Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2013-04-17
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 352
Podobno sława jest przyczynkiem do powstania każdej biografii. Sława Rodmana wyszła daleko poza grono fanów koszykówki, wrosła w popkulturę. Dziwi mnie fakt, że sztab ludzi pracujących dla Robaka - osoby świadomej mechanizmów marketingu, na długo przed erą Internetu, blogów, insta itp. - pozwolił wydać tak słabą książkę. To nie spowiedź kontrowersyjnego showmana, to nie zapis jego wewnętrznej przemiany. Książka wypełniona jest przechwałkami na temat ilości wypitego alkoholu, godzin nieustannego imprezowania, wydanych pieniędzy czy ilości kobiet.
Książka nie daje szansy na zrozumienie Rodmana. Odmalowuje go jako zagubionego człowieka, który balansuje na krawędzi autodestrukcji.
Przeczytane:2021-05-16,
Siedmiokrotny triumfator klasyfikacji najlepiej zbierających zawodników NBA, posiadacz pięciu pierścieni mistrzowskich, dwukrotny laureat nagrody dla najlepszego obrońcy ligi. Jednocześnie jeden z najbardziej „nietuzinkowych” koszykarzy w historii NBA, którego ciało zdobiły dziesiątki tatuaży, a włosy mieniły się tysiącami barw. To właśnie na tym drugim aspekcie życia skupia się książka o wielce wymownym tytule Dennis Rodman: Powinienem być już martwy.
Znacząca większość dostępnych na rynku biografii znanych osób, skupia się na ukazywaniu kolejnych etapów ich życia, przy jednoczesnym jak najmocniejszym uwypukleni ich zalet i przemilczeniu niewygodnych faktów. W przypadku tej książki jest zupełnie inaczej i dość trudno uznać ją za typową „biografię”. Zawartą tutaj treść najlepiej określić mianem „kroniki” szalonego życia Dennisa Rodmana (tak jak zostało to wskazane w opisie na tylnej części okładki). Kolejne rozdziały ukazują najciekawsze wycinki jego „imprezowego” żywota, które pełne było wzlotów i groźnych upadków. Zdecydowanie nie jest więc to pozycja dla kogoś, kto chciałby dowiedzieć się więcej na temat jego kariery sportowej. Koszykówce poświęcono tutaj naprawdę marginalną ilość miejsca.
Kolejne rozdziały to prawdziwa jazda bez trzymanki, od na szczęście niezrealizowanych myśli samobójczych przez szaleństwa w Chicago po liczne próby powrotu na parkiety NBA i marketingowe zabiegi mające na celu wzbogacenie zasobów jego wiecznie kurczącego się konta bankowego. Wszystko to podane w dość bezpośredniej i momentami pikantnej formie, która zdecydowanie kierowana jest do dorosłego czytelnika. Piękne kobiety, szybkie motocykle i alkohol, naprawdę dużo alkoholu. To właśnie te elementy w dużej mierze kreowały rzeczywistość Rodmana, doprowadzając go kilkukrotnie nad przysłowiową przepaść. Balansowanie na granicy życia i śmierci powodowało u niego jednak tylko chwilowe opamiętanie. Jego mottem przewodnim jest przecież życie zgodnie z własną naturą, a on ma ją dziką i nieujarzmioną.
Obok licznych ekscesów, niefrasobliwych zachowań, szalonych „akcji”, skandali seksualnych, pozwów sądowych i hektolitrów wypitego alkoholu, czytelnik ma tutaj również okazję zobaczyć inny obraz „skandalisty”, który nie zawsze jest taki, jakim malują go media. Nie ma tutaj jednak mowy o próbie „wybielenia się”. Wręcz przeciwnie dość często wprost przyznaje się on do popełnionych „grzeszków”. Jest on świadom tego, że był „alkoholikiem” którego „procenty” doprowadziły do upadku.