Bliżej nieba
Kate Breslin

Gdy wkoło świstają kule i wybuchy armatnie, wojska plądrują każdy dom i mieszkania, żołnierze gwałcą kobiety i mordują niewinnych ludzi, miłość dwojga dorosłych rozdzielonych wojną ludzi ma szansę na przetrwanie? Czy trudna przeszłość może im w tym przeszkodzić?

Eve, brytyjska pielęgniarka, w czasie wojny mieszka w Belgii. Tam też pracuje w szpitalu, a wieczorami pomaga rodzinie w powadzeniu kawiarni, w której większość gości stanowią żołnierze okupanta. Jednak jej dodatkowa praca to tylko przykrywka, tak naprawdę wypełnia ważną misję szpiegowską dla belgijskiego ruchu oporu. Jest to bardzo trudne i niebezpieczne, naraża siebie i swoją rodzinę na śmierć.

Pewnego dnia Evelyne zauważa spadający samolot. Jest pierwsza na miejscu wypadku, w rannym polocie rozpoznaje kapitana Królewskiego Korpusu Lotniczego, Simona Forrestera. Kim jest dla niej znajomy lotnik? Czy znali się wcześniej? A może to tylko złudzenie i przypomina jej kogoś? Eve pomaga pilotowi dojść do zdrowia, następnie go ukrywa. A nie jest to łatwe gdy wokoło czyhają żołnierze niemieccy. Po raz kolejny liczy się z grożącym jej niebezpieczeństwem i mimo to stara się zaryzykować? Czy uda się jej uchronić Simona przed okupantem? Jakie tajemnice łączą ją z Simonem? Pytania można by mnożyć. Lepiej sięgnąć po tę powieść, odpowiedzi same do Was przyjdą.

Pomysł autorki Kate Breslin zasługuje na wielką pochwałę. Umiejscowienie akcji w czasie wojny, działania szpiegowskie bohaterki, do tego tajemniczy pilot i wątek miłosny to wybuchowa mieszanka, z którą trzeba obejść się bardzo delikatnie. Bo też materia tej powieści do takich należy. Autorka serwuje nam wywołujące ogromne emocje przeżycia związane nie tylko z przetrwaniem okupacji niemieckiej, ale z podjętą próbą walki z nią, współpracą z ruchem oporu. Już samo to, że mamy do czynienia z kobietą – szpiegiem przyprawia o dreszczyk emocji i cały czas pojawia się pytanie: „czy sobie poradzi z tą trudną rolą?”.

Evelyne i Simon skrywają przed sobą mroczne tajemnice z przeszłości. Istnieją uzasadnione obawy, że przeszłość – nie zawsze kolorowa i czysta – może tylko narodzić niepotrzebny ból i złość. W czasach wojny człowiek stara się walczyć o przetrwanie za wszelką cenę, często cenę śmierci. I jak pokazuje ta historia, śmierci nie zawsze potrzebnej i sprawiedliwej. Czy może być śmierć sprawiedliwa, a może uzasadniona pewnymi okolicznościami? Na to pytanie każdy musi sam odpowiedzieć. Odpowiedź zapewne nie jest już taka jednoznaczna.

Kate Breslin snuje wyjątkowo intensywne historie i życiorysy swoich bohaterów, czujnie i stopniowo buduje napięcie. Nie oszczędza przy tym głównych bohaterów. Kreśli ich obraz z wadami i zaletami, ukazuje ich normalność. Pokazuje ich życiowe ścieżki, umiejętnie przeplatając je z życiowymi, trudnymi wyborami, jednocześnie podkreślając wagę tajemnic z przeszłości. Jest niesamowicie wciągająco i bardzo wzruszająco.

Stopniowanie emocji i powolne ujawnianie skrywanych tajemnic z przeszłości powoduje, że czytając tę powieść nie sposób się od niej oderwać. Chcemy natychmiast, już, teraz dowiedzieć się wszystkiego, ale autorka stara się do ostatniej chwili trzymać nas w napięciu, tak manewruje naszą ciekawością, że nie mamy wyjścia i musimy poddać się jej sugestiom.

Autorka w sposób wyśmienity kreśli obraz ogarniętej wojną Europy. Chociaż to fikcja literacka, to widać tutaj powiew tej prawdziwej, niezakłamanej historii. Jestem pewna, że takie historie – jak ta przedstawiona nam w tej powieści – na pewno miały miejsce w czasie wojny i nie należały do rzadkości. Chwała tym, którzy z trwogą, ale odważnie i skutecznie walczyli z wrogiem, narażając swoje życie dla dobra swojej ojczyzny, stawiając je ponad wszystko.

Z przyjemnością polecam tę lekturę, zarówno dla miłośników powieści z wątkiem historycznym w tle, jak i zwolenników historii obyczajowych i wątków miłosnych umiejscowionych się w czasach wojennych. Każdy tutaj znajdzie coś dla siebie.

Ciekawa i wciągajaca historia belgijskiego ruchu oporu w czasie I WŚ. 

polecam 

"Bliżej nieba" wprowadza nas w świat w czasie wojny. Autorka pokazuje nam jak trzeba walczyć i uważać na siebie podczas okupacji. Każdy krok Eve (głównej bohaterki) jest monitorowany. Żeby chronić bliskich gotowa jest podjąć każde ryzyko. Z tym, że jest to tym bardziej ciężkie kiedy nawet wśród najbardziej zaufanych osób może znaleźć się ktoś kto jej źle życzy. 
Bardzo podoba mi się fakt, że postać Eve jest wykreowana na podstawie biografii trzech kobiet, które właśnie podczas wojny robiły co tylko mogły aby uratować bliskich i swój kraj. Dzięki temu zabiegowi powieść wydaje się jeszcze bardziej rzeczywista. 
Za każdym razem jak czytam książki, które mają w sobie tematykę wojenną jestem ogromnie przejęta. Jak ludzie musieli ciężko walczyć o przeżycie każdego dnia. Jakie to życie było nędzne i okropne. Od razu nasuwają mi się myśli, że to co mamy teraz to wielkie szczęście. Tylko niestety nie zawsze potrafimy to docenić. Podziwiam kobiety i mężczyzn, którzy gotowi byli poświęcić nawet własne życie w obronie innych i swojej ojczyzny. Jest to bardzo, bardzo szlachetne. Bo nie każdy byłby gotowy do takiego poświęcenia. Przez to, takie powieści ogromnie zapadają mi w pamięci. I zawsze będę je polecać. Dodatkowo historia Eve jest bardzo poruszająca. Autorka świetnie ją opowiedziała. Czytało mi się zdecydowanie bardzo dobrze. I choć jest tu wiele cierpienia, mogę powiedzieć, że książka jest piękna. Nie za sceny, które są ukazane lecz za sam przekaz, który trafia do głębi mojego serca. Jestem na TAK. I gorąco POLECAM!!