Czaromarownik. Magiczny dziennik 2019

Ocena: 5 (3 głosów)

CzaroMarownik 2019 - dla kobiet, które chcą od życia więcej!

Siódma odsłona kultowego CzaroMarownika, osobistego kalendarza na 2019 rok, to powrót do magicznych korzeni, z których wyrósł. W tegorocznym wydaniu znajdziesz jeszcze więcej astrologii i magicznych rytuałów. Dzięki niemu każdego dnia będziesz mogła wykorzystywać tajemną wiedzę do lepszego poznania siebie i kreowania dobrej energii.

CzaroMarownik 2019 zawiera:

- obszerny horoskop dla każdego znaku zodiaku na 2019 rok, uwzględniający sfery kariery, miłości i zdrowia,

- pozytywne przesłania i wróżby na każdy dzień roku,

- porady, jak dbać o ciało i duszę wykorzystując wpływy księżyca,

- specjalnie opracowane rytuały magiczne, dzięki którym przyciągniesz szczęście, pieniądze, zdrowie i miłość.

CzaroMarownik 2019 to także idealny organizer zamknięty w poręcznym formacie, oprawiony w piękną twardą okładkę o aksamitnym wykończeniu i wyposażony w wygodną tasiemkową zakładkę.

Uwolnij swoją wewnętrzną moc w tym roku!

Informacje dodatkowe o Czaromarownik. Magiczny dziennik 2019:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-09-21
Kategoria: Wiedza ezoteryczna
ISBN: 9788366134188
Liczba stron: 448

więcej

Kup książkę Czaromarownik. Magiczny dziennik 2019

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czaromarownik. Magiczny dziennik 2019 - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2018-12-11, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

Już drugi raz Wydawnictwo Kobiece obdarowało mnie nietuzinkowym, pięknie wydanym i dopasowanym do wielu gustów kalendarzem na 365 dni 2019 roku. Pamiętam jak w ubiegłym roku otrzymałam ten niewielki kajecik w gustownej twardej oprawie i byłam nim zauroczona. Zastanawiałam się tylko, czy sprawdzi się w codziennym użytkowaniu. I powiem szczerze, że „Czaromarownik 2018” towarzyszył mi i nadal towarzyszy każdego dnia mijającego roku. Sprawdził się więc w stu procentach.

Już sama okładka kalendarza przyciąga wzrok i zaprasza do zapoznania się z wnętrzem. Moim zdaniem jest jeszcze ładniejsza niż w ubiegłorocznym „Czaromarowniku”. Tak jak przed rokiem, tak i tym razem znajdziemy w nim sporo przydatnych informacji, choć w wersji na 2019 rok postawiono przede wszystkim na wiedzę z dziedziny ezoteryki, magii i astrologii. Ale znajdziecie tu również kilka ciekawych przepisów. Jednak to co podoba mi się w tym kalendarzu chyba najbardziej, to sentencje na każdy kolejny dzień roku. Codziennie patrzę co też dany dzień ma mi do powiedzenia, a często zdarza się, że zaglądam sobie na chybił trafił do kalendarza i sprawdzam jaka myśl akurat się dla mnie odsłoniła. „Czaromarownik” jest przejrzysty, czytelny i wygodny w użytkowaniu. Mamy tu naprawdę sporo miejsca na notatki, łatwo się w nim odnaleźć.

Polecam Wam, Drogie Czytelniczki, „Czaromarownik” od Wydawnictwa Kobiecego. Myślę, że polubicie go od pierwszego wejrzenia i zaprzyjaźnicie się z nim na cały rok. Jest niewielki, trochę szczuplejszy od swojego poprzednika na 2018 rok, więc z powodzeniem zmieści się do każdej torebki. Zaglądając do środka zawsze będzie czekała na Was jakaś niespodzianka w postaci sentencji na kolejną datę. A twarda oprawa zagwarantuje, że ten gustowny drobiazg będzie Wam towarzyszył w dobrej kondycji przez okrągły rok.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2019-03-10,

Styczeń warto rozpocząć dobrą organizacją, która będzie owocować przez wszystkie dwanaście miesięcy. Mimo przyzwyczajenia do komputerów, należy sięgnąć po tradycję i dać szansę papierowemu kalendarzowi. Tym bardziej, gdy kryje mnóstwo tajemnic…

W niektórych kwestiach jestem tradycjonalistką. Owszem, trudno wyobrazić mi sobie życie bez technologii, ale doceniam też bardziej archaiczne sposoby radzenia z pewnymi sprawami. Zodiakalne Panny podobno uwielbiają planować. Patrząc po mnie, muszę się z tym zgodzić. Zawsze wszystko zapisuję, analizuję, skreślam i podkreślam. Niby mogę to robić nawet na telefonie, jednak one lubią się rozładować, zgubić albo pokasować dane. Dlatego z chęcią korzystam z papierowych notatników, kalendarzy, bo są po prostu niezawodne w wielu sytuacjach. Oczywiście, co roku zastanawiam się nad odpowiednią wersją, biorąc pod uwagę różne czynniki. Czasami zdaję się na przypadek. Tym razem postanowiłam zaufać „CzaroMarownikowi”, który zauroczył mnie już samą nazwą. Widziałam poprzednią edycję, a mamy do czynienia z siódmym wydaniem! Poczytałam opinie i zauważyłam, że ta seria ciągle się rozwija, ulepsza.

Niecierpliwie czekałam na paczkę. Kiedy ją otrzymałam, to moje pierwsze wrażenie było naprawdę pozytywne. „CzaroMarownik” zachwyca oprawą graficzną. Piękny wybór kolorów, poręczna wielkość, lekkość. Środek wydrukowano na papierze ekologicznym, dość cienkim, więc bałam się, iż długopis może zacząć przebijać. Próba rozwiała wątpliwości, nic się nie rozmazuje, nie przenika na drugą stronę. To ważne, gdy piszemy w biegu i brakuje nam chwili na wyschnięcie tuszu. I co najważniejsze — zakładka! Fioletowa, dobrana pod okładkę, gustowna i potrzebna. Jednak nie wolno wyłącznie rozpływać się w kwestii wyglądu, choć cieszy oko. Uniknięto tu przerostu formy nad treścią, na szczęście!

Kalendarz skupia się na szeroko pojętej ezoteryce. Znajdziemy sporo ciekawostek, również historycznych, pokazujących genezę pewnych wierzeń. Informacje o kryształach, żywiołach, ich magicznych właściwościach. Także przepisy, porady dotyczące pielęgnacji. Miłośnicy horoskopów będą zachwyceni, ponieważ dodano obszerne przepowiednie na nadchodzące miesiące. Spis świąt wzbogacono też o te słowiańskie, a niektóre z nich są tak interesujące, że warto pomyśleć o ich organizacji! To dobra opcja na zabawę z przyjaciółmi. Wówczas można wykorzystać wspomniane wcześniej przepisy na różne przysmaki. Jak widać, „CzaroMarownik” jest naprawdę spójny.

Najbardziej spodobały mi się sentencje zamieszczone, aby ubarwić każdy dzień. Są pokrzepiające, pełne mądrości. Przejrzałam kilkanaście, z resztą chcę mieć niespodziankę. Wracając na moment do szaty graficznej, pragnę zwrócić uwagę na jeden element. Księżyc zdobi okładkę nieprzypadkowo. Ten celowy zabieg jest jawnym znakiem przypominającym o sile naszego naturalnego satelity. Dlatego mnóstwo wróżb oraz rytuałów tak dobrano by pokrywały się z poszczególnymi fazami. Oczywiście, można to traktować w formie fantastycznej zabawy, jednak sama wierzę w moc natury, więc zamierzam wypróbować wszelkie porady. Przyznam, że czekam na styczeń, gdy będę już mogła je sprawdzić. Coś czuję, iż „CzaroMarownik” zostanie ze mną również w kolejnych latach!

Z własnego doświadczenia wiem, że kalendarze świetnie nadają się na prezent, zwłaszcza teraz, w okresie świątecznym. Nie każdy szaleje za czytaniem książek, toteż „CzaroMarownik” jest wspaniałym substytutem, kiedy nie mamy pomysłu na podarek. Obdarowana osoba z pewnością będzie zadowolona, gdyż to pozycja odpowiednia i dla nastoletniej siostry, i dla babci. Bez problemu da się zapisywać plany szkolne lub zawodowe, a nawet po prostu domowe. A przy okazji, dowiedzieć się całej masy interesujących wiadomości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - 1991monika
1991monika
Przeczytane:2019-03-10,

To już siódma odsłona Czaromarownika, jednak w moje ręce trafił po raz pierwszy. Jak sama nazwa wskazuje ten kalendarz jest magiczny, zarówno ze względu na wygląd jak i tego, czego dotyczy zawarta w nim treść. Znajdziemy tu mnóstwo wróżb, porad urodowych, a także przeczytamy o właściwościach ziół, znaczeniu snów, wpływie księżyca na ciało i duszę oraz magiczne rytuały mające przyciągnąć szczęście, pieniądze, zdrowie, czy miłość. Akurat tego typu treści nie do końca są mi potrzebne (bo podchodzę do nich bardzo sceptycznie) w tego typu kalendarzu, ale ich ilość jest na tyle wyważona, że nie przeszkadzają.

To, co mi się podoba i zdecydowanie dla mnie jest przydatne to to, że każdy miesiąc zaczyna się wymienieniem oraz datami najważniejszych świąt, a także informacjami o tym, kiedy będzie nów księżyca, zaćmienie, pełnia, czy też kiedy rozpoczynają się jego kwadry. Te informacje są dla mnie o wiele bardziej praktyczne.

„Czaromarownik” został stworzony w przejrzysty sposób. Na każdy dzień od poniedziałku do piątku jest poświęcona cała strona, a na soboty i niedziele po pół, więc miejsca na notatki jest sporo. Dodatkowo ciekawym elementem są cytaty lub przesłania przy każdym dniu. Ja najbardziej lubię właśnie tak skonstruowane organizery, więc ten w pełni odpowiada moim oczekiwaniom. Co zatem wyróżnia ten kalendarz od innych? Okładka! Jest w pięknym ciemno fioletowym kolorze, który przy noszeniu w torebce na pewno nie będzie się brudził. Uwagę przyciągają także złote zdobienia.

Podsumowując, ja od tego typu kalendarza oczekuję tego, żeby był praktyczny, miał dużo miejsca na notatki, a jednocześnie nie był ciężki z powodu tego, że jest zapchany mnóstwem nikomu niepotrzebnych informacji i ten zdecydowanie do takich zaliczam. Dodatkowo jest piękny, a także poręczny, bo zawsze będzie mi się mieścił w torebce.

Link do opinii

Patrząc na tempo dzisiejszego życia, zastanawiam się, ilu osobom udałoby się przeżyć bez kalendarza. Wiadomo, że kalendarze w telefonach królują, ale ja bez tego zwykłego w torebce nie wyobrażam sobie codzienności. Czaromarownik jest właśnie takim niezbędnikiem, jeśli chodzi o moje potrzeby. Od dwóch lat planowałam go nabyć, by zobaczyć, co ma do zaoferowania. I tak jakoś czas leciał, a ja kupowałam pierwszy lepszy kalendarz, bo potrzebowałam go wcześniej, niż był wydawany magiczny dziennik. Czy dziś mając go wreszcie w rękach, żałuję, że dopiero teraz?

Nie jest to ani typowy kalendarz, ani dziennik. Mamy tu kilka przepisów np. na gorący zestaw czekoladowy na zimowe przesilenie czy na pieczone jabłka na równonoc jesienną. Do tego oczywiście horoskopy i ... czary! Są wskazówki jak oczyścić amulety i talizmany za pomocą ziemi, soli, wody czy dymu białej szałwii lub kadzidła. Jest rytuał na wzmocnienie zdrowia podczas pełni księżyca oraz ochronne działanie kryształów i kamieni. Wracając do horoskopów to prócz klasycznego mamy jeszcze kwiatowy czy horoskop dla... dzieci! 

Mnie zaciekawiły dwa tematy, czyli naturalne SPA dla włosów oraz uroda, a fazy księżyca. Jednak to, co spowodowało mój zachwyt to codzienne sentencje, które są niezwykle optymistyczne, budujące i wspierające.

"Przyjaciół nie poznaje się w biedzie, lecz po tym, jak znoszą twoje szczęście." - 27.02.2019 r.

"Nie patrz w przeszłość — tam już byłeś. Patrz do przodu — tam będzie ciekawiej" - 1.02.2019 r.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zauważyła piękna wydania tego dziennika. Śliczna ciemnofioletowa okładka wykończona złotymi zdobieniami przyciągnie nie jedno oko, a przy tym nie będzie się brudzić, co jak dla mnie zasługuje na pochwałę. 

Choć magiczna strona do mnie nie przemówiła, to muszę przyznać, że całość zrobiła na mnie naprawdę ciekawe i pozytywne wrażenia. Głównie za sprawą przejrzystości oraz miejsca na notatki, których niestety potrzebuję sporo, a tu właśnie tyle go mam. Spodobało mi się, że każdy miesiąc zaczyna się od wyróżnienia ważnych w nim dat. Mniej już dla mnie przydatne, ale wiem, że dla niektórych bardzo potrzebne, jest ukazanie faz księżyca i tego tu nie zabraknie!

Podsumowując, kalendarz spełnia swoje przeznaczenie. Mamy gdzie zapisać spotkania, wydarzenia czy myśli. Są porady i sentencje, wyróżnione ważne daty oraz... możliwość zapisania sobie celu na każdy miesiąc! Po co robić w styczniu cele na cały rok, gdy można to robić krok po kroku i miesiąc po miesiącu. Jednym słowem: POLECAM!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaaniaa
zaczytanaaniaa
Przeczytane:2018-10-31, Ocena: 6, Przeczytałam,

Nowy Rok - nowe cele, ambicje i wyzwania. Wydawnictwo Kobiece po raz kolejny, z myślą o swoich czytelniczkach, stworzyło wyjątkowy kalendarz.


Zacznijmy od okładki, która została solidnie wykonana. Twarda oprawa nie przyczyni się do tego, że rogi będą od razu pozaginane. Na uznanie zasługuje również ciemny kolor okładki. Nie ukrywajmy, że na codziennie używanych rzeczach pojawiają się ślady użytkowania. Dzięki wybranej barwie fioletu, unikniemy nagle widocznych zabrudzeń.


Każda kobieta wie, że w tygodniu do zrobienia jest wiele rzeczy, a w weekend byłoby fajnie odpocząć. Kartki od poniedziałku do piątku pozwalają nam na całostronicowe planowanie, jednak przez te dwa dni w tygodniu powinniśmy się ograniczać. Bardzo podoba mi się to, że codziennie czeka na nas nowy cytat. Lubię takie dodatki, więc to był strzał w dziesiątkę.


Jak na Czaromarownik przystało nie zabrakło ciekawych wstawek. Już na samym początku czeka horoskop skierowany do danego znaku zodiaku. Dalej otrzymujemy informacje o różnych świętach i obyczajach, a także przepisy z nimi związane. 


Jestem bardzo zadowolona z kalendarza z tej serii na rok 2018. Mamy połowę października, a jego jakość nadal zadowala. Przyszły rok zapowiada się intensywnie - w końcu raz w życiu zmieniam nazwisko! - więc kalendarz będzie mi służył na każdym kroku.

Link do opinii
Inne książki autora
Star Wars. Wielka Republika. Faza II. Bitwa o Moc. Tom 2
0
Okładka ksiązki - Star Wars. Wielka Republika. Faza II. Bitwa o Moc. Tom 2

Tom 2 fazy II. Gdy Tey Sirrek broni Świątyni Kyberu, Vildar Mac zostaje pogrzebany żywcem - przy życiu trzyma go jedynie wiara w Moc. Ale Vildar jest udręczonym...

A gugu! Akademia maluszka
0
Okładka ksiązki - A gugu! Akademia maluszka

Maluszki już od pierwszych dni życia bacznie obserwują siebie i otaczający je świat. Zawarte w tej serii duże i wyraźne ilustracje oraz krótkie i łatwe...

Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy