BLUE LOCK: TOM 1

Ocena: 4.25 (4 głosów)

300 egoistycznych piłkarzy marzących o byciu numerem jeden na świecie zebrało się w tym samym miejscu!

W Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej 2018 Japonia odpada w 1/8 finału…
W odpowiedzi Japońska Unia Futbolu gromadzi 300 najlepszych napastników ze szkół średnich, tworząc specjalny program treningowy, który ma pozwolić na zdobycie mistrzostwa świata. Tak powstaje „Blue Lock”. Trener Jinpachi Ego twierdzi, że rodzimemu futbolowi niezbędny jest „napastnik pełen egoizmu”. Yoichi Isagi i inni nieznani zawodnicy będą musieli zmienić się więc w egoistów i zmierzyć z treningiem, w którym nie ma litości dla przegranych!

Zgiń, japoński futbolu!
Abyśmy raz jeszcze mogli wznieść oczy ku marzeniom!

Informacje dodatkowe o BLUE LOCK: TOM 1:

Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-08-05
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788380967229
Liczba stron: 0

więcej

Kup książkę BLUE LOCK: TOM 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

BLUE LOCK: TOM 1 - opinie o książce

Avatar użytkownika - PopKulturowyKoci
PopKulturowyKoci
Przeczytane:2023-01-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

PopKulturowy Kociołek:

Wszystko zaczęło się początkiem lat 90., kiedy to w Japonii uruchomiona została pierwsza profesjonalna liga piłkarska. Od tego momentu piłka nożna z każdym kolejnym rokiem zaczęła przyciągać coraz większą uwagę mieszkańców KKW, a ich drużyna narodowa wyraźnie zaznaczyła swoją obecność na światowych turniejach. Zawodnikom z Nipponu daleko jednak jeszcze do osiągnięcia piłkarskiego raju. Nadzieja i marzenia w narodzie są jednak na tyle silne, że większość wierzy w osiągnięcie największych sukcesów. To właśnie taka tematyka jest motywem przewodnim serii Blue Lock.

Krajowy związek piłki nożnej postanawia dokonać wielkiej piłkarsko-szkoleniowej rewolucji, która przybliży go do celu wygrania Mistrzostw Świata. Z grona obiecujących młodych zawodników zostaje więc wybranych 300 piłkarzy, którzy wezmą udział w tytułowym projekcie Blue Lock. ”Specjalnym” szkoleniu, które wyłoni jednego, najlepszego napastnika w kraju, który poprowadzi reprezentację do największych zwycięstw. Jednym z kandydatów jest Yoichi Isagi, młody chłopak, który chce zostać gwiazdą. Jego konkurencja jednak nie śpi i będzie on musiał wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, aby ostatecznie pozostać na placu boju/boisku.

Powyższy opis fabuły każdemu, kto ostatnich lat nie spędził całkowicie odizolowany od dóbr popkultury, jasno będzie kojarzył się z popularnym motywem Battle Royale. Tytuł jest bowiem niczym innym jak “walką sportowców”, która wyłoni „najlepszego”. Czy historia więc jest zaskakująca i innowacyjna? Kilka lat temu prawdopodobnie taka by była. Dziś mamy jednak na rynku zatrzęsienie najróżniejszych BR. Nie należy jednak pozycji momentalnie skreślać. Na podstawie pierwszego tomu trudno bowiem wyrokować, w jaką stronę potoczy się fabuła. Część pierwsza jest bowiem dość ogólnym przedstawieniem historii i bohaterów.

Tym, co na pewno wyróżnia się w recenzowanym tomiku to ciekawe poruszenie tematu “gwiazd”. Z jednej strony widzimy, że piłka nożna jest sportem drużynowym (w którym musi ze sobą ściśle współpracować grupa zawodników). Z drugiej zaś każda drużyna (również narodowa) posiada jedną mocno wyróżniającą się “gwiazdę”, która bierze na siebie siłę gry i prowadzi klub/kraj do sukcesów. Pojawia się więc tu pytanie, czy największa gwiazda musi być „sportowym egoistą” i czy tak jest w rzeczywistości?

Link do opinii
Avatar użytkownika - mareksasuke
mareksasuke
Przeczytane:2022-08-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

W Polsce od wielu lat zastanawiamy się co zrobić by kadra narodowa godnie reprezentowała nas na Mundialu i Mistrzostwach Europy. Przenieśmy się do Japonii. Żaden kibic piłki nożnej nie powie, że poziom tamtejszego futbolu jest wysoki, a jednak Japończycy regularnie od 1998 r. meldują się na Mistrzostwach Świata i są wielokrotnym mistrzem Azji. Zdają sobie sprawę z tego, że istnieje dla nich szklany sufit, którego nie są w stanie przeskoczyć. Znalazł się jednak ktoś, kto uważa inaczej, proponując specjalny program, który ma wyłonić najlepszego napastnika w kraju. Tak zaczyna się niezwykła manga zatytułowana Blue Lock.

 

Blue Lock - manga, która wyrywa się ze schematu

Nie znajdziecie tu żadnej schematycznej historii rodem z wielu sportowych mang. Nie przeczytacie tu o szkolnej drużynie, która marzy o wygraniu krajowego mistrzostwa jak to ma miejsce w wielu tytułach. Muneyuki Kaneshiro oraz Yusuke Nomura zapraszają was do poznania bardzo oryginalnej fabuły, w której liczy się nie drużyna, a indywidualność.

 

Jako wielki miłośnik piłki nożnej musiałem sięgnąć po Blue Lock. Już pierwsze strony mangi przekonały mnie do dalszego czytania. Zauważyłem tam bowiem pewne podobieństwo do stanu polskiej piłki. Mamy spotkanie najważniejszych figur w japońskim futbolu i okazuje się, że co się dla nich liczy? Oczywiście, kasa! Nie interesują ich sukcesy rodzimych klubów, ani jak najlepsze wyniki reprezentacji. Znajomy obrazek, prawda?

 

Na szczęście tutaj odnajduje się osoba pełna pasji, która jest w stanie zmienić zdanie tych ,,leśnych dziadków". Jest nią Anri Teieri, nowa pracownica Japońskiej Unii Futbolu. Nie jest w stanie znieść żartowania sobie panów z trenerów i zawodników. W końcu coś w niej pęka i w przypływie złości przedstawia im plan, który doprowadzi kadrę do zdobycia Mistrzostwa Świata!

 

Ciekawi bohaterowie i pełne (nie)zdrowych emocji współzawodnictwo

Na pierwszy tom Blue Lock składają się raptem cztery rozdziały. Poznajemy pierwszych graczy, którzy biorą udział w programie, a także nadzorującego go trenera. Jako, że wybór najlepszego napastnika ma nastąpić drogą eliminacji, autorzy przedstawiają nam pierwsze zadania skierowane do uczestników, obrazując nam z jaką presją będą musieli się zmierzyć. Wbrew pozorom, dla wielu z nich jest to wręcz walka o śmierć i życie, a na szali leży ich piłkarska kariera.

 

Głównym bohaterem mangi wydawnictwa Waneko jest Yoichi Isagi. Podejrzewam jednak, że wraz z kolejnymi rozdziałami i pojawieniem się nowych postaci czytelnicy mogą znaleźć własnych faworytów. Twórcy Blue Lock już na pierwszy rzut oka przedstawiają bowiem interesujących, bardzo różniących się od siebie graczy. Jedni są świetnie zbudowani, wysocy i muskularni, drudzy doskonale wyszkoleni technicznie, a jeszcze inni to chociażby ten typ osoby, który opisałbym określeniem ,,cicha woda brzegi rwie". Ciekawie prezentuje się również pan trener Jinpachi Ego, który zdaje się emanować negatywną aurą.

 

Oryginalna historia, wysokie stawki oraz szerokie spojrzenie na rolę i zadania napastników przekonały mnie do tego tytułu. Jeśli chodzi o warstwę wizualną, według mnie Blue Lock póki co niczym specjalnym się nie wyróżnia. Jest naprawdę przyzwoicie, a najlepiej wyglądają te fragmenty mangi, w których odpowiadający za rysunki Yusuke Nomura skupia się na emocjach bohaterów w trakcie stresujących wyzwań. Z poszczególnych okienek wylewają się wtedy pokłady złości, czy strachu, ale także arogancji lub zażenowania.

 

Podsumowanie

Pierwszy tom Blue Lock to świetnie napisany początek oryginalnej, futbolowej historii. Fabuła zarysowuje się nieszablonowo, rysunki są żywe i dynamiczne, a czytelnik szybko daje się wciągnąć ciekawy kto odpadnie z rywalizacji, a kto przejdzie do kolejnego etapu. Rozpoczyna się gra, od której prędko nie oderwę wzroku i podejrzewam, że z wami będzie podobnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2022-08-09, Ocena: 4, Przeczytałem,

GRACZE-EGOIŚCI

 

Kyouretsu! Mouretsu! Dynamic!

Let's go! Go! Dai Panic!

Makeru to tsuyoku naru

Minohodo shirazu ni wa koukai toka genkai toka nai mon

Souzetsu! Chouzetsu! Dynamic! Let's go!

Yes! Renda Kick!

Abisete mushaburui sugee koto ga matterunda ze!

- Kazuya Yoshii

 

Wydawało się, że czasy dla mang o piłce nożne, przynajmniej w naszym kraju, minęły lata temu, wraz z końcem emisji nad Wisłą anime ,,Kapitan Tsubasa", jednej z pierwszych japońskich produkcji puszczanych w Polsce. Bo ani nie znalazł się już inny podobny hit, ani próby reaktywacji serialu też się u nas nie przyjęły jakoś za bardzo. A tu proszę, nie dość, że ostatnio ,,Tsubasa" pojawił się na rynku w formie mangi, to jeszcze jednocześnie dostajemy ,,Blue Lock", nowy mangowy hit o kopaniu piłki, który fanom tematu i shounenów przypadnie do gustu.

 

Rok 2018. Japonia przegrywa w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej, odpadając w 1/8 finału. Koniec? Dopiero początek. Japońska Unia Futbolu nie chce się tak łatwo poddać, tworzy więc specjalny program treningowy, a do niego wyznacza 300 napastników wciąż chodzących do liceum. Najlepszych, z najlepszych, ale i egoistycznych. Bo egoizm, jak twierdzi trener Ego, jest kluczowy. Tak zaczyna się ciężka harówka by stać się... Właśnie, graczem czy egoistą?

 

 

 

http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/08/blue-lock-1-muneyuki-kaneshiro-yusuke.html

Link do opinii
Reklamy