,,Ferrante zgrabnie analizuje mikrokosmos ludzkiej duszy, jasno i precyzyjnie przedstawiając czytelnikom meandry kobiecego umysłu - cierpienie wywołane porzuceniem i nieznośne dudnienie upływającego czasu". El Mundo
Przed laty Olga zamieniła literackie aspiracje na życie żony i matki. Gdy po piętnastu latach związku dowiaduje się, że mąż porzuca ją dla znacznie młodszej dziewczyny, jej życie kompletnie się rozsypuje. Codzienne obowiązki stają się niemożliwym wysiłkiem, uroda i wygląd przestają się liczyć, a opieka nad dwojgiem dzieci zdecydowanie ją przerasta. W Oldze rośnie gniew, zazdrość i obsesja, która przemienia kobietę w kogoś, kim nigdy nie była. Pewnego dnia własne mieszkanie staje się dla niej prawdziwym więzieniem, kobiecie nie pozostaje nic innego, jak tylko zmierzyć się z tkwiącymi w niej upiorami.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2020-04-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Czyta:
Tytuł oryginału: I giorni dell abbandono
Przepełniona emocjami, wulgarna.
,,Elena Ferrante jest jedną z najlepszych powieściopisarek naszych czasów. Jej głos jest żarliwy, poglądy szerokie, a spojrzenie zabójcze". New York...
,,Czasem zdarzają się jeszcze genialni pisarze. Nigdy nie zapomnę chwili, w której odkryłem Elenę Ferrante". Jonathan Franzen Ostatni tom bestsellerowej...
Przeczytane:2023-04-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
Za takie książki kocham Ferrante. Za niezwykłą umiejętność oddania słowami emocji, które czuje się całą sobą, chociaż czasami z zawstydzenia chciałoby się im zaprzeczyć. Ale kto nie przeżył "czasu porzucenia" może jeszcze się oszukiwać, że zachowałby się inaczej, godnie, racjonalnie. Nic z tych rzeczy. Mamy tu wszystkie już dawno opisane przez psychologię fazy żałoby po rozpadzie związku: zaprzeczenie realności sytuacji (mechanizm obronny), gniew i wściekłość (to ten etap wulgaryzmów - mistrzowsko przedstawiony), spróbujmy jeszcze raz, depresja (dezintegracja) i wreszcie pogodzenie się, akceptacja. I to jak opisane! Chociaż bolą, chociaż czasami irytują i budzą w nas sprzeciw, wiemy i czujemy że to najprawdziwsza prawda. To książka nieodkładana, chociaż wcale nie jest przyjemna, wręcz przeciwnie - jest jak lustro.