Circus Maximus


Tom 2 cyklu Strażnicy historii
Ocena: 4.83 (6 głosów)

Strażnicy historii ponownie są w wielkim niebezpieczeństwie. Zasoby atomium, dzięki któremu mogą podróżować w czasie, jeszcze nigdy nie były tak niskie. Jake zostaje wybrany do odpowiedzialnej misji - ma przenieść się do XVIII-wiecznej Szwecji, aby odebrać nową partię tej cennej substancji. Jednak to dopiero początek.

Demoniczna Agata Zeldt planuje przejąć kontrolę nad legionami rzymskimi i zawładnąć całym starożytnym światem. Aby pokrzyżować jej plany strażnicy muszą przenieść się w czasy, w których nigdy dotąd nie byli - do 27 roku naszej ery, do pełnego przepychu Rzymu czasów cesarza Tyberiusza. Jednak Jake ma jeszcze jeden cel - odnaleźć swoją ukochaną Topaz.

Informacje dodatkowe o Circus Maximus:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013-02-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788323752103
Liczba stron: 331
Tytuł oryginału: Circus Maximus
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Bartłomiej Ulatowski

więcej

Kup książkę Circus Maximus

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Circus Maximus - opinie o książce

Avatar użytkownika - Annabeth
Annabeth
Przeczytane:2015-07-04, Ocena: 5, Przeczytałam,
ciekawe przygody młodego Jake Djones i jego przyjaciół
Link do opinii
Avatar użytkownika - ivka86
ivka86
Przeczytane:2013-04-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,

Jake Djones znowu powraca. Kolejne ważne misje przed nim.  Tym razem czeka go podróż do starożytnego Rzymu. Agata Zeldt planuje zagładę świata. Jak? Tego muszą się dowiedzieć strażnicy historii.

        Od ostatniej podróży w czasie minęło zaledwie kilka tygodni. Przed Jake`m, Charlie`m i  Nathanem kolejne zadanie. Agenci wyruszają do XIII-wiecznej Szwecji, gdzie mają się spotkać z osobą, która ma im dostarczyć jakże cenne atomium potrzebne do podróży w czasie. Jednak misja nie kończy się według planu. A to dopiero początek trosk, jakie spadną na Strażników Historii. Misja, która ich czeka jest bardzo niebezpieczna. Muszą przenieść się do 27 roku przed naszą erą, do Rzymu za czasów Tyberiusza. Agata Zeldt planuje przejąć kontrolę nad legionami rzymskimi. Jake jest podekscytowany perspektywą podróży. Nie zdaje sobie sprawy jakie niebezpieczeństwa czyhają na agentów. Ma nadzieję, że uratuje przy okazji Topaz z rąk bezlitosnej Agaty.

             Jednym z największych mankamentów tej książki jest Jake Djones. Dawno takiego bohatera - niedorajdy jak nie spotkałam. Chwilami miałam wrażenie, że ten chłopak w ogóle nie myśli. On jest największą wadą tej książki, przynajmniej w tej części. Jake działał mi na nerwy praktycznie non stop. Ja wiem, że bohater nie powinien być wielkim herosem, który ratuje sam świat przed zagładą, ale bez przesady. Można mieć wady, każdy je ma, ale ciągłe pakowanie siebie i przyjaciół w wielkie kłopoty to za dla mnie i dla moich nerwów za wiele. Jake jest lekkomyślny i nieodpowiedzialny. Jakoś w pierwszym tomie to niedorajdztwo chłopca tak mi nie przeszkadzało. Albo po prostu nie było tak wyeksponowane.

          Ze wszystkich strażników historii najbardziej polubiłam Charliego i rodziców Jake`a. Weseli, sympatyczni z wielkim poczuciem humoru. I te ciągłe ich wybuchy śmiechu. Zaraźliwe to było. Charlie to przesympatyczny dzieciak z wielką wiedzą. Nawet Nathana zaczęłam darzyć sympatią, który mimo swojej narcystycznej osobowości bardzo cenił sobie przyjaźń towarzyszy.

             W tej części do grupy strażników dołącza jeszcze jedna postać – Lucjusz. Ten młody Rzymianin to bardzo sympatyczna i odważna osoba. Pomaga naszym bohaterom w walce z Agatą Zeldt i jej synem Leopardem. Jak się potem okazuje, kierowało nim coś więcej niż chęć pomocy nieznajomym – Lucjusz pokochał Topaz. Jake zaczyna widzieć w nim rywala. Mimo wszystko między chłopcami nawiązuje się nić przyjaźni.

            Oprócz Jake`a Djonesa nie widzę żadnych innych negatywnych stron w tej książce. Akcja wciąga czytelnika już od pierwszych stron. I nie zwalnia praktycznie do końca. Książkę czyta się jednym tchem. Nie mogłam się od niej oderwać. Damian Dibben skrzętnie snuje sieć intryg, w którą wciąga czytelnika. Tutaj niczego nie można być pewnym. Ktoś, kogo uważamy za przyjaciela może okazać się zdrajcą i na odwrót.

             W tej części wątki miłosne, na szczęście, nie są mocno eksponowane.  Autor postawił na akcję z czego bardzo się cieszę. Miłosne zagrywki między ciotką Różą a Jupitusem bardzo mnie bawiły. Natomiast rywalizacja o względy Topaz między Jake`m a Lucjuszem, choć nie było tego wiele, lekko mnie irytowały. I w głębi serca bardziej kibicowałam młodemu Rzymianinowi.

                      Dzięki „Strażnikom historii” Damiana Dibbena polubiłam powieści o podróżach w czasie. Podniecenie bohaterów powodowane wizją zobaczenia na własne oczy odległych, historycznych miejsc w latach ich świetności udzielało się także mnie. Sama zaczęłam marzyć jakby to było fajnie obejrzeć na własne oczy starożytny Rzym czy Grecję. Z drugiej strony bardzo się cieszę, że autor postawił na akcję i nie skupiał się na samej historii dzięki czemu w książce nie ma długich opisów historycznych. Krótkie streszczenia wydarzeń wygłaszane przez Charlie`go w zupełności wystarczały.

            Język powieści jest lekki i prosty, przez co książkę czyta się szybko. Nie powiem, spędziłam przy niej kilka miłych chwil. Damian Dibben ma niesamowity dar przelewania na papier historii w taki sposób, aby czytelnik nie mógł oderwać się od lektury.

            „Strażnicy historii: Circus Maximus” to powieść fantastyczna, zawierająca w sobie wątki podróży w czasie. Tak jak i pierwszą część czyta się ją lekko i przyjemnie. Poleciłabym  ją jednak młodszemu czytelnikowi. Osoba, która oczekuje po lekturze jakiegoś przesłania, tutaj mogłaby się rozczarować. Ja jednak chętnie sięgnę po trzecią część historii o Strażnikach Historii. 

http://ivka86.blogspot.com/2013/05/straznicy-historii-circus-maximus.html

Link do opinii
Książka spodobała mi się dlatego, że autor jest bardzo umiejętny. Jego pasje to: historia starożytna, nauki przyrodnicze itp. Świetnie wykorzystał niektóre wiadomości historyczne i umieścił je w książce. Brawo dla niego z tego powodu iż nie zanudzał on, ale fascynował! Mało kto to potrafi... Gratulacje. Książkę oczywiście polecam: ciekawa narracja, dobrze napisane, dużo akcji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - szulikmonia
szulikmonia
Przeczytane:2013-03-03,
Moi drodzy, ostatnia część pozostawiła w nas ogromny, wręcz palący niedosyt. Wiele znaków zapytania i chęć przeczytania drugiej części. Więc zgodnie z moimi uczuciami a właściwie z potrzebą ich zaspokojenia z drżącymi dłońmi otwarłam „Strażników historii Circus Maximus”. Bohaterami książki są już dobrze nam znani agenci z pierwszej części. Jake odzyskał rodziców, lecz dramatyczne wydarzenia z „ nadciąga burza” pozbawiły ukochanej Topaz. Chłopiec został członkiem Tajnych Służb Straży Historii. Razem z Charliem i Nathanem dostali bardzo ważne zadanie. Jako, że zasoby atomium drastycznie zmalały a ich misja ratowania historii została zagrożona, wyruszyli do osiemnastowiecznej Szwecji odebrać nową dostawę cennej substancji. I misja zakończyła się klęską. Po tym jak w Punkcie Zero odebrano wiadomość od Topaz, agenci wyruszyli do roku dwudziestego szóstego naszej ery. Pierwsza część bardzo mi się podobała, lecz ta zachwyciła. Starożytny Rzym wpasował się w moje gusta idealnie. Nie chcę zdradzać za wiele, lecz powiem, że w tej części czarnym charakterem jest okrutna Agata Zeld (lubiąca jeść gotowane szczury- fuj) siostra Xandera Zeldta. Najwidoczniej w tej rodzinie panuje mania wielkości i władzy. Agata pragnie przejąć władzę nad legionami rzymskimi. Jej plan jest misterny i dopracowany. Jake w tej części wykazuje się wręcz bijącą po oczach nieporadnością. Młodzieńcze aspiracje kończą się niepowodzeniami. Z przyjemnością trzepnęłabym go po głowie, aby zaczął myśleć rozsądnie. Jego postępowanie było impulsywne i brawurowe, lecz mimo wszystko odważne. Pomimo wielu sprzeczności nie sposób nie lubić głównego bohatera. Pan Dibben wykreował normalnego nastolatka w nienormalnym świecie, więc nie mogę się dziwić, że często jego zachowanie jest nieodpowiedzialne. Wielkim atutem Jake’a jest umiejętność przeprosin i przyznania się do błędu. W pierwszej części zachwyciłam się Nathanem. Moje zauroczenie tą postacią nie zmalało. Powiedziałabym, że wzrosło do miana zakochania. Idealnie stworzony bohater, przyciąga uwagę czytelnika. Jak w pierwszej części dodatkową postacią był Paolo tak w tej poznajemy Lucjusza. Tej niezwykłej grupy dopełnia uroczo mądry Charlie. Narrator trzeci osobowy tak jak w poprzedniej książce, który na szczęście uraczył nas nowymi informacjami o Róży i Jupitusie. Tytuł nawiązuje do najstarszego cyrku rzymskiego, w którym wyścigi rydwanów były ulubioną rozrywką. Naprawdę rzadko się zdarza by druga część była lepsza od pierwszej, jednak w tym przypadku tak właśnie jest. Z czystym sumienie mogę powiedzieć, że „Circus Maximus” to wspaniała, dopracowana książka. Chylę czoła przed talentem Pana Damiana Dibbena. Napisał książkę błyskotliwą i pełną akcji. Wciąga czytelnika bez reszty, gwarantując dobrą przygodę i zabawę. Książkę czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, zapewne dzięki barwnym opisom i niepowtarzalnym bohaterom. Już zacieram rączki na myśl o następnej części, w której prawdopodobnie przeniesiemy się do Chin. Kto jeszcze nie czytał, niech nadrobi zaległości, a kto już poznał tę serię, niech wyczekuje tomu trzeciego. 5/6
Link do opinii
Czytam aktualnie pierwszą część i gorąco polecam ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - hanka04
hanka04
Przeczytane:2017-11-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Dalszy ciąg przygód Jake'a, któremu wciąż coś nie wychodi, a raczej rujnujr poważne plany. Chłopiec próbuje udowodnić, że jest coś wart i można mu zaufać, ale jest w gorącej wodzie kompany i zanim pomyśli -działa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kai
Kai
Przeczytane:2016-04-28, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy