Burza słoneczna

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Młoda, utalentowana prawniczka, Rebeka Martinsson, otrzymuje telefon od koleżanki z lat dziecięcych, która desperacko prosi ją o pomoc. Wyjawia, że w nawie miejscowego kościoła znalazła ciało brutalnie zamordowanego brata, a teraz jest główną podejrzaną o dokonanie zbrodni. Rebeka, choć niechętnie, zgadza się pomóc dawnej znajomej. Opuszcza Sztokholm i przybywa do rodzinnego miasteczka, Kiruny, gdzie przyjdzie jej nie tylko rozwikłać sprawę morderstwa, ale także stawić czoła swojej przeszłości.

Pierwsza część cyklu z Rebeką Martinsson w roli głównej.

Informacje dodatkowe o Burza słoneczna:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2013-09-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788308075807
Liczba stron: 364
Tytuł oryginału: Solstorm

więcej

Kup książkę Burza słoneczna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Burza słoneczna - opinie o książce

Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2013-10-09, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku, Mam,

Kiruna, północna Szwecja. W Kościele Źródła Mocy zamordowany zostaje Wiktor Strandgard, popularny kaznodzieja, zwany Rajskim Chłopcem. Mocno zbezczeszczone zwłoki odnajduje jego siostra Sanna. Poruszona kobieta o pomoc w przebrnięciu przez trudny dla niej okres prosi swoją dawno niewidzianą przyjaciółkę, prawniczkę Rebekę Martinsson. Rebeka pomimo olbrzymiej niechęci do powrotu w rodzinne strony, postanawia wesprzeć dawną przyjaciółkę i zaopiekować się nią i jej córkami w trudnym dla nich czasie. Policja rozpoczyna śledztwo, które wykryć ma sprawcę lub sprawców brutalnego zabójstwa. Równolegle do działań policji, także prawniczka rozpoczyna poszukiwanie sprawców, rozgrzebując przy tym bolesną przeszłość i nie do końca zabliźnione rany. Jej działania sprawiają wiele zamętu i są mocno nie na rękę lokalnym prominentom. Tak rozpoczyna swoją opowieść Aka Larsson w powieści „Burza słoneczna”, kryminale wartym każdej spędzonej przy jego lekturze chwili. Ale o tym przekonajcie się sami. Ja podpowiem wam tylko, co urzekającego jest w powieści Larsson.

Miłośnicy kryminałów, zwłaszcza tych skandynawskich, powinni czuć się w obowiązku, by poznać debiutancką powieść Asy Larsson. Być może są tacy, którzy już ją wcześniej czytali  - ukazała się pod innym tytułem, „Burza z krańców ziemi”, jednak w innym wydawnictwie i w innym tłumaczeniu. Warto więc odświeżyć sobie znajomość lektury, albo dopiero odkryć moc kryjącą się w tej powieści.

Śledztwo w „Burzy…” toczy się niejako trzema oddzielnymi torami. Policja z ciężarną Anną Marią Mellą na czele, bliżej współpracuje z Rebeką Martinsson, niż z prokuratorem von Postem. Wszyscy próbują we własnym zakresie dociec prawdy, która może zaburzyć panujący w Kirunie porządek. Z czasem na jaw wychodzić zaczynają  brudy z przeszłości bohaterów. Niezabliźnione rany rozdrapywane są pazurami, wspomnienia wracają jak bumerang, powodując nieoczekiwane konsekwencje i krwawy finał.

Ogromną zaletą powieści są krwiste postacie, które potrafią zajść za skórę nie tylko pozostałym bohaterom „Burzy…”, ale i żywo dopiec czytelnikom. Chwiejna emocjonalnie Sanna, zadufany i trudny w relacjach von Post, czy harda Martinsson, to jedne z wielu charyzmatycznych osobowości, od jakich roi się w książce.

Mocny tekst osadzony w religijnej aurze dopełnia całości, pogłębiając tylko grozę. Pozornie dużo tu Boga, w rzeczywistości jest on niesamowicie odległy.

Jest jeszcze coś, co dodaje pieprzu. Trudny powrót w rodzinne strony i trudne wspomnienia, które są solą w oku „bohaterom” powieści. Dzięki temu „Burza…” to nie tylko kryminał, ale i powieść o hipokryzji, ukrywaniu zła pod płaszczykiem dobra, historia wilków w owczej skórze. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest to kryminał o nieludzkiej, ludzkiej naturze.

Debiut Asy Larsson to mocna, miejscami bulwersująca historia obalająca świętości i wartości, dająca do myślenia, paląca umysł historia, która jest przy okazji kawałem dobrej literatury kryminalnej. Gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewazub
ewazub
Przeczytane:2014-02-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku :), Mam,
Rebeka odbiera telefon od dawnej znajomej - Sanny, z którą w przeszłości się przyjaźniła. Kobieta informuje ją o brutalnym morderstwie brata, zwanego Rajskim Chłopcem, twórcę Kryształowego Kościoła... Młoda prawniczka wraca do rodzinnych stron by wesprzeć nieporadną koleżankę... Mimo woli wplątuje się jednak w porachunki pastorów... Tymczasem w domu Sanny zostaje odnaleziona Biblia jej brata i nóż ze śladami krwi... Kobieta zostaje oskarżona o morderstwo a komisarz von Post nie ma litości i przymierza się do przesłuchania córek Sanny, które prawdopodobnie były molestowane przez ofiarę co daje mordercy motyw ...
Link do opinii
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2016-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Kryminały,
Avatar użytkownika - Iszka
Iszka
Przeczytane:2014-08-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2014-06-08, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Krew, którą nasiąkła
Asa Larsson0
Okładka ksiązki - Krew, którą nasiąkła

Kolejna powieść z Rebeką Martinsson w roli głównej. Bohaterka niespodziewanie wikła się w sprawę morderstwa charyzmatycznej pani pastor. I tym razem zdolna...

The Sins of our Fathers
Asa Larsson0
Okładka ksiązki - The Sins of our Fathers

Winner of the Best Swedish Crime Novel of the Year 2021 (Swedish Crime Writers' Academy)Winner of the Storytel Award for Best Suspense Novel 2021Winner...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy