Ponad tysiąc lat temu dwanaścioro potężnych czarodziejów stworzyło trzynaście potężnych kryształów – podobno po to, aby zapewnić kontynentowi pokój i dobrobyt...
Do brzegów Aislinu przybijają statki Welimów, jasnowłosych barbarzyńców z dalekiego zachodu. Dzięki mocy Białego Kryształu oraz małej armii czarodziejów, barbarzyńcy są praktycznie niepowstrzymani i w szybkim tempie zajmują ogromny obszar kraju elfów, Nunavatu.
Podczas gdy na południowym zachodzie elfy desperacko stawiają opór bezwzględnemu najeźdźcy, pozostałe królestwa z niepokojem obserwują rozwój sytuacji. Póki co życie toczy się normalnie, a widmo wojny wydaje się odległe, ale niejeden zadaje sobie po cichu pytanie, którego każdy wolałby uniknąć...
Co, jeśli ambicje Welimów nie kończą się na Nunavacie?
Odkryj bogato wykreowany świat "Czternastu", gdzie nic nie jest czarno-białe, a Czytelnik staje przed wątpliwościami na równi z bohaterami. Poznaj i pokochaj postaci z krwi i kości. Obserwuj, jak na przestrzeni powieści ich losy splatają się ze sobą w zaskakujący i nieoczywisty sposób.
A TY? PO KTÓREJ STANIESZ STRONIE?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-04-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 641
Ocena: 5, Chcę przeczytać, Mam,
Dawno, dawno temu grupa czarodziejów stworzyła kryształy, które miały zapewnić spokój i pokój na kontynencie Aislinu. W tym celu kryształy zostały obdarzone odpowiednimi mocami i umieszczone w bezpiecznych miejscach…
Mijają wieki, w czasie których powstało wiele legend związanych z kryształami…
Ludzie zaczęli pożądać zaklętej w nich mocy, i nie bacząc na konsekwencje oraz cenę jaką trzeba zapłacić (czasami to życie, nawet własne) rozpoczęli poszukiwania na szeroką skalę. No i, jak to zwykle bywa, wybuchały mniejsze i większe wojny. Wojny o coś, co miało zagwarantować pokój.
Na jedną z misji, mającą na celu sprawdzenie, czy w tym konkretnym miejscu znajduje się kryształ, zostają wysłane siostry Tariro i Vira Tildered.
Niestety zwykły zwiad kończy się poważnymi ranami Viry i… jeszcze większymi wyrzutami sumienia Tariro. Co prawda udało się potwierdzić informację o lokalizacji jednego z kryształów, ale cóż z tego, skoro chwilę później ten kryształ trafił w ręce demona i, mówiąc z przymrużeniem oka, zmienił adres…
Jedną z osób, które szukają informacji o kryształach, ale nie tylko o nich, jest Dann. Sierota i znajda, początkowo popychadło, a później stajenny.
Szczęśliwym dla niego zbiegiem okoliczności dostaje on szansę nauki w szacownej, acz horrendalnie drogiej, szkole wojskowej. Jednak splot (nie)fortunnych zdarzeń sprawia, że losy Danna układają się zupełnie inaczej niż początkowo zakładał.
Musi nawet złożyć przysięgę na śmierć i życie…
Czym jest owa przysięga?
Dlaczego to właśnie siostry zostały wysłane na zwiad?
Czy któryś z kryształów zostanie odnaleziony?
Co sprawiło, że losy Danna potoczyły się tak, a nie inaczej?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie właśnie w tej książce…
Czytając „Królestwo za kryształ” zastanawiałam się, która z postaci zrobiła na mnie największe wrażenie…
Czy był to Dann, który dzięki licznym zbiegom okoliczności osiągnął więcej niż mógłby marzyć jako zwykły stajenny.
Czy może Tariro, która po tym jak jej siostra została ciężko ranna zaczęła się zastanawiać nad sobą i swoim zachowaniem.
Czy Vira, której właśnie brak odpowiedniego doświadczenia przeszkodził w wymiganiu się od uczestnictwa w niebezpiecznej misji.
A może jeszcze ktoś inny? W końcu ilu ludzi, tyle charakterów i tyle historii, a każda z nich toczy się w swoim rytmie.
Niemniej każda z postaci, które pojawiły się w książce może stanowić doskonały przykład do analizy ludzkich zachowań. Tak jak w przypadku Danna, który dostał szansę od losu i z niej skorzystał, co logiczną koleją rzeczy, nie spodobało się niemal całej reszcie świata. Paradoksalnie od pewnego momentu również… ups… nie powiem… tę, i wiele innych zagadek, musicie rozwiązać już sami.
No i paradoksalnie, rozmyślając o całej reszcie postaci, chyba dowiedziałam się która z nich była dla mnie tą najważniejszą…
Aż się chce poznać dalsze losy Danna, Tariro i pozostałych mieszkańców stałego lądu oraz otaczających go wód…
Jeżeli to nastąpi, to oczywiście podzielę się z Wami moimi wrażeniami…
Za e-booka do recenzji dziękuję Autorce