Dejta spokój z tymi poradami!
Słuchajcie, przejęłam stery w rubryce ,,Ciotkowy Zaułek Mądrości". Zawsze czułam potrzebę doradzania, a teraz już oficjalnie stałam się medialnym medium. Myślałam, że na stare lata będę miała ciepłą posadkę w kąciku porad, a tu, proszę ja was, wyszedł z tego niezły kryminał.
Napisał do mnie niejaki Jacek po poradę, jak zrobić wrażenie na swojej dziewczynie. Na szczęście, kto jak kto, ale ja łatwo weszłam w rolę wyroczni delfińskiej w sprawach sercowych! Odpisałam mu prosto z ciotkowego serca... a teraz Jacek leży w szpitalu pobity i bez pamięci! Niby nigdy się nie mieszam, ale teraz jestem zamieszana na sto procent.
A jak tu się skupić, kiedy nad uchem psioczy Beata, na klatce czuć spalone obiady Maślakowej, a do tego to wiecznie złamane serce Gośki... Uwaga, śledzie, bo ciotka jedzie - rozwiązać zagadkę!
TA JEDNA CIOTKA - ulubienica każdego drzewa genealogicznego w Polsce i nie tylko, Królowa Ludzkich Serc 2.0, mistrzyni stylu i elegancji, cesarzowa witalności, arcymistrzyni wypieków, przodowniczka nurtu ciotkowości i papieżyca ciotkoizmu, dziedziczka walizki z rodowymi srebrami, miss regionu, caryca osiedla, matrona rodu, oponentka Maślakowej, czołowa przedstawicielka klubu wyszywania serwetek, nestorka chóru kościelnego, a teraz ot - wyrocznia pisarska. Mówi o sobie: ,,Złota, a skromna".
MATEUSZ GLEN - mój znak zodiaku to Bliźnięta, więc prędzej czy później moja druga twarz musiała się pokazać. Od zawsze miałem smykałkę do naśladowania, grania, parodiowania i występowania. Pewnie dlatego skończyłem jako ,,chłop przebrany za babę", czyli Ta Jedna Ciotka. Jeszcze niedawno rozgrzewałem palce przed pisaniem pierwszej książki, a tu proszę: tygodniami stukałem w klawiaturę i oto jest - moja druga powieść! Mam nadzieję, że diabeł się cieszył, żem się tak spieszył, bo przynajmniej ma kolejną lekturę do przeczytania!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
„Dejta spokój” to moje kolejne spotkaniem Ciotką i twórczością Mateusza Glena! Po jego debiutanckiej powieści z niecierpliwością oczekiwałam na kolejne przygody z Ciotką w roli głównej! Dlatego też, kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania najnowszej powieści autora bez zbędnego zastanowienia się wybrałam tę książkę jako kolejną lekturę!
Tym razem Ciotką dostaje propozycję pracy w gazecie. Ma prowadzić „Ciotkowy Zaułek Mądrości”, gdzie będzie udzielać porad czytelnikom. Niebawem do Ciotki pisze Jacek, który prosi o poradę jak zaimponować dziewczynie. Ciotką szybko udziela mu odpowiedzi, a wkrótce okazuje się, że Jacek został pobity i leży w szpitalu! Sama Ciotką jest w szoku i za wszelką cenę chce wyjaśnić wszystkie tajemnice!
„Dejta spokój” to kolejne udane spotkanie z Ciotką! Po raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak Mateusz Glen przeniósł postać Ciotki z Internetu do książki! Czytając tę powieść świetnie się bawiłam. Śmieszne teksty i cięte riposty Ciotki sprawiły, że uśmiech nie schodził mi z twarzy od pierwszej aż do ostatniej strony! „Dejta spokój” to książka, która wciąga nas w swój świat i nie wypuszcza dopóki nie poznamy zakończenia!
W powieści „Dejta spokój” oprócz wątku obyczajowego, który dotyczy życia prywatnego Ciotki, mamy też wątek kryminalny, który sprawia, że autor buduje świetnie napięcie przez co książka jest jeszcze ciekawsza. Ponadto ten wątek kryminalny sprawia, że akcja staje się bardzo dynamiczna i rozwojowa, a my z niezwykłą ciekawością śledzimy losy bohaterów i czekamy na rozwiązanie wszystkich tajemnic!
Jak już wspomniałam Mateusz Glen po raz kolejny świetnie przeniósł Ciotkę z Internetu do książki! Jako, że narracja jest pierwszoosobowa doskonale możemy poznać wewnętrzne uczucia, przemyślenia i rozterki Ciotki. Akcja toczy się swoim tempem, ale jest dynamiczna i sprawia, że na tej książce nie ma czasu na nudę! Bohaterowie są mocno zróżnicowani, ale to sprawia, że czas spędzony z książką jest świetną zabawą.
Powieść „Dejta spokój” to idealna lektura dla osób, które chcą przeczytać coś lekkiego, zabawnego, ale i wciągającego! To komedia kryminalna, która zachwyci niejednego czytelnika, a dzięki różnorodności bohaterów każdy znajduje coś dla siebie. Ale! Zapomniałam wspomnieć, żebyście uważnie szukali plamy znajdującej się w książce! „Dejta spokój” to powieść, która bardzo gorąco polecam. Ciekawa historia, świetni bohaterowie, momenty napięcia i momenty uśmiechu! Jednak wszystko jest idealnie wyważone, a czytanie tej powieści to czysta przyjemność!
IG: libresunn
Lubicie się śmiać? A może nie gustujecie w komediach?
Słyszeliście o wyroczni delfinskiej i owulacji na stojąco?
Cóż ja do tej pory też nie, ale okazuje się, że to całkiem nowe pojęcia autorstwa Mateusza Glena.
Ta jedna ciotka powraca i.. o dziwo nowe technologie oraz rozgłos jaki seniorka zyskała za sprawą zagadki leków odchudzających w Ciechocinku na czym zresztą ucierpiała jej koleżanka Czesia- doprowadziły do tego ,że Ciocia dostała nową posadę i od teraz będzie miała własną rubrykę w lokalnym portalu "Kaszubskie wieści"
,,Ciotkowy Zaułek Mądrości" szybko zyskuje popularność i zdecydowanie podbija statystki wejść na stronę.
Sama zaś autorka ma własny styl i jej porady , choć nie zawsze pięknie napisane są po prostu obłędne.
Właśnie poprzez swą rubrykę starsza pani trafia na Jacka - mężczyzna pragnie ocalić swój związek z ukochaną Anitą , ale nie ma pojęcia jak się do tego zabrać.
Ciocia zaś chcąc wesprzeć młodego mężczyznę stwierdza, że najlepszym wyjściem będzie zrobienie czegoś co zaimponuje kobiecie i sprawi,że przestanie być w jej oczach miękki.
W tym samym czasie w okolicy cmentarza zostaje pobity chłopak , a wkrótce wychodzi na jaw , że ma amnezję i nie potrafi sobie przypomnieć co go spotkało.
Nie trudno wydedukować, iż nasza bohaterka dochodzi do wniosku , że Jacek z maila i ten poszkodowany są jedną i tą samą osobą.
Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w odwiedziny do Maślakowej - wroga publicznego numer jeden przyjeżdża Tadeusz - obiekt westchnień cioci. .
Jak ja się uśmiałam czytając tę książkę, po prostu.. Nie do opisania.
Dawno nie bawiłam się tak dobrze , a Pan Mateusz ma niesamowicie lekkie pióro i po prostu genialne poczucie humoru, a stworzona przez niego historia jest ciekawa i bardzo zabawna.
Serdecznie polecam ?
Zaczęłam słuchać sama, później dołączyły do mnie dzieci, a na końcu- mąż. Wspaniała, absurdalnie śmieszna historia, a autor wcielający się w lektora doskonale oddaje klimat swojej historii.
Więcej Ciotki!
Polecam :)
Po tym jak Ciotka rozwiązała zagadkę Dietostopu w Ciechocinku gratulacjom nie było końca. Docenili ją także w "Kaszubskich Wieściach" , gdzie zaproponowali pracę. I to nie byle jaką. Ma bowiem prowadzić swój własny "Ciotkowy Zaułek Mądrości". Czy się sprawdzi?
Po tym jak Ciotka przeszła szkolenie z odpowiadania na maile czuje się w tym jak ryba w wodzie. Udziela rad jak mało kto. Nie ma dla niej problemu nie do rozwiązania. A ludzie pytają a to o sprzątanie, a to o gotowanie, a nawet Jacek napisał z prośbą o poradę sercową. I co mu Ciotka doradziła? A to, by wykazał się czynem bohaterskim. A co! I wtedy w Lęborku dochodzi do napaści i młody mężczyzna trafia do szpitala, a co gorsza traci pamięć. Czyżby to był Jacek? O nie, Ciotka tak tego nie zostawi. Rozpoczyna więc swoje śledztwo, bo detektyw z niej taki, że nic się przed nią nie ukryje. Czy rozwiąże i tę sprawę?
"Dejta spokój" co za historia. Ciotka udziela takich rad, że komar nie siada. I ta cała sprawa ze szpitalem, Jackiem i Anitą, no mistrzostwo świata. Tylko Mateusz Glen mógł stworzyć taką historię. Ale się świetnie przy niej bawiłam. I ile było tu śmiechu. Ciotka nie zawodzi, potrwi poprawić humor jak mało kto. A takiego rozwiązania sprawy się nie spodziewałam. Ta Ciotka to jednak ma nosa. Książkę czyta się bardzo szybko, tylko ta Beata... plam narobiła, ale to nic, każdemu się przecież może zdarzyć. I jeszcze pojawiają się kuracjusze ciechocińskiego sanatorium, których poznaliśmy w poprzedniej historii. Krótko mówiąc, wyborowe towarzystwo. Przyjemnie spędziłam z nimi czas, bo przecież z Ciotką to nigdy nudy nie ma. Wam bardzo polecam "Dejta spokój", zobaczycie Ciotka sprawi, że uśmiech pojawi się na Waszych twarzach.
Po spektakularnym sukcesie Cioci w jednym z uzdrowisk, gdzie rozwiązała zagadkę kryminalną kobieta nie może się nudzić. Dostała propozycję pracy, w której to będzie udzielała czytelnikom porad domowych. Jak zrobić pranie, jak przyrządzić obiad, się jakie jest zdziwienie cioci, gdy czyta w tych mailach, pytania o sprawy osobiste! Ale nie martwcie się, Ciocia wyzwań się nie boi, i odpowie na każde pytanie. Najlepsze jest to, że ta bohaterka potrafi być niezwykle asertywna, i nie boi się wręcz czasami obcesowo odpowiadać swoim odbiorcom ??
Ma dobrych współpracowników, choć nie wszystkich! A z jednym z nich nawiązuje szczególną więź, i to właśnie z nim kobieta będzie próbowała pomóc jednemu z czytelników, który... Po poradzie cioci leży w szpitalu! Pobity i jeszcze na dodatek stracił pamięć!
Ciocia, tak kocha ludzi, że nie może zostawić biedaka samego i oczywiście angażuje się w pomoc.
Jak się domyślacie to tylko wywołuje szalony bieg zdarzeń, którego już nie da się zatrzymać. ?
Co tu można pisać? Po raz kolejny Autor udowadnia, że on i postać jego kultowej Ciotki to jest jedność! Pomysły się nie kończą, je jest to przerysowane, a nasza Ciocia doprowadzi do śmiechu największych smutasów. Sama chętnie skorzystałam z porad ciociuni! Także tutaj musi powstać zdecydowanie cała seria! Czekam na kolejne przygody tej szalonej kobietki ?
Kupujcie, czytajcie i bawcie się dobrze!
Nawet Królowe Ludzkich Serc muszą czasem odpocząć. Ta Jedna Ciotka wybywa więc na wywczas do Ciechocinka. To miała być idylla, czy tam inna Balladyna...
Przeczytane:2024-10-19, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024,
Ciotka przejmuje stery. Przez swój wielki wyczyn z poprzedniej części, dostała propozycje, by zajęła się rubryką "Ciotkowy Zaułek Mądrości". Na emaile ma dostawać zapytania, na które będzie odpowiadać i będzie to udostępniane. Nie spodziewała się, że w spokojnej pracy ponownie zamieszana w sprawy kryminalne. Dostaje wiadomość od pewnego Jacka, który poprosił o pomoc, w jaki sposób może zrobić wrażenie na swojej partnerce. Ciotka odpowiedziała prosto z serca, a teraz Jacek leży w szpitalu pobity i stracił pamięć. Oczywiście ta sprawa nie mogła by zostać rozwiązana, gdyby nasza kochana ciocia się nie zaangażowała. Tylko czy tą sprawę uda się doprowadzić do końca? Ciotka przejmuje stery. Przez swój wielki wyczyn z poprzedniej części, dostała propozycje, by zajęła się rubryką "Ciotkowy Zaułek Mądrości". Na emaile ma dostawać zapytania, na które będzie odpowiadać i będzie to udostępniane. Nie spodziewała się, że w spokojnej pracy ponownie zamieszana w sprawy kryminalne. Dostaje wiadomość od pewnego Jacka, który poprosił o pomoc, w jaki sposób może zrobić wrażenie na swojej partnerce. Ciotka odpowiedziała prosto z serca, a teraz Jacek leży w szpitalu pobity i stracił pamięć. Oczywiście ta sprawa nie mogła by zostać rozwiązana, gdyby nasza kochana ciocia się nie zaangażowała. Tylko czy tą sprawę uda się doprowadzić do końca?
Po pierwszej części przygód z Cioteczką wiedziałam, że nie mogłam przegapić premiery kolejnej. Jej wyjazd do sanatorium sprawił, że stała się jeszcze bardziej rozpoznawalna i zamiast spokojnej emerytury, teraz zaczyna działać w mediach. Praca wydaje się prosta, przyjemna i dokładnie taka, w jakiej Ciocia odnajdzie się najlepiej, czyli doradzenie innym. Oczywiście, jak to z jej fartem bywa, musiała zostać zamieszana w grubszą sprawę.
Wiedziałam, że będę bawić się świetnie i nie zawiodłam się! Nie chciałam tej książki kończyć, bo sprawiała mi za dużo radości. Uśmiałam się, poprawiłam humor i całkowicie zaangażowałam się w fabułę. Przygody były ciekawe, zaskakujące, angażujące czytelnika, bo sama zastanawiałam się, jak to się zakończy.
Bohaterowie są boscy! Jeżeli oglądacie Mateusza na TikToku to Cioteczkę na pewno znacie. To bardzo charyzmatyczna, zabawna i oczywiście elokwentna osoba. Wszędzie jej pełno, nawet jak tego nie chce. Jak w coś się zaangażuje, to nie ma przebacz. Ma dar do zjednywania sobie osób i żeby z każdej chwili potrafili jej pomóc. O pozostałych postaciach nie chce za dużo mówić, by czegoś nie zdradzić, zwłaszcza, że jest dużo nowych osób, ale również nie pozostają w tyle i trzymają poziom.
Autor ma dar to tworzenia przygód Ciotki. Momentami są tak absurdalne, że aż niemożliwe do wydarzenia się, ale w przypadku tej kobiety jednak ten sens jest. Bardzo śmiać mi się chciało, bo akcja książki dzieje się w Gdyni, Kartuzach i Lęborku, z którymi mam dość dużą styczność i śmiesznie śledziło się wydarzenia ze znanych miejsc. Choć Lębork został dość specyficznie przedstawiony. Jedyne do czego mogłabym się jakkolwiek się przyczepić, to porównując pierwszą i drugą część zauważyłam, że autor tutaj chciał aż za bardzo pokazać, że Cioteczka nie zawsze wie jakich słów używać. U niego na filmikach często pokazywane są przejęzyczenia czy użycie nieadekwatnego wyrazu, ale tutaj było tego aż za dużo. To po pewnym czasie zaczynało być męczące i już tak bardzo nie bawiło.
Nie zmienia to faktu, że to była rewelacyjna przygoda! Nie zawiodłam się, Ciotka trzymała poziom, detektyw z niej naprawdę dobry. To będzie idealny wybór dla osób, których dopadła jesienna chandra i potrzebują lektury na poprawę humoru. Spędzicie z nią kilka świetnych godzin, nie będziecie się nudzić i zdecydowanie się uśmiejecie! Mam nadzieję, że Mateusz Glen nie poprzestanie na tych dwóch pozycjach i o Ciotce jeszcze usłyszymy!