Do komisariatu zgłasza się zgwałcona kobieta. Okoliczności tego wydarzenia w dziwny sposób łączą się z zabójstwem młodej kobiety sprzed trzydziestu lat.
Czy to możliwe, żeby obu czynów dokonał ten sam sprawca? Czy ofiar w ciągu tych trzech dekad było więcej?
Klara i Antoni muszą jak najszybciej rozwikłać zagadkę dawnej sprawy, a tym samym także współczesnej, by uchronić przed gwałcicielem i mordercą kolejne kobiety, ale poszlaki są nikłe, a podejrzanych - wielu.
Wydawnictwo: Grey Book
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 208
W miejscowości pod Poznaniem w rozbitym samochodzie zostaje odnalezione ciało młodej kobiety. Rozliczne obrażenia jej ciała wskazują na udział osób trzecich;...
Są listy, których nie można zostawić bez odpowiedzi Do Biura Przesyłek Niedoręczonych trafiają listy i paczki, które nigdy nie dotarły do adresatów. Zuzanna...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Powieści obyczajowe, bajki dla dzieci, teksty z nieprzesłodzonym i mądrym przesłaniem świątecznym, a teraz dodatkowo zagadki kryminalne. Natasza Socha chce być wszechstronną pisarką, ale czy jej się to udało? Według mnie jak najbardziej tak. To, co dotąd utworzyła, zapowiada się naprawdę interesująco.
Seria kryminalna pt. DEMONY PRZESZŁOŚCI składa się z trzech dość krótkich powieści, a wydawnictwo zadbało dodatkowo o ogólną oprawę graficzną. Bardzo duża czcionka daje nam możliwość nie tylko wygodnego, ale też szybkiego zapoznania się z konkretną historią. Są to więc propozycje idealne dla osób zabieganych- wystarczy jeden, góra dla wieczory, by przeczytać choć jedną z trzech części. Co więcej, autorka w ogóle nie wycofała się ze swojego słynnego, bardzo przeze mnie lubianego sarkastycznego języka, dzięki czemu nie tylko odczuwałam dreszcze, ale też momentami uśmiechałam się pod nosem.
,,Calineczka" to drugi tom serii, ale nie trzeba się tym absolutnie przejmować. Każdy odbiorca może sięgać po kryminalne teksty pani Sochy bez ścisłej chronologii, co akurat uważam za ogromny plus. Jedyny element łączący wszystkie trzy książki to para policjantów pracujących nad rozwiązaniem danej sprawy, niemniej jednak autorka tak opisuje ich życie, że nikt z czytających nie pogubi się, nie poczuje dyskomfortu.
Tom drugi to historia z bardzo wyraźnym przeskokiem czasowym. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku doszło bowiem do brutalnego gwałtu i morderstwa, a trzydzieści lat później ten sam zbrodniarz znowu atakuje niewinną kobietę. Jak to możliwe, że przez tyle lat nie został schwytany? Dlaczego w ogóle szuka ofiar? Czy uda się go w końcu schwytać, skoro zachowany został jego materiał genetyczny? Czy świadkowie wydarzeń sprzed trzech dekad w ogóle jeszcze żyją i czy coś pamiętają? Sprawa nabiera rozpędu, a para policjantów, Klara i Antoni, mają za zadanie rozwikłać tę sprawę. Ich działania warto prześledzić.
Książka ta to nie tylko dobra opowieść kryminalna. Sama nazwałabym ją raczej manifestem. Kobiety zgwałcone nie powinny się ukrywać, wstydzić i uważać, że ten haniebny czyn to ich wina. Autorka wyraźnie podkreśliła też, jak trudna, a zarazem ważna, jest rozmowa skrzywdzonej z psychologiem. Nie mniej żmudna, ale nierzadko owocna, jest praca policji. Aby natrafić na odpowiedni trop, nie można pomijać absolutnie żadnego szczegółu, choćby wydawał się mało istotny. Pozory często nas przecież mylą.
Bardzo mnie cieszy, że akcja powieści została osadzona w moim rodzinnym Poznaniu, a także pobliskim Buku. Dzięki temu cała procedura poszukiwania sprawcy nabrała dla mnie kolorów, mogłam idealnie wyobrazić sobie wskazane miejsca.
Odsłonę kryminalną Nataszy Sochy uważam za udaną, oby tak dalej.