Plantacje wymieniają się paliwem. Zwabione tym wydarzenie Kyoryu rozpętują bitwę na skalę, której podekscytowane dzieci jeszcze nie widziały. Po dwóch starciach u boku Zero Two ciało Hiro zbliża się do swojego limitu. Tymczasem dziewczyna otrzymuje rozkaz z góry.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2021-08-16
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
nude and the franXXX
,,Darling in the FRANXX" to seria, którą nawet przymykając oba oczy i mając tak bujną wyobraźnię, jak Freud w przelewaniu swoich seksualnych fascynacji na grunt rzekomej nauki, trudno jest nazwać ambitną. Tym trudniej nazwać ją oryginalną, bo każdy element tej opowieść jest uproszczoną kopią ,,Neon Genesis Evangelion". A jednak seria się sprzedała. Dlaczego? Bo jest całkiem przyjemną rozrywką. I bo trafia w gust docelowej grupy odbiorców - nastoletnich chłopców - oferując im niczym nieuzasadnioną, obficie występującą erotykę.
Walka trwa. Tak w skrócie można opisać to, co dzieje się na stronach tego tomiku. Kyoryu zaczyna starcie, jakiego jeszcze nie było. Jednocześnie Hiro zaczyna osiągać swój limit. Co wyniknie z tego wszystkiego?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/08/darling-in-franxx-3-kentaro-yabuki.html
Przeczytane:2021-12-09, Ocena: 5, Przeczytałem,
Trzeci tom serii to przede wszystkim duża porcja widowiskowości i epatowania nagimi częściami ciała. Na całe szczęście autor mangowej adaptacji zaoferował czytelnikowi coś więcej niż tylko walki wielkich robotów i gorące sceny ecchi. Hentaro Yabuki, zanim przejdzie tutaj do dynamicznej strony opowieści (walka wypełniająca całą końcówkę), kolejne rozdziały poświęca na lepsze zaprezentowanie bohaterów i ukazanie rozwijających się pomiędzy nimi złożonych relacji. Na pierwszy plan oczywiście wysuwa się tutaj dwójka Zero Two i Hiro. Mroczna i tajemnicza przeszłość rogatej dziewczyny, napędza ciekawość czytelnika. Pod wierzchnią warstwą beztroski i radości skrywa ona swoje bardziej uczuciowe oblicze. Nieźle również prezentują się wewnętrzne rozterki Hiro, który z jednej strony chce za wszelką cenę walczyć z przeciwnikiem, z drugiej doskonale zdaje sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji swoich decyzji. Na dodatek nieustannie fascynuje i jednocześnie przeraża go jego nowa „partnerka”. Musi więc on „dojrzeć” do roli bohatera, który gotowy jest na pewne poświęcenia. Autor pewną część miejsca w tomiku przeznacza również na pokazanie innych młodych mieszkańców plantacji numer 13. Każdy z nich wychowany do walki z gigantycznym wrogiem (Kyoryu), epatuje innym charakterem i zupełnie odmiennym podejściem do swojego przeznaczenia. Zachodzą pomiędzy nimi różnorakie relacje, które mogą rozwinąć się w dość ciekawy wątek.
Pomimo skupienia się na bohaterach i ukazaniu ich „złożonych” charakterów, tytuł nie staje się nagle jakoś nadmiernie „rewolucyjny” i „głęboki”. Nadal jest to łatwa, prosta i przyjemna dawka mangowej rozrywki, która ma zapewnić odbiorcy chwilę niezobowiązującego relaksu. Pod tym względem serii jak na razie nic nie można zarzucić. Całkiem przyjemna lekka dawka humoru nieźle łączy się z dynamicznymi walkami. Przyćmiewa to nawet sceny fanserwisu, który momentami jest tutaj kompletnie niepotrzebny.