Kiedy przemija świat, w którym każdy dzień był jak kadr awanturniczego filmu, pozostaje jedynie tęsknota. Mikołaj z Eweliną Radliczówną rozpoczynają nowe życie w Krakowie, dokąd zabierają także Marię. Umieszczona w luksusowym zakładzie dla obłąkanych, po kilku latach umiera w niewyjaśnionych okolicznościach. Nic nie będzie już takie samo, choć Mikołaj nareszcie może poślubić kobietę swojego życia. Mija rok po roku... Nad Europą gromadzą się czarne chmury, nadciąga wojna. Chaja, opiekuńczy duch rodziny Brodskich, wysyła Konstantego i Zinaidę do Rumunii, a sama, już jako Hannah Goldberg, wyrusza do Nowego Jorku. Ewelina z Mikołajem i pasierbicą mają wkrótce do niej dołączyć. Niestety, los postanawia inaczej...
Katarzyna Ryrych, rocznik 1959, autorka m.in. "Tercetu prowincjonalnego", "Wdowiego Wzgórza", "Życia motyli" i powieści o zagadkowym tytule "Zginęła mi sosna". Ma również na swoim koncie kilkanaście książek dla młodszego i nastoletniego czytelnika, za które zdobyła wiele prestiżowych nagród. Szuka tematów niekonwencjonalnych, niezgranych fabuł, zaskakujących narracji - jak życie. Wielu bohaterów jej książek to ludzie, których napotkała na swojej drodze.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-05-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 312
Język oryginału: polski
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Czarna walizka. Dalej niż daleko" jest drugim tomem cyklu #czarnawalizka i zarazem kontynuacją powieści "Czarna walizka. Wszystko dla Ciebie", zatem książki należy czytać w odpowiedniej kolejności, żeby wszystko zrozumieć i dobrze zapoznać się z losami bohaterów. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, więc postanowiłam jak najszybciej sięgnąć po ciąg dalszy historii rodziny Brodskich i ich bliskich. Stylistyka i język jakim się posługuje autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, jest też dosyć specyficzny, ale to ze względu na lata w jakich żyją główni bohaterowie. W pierwszym tomie początkowo miałam problem żeby "wkręcić się" w historię głównych postaci, tutaj było już całkowicie inaczej, od pierwszych stron, z ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem śledziłam ich losy i byłam szalenie ciekawa jak autorka poprowadzi ich życie. Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, zaś bohaterowie jakich wykreowała są niezwykle różnorodni i bardzo autentyczni, w takich lubię najbardziej! Poraz kolejny historia została przedstawiona z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. W tej części również nie zabraknie tajemnic, sekretów, intryg, zwrotów akcji czy kłamstw, bohaterowie zostaną wystawieni na wiele prób i będą musieli zmierzyć się z różnymi przeciwnościami, które ześle im przekorny los. Poznamy tutaj też kolejne, intrygujące postaci i ich historię, które w pewnym momencie zazębią się z losami Brodskich, tworząc idealną całość, która jeszcze mocniej wciągnie czytelnika! W książce znajdujemy bardzo bogate tło historyczne, co ogromnie mi się podobało, ciekawie było obserwować zachodzącą zmiany polityczne, gospodarcze i społeczne oczami głównych postaci. Poraz kolejny świetnie spędziłam czas z książką Pani Kasi i bohaterami przez nią wykreowanymi. Jstem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy głównych postaci, na szczęście mam na półce trzeci tom i niebawem się za niego zabiorę! Polecam! Moja ocena 8/10.
W drugim tomie rodzinnej sagi Brodskich. Milołaj przenosi się wraz z Eweliną do Krakowa, gdzie zamierzają rozpocząć nowe życie wraz z ukochaną córeczką Mikołaja z pierwszego małżeństwa. Niestety jego żona dalej wymaga stałej opieki psychiatrycznej i nic nie wróży poprawy. Pojawia się także postać Chaji, tym razem jako Hannah Goldberg, staje się dobrym duchem rodziny a przeczuwając niebezpieczeństwo wojny wiszące nad Europą stara się namówić Mikołaja na wyjazd do Ameryki. Czy uda im się uniknąć wojennej zawieruchy? Czy los okaże się dla nich łaskawy? Przekonajcie się sami. To pełna zwrotów akcji, niebanalnych postaci i skrywanych tajemnic saga, która zabiera nas w podróż do zakamarków ludzkiej duszy.
Polecam serdecznie.
Pamiętam doskonale, jak dobrze czytało mi się pierwszą część. Pamiętam również, że pod koniec byłam nieco zawiedziona, że z cudownego dziecka, jakim miał się stać Mikołaj, wyrósł niekonkretny i zmanierowany mężczyzna. W „Dalej niż daleko” na szczęście Mikołaj nieco się zrehabilitował i jego postać jest nawet ciekawa. Przede wszystkim nabrał ogłady i powagi, a nawet stał się osobą zdecydowaną. Cóż, wielka szkoda, że jego życie potoczyło się w taki sposób, jednak Jego dążenie do szczęścia rodzinnego i równowagi życiowej jest godne pochwały. Oczywiście duży udział w ten metamorfozie miała Radliczówna, wielka miłość Mikołaja.
Natomiast postać Chai (Hanny, Hannah) to perfekcyjnie wykreowana alegoria tego, że determinacją, sprytem i pracą można osiągnąć wiele dla siebie i innych. Nie wiem co by się stało z bohaterami gdyby nie jej praktyczny zmysł organizacji.
Jeśli tak się zastanowić to w tym cyklu tak naprawdę silne i zdeterminowane charaktery to postaci kobiece. Wspomniana wyżej Chaja, później Ewelina Radliczówna, Casey Conolly, a nawet i Zinaida. To one miały w sobie odwagę, upór i przede wszystkim dyplomatyczne umiejętności, które pomagały naprowadzić mężczyzn na lepszą drogę.
W drugiej części poznajemy dalsze losy rodziny Brodskich, wzbogacone dodatkowo o postaci, których korzenie są polskie, jednak koleje losu sprawiły, że przyszło im żyć w Ameryce. Akcja powieści nie ogranicza się tylko do Lwowa. Odwiedzamy Kraków, gdzie Mikołaj spędzi jednak najlepszą część swojego dorosłego życia. Sporo uwagi poświęcono też bohaterom, którzy próbowali spełnić amerykański sen. Tak naprawdę pozostałam nadal w niepewności, jak połączą się losy bohaterów, których znam od początku, z tymi, którzy dopiero teraz się pojawili. W przygotowaniu jest trzeci tom „Czarnej walizki”, co daje mi nadzieję, że wiele kwestii zostanie wyjaśnionych.
„Dalej niż daleko” nieco różni się od pierwszego tomu. Więcej w nim powagi, choć nie ma co się dziwić. Wszak tematyka nie jest lekka. I o ile samych informacji historycznych i opisów wojennych zmagań jest niewiele, to sama świadomość i wiedza, jak ciężkie to były czasy, wystarczą, by nadać powieści poważniejszego tonu.
Książka utrzymana jest w przyjemnie lekkim pisarskim stylu. Lekko gawędziarski, przypomina mi trochę snucie opowieści przy kominku w zimowy wieczór. Lubie taki sposób prowadzenia narracji, bo nie odczuwam znużenia i przytłoczenia nawałem informacji.
Zabrakło mi jednak pociągnięcia wątku objawień w klasztorze i tego nietypowego klimatu tajemniczości zjawisk. Oczywiście jest niewielkie nawiązanie do motywu fiołków i cudu, jakiego dostąpiła siostra Agłaja, ale jest to zaledwie skromne przypomnienie, że takie zdarzenie miało miejsce. Przyznaję, ze to właśnie ten wątek w pierwszym tomie nadał powieści wyjątkowości i takiego specyficznego klimatu. W drugim tomie odrobinę brakuje mi tych odczuć.
Czekam z niecierpliwością na tom trzeci. Chętnie spotkam się znów z bohaterami.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
"Dalej niż daleko" to drugi tom cyklu "Czarna walizka".
Jest to moje kolejne spotkanie z piórem autorki. Skusiła mnie chęć poznania dalszych losów dobrze mi znanych bohaterów.
Saga rodzinna o kilku pokoleniach, wszystkich wojnach tego świata, burzliwych uczuciach i niekonwencjonalnych związkach.
Historia ludzi, którzy byli blisko, nie mając o tym pojęcia.
Mikołaj z Eweliną rozpoczynają nowe życie w Krakowie. Zabierają ze sobą Marię, która umieszczona w zakładzie psychiatrycznym po kilku latach umiera w niewyjaśnionych okolicznościach.
Mikołaj w końcu może poślubić kobietę, która kocha.
Mijają lata i nad Europę nadciąga widmo wojny.
Chaja wysyła Konstantego i Zinaidę do Rumunii, a sama jako Hannah Goldberg wyrusza do Nowego Jorku. Mają do niej dołączyć Mikołaj z Eweliną i pasierbicą.
Czy wszystko ułoży się po ich myśli?
Czy los bywa przewrotny i pomiesza plany naszych bohaterów?
Autorka napisała niebanalną historię, której akcja rozgrywa się w trudnych czasach. Tłem powieści są wydarzenia historyczne tamtego czasu.
Bohaterowie są świetnie wykreowani, realistyczni, zagadkowi, barwni i niebanalni. Od tej powieści ciężko się oderwać, tak bardzo jesteśmy ciekawi ich losów, tego co przyniesie im kolejny dzień.
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Wam szczerze polecam.
🌿„Czarna walizka. Daleko niż dalej” to drugi tom z cyklu „Czarna walizka” Katarzyny zrytych od @proszynski_wydawnictwo .
🌿Byłam bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów, ponieważ poprzednia część skończyła się dość intrygująco. Po raz kolejny okładka mnie zachwyciła (czy nie jest piękna?) a dodatkowo na skrzydełkach widnieje trzeci tom w przygotowaniu!
🌿Agniesza Ryrych potrafi zaciekawić czytelnika dodając do historii kolejnych bohaterów dzięki czemu cały czas zastanawiałam się jaki będą mieli wpływ na dalsze losy osób, których już znamy z poprzedniej części. Tak jak wtedy tak i teraz autorka wplata wydarzenia historyczne do fabuły.
🌿Poznacie dalsze losy Mikołaja, który przeżywa ciężkie chwile, gdyż jego żona niestety zachorowała. Zastanawia się czy pozostać z nią, mimo braku miłości czy iść za głosem serca. Powróci również tajemnicza Chaja.
🌿To co jest bardzo widoczne, to przyspieszona akcja i bardziej zarysowane tło historyczne. Powieść czyta się lekko i bardzo szybko.
Znajdziecie tutaj oryginalną fabułę, z nutką realizmu magicznego, chociaż nie ma tym razem ogromnego wpłwu na życie bohaterów.
🌿Polecam Wam z przyjemnością sagę „Czarna walizka”. Myślę, że tak jak ja będziecie czekać na kolejną część. Dodatkowo jeśli nie czytaliście pierwszej części polecam przeczytać zanim weźmiecie do rąk tom 2.
Akcja tym razem przenosi się do Krakowa, do rodziny Konstantego. To tutaj rozpoczyna nowe życie Mikołaj z Eweliną, zabierają również Marię. Niestety pogrąża się ona w chorobie psychicznej, co ma negatywny wpływ na rodzinę. Zapada decyzja o umieszczeniu jej w zakładzie dla obłąkanych, gdzie umiera po kilku latach z niewiadomych przyczyn. Nad wszystkim w ukryciu czuwa tajemnicza Chaja, opiekuńczy duch rodziny Brodskich. Zbliżająca się wojna sprawia, że bohaterowie muszą uciekać do Nowego Jorku. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem … czy uda im się pokonać przeciwności losu?
„Dalej niż daleko” różni się od poprzedniej części. Dużą rolę odgrywają tutaj wydarzenia historyczne w tle i problemy społeczne, przez co akcja jest zdecydowanie szybsza. Bohaterów spotykają różne przykre momenty: choroby i śmierć, narastająca presja związana ze zbliżającą się wojną, a także lęk przed opuszczeniem ojczyzny. Elementy realizmu magicznego nadal się pojawiają, lecz w znacznie mniejszym stopniu wpływają na życie postaci. Ta część serii ma poważniejszą fabułę, niewiele w niej ironicznego humoru, ale biorąc pod uwagę czasy wojenne, w jakich została obsadzona — doskonale to rozumiem.
Autorka i tym razem zapewnia nam rollercoaster emocji. Tą część czyta się równie płynnie. Znajdziemy w niej jednak mnóstwo niedomówień, co zmusza czytelnika, by wykazał się dużą uwagą oraz pamięcią do szczegółów, które pozwolą zrozumieć i połączyć zdarzenia. Katarzyna Ryrych
częściowo przenosi losy bohaterów do Ameryki. Pokazuje, z czym wiązała się emigracja oraz przedstawia życie w Nowym Jorku podczas II wojny światowej. Pojawiają się też nowe postacie, które będą miały wpływ na te poznane wcześniej.
Cała saga wyróżnia się na tle innych, specyficznym klimatem. Rozbudowana fabuła nie pozwala się nudzić, trzyma w napięciu, a wątki historyczne są doskonale dopracowane i realistyczne. Na końcu drugiego tomu, autorka zostawia nas z mnóstwem niedomówień i otwartych wątków… a ja przewracając ostatnią stronę, czuję smutek, że na kolejną część z tej serii będę musiała troszkę poczekać. 😔
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich czytać, to polecam sięganie po nie w kolejności. Zdecydowanie ułatwia to zrozumienie wszystkich więzi pomiędzy bohaterami oraz motywów, które nimi kierują.
Po przeczytaniu pierwszego tomu tej pięknej i ciepłej sagi rodzinnej wyczekiwałam na tom drugi. Okazał się być jeszcze piękniejszy niż się spodziewałam! To ponowne spotkanie z postaciami, które mieliśmy już przyjemność poznać w pierwszej części tej serii. Po raz kolejny spotkamy się z Mikołajem, Chają czy Konstantym. nasi bohaterowie dorośli, przeprowadzili się, zestarzeli, zostali rodzicami... Za to właśnie kocham sagi rodzinne - jesteśmy z naszymi bohaterami od początku do końca, przy sytuacjach, które są dla nich ważne i zmieniają ich życie.
Akcja tej części głównie skupia się na rodzinie Mikołaja - uwierzcie mi tutaj się będzie działo! Cały czas mamy zmiany, perturbacje i rozterki. Mężczyzna od lat jest w nieszczęśliwym związku i marzy o tym, aby los wreszcie się do niego uśmiechnął. Czy wreszcie mu się to uda? Podobało mi się też to, że lawirujemy tutaj między miastami, państwami i kontynentami. Autorka przeniesie nas nawet do Ameryki i poruszy ważny temat i problem ,który miał wtedy miejsce czyli imigracje ludności z Europy. Cały czas oczywiście wszystko dzieje się na ważnym tle historycznym i poza tym, że książka będzie dla Was rozrywką, to jeszcze możecie się z niej wiele nauczyć! Ja polecam Wam ją z całego serca, a sama wyczekuje już na tom trzeci!
Także tym razem po skończeniu czytania miałam myśl "znowu łyknęłam "🙂🙂
Drugi tom w poważniejszym tonie. Bohaterów dotykają tragedie: choroby, śmierć, ale przeplatają się z dobrem, z miłością, ze spokojem i spełnieniem.
Czyli, jak to w życiu, czasem słońce- czasem deszcz.
Mikołaj potwierdza swoje miejsce przy ukochanej. Teraz ma dwie cudowne Eweliny. Chaja- nadal tajemnicza, roztacza opiekę nad byłym wychowankiem i jego bliskimi.
Prawie wszyscy kwitną i rozwijają skrzydła.
Ta część wiedzie nas po świecie. Trafiamy do Ameryki, ziemi obiecanej, miodem i mlekiem płynącej. Lubię opowieści o ludziach, pokoleniach, rodzinach.
Autorka ma specyficzny styl, który trafia do mnie śpiewająco. Jej historie są niekiedy niedopowiedziane, co zmusza do wzmożonej uwagi i zapamiętywania szczegółów, by móc połączyć zdarzenia. Ten zabieg jest rewelacyjny. Daje powieści charakter, chwilami brzmi metafizycznie.
Bardzo konkretna w przekazie, poukładana.
Jestem pod jej urokiem i rozpoczynam oczekiwanie na kolejny tom.
Mikołaj z Eweliną i małą Ewelinką wiodą szczęśliwe, na ile to możliwe, życie. Cieniem pada na nich jednak Maria i jej choroba. Choć znajdują dla niej najlepszy zakład i dobrą opiekunkę, jej obecność nie pozwala im stać się prawdziwą rodziną. Chaja, dawna mamka i opiekunka Mikołaja, czuwa nad nimi, pod przybranym imieniem Hanny Złocień. Wkrótce nadchodzi wiadomość o śmierci Marii. Mikołaj może wreszcie poślubić kobietę, którą naprawdę kocha, ale pojawiają się kolejne komplikacje- nadciąga wojna i muszą uciekać z kraju. Hanna wyrusza do Nowego Jorku, a Brodscy mają do niej wkrótce dołączyć.
Ta część nie wciągnęła mnie już tak bardzo, jak poprzednia. Wciąż jest ciekawa historia, ale bardziej przytłaczająca emocjonalnie.
Czy da się zamknąć całe życie w jeden walizce? Myślę, że nie. ,,Dalej niż dalej" to drugi tom rodzinnej sagi, którą bardzo polubiłam. W tej części autorka po raz kolejny pozwala wprowadza na w życie Mikołaja, Chaji i Konstantego. Teraz nasi bohaterowie stali się dorośli, zmienili miejsc zamieszkania, zostali rodzicami. Ale czy byli szczęśliwi? Czy udało się im znaleźć swoje miejsce na Ziemi?
Mikołaj ożenił się z Marią. Z kobietą, z którą nie był szczęśliwy. Rozważał możliwość rozwodu, ale wciąż myślał o tym co ludzie powiedzą. Sprawa była tym bardziej skomplikowana, ponieważ Maria była osobą chorą psychicznie. Za namową ojca, Mikołaj zgadza się zawieźć ją do Krakowa, do ośrodka dla obłąkanych, a sam spotyka się ze swoją miłością - Eweliną Radliczówną. Kochankowie, również postanawiają zamieszkać w tym pięknym mieście i ułożyć sobie życie. Mężczyzna pragnie również zabrać ze sobą córkę, która ma tak sama na imię jak jego ukochana. Uważa, że dziewczynka będzie miała lepiej, gdy zostanie z nim i jego kochanką, niż z matką - wariatką. Nagle w niewyjaśnionych okolicznościach Maria umiera. Dlaczego? Co spotkało biedną kobietę? Musicie sami się dowiedzieć.
Oprócz opisu sytuacji rodzinnej Mikołaja, autorka porusza również inny bardzo ważny temat. Imigracji ludności z Europy. W tamtym okresie nad naszym kontynentem zbierały się czarne chmury i groźby wybuchu wojny. Autorka zabiera nas do Ameryki, do której udaje się Chaja, a później do niej miał dołączyć Mikołaj z Eweliną i córeczką. Czy uda im się wszystkim spotkać w Nowym Jorku?
Za co ja pokochałam na sagę? Za świetnie wykreowanych bohaterów. Za tak skrajnie różnych pod względem charakterów jak i zamożności. Za liczbę miejsc jakie wraz z Mikołajem i innymi odwiedzamy. Za emocje jakie nam dostarcza autorka. Od radości po smutek. I za akcje, która nie zwalnia ani na chwilkę. Drugi tom uważam za dużo lepszy od pierwszego i już nie mogę doczekać się kolejnego. A zwieńczeniem mojego zachwytu jest okładka. Cudownie prezentuje się na półce.
Jeśli lubisz książki obyczajowe z historią w tle, to ta saga na pewno i Tobie spodoba się. Polecam!
Tuba i Patefon to dwójka przyjaciół, chodzą do jednej klasy i mieszkają w tej samej kamienicy. Są fanami Sherlocka Holmesa i maja bzika na...
Dwunastoletnia Sabina żałuje, że nie mieszka w bloku jak wszyscy, a jej tata nie jest elektrykiem. Jednak kamienica na Końcu świata numer 13 to jej...