Antidotum na wypalenie negatywnymi wiadomościami
Wiadomości są z nami wszędzie. Ich zdecydowana większość ma negatywny i bardzo negatywny wydźwięk. Otrzymujemy je nieustannie, ze wszystkich stron, z najróżniejszych źródeł i urządzeń. Ich odbiór w takim natężeniu uzależnia. Ciągle sprawdzamy co nowego i nie potrafimy wyobrazić sobie odcięcia od informacji.
Wiadomości oddziałują na nasze życie bardziej niż możemy przypuszczać. Kształtują nasz obraz świata. Wpływają na to, na kogo głosujemy, na co wydajemy pieniądze, jak wychowujemy nasze dzieci. Decydują o tym, jak się czujemy, kiedy budzimy się rano, i o czym myślimy, kładąc się wieczorem spać. Wiadomości mogą być przyczyną zabójczego stresu, wywoływać apatię, poczucie bezsilności, a nawet paraliż. To, co w teorii miało nas chronić, informować, ostrzegać i edukować, demoluje nam psychikę.
Strach jest zaraźliwy. Spokój również
Jak bronić się przed czarną falą złych wieści, która potrafi zatopić niejedną zdrową psychikę?
Jak odbierać wiadomości, by nie deformowały naszego postrzegania rzeczywistości?
Jak skutecznie przeciwstawiać się negatywnemu odbiorowi świata?
Jak pozbyć się balastu i zacząć żyć w sposób bardziej wolny, bezpieczny, zdrowy i samodzielny?
Ta książka nigdy nie była tak potrzebna
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-01-18
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Wie wir die Welt sehen. Was negative Nachrichten mit unserem Denken machen und wie wir uns davon befreien
Przeczytane:2023-01-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Każda historia zmienia nasze spojrzenie na świat i zazwyczaj dzieje się to nieświadomie."
Oczywiste wydaje się być to, że złe wiadomości na nas wpływają i że niemal co chwilę je odbieramy. Ale jak bardzo na nas wpływają, jak oddziałują na nasze myślenie i zachowanie w codziennych życiu? Z tego już chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę.
Naukowcy odkryli, że strach np. przed terroryzmem bardzo podobnie odczuwają ludzie, którzy go doświadczyli na własnej skórze, jak i ci, którzy nieustannie o tym słuchali lub oglądali.
Przeczytałam więc książkę Ronji von Wurmb-Seibel "Co negatywne wiadomości robią z naszym myśleniem i jak może się od tego uwolnić". I poczułam pewnego rodzaju olśnienie!
Autorka zajmuje się konstruktywnym dziennikarstwem i pracowała jako reporterka w Kabulu. Obecnie jest nagradzaną dziennikarką oraz reżyserką filmów dokumentalnych. W swojej książce opiera się na osobistym doświadczeniu i zawodowych obserwacjach, ale także odwołuje się do różnych tekstów kultury np. do książek Elif Safak.
Pokazuje jak podchodzić do tego, co kreowane i promowane jest w mediach oraz problemów jakie tworzą. Daje wskazówki jak te problemy rozwiązywać oraz jak ważne jest spojrzenie z innych perspektyw.
"Wszyscy opowiadamy historie każdego dnia. Każdy z nas ma inną publiczność, ale wszyscy gromadzimy wokół siebie ludzi, którzy nas słuchają i na których wpływamy poprzez to, co opowiadamy."
Książka składa się z 9 rozdziałów, a po każdym znajdziemy kilka ćwiczeń do wykonania na co dzień. Jedno z nich chciałabym tutaj przytoczyć i zachęcić Was do tego:
ZREZYGNUJCIE CAŁKOWICIE PRZEZ JEDEN DZIEŃ Z WIADOMOŚCI. SPRÓBUJCIE DODATKOWO NIE OPOWIADAĆ ŻADNYCH NEGATYWNYCH HISTORII. TAKŻE SAMYM SOBIE.
Ta książka trafiła do mnie w odpowiednim momencie bo już od jakiegoś czasu czułam się źle słuchając ciągle wiadomości o wojnie, kryzysach, zbrodniach, wypadkach, inflacji, chorobach i nieustających zagrożeniach. Po jej przeczytaniu można naprawdę inaczej patrzeć na informacje i to, co przekazują nam media. Dobrze się to czyta. Działa kojąco. Może nas uspokoić. Bardzo polecam!