niebezpieczne. A tu jednak na całej tej przemianie, z kim by nie spotkała się dziewczyna jedzą babeczki i wszystkie te pyszne smakołyki. Ja wiem, że nie wolno sobie wszystkiego odmawiać, ale jeżeli widzimy, że ktoś siebie nie akceptuje i chce schudnąć (zwłaszcza, że to nie jest nadwaga, a jest to już otyłość), to próbujmy jakoś pomóc. Nie znam się na dietetyce, dlatego pozwolę sobie na nierozwinięcie tematu, by nie dawać głupich rad. Niech dają je Ci, którzy się znają i ich słowa są mądre i przede wszystkim poparte specjalistyczną wiedzą. Co jeszcze? Szczupłe dziewczyny w tej powieści wyszły najzwyczajniej na świecie na okrutne zołzy, jeżeli mogę to tak określić. Nie dość, że się śmieją z otyłych, to jeszcze nie chcą mieć takich wśród siebie. Całe wydawnictwo, to zgraja kobiet, które robią wszystko na pokaz i tak naprawdę, żyją tak jak świat chce je widzieć. Aby być zgrabną trzeba być wiecznie na diecie, tyle się dowiedziałam.

Autorka pokazuje świat dziewczyny otyłej. Doskonale ukazuje jej uczucia w różnych momentach życia. To samo widzi co inni, zatem krzywe spojrzenia nie umykają jej uwadze. Słyszy również dobrze, zatem słyszy każde przykre słowo, każdy chichot. Wszystko to ją rani i pozostawia skazę na psychice. Plum ma marzenia, jak każdy. Nie bądźmy tymi, którzy taką skazę pozostawiają w psychice drugiego człowieka, bądźmy tymi, którzy zostawiają radosne wspomnienia.

I na sam koniec napiszę Wam tak. Jeżeli spotkają się dwie osoby, które mają tę lekturę już za sobą, będą miały o czym dyskutować. Ja bym chciała tu wiele wątków poruszyć, które znalazły się w książce, lecz z wiadomych względów nie mogę. Nie chcę zdradzać szczegółów. Dlatego wybaczcie jeżeli ta moja recenzja wyszła troszkę niezrozumiała. Myślę, że po przeczytaniu "Dietolandu"  wszystko dla Was stanie się jasne.

 

biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy