Europa tonie w powojennym chaosie. Trzydziestoletnia lekarka Marianna Palińska po długiej rekonwalescencji spowodowanej pobytem w obozie Ravensbrück wraca do Polski, aby odnaleźć swojego brata.
Kobieta pomaga Niemcom, którzy pozostali w kraju, spisując ich historie, co pomaga jej odzyskać wiarę w siebie i pogodzić się z przeszłością.
Jednocześnie podejmowane przez nią decyzję zaważą nie tylko na losie lekarki, ale także jej najbliższych.
Powojenna zawierucha, trudne relacje międzyludzkie, a w tym wszystkim walka o człowieczeństwo, przyjaźń, a wreszcie miłość.
Zachęcająca do refleksji opowieść z trudną historią w tle, niosąca nadzieję i przypominająca o tym, jak ważna jest pamięć i zrozumienie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-07-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Poranione ciała, poranione dusze, poranione miasta... tyle niewyobrażalnego cierpienia musieli doświadczyć ludzie podczas wojny. Tyle smutku i strachu o siebie, o najbliższych, o swoją przyszłość.
"Daleko od morza" to chwytająca za serce opowieść o wojennych losach niewinnych obywateli. Autorka wpłata w fabułę prawdziwe historie osób, które przeżyły piekło na ziemi a mimo to nie poddawali się i walczyli o lepsze jutro.?
Marianna Palińska została aresztowana w 1943 r. za udział w działalności podziemnej-zajmowała się noszeniem meldunków. Będąc w obozie była ofiarą eksperymentów medycznych, przez które została trwale okaleczona.
Palińska po wydostaniu się na wolność i krótkim pobycie w Sopocie przeprowadza się do swego wuja mieszkającego w Szczecinie.
Tam też zaprzyjaźnia się z gosposia, która przez wojnę również została rozdzielona z bliskimi.
Marianna nie dbając o własne bezpieczeństwo angażuje się w poszukiwanie rodzeństwa śmiertelnie chorej Grety, aby spełnić jej marzenie
„Daleko od morza” Agnieszki Gładzik, to pierwsze moje spotkanie z piórem tej autorki. W zasadzie sięgając po nią wiedziałam tyko tyle, że fabuła ociera się o tematykę związaną z II Wojną Światową. Od jakiegoś czasu panuje w literaturze trend umieszczania akcji książki właśnie w tamtym okresie. Trudno mi było zatem przewidzieć czego tak naprawdę mogę się spodziewać, a jednocześnie panujące obecnie trendy wysoko podniosły poprzeczkę moich oczekiwań względem tejże tematyki.
Europa tonie w powojennym chaosie. Trzydziestoletnia lekarka Marianna Palińska po długiej rekonwalescencji spowodowanej pobytem w obozie Ravensbrück wraca do Polski, aby odnaleźć swojego brata.
Kobieta pomaga Niemcom, którzy pozostali w kraju, spisując ich historie, co pomaga jej odzyskać wiarę w siebie i pogodzić się z przeszłością.
Jednocześnie podejmowane przez nią decyzję zaważą nie tylko na losie lekarki, ale także jej najbliższych.
Powojenna zawierucha, trudne relacje międzyludzkie, a w tym wszystkim walka o człowieczeństwo, przyjaźń, a wreszcie miłość.
„Daleko od morza” to na pierwszy rzut oka niepozorna okładka, z równie niewiele mówiącym tytułem. Tymczasem okazało się, że pod tą skromną otoczką kryje się nie łatwa, a nawet bardzo trudna emocjonalnie powieść, która moim zdaniem zasługuje na najwyższe noty i ogromną uwagę.
Okazało się też, że powieść dotyka bardziej życia powojennego, tego jak trudno wrócić do życia w rzeczywistości zrujnowanej przeżyciami i doświadczeniami nabytymi podczas wojennej pożogi.
Są w niej, owszem, wspomnienia i powroty do dni wojennych, ale raczej na zasadzie pokazania tego, jakie piekło przeżyli bohaterowie, po to, by pokazać jak to wpłynęło na ich psychikę i obecne zachowania, a przy tym samoistnie wyłania się obraz ludzi, którzy doświadczyli niewyobrażalnego okrucieństwa a mimo to starają się zachować człowieczeństwo i empatię. Chcą nadal żyć, czuć i być.
Ta powieść była dla mnie niezmiernie trudną powieścią, jednakże taką od której nie mogłam się oderwać. Wciąż nie mogę się pozbierać po niej...zadziwia mnie fakt, że człowiek posiada przeogromną wolę życia, mimo wszystko.
Zestawiając doświadczenia bohaterów oraz ich pragnienie życia i zachowania godności oraz szeroko rozumianego człowieczeństwa z tym, co dzieje się obecnie na świecie – słabo wypadamy jako Ci, dla których tak wiele osób oddało życie, dla których tak wielu cierpiało nieopisany ból, upokorzenie i zwierzęce upodlenie.
„Daleko od morza” Agnieszki Gładzik to głęboka i bardzo dojrzała powieść, która pokazuje wojenną i powojenną traumę ludzi niezależnie od ich narodowości. Autorka bowiem, stara się uświadomić czytelnikowi, że człowiek jest tylko człowiekiem, że nie każdy Niemiec był zły, nie każdy zgadzał się z fanatyczną wizją Hitlera, że oni również cierpieli, byli zmuszani do robienia tego, czego nie chcieli. Podobnie jak nie każdy Polak chciał pomagać Żydom i „tępił” tę narodowość na równi z "narodem hitlerowskim".
Autorka zaskoczyła mnie swoją dorosłością jaką wykazała się tworząc „entą” powieść na rynku literackim dotykającą tematu II Wojny Światowej, zrobiła to z wielkim wyczuciem, z szacunkiem do ludzi i tego, czego doświadczyli. Nie krytykuje, nie wyraża swoich subiektywnych opinii, nie szufladkuje. Skupiła się przede wszystkim na człowieku, to on wiedzie prym najwyższej wartości w jej książce.
„Daleko od morza” to powieść godna uwagi, trudna ale przeogromnie szczera. Prawdziwa.
I co najważniejsze – nie powiela schematów.
Gorąco Wam polecam zapoznanie się z tą lekturą.
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.
https://przeczytajka.blogspot.com/2019/08/daleko-od-morza-agnieszka-gadzik.html
Wiosna roku 1945. W ruinach zniszczonego Szczecina spotykają się młoda Polka i Niemka. Pomimo przeciwności losu między dziewczętami nawiązuje się więź...
1946 rok. W Szczecinie rządzą szabrownicy, przemytnicy, złodzieje oraz agenci Urzędu Bezpieczeństwa - istny tygiel - w którym każdy z każdym próbuje robić...
Przeczytane:2021-02-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Początek był ciężki i zastanawiałam się kiedy ją przeczytam. Po połowie akcja stała się szybsza i stało się ciekawiej. Natomiast na końcu akcja zaczęłaskakkac w czasie dość często. sama bohaterka wiele przeżyła i chociaż miała złe doświadczenia z Niemcami nie patrzła na narodowość tylko starała się pomagać każdemu. Ciężka to książka. Jest w niej wiele smutku i wiele wydarzeń, które bohaterka musi przepracować. Książka zaczyna się kiedy kończy się wojna a to co przeżyli bohaterowie bardzo ich poraniło. Dodatkowo stracili dom. Tak, bo musieli zostawić Lwów i szukać nowego miejsca do życia. Ta książka zawiera w sobie wiele bólu i mądrości. Pokazuje do czego prowadzi nienawiść.