reklama

Chrzestny. Legenda szalonych lat 90.

Ocena: 5.5 (2 głosów)

Od dzisiaj na mieście rządzi Chrzestny

Po kilku dekadach szarości nadchodzą kolorowe lata dziewięćdziesiąte: zachodnie ubrania, pirackie kasety na straganach, wypożyczalnie VHS, disco polo, oranżada Ptyś i denominacja…

Kapitalizm rozkwita w najlepsze, a dwóch kumpli marzy o zdobyciu świata pełnego nowych możliwości. Na drodze stają im jednak niezbyt chwalebna przeszłość i… wojsko. By uniknąć służby ojczyźnie, postanawiają wrócić na studia i dokończyć edukację. Przez rok muszą trzymać się z dala od kłopotów, by zrealizować swoje marzenia o wykorzystaniu możliwości, które daje im nowa rzeczywistość. Czy życie studenckie okaże się wystarczająco zajmujące, by przymknąć oczy na grasujących po mieście bandziorów? Jak nie stracić ostatniej szansy na lepsze jutro, a przy okazji wyrównać porachunki?

Informacje dodatkowe o Chrzestny. Legenda szalonych lat 90. :

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-08-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383130514
Liczba stron: 276

więcej

Kup książkę Chrzestny. Legenda szalonych lat 90.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chrzestny. Legenda szalonych lat 90. - opinie o książce

Z wielką ciekawością podeszłam do tej książki. Byłam niezwykle ciekawa, jak autor oddał realia świata, którego tak naprawdę nie zaznał na swojej skórze. Muszę przyznać, że jestem zauroczona tą historią...
Ja na początku lat dziewięćdziesiątych byłam jeszcze dzieckiem, tak naprawdę nie specjalnie pamiętam denominację, nie pamiętam tego co działo się w polityce, że na naszych oczach zmieniał się świat, za to doskonale pamiętam beztroskie dzieciństwo, wakacje na wsi, kolorowe karteczki, gumę turbo, albo kulkę za 10 groszy. Niezapomniane boysbandy, i kultowe seriale, pierwsze miłostki... dużo tego, dużo. Z wielkim sentymentem wspominam tamten czas.
A Wam co pierwsze przychodzi Wam na myśl gdy wracacie pamięciom do lat dziewięćdziesiątych?

Marek Chmielewski w swej książce świetnie oddal ducha tamtego czasu, wywołał wiele wspomnień, poruszył, wzruszył i rozbawił.
Głównymi bohaterami powieści są dwaj młodzi mężczyźni, Tomek i Andrzej, którzy nie garną się do spełnienia obowiązku wojskowego i szukają sposobu, by go ominąć. Postanawiają dokończyć przerwane studia, ale już tu pojawiają się pewne problemy...
Autor zabiera nas na wiejskie zabawy i miejskie dyskoteki, nie brakuje imprez w internacie i bójek o władzę w mieście. Pierwsze miłości, pierwsze rozczarowania i zawody. Przyjaźń, która okazuje się tak silna, że jesteśmy w stanie oddać życie za swojego kamrata... a już na pewno nie wahamy się przed obiciem komuś buźki.
Jak minie im ten rok, w którym mają trzymać się z dala od kłopotów?
Czy miłość wygra z agresją? Czy związek, który nie ma prawa bytu, przetrwa wbrew wszystkim i wszystkiemu?
Co ze studiami, gdy tyle ciekawszych rzeczy dzieje się wokół?
Tego już nie napiszę, ale zdradzę, że czytając książkę i szukając odpowiedzi na wszystkie te pytania, przeniesiecie się wspomnieniami do swoich lat dziewięćdziesiątych.

Książkę czyta się fantastycznie, wciąga i momentami naprawdę zaskakuje. Napisana z humorem i nutką ironii, przystępnym językiem pozwala się przy sobie zrelaksować i odpocząć. Barwne i błyskotliwe dialogi bawią, przywodzą na myśl kultowe już filmy i powiedzonka.
Pomysł na fabułę w moim odczuciu genialny!
Akcja toczy się dość szybko, przygody bohaterów trącą nutką sensacji.
Jedyny zarzut, jaki mam do tej historii to taki, że jest zdecydowanie za krótka ;)
Z dużą dozą optymizmu sięgnę również po przednią książkę autora.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To fajna książka, nie tylko dla dorosłego czytelnika, który przeniesie się w lata swojego dzieciństwa lub wczesnej młodości, ale także dla młodszego człowieka, który nie wyobraża sobie, jak można żyć bez komputera i komórki.

POLECAM...

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2022-10-16,

Zabieram Was w podróż do szalonych lat 90tych.
To wtedy nastąpił wielki przełom. Z szarości i nijakości weszliśmy w kolorowy świat. Polska zachłysnęła się Zachodem. Pierwsze dżinsy z Levis'a, guma Turbo i walkman przy pasku. Do tego deskorolka i kolorowa frotka we włosach. Świat należał do nas.
Weszliśmy w świat pirackich kaset. Przegrywanych, kopiowanych i sprzedawanych na targu. Stadionowe bazary aż wrzały od nowości.
Powrót do przeszłości serwuje nam dwóch głównych bohaterów, którzy aby uciec przed służbą pragną wrócić na studia i dokończyć edukację.
Przez rok muszą trzymać się z dala od kłopotów.
Czy życie studenckie odwróci ich drugą naturę od problemów?
Chociaż autor jest "młodym" rocznikiem i nie mógł na własnej skórze doświadczyć tamtego czasu to świetnie oddał w książce klimat tamtych lat, teksty, wstawki, sytuacje wszystko idealnie połączone.
Ja też poprawiałam dmuchnięciem grzywkę. 😂
Jeśli macie ochotę na lekką i przyjemną lekturę o barwnych latach polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BiegajacyBibliot
BiegajacyBibliot
Przeczytane:2022-09-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

Zapewne część z Was z sentymentem wspomina szalone czasy transformacji naszego kraju. Lata 90. kojarzą mi się zawsze ze Stadionem Dziesięciolecia, gdzie na Jarmarku Europa można było kupić wszystko. Od kaset, płyt CD, kartridże, ciuchy, na stadionie, na którym polscy sportowcy świętowali różne wspaniałe osiągnięcia sportowe, ale również wokół niego. Wyjazdy na dyskoteki (choć te sporadyczne, które można policzyć na palcach u obu rąk, pieniądze w milionach. Co jeszcze? Pierwsze, wolne wybory do Sejmu po II wojnie światowej, wybór Lecha Wałęsy na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Wiele pewnie można tutaj wymienić, ale czas już na książkę Marka Chmielewskiego. Autor niniejszej lektury debiutował powieścią Ta ostatnia niedziela. Uwielbia dobre kino, podróże i literaturę.

Okładka przyciąga uwagę, ponieważ na niej możemy podziwiać Fiata 125p, którego ciężko już wypatrzeć na polskich drogach. Na masce siedzi młody mężczyzna, zapewne właściciel auta, a z boku przygląda się nam, czytelnikom, młoda kobieta. Tytuł nawiązuje do legendarnego Ojca chrzestnego, powieści Mario Puzo, oraz adaptacji filmowej w reżyserii Francisa Forda Coppoli z Marlon Brando i Al Pacino w rolach głównych.

Głównymi bohaterami powieści są młodzi mężczyźni, Tomek (tytułowy Chrzestny) i Andrzej (Miętus), którzy nie są skłonni spełnić obowiązek wobec kraju i iść w tzw. kamasze. Postanawiają ukończyć wcześniej przerwane studia i zaliczyć ostatni rok. Niestety ich przeszłość nie jest różowa i nikt nie chce ich przyjąć na żadną uczelnię. Niesamowitym zbiegiem okoliczności trafiają do prodziekana Mariana Kamińskiego, który okazuje się... wujkiem Miętusa. Mimo ich ciemnej przeszłości, pod pewnymi warunkami, zostają przyjęci na studia.

Dyskoteki, nieciekawe towarzystwo w mieście, porachunki między młodymi ludźmi, walka o władzę, bójki, awantury to wszystko spotka nas w tej powieści. Jak poradzą sobie z nauką, gdy wszystko inne jest zdecydowanie bardziej interesujące i daje przypływ adrenaliny? Jak minie im ten rok?

Bardzo sympatyczna lektura, ze sporą dawką humoru, pozwoliła mi przypomnieć sobie, co takiego działo się w moim życiu w tym czasie. Niby miała być to powieść obyczajowa, ale można spokojnie dodać, że z elementami sensacji.

Link do opinii
Inne książki autora
Ta ostatnia niedziela
Marek Chmielewski0
Okładka ksiązki - Ta ostatnia niedziela

Ta ostatnia niedziela to powieść obyczajowa o różnicy pokoleń między wnuczkiem i dziadkiem, których życiowe drogi po latach ponownie się połączyły. Adresowana...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy