Bóg nie ma ptaszka

Ocena: 5 (1 głosów)

"Bóg nie ma ptaszka” - kolejny zbiór opowiadań mistrza męskiej, mocnej prozy, K.S. Rutkowskiego. Przyrównywany do Marka Hłasko, niepokorny pisarz młodego pokolenia kolejny raz zaskakuje niebanalnymi historiami, z których znakomita większość wydarzyła się naprawdę... Zalały nas wywiady-rzeki i powieści kryminalne, toteż sięgnięcie po formę opowiadanie jest pomysłem odważnym. Trudna to forma, wymagająca dyscypliny i opanowania warsztatu. Skondensowanie treści i puenta często niespodziewana oraz przewrotna. To się autorowi udało. Mnie urzekły dwa opowiadania spośród tego zbioru tak bardzo, że nie nie mogę przestać o nich myśleć. Brutalnie demaskatorskie, sięgające trzewi. Nie powiem, które, bo o gustach się nie dyskutuje. Polecam! Lidia Stanisławska piosenkarka, felietonistka, aktorka i pisarka Proza Rutkowskiego jest jak mur zbudowany żalu, bólu, złości oraz niezgody na siebie i świat, które spaja gorycz i ironia. Warto zobaczyć, co jest za nim, chociaż wcale nie będzie to przyjemny widok. Andrzej Staszczyk scenarzysta Kawał dobrej, twardej literatury. Niewymuskanej, trudnej i prawdziwej. Mariusz Gzyl dziennikarz

Informacje dodatkowe o Bóg nie ma ptaszka:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-09-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788394259501
Liczba stron: 165

więcej

Kup książkę Bóg nie ma ptaszka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bóg nie ma ptaszka - opinie o książce

Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-02-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Być może wcale nie było takich sił. Ani raju, piekła, tych spraw. Może Elvis wciąż żył, a Bóg istniał i nie miał ptaszka. Może UFO przylatywało, porywało ludzi i kosmici wkładali im w tyłki wzierniki". Wszędzie, niemal na każdym kroku słyszymy o kobiecej prozie, o kobiecej literaturze. Niektórzy nie zgadzają się z takim podziałem, inni zaś wręcz przeciwnie - uważają takie szufladkowanie za normalny stan rzeczy. Rzadko jednak słyszymy o prozie męskiej - tej wydawałoby się mocnej i dosadnej. Myślę, że taki stan rzeczy ulegnie niebawem zmianie, a swój wkład w taki rozwój będzie miał niewątpliwie K. S. Rutkowski - przedstawiciel tego właśnie nurtu. K. S. Rutkowski to urodzony w 1974 r. mieszkaniec Koszalina. Autor do tej pory wydał cztery książki: "Kryminał tango" (1999 r.), "Brudne historie" (2006 r.), "Chiński ekspres" (2009 r.) oraz "W niewoli seksu" (2014). Jest laureatem kilku konkursów, między innymi Bursztynowego Pióra w Kołobrzegu, a także współautorem wraz z Krzysztofem "Sado" Sadowskim galerii internetowej LADIES. Obecnie pracuje w Koszalinie, w którym mieszka wraz z żoną i dwiema córkami. "Bóg nie ma ptaszka" to zbiór piętnastu opowiadań autora ukazujących najróżniejsze historie mężczyzn, przedstawicieli pokolenia XXI wieku, którzy muszą stoczyć walkę z nieprzychylnym losem, a także przede wszystkim z własną naturą. Piętnaście utworów, piętnaście kierunków, w jakich mogą podążyć myśli czytelnika. Sięgając po najnowszy zbiór krótkich form literackich K. S. Rutkowskiego wiedziałam, że czekają na mnie krótkotrwałe, ale również intensywne przeżycia, jakie niewątpliwie zapewnia proza autora. I nie myliłam się, bowiem opowiadania te wzbudzają masę przeróżnych uczuć. Już w pierwszym utworze pt. "Ona i on" pisarz poprzez odważne oraz pełne bluźnierstw dialogi pokazuje, że życie jest brutalne i bezlitosne, i to ludzie budują własne przeznaczenie. W zasadzie każde z opowiadań zawartych w tym zbiorze, poprzez swojego rodzaju bezpośredniość, ukazuje przeróżne odcienie ludzkiej natury, częściej oczywiście przedstawicieli płci męskiej. I co najważniejsze, utwory te są krótkie, ale zawierają w sobie dość duży ładunek emocjonalny, który trafia w najczulsze miejsca. K. S. Rutkowski nie boi się w swojej prozie dotykać kontrowersyjnych tematów i na tym polu również się nie zawiodłam, bowiem w "Bóg nie ma ptaszka" autor pokazuje, jakie skutki niesie ze sobą wolność seksualna, jakie zagrożenia wynikają ze ślepej wiary w religię, czym skażona jest polityka oraz do jakich wynaturzonych czynów zdolni są ludzie. Prawda, człowiek i jego tajemnice, ludzkie słabości - o tym opowiadają utwory K. S. Rutkowskiego. Bezkompromisowe, często z otwartym zakończeniem skłaniającym do myślenia, pełne ironii i sarkazmu. W zbiorze moją szczególną uwagę zwróciły trzy opowiadania, które z wielką przyjemnością mogą polecić innym czytelnikom. "Incydent" przedstawiający rzeczywisty incydent, o którym nawet trudno mi teraz myśleć. Jeśli wydarzenia opisane w tym utworze wydarzyły się naprawdę, współczuję zarówno bohaterowi, jak i jego kuzynowi. Niektórzy mogą być zniesmaczeni tą historią. "Pan Kandydat" to mój faworyt na najbardziej prawdopodobny, czyli wzorowany na rzeczywistości, utwór. Cóż, wielka polityka to także wielkie brudy. "Pani Perwersja" to także mocno kontrowersyjne opowiadanie z zaskakującym zakończeniem, które polecam czytelnikom o mocnych nerwach. Nieco obrzydliwe. K. S. Rutkowski pod dość kontrowersyjnym tytułem, który z pewnością zwraca uwagę, bo taka jego rola, przemyca w swoim zbiorze dużą dawkę wiedzy o ludzkiej naturze, wiele z tego niestety o tej mrocznej części, o której nie mówi się zbyt dużo. Utwory te z pewnością nie są łatwe i przyjemne, ale przecież nasze życie również takie nie jest. Warto przeczytać.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy