Tomasz Bonek, Demony śmierci. Zbrodniarze z Gross-Rosen
- Auschwitz? W Auschwitz w porównaniu z tym, co działo się w Gross-Rosen, było jak... w sanatorium - opowiada były więzień ,,kamiennego piekła".
Lekarze z SS zabijający zastrzykami z benzyny i fenolu. Polowanie obozowych strażników na więźniów ze złotymi koronami zębowymi. Mordercza praca w kamieniołomach. Przeraźliwy głód i epidemie chorób zakaźnych. To wszystko dziesiątkowało zesłanych do KL Gross-Rosen, jednego z najcięższych obozów III Rzeszy.
Tutejszymi kapo i blokowymi zostawali przede wszystkim niemieccy recydywiści: gwałciciele, złodzieje i mordercy. To oni wraz ze zwyrodnialcami z SS znęcali się nad uwięzionymi.
Tomasz Bonek, reporter, dokumentalista i autor reportaży historycznych, dociera do zeznań więźniów niemal już zapomnianego kacetu założonego pod dolnośląską Rogoźnicą. Każdy z kolejnych analizowanych dokumentów jest bardziej przerażający. Wszystkie układają się w przejmującą opowieść o demonach śmierci - oprawcach z KL Gross-Rosen.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Czy ukryty skarb nazistów mogło uratować upadający PRL? Jak komuniści rozpętali trwającą do dziś gorączkę złota. Prawdziwa historia złotego pociągu W...
Czy naziści przerabiali ludzi na mydło? 10 maja 1945 roku. Zofia Nałkowska jedzie przez zniszczoną Warszawę. Trzyma w dłoniach depeszę agencji prasowej...
Przeczytane:2022-07-24,
Gross-Rosen to niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny, istniejący w latach 1940–1945 na obszarze państwa niemieckiego, nieopodal obecnej wsi Rogoźnica w dzisiejszej Polsce, będący na czele ponad setki obozów pracy założonych na Śląsku, na terenie Czech i Niemiec.
Auschwitz...
... W porównaniu z tym, co działo się w Gross-Rosen, było jak sanatorium...
Jeśli tak mówi były więzień "kamiennego piekła" to ciężko sobie wyobrazić co tam musiało się dziać, biorąc pod uwagę okrucieństwo i bestialstwo stosowane w Auschwitz.
Autor przybliża nam historię obozu, warunki tam panujące. Rządzili tu przede wszystkimi niemieccy recydywiści, gwałciciele, złodzieje i mordercy. To oni wraz z SS znęcali się nad więźniami. Zabijali zastrzykami z fenolu i benzyny. Mordercza praca w kamieniołomie, okropny głód i epidemie chorób zakaźnych to tylko część tego to spotykało tam osadzonych.
Język jakim posługuje się autor jest przejrzysty. Książka podzielona jest na rozdziały.
Bardzo dobrze usystematyzowana tematycznie.
Niewatpliwym atutem takich książek są ilustracje, które osobiście bardzo sobie cenię.
W tytule użyto określenia "demony", a dla mnie dodatkowo to co trzymają w rękach świetnie podsumowuje kim byli. Za sam wyraz twarzy bym ich powiesiła.
Bardzo się cieszę z poznania tej historii. Wielkie uznanie dla autora za dotarcie do tylu faktów i interesujących, dotąd nie znanych materiałów.